71. Data: 2010-12-29 09:34:37
Temat: Re: Kupiony samochód - złożyć doniesienie o oszustwie?
Od: "Artur\(m\)" <m...@i...pl>
Użytkownik "to" <t...@a...xyz> napisał w wiadomości
news:4d1ae692$0$2451$65785112@news.neostrada.pl...
> begin Artur\(m\)
>
>>> Tylko idiota wystawi takie oświadczenie jeśli nie jest pierwszym
>>> właścicielem...
>>
>> Jak jest idiotą to nie weźmie od pierwszego własciciela. Dla mnie to
>> oktutnie proste, jak kartka z zeszytu zapełniona
>> "oświadczeniem".
>
> LOL, jak Ty naiwny jesteś.
>
> Powiedzmy, że masz auto z 200 tys. na liczniku i oświadczenie pierwszego
> właściciela, że gdy je kupowałeś miało 100 tys. Sprzedajesz je, dajesz
> oświadczenie, że ma 200 tys., a okazuje się, ze ma 350 tys. Jak
> udowadniasz, że to nie Ty kręciłeś ten licznik? :D
Jeżeli taki (poprzednik) desperat to uczyni to tylko sąd.
Wtedy długotrwałe, żmudne, śledztwo.
Ze względu na poważne konsekwencje - śledztwo i pytanie
"kierowcy przestępcy", do czego mu służy autko i wyciąganie wniosków.
Jeżeli skręci 10kkm to mu ujdzie, jeżeli 100kkm to będzie mu bardzo
trudno się wywinąć.
Już dziś (nawet na tej grupie można to zauważyć) łącząc niektóre
fakty można udowodnić "kręcenie".
Ale gwarantuje, że po pierwszych wyrokach, za fałszowanie dokumentów
nie znajdzie się chętnych na kręcenie licznikiem.
Artur(m)