-
71. Data: 2019-11-02 04:07:04
Temat: Re: Kupno elektryka
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 01-11-2019 o 15:17, RadoslawF pisze:
>>>> Ale holowanie elektryka z włączonym napędem, żeby się ładował
>>>> podczas tego holowania, to w ogóle jakiś chory pomysł jest.
>>>
>>> Napiszesz dlaczego?
>>
>> Producenci zabraniając tego procederu nie tłumaczą dlaczego, zakazują
>> i już.
>> Zresztą dotyczy to nie tylko elektryków, spalinowe auta z automatem
>> mają identyczne zakazy.
>
> I o ile z zakazem dotyczącym automatów nie dyskutuje to z elektrycznymi
> już owszem.
Widziałeś elektryczny bez automatu?
-
72. Data: 2019-11-02 10:31:28
Temat: Re: Kupno elektryka
Od: kk <k...@o...pl.invalid>
On 2019-11-02 04:07, Cavallino wrote:
> W dniu 01-11-2019 o 15:17, RadoslawF pisze:
>
>>>>> Ale holowanie elektryka z włączonym napędem, żeby się ładował
>>>>> podczas tego holowania, to w ogóle jakiś chory pomysł jest.
>>>>
>>>> Napiszesz dlaczego?
>>>
>>> Producenci zabraniając tego procederu nie tłumaczą dlaczego, zakazują
>>> i już.
>>> Zresztą dotyczy to nie tylko elektryków, spalinowe auta z automatem
>>> mają identyczne zakazy.
>>
>> I o ile z zakazem dotyczącym automatów nie dyskutuje to z elektrycznymi
>> już owszem.
>
> Widziałeś elektryczny bez automatu?
A co to jest automat?
-
73. Data: 2019-11-02 21:22:56
Temat: Re: Kupno elektryka
Od: RadoslawF <u...@d...invalid>
W dniu 2019-11-02 o 04:07, Cavallino pisze:
>>>>> Ale holowanie elektryka z włączonym napędem, żeby się ładował
>>>>> podczas tego holowania, to w ogóle jakiś chory pomysł jest.
>>>>
>>>> Napiszesz dlaczego?
>>>
>>> Producenci zabraniając tego procederu nie tłumaczą dlaczego, zakazują
>>> i już.
>>> Zresztą dotyczy to nie tylko elektryków, spalinowe auta z automatem
>>> mają identyczne zakazy.
>>
>> I o ile z zakazem dotyczącym automatów nie dyskutuje to z elektrycznymi
>> już owszem.
>
> Widziałeś elektryczny bez automatu?
Nie widziałem elektrycznego z automatyczną skrzynia jak w spalinowym.
Padasz w jakich jest czy będziesz jak z tym holowaniem na całej
trasie wycofywał się chyłkiem?
Pozdrawiam
-
74. Data: 2019-11-02 21:42:10
Temat: Re: Kupno elektryka
Od: RadoslawF <u...@d...invalid>
W dniu 2019-11-02 o 04:05, Cavallino pisze:
>>>>>>>> Wybierz taki z linką holownicza i możliwością jej podpięcia.
>>>>>>>> Wtedy nie będziesz miał problemu z wynajmowaniem holownika
>>>>>>>> na kawałek trasy.
>>>>>>>
>>>>>>> Przy takim elektryku albo dogadać się z lokalną firmą z lawetą
>>>>>>> albo zrobić sobie wycieczkę krajoznawczą (ja bym tak zrobił mając
>>>>>>> czas na odpoczynek - taka przygoda) z agregatem (na wypadek braku
>>>>>>> prądu przed dojechaniem do stacji paliw czy hotelu (na
>>>>>>> podładowanie aku).
>>>>>>
>>>>>> Ten agregat będziesz tachał na własnych plecach na dworzec i z
>>>>>> dworca?
>>>>>>
>>>>>>> Zależy ile kosztuje czas autora. Jak kosztuje tyle, że stanie w
>>>>>>> polu z agregatem mu się nie opłaca i podróż 2-3 dni to koszt
>>>>>>> znacznie przekraczający najęcie lawety to niech bierze lawetę.
>>>>>>
>>>>>> Wyjazd na odległość 400km po samochód chcesz rozłożyć na kilka dni?
>>>>>> Jesteś bezrobotnym czy rencistą?
>>>>>
>>>>> Policz sobie, 10-krotne ładowanie po 3,5h to 35 godzin, czyli mniej
>>>>> więcej 2x 16h (24-8=16), czyli dwa dni, a jeszcze trzeba jechać. 3
>>>>> doby wyjdzie. Dlatego ten wątek rozpocząłem bo to zabawne jest. :-)
>>>>
>>>> A jak policzysz ładowanie na holu w czasie jazdy?
>>>> Bo jak na razie to udowadniasz że pojazd elektryczny to gówno
>>>> nie warte zakupu.
>>>
>>> Jeśli chce się go ładować standardową ładowarką w trasie, to na pewno.
>>>
>>> Jeśli nie ma możliwości ładowania go szybką ładowarką, gdzie
>>> ładowanie trwa pół godziny (a takiego z aku na 100 km, pewnie jeszcze
>>> połowę mniej), to ja też bym nie kombinował, tylko tą trasę na
>>> lawecie planował.
>>
>> Ty to naprawdę jesteś odporny na wiedzę.
>> Auto elektryczne można ładować w trakcie holowania.
>
> Mylisz "można" z "da się".
> Na podobnej zasadzie da się jeździć dieslem na oleju roślinnym.
>
> Ale skutków pewnie na siebie nie weźmiesz, za to będziesz się darł
> wniebogłosy, że wszelkie rozumy pojadłeś i wiesz lepiej niż producent
> samochodu.
>
> EOD - bo dyskusja z jełopem Twojego pokroju jest całkowicie zbędna.
Ty jełopie nie prowadzisz dyskusji. Ty rzucasz bezmyślne hasełka
z których się potem rakiem wycofujesz z tekstem że to dotyczyło
czegoś innego. Jak z tym holowaniem przez całą trasę.
Pozdrawiam
-
75. Data: 2019-11-02 21:45:13
Temat: Re: Kupno elektryka
Od: RadoslawF <u...@d...invalid>
W dniu 2019-11-01 o 19:08, Shrek pisze:
>>> Ogarnij się - nic ci nie wykasowałem. A pobieżny rzut oka pokazuje,
>>> że wystarczy mieć w zasadzie w dowolnym znanym (oprócz Idei). Jeśli
>>> uważasz to za problem nie do przeskoczenia, to rzeczywiscie może
>>> lepiej wozić worek z pieniędzmi.
>>
>> Sam się ogarnij,
>
> Jeszcze raz - ogarnij się, żadnego linka ci nie wycinałem.
>
>> mam konto w znanym i dużym a on nie obsługuje
>> tych płatności.
>
> Przykro mi - w takim razie albo musisz założyć konto w innym banku, albo
> wozić worek monet. Twój wybór, ale nie wciskaj go mi. Ja sobie wbrew
> twoim obawom pojechałem pociągiem bez worka kasy, i po południu wróciłem
> "nowym" samochodem - da się? No da. Twoje problemy to twoja sprawa, nie
> moja.
>
>> I o ile nie jest problemem założyć w odpowiednim banku konta sobie
>> to jak sprzedającym nie ma w odpowiednim to robi się problem nie do
>> przeskoczenia.
>
> To trudno jak nie do przeskoczenia, to trzeba brać od innego. Choć
> przychodzi mi do głowy taki pomysł, że skoro generalnie pieniądze biorą
> się z dziury w ścianie, to można je wybrać w lokalnej dziurze pomijając
> podróż z workiem monet. No chyba że ktoś ma problem w tym, że pieniądze
> ma w kieszeni i z jakiś powodów nie może ich przetransferować do dziury
> w ścianie - na przykład są nie do końca czyste, jest wyjątkowym
> nieogarem, albo szuka dziury w całym.
Nie trzeba brać od innego. Wystarczy pojechać z gotówką.
Przetestowane przez ostatnie kilka tysięcy lat. Działa.
Ale niektórzy doradzą szukać innego sprzedającego, i dołożą do
tego swoją pseudofilozofię. :-)
Pozdrawiam
-
76. Data: 2019-11-02 21:56:23
Temat: Re: Kupno elektryka
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 02.11.2019 o 21:45, RadoslawF pisze:
> Nie trzeba brać od innego. Wystarczy pojechać z gotówką.
No to jedź. Nikt ci nie broni. Tylko nie uzasadniaj tym tego, że niby
trzeba na dwa samochody jechać. Nie trzeba i można normalnie - pociągiem
na przykład.
> Przetestowane przez ostatnie kilka tysięcy lat. Działa.
Śmiem wątplic. Pewnym problem było to, że auta pojawiły się stosunkowo
niedawno.
> Ale niektórzy doradzą szukać innego sprzedającego, i dołożą do
> tego swoją pseudofilozofię. :-)
To nie ja uzasadniam holowanie elektryka, bo i tak trzeba jechać drugim
wozem swoim nieogranięciem w kwestii obsługi bankomatu.
--
Shrek
-
77. Data: 2019-11-03 09:02:59
Temat: Re: Kupno elektryka
Od: tck <t...@t...Wytnij.net.pl>
W dniu 02.11.2019 o 21:42, RadoslawF pisze:
> W dniu 2019-11-02 o 04:05, Cavallino pisze:
>
>>>>>>>>> Wybierz taki z linką holownicza i możliwością jej podpięcia.
>>>>>>>>> Wtedy nie będziesz miał problemu z wynajmowaniem holownika
>>>>>>>>> na kawałek trasy.
>>>>>>>>
>>>>>>>> Przy takim elektryku albo dogadać się z lokalną firmą z lawetą
>>>>>>>> albo zrobić sobie wycieczkę krajoznawczą (ja bym tak zrobił
>>>>>>>> mając czas na odpoczynek - taka przygoda) z agregatem (na
>>>>>>>> wypadek braku prądu przed dojechaniem do stacji paliw czy hotelu
>>>>>>>> (na podładowanie aku).
>>>>>>>
>>>>>>> Ten agregat będziesz tachał na własnych plecach na dworzec i z
>>>>>>> dworca?
>>>>>>>
>>>>>>>> Zależy ile kosztuje czas autora. Jak kosztuje tyle, że stanie w
>>>>>>>> polu z agregatem mu się nie opłaca i podróż 2-3 dni to koszt
>>>>>>>> znacznie przekraczający najęcie lawety to niech bierze lawetę.
>>>>>>>
>>>>>>> Wyjazd na odległość 400km po samochód chcesz rozłożyć na kilka dni?
>>>>>>> Jesteś bezrobotnym czy rencistą?
>>>>>>
>>>>>> Policz sobie, 10-krotne ładowanie po 3,5h to 35 godzin, czyli
>>>>>> mniej więcej 2x 16h (24-8=16), czyli dwa dni, a jeszcze trzeba
>>>>>> jechać. 3 doby wyjdzie. Dlatego ten wątek rozpocząłem bo to
>>>>>> zabawne jest. :-)
>>>>>
>>>>> A jak policzysz ładowanie na holu w czasie jazdy?
>>>>> Bo jak na razie to udowadniasz że pojazd elektryczny to gówno
>>>>> nie warte zakupu.
>>>>
>>>> Jeśli chce się go ładować standardową ładowarką w trasie, to na pewno.
>>>>
>>>> Jeśli nie ma możliwości ładowania go szybką ładowarką, gdzie
>>>> ładowanie trwa pół godziny (a takiego z aku na 100 km, pewnie
>>>> jeszcze połowę mniej), to ja też bym nie kombinował, tylko tą trasę
>>>> na lawecie planował.
>>>
>>> Ty to naprawdę jesteś odporny na wiedzę.
>>> Auto elektryczne można ładować w trakcie holowania.
>>
>> Mylisz "można" z "da się".
>> Na podobnej zasadzie da się jeździć dieslem na oleju roślinnym.
>>
>> Ale skutków pewnie na siebie nie weźmiesz, za to będziesz się darł
>> wniebogłosy, że wszelkie rozumy pojadłeś i wiesz lepiej niż producent
>> samochodu.
>>
>> EOD - bo dyskusja z jełopem Twojego pokroju jest całkowicie zbędna.
>
> Ty jełopie nie prowadzisz dyskusji. Ty rzucasz bezmyślne hasełka
> z których się potem rakiem wycofujesz z tekstem że to dotyczyło
> czegoś innego. Jak z tym holowaniem przez całą trasę.
>
>
no dobra, te pierwsze powiedzmy 50km przejedzie o własnych siłach i
teraz pytanie za 100pkt- ile wzrośnie zasięg elektryka po kilometrowym
(nie chodzi dosłownie o kilometr tylko o skalę) ładowaniu?
--
pozdr
Tomasz
tck(at)top.net.pl
-
78. Data: 2019-11-03 09:12:47
Temat: Re: Kupno elektryka
Od: tck <t...@t...Wytnij.net.pl>
W dniu 02.11.2019 o 21:45, RadoslawF pisze:
> W dniu 2019-11-01 o 19:08, Shrek pisze:
>
>>>> Ogarnij się - nic ci nie wykasowałem. A pobieżny rzut oka pokazuje,
>>>> że wystarczy mieć w zasadzie w dowolnym znanym (oprócz Idei). Jeśli
>>>> uważasz to za problem nie do przeskoczenia, to rzeczywiscie może
>>>> lepiej wozić worek z pieniędzmi.
>>>
>>> Sam się ogarnij,
>>
>> Jeszcze raz - ogarnij się, żadnego linka ci nie wycinałem.
>>
>>> mam konto w znanym i dużym a on nie obsługuje
>>> tych płatności.
>>
>> Przykro mi - w takim razie albo musisz założyć konto w innym banku,
>> albo wozić worek monet. Twój wybór, ale nie wciskaj go mi. Ja sobie
>> wbrew twoim obawom pojechałem pociągiem bez worka kasy, i po południu
>> wróciłem "nowym" samochodem - da się? No da. Twoje problemy to twoja
>> sprawa, nie moja.
>>
>>> I o ile nie jest problemem założyć w odpowiednim banku konta sobie
>>> to jak sprzedającym nie ma w odpowiednim to robi się problem nie do
>>> przeskoczenia.
>>
>> To trudno jak nie do przeskoczenia, to trzeba brać od innego. Choć
>> przychodzi mi do głowy taki pomysł, że skoro generalnie pieniądze
>> biorą się z dziury w ścianie, to można je wybrać w lokalnej dziurze
>> pomijając podróż z workiem monet. No chyba że ktoś ma problem w tym,
>> że pieniądze ma w kieszeni i z jakiś powodów nie może ich
>> przetransferować do dziury w ścianie - na przykład są nie do końca
>> czyste, jest wyjątkowym nieogarem, albo szuka dziury w całym.
>
> Nie trzeba brać od innego. Wystarczy pojechać z gotówką.
> Przetestowane przez ostatnie kilka tysięcy lat. Działa.
> Ale niektórzy doradzą szukać innego sprzedającego, i dołożą do
> tego swoją pseudofilozofię. :-)
>
>
można "ograbić" bankomat, ale utrudniają to- w euronecie ostatnio
wypłacałem max po 2000... kiedyś działały szybciej, nie wyświetlały
reklam i dawały po 3900... przy wypłacie kilkudziesięciu tys robi się
kolejka za nami;)
--
pozdr
Tomasz
tck(at)top.net.pl
-
79. Data: 2019-11-03 16:19:52
Temat: Re: Kupno elektryka
Od: RadoslawF <u...@d...invalid>
W dniu 2019-11-02 o 21:56, Shrek pisze:
>> Nie trzeba brać od innego. Wystarczy pojechać z gotówką.
>
> No to jedź. Nikt ci nie broni. Tylko nie uzasadniaj tym tego, że niby
> trzeba na dwa samochody jechać. Nie trzeba i można normalnie - pociągiem
> na przykład.
Z agregatem do ładowania na plecach. Takie propozycje też padały.
>> Przetestowane przez ostatnie kilka tysięcy lat. Działa.
>
> Śmiem wątplic. Pewnym problem było to, że auta pojawiły się stosunkowo
> niedawno.
Ale metody płatności nie.
>> Ale niektórzy doradzą szukać innego sprzedającego, i dołożą do
>> tego swoją pseudofilozofię. :-)
>
> To nie ja uzasadniam holowanie elektryka, bo i tak trzeba jechać drugim
> wozem swoim nieogranięciem w kwestii obsługi bankomatu.
Nie trzeba ale z kilku przyczyn jest wygodne.
Pozdrawiam
-
80. Data: 2019-11-03 16:21:24
Temat: Re: Kupno elektryka
Od: RadoslawF <u...@d...invalid>
W dniu 2019-11-03 o 09:12, tck pisze:
> W dniu 02.11.2019 o 21:45, RadoslawF pisze:
>> W dniu 2019-11-01 o 19:08, Shrek pisze:
>>
>>>>> Ogarnij się - nic ci nie wykasowałem. A pobieżny rzut oka pokazuje,
>>>>> że wystarczy mieć w zasadzie w dowolnym znanym (oprócz Idei). Jeśli
>>>>> uważasz to za problem nie do przeskoczenia, to rzeczywiscie może
>>>>> lepiej wozić worek z pieniędzmi.
>>>>
>>>> Sam się ogarnij,
>>>
>>> Jeszcze raz - ogarnij się, żadnego linka ci nie wycinałem.
>>>
>>>> mam konto w znanym i dużym a on nie obsługuje
>>>> tych płatności.
>>>
>>> Przykro mi - w takim razie albo musisz założyć konto w innym banku,
>>> albo wozić worek monet. Twój wybór, ale nie wciskaj go mi. Ja sobie
>>> wbrew twoim obawom pojechałem pociągiem bez worka kasy, i po południu
>>> wróciłem "nowym" samochodem - da się? No da. Twoje problemy to twoja
>>> sprawa, nie moja.
>>>
>>>> I o ile nie jest problemem założyć w odpowiednim banku konta sobie
>>>> to jak sprzedającym nie ma w odpowiednim to robi się problem nie do
>>>> przeskoczenia.
>>>
>>> To trudno jak nie do przeskoczenia, to trzeba brać od innego. Choć
>>> przychodzi mi do głowy taki pomysł, że skoro generalnie pieniądze
>>> biorą się z dziury w ścianie, to można je wybrać w lokalnej dziurze
>>> pomijając podróż z workiem monet. No chyba że ktoś ma problem w tym,
>>> że pieniądze ma w kieszeni i z jakiś powodów nie może ich
>>> przetransferować do dziury w ścianie - na przykład są nie do końca
>>> czyste, jest wyjątkowym nieogarem, albo szuka dziury w całym.
>>
>> Nie trzeba brać od innego. Wystarczy pojechać z gotówką.
>> Przetestowane przez ostatnie kilka tysięcy lat. Działa.
>> Ale niektórzy doradzą szukać innego sprzedającego, i dołożą do
>> tego swoją pseudofilozofię. :-)
>>
>>
>
> można "ograbić" bankomat, ale utrudniają to- w euronecie ostatnio
> wypłacałem max po 2000... kiedyś działały szybciej, nie wyświetlały
> reklam i dawały po 3900... przy wypłacie kilkudziesięciu tys robi się
> kolejka za nami;)
Szczęściarz.
Czytałem opis geniusza który chciał zastosować tę metodę.
Bardzo był rozczarowany że pieniędzy nie wypłacił.
pozdrawiam