-
11. Data: 2011-03-11 20:32:34
Temat: Re: Kto pamięta książkę "Nowoczesne zabawki"
Od: Jaroslaw Berezowski <p...@g...pl>
Dnia Fri, 11 Mar 2011 11:01:03 +0100, janusz_kk1 napisał(a):
> No ja ją przeczytałem kilka razy, najbardziej mi sie podobał kalkulator
> na przekaźnikach może dlatego że o mało go nie zrobiłem, ale
> przekaźników miałem za mało.
Ja zrobilem jonizator powietrza :)
I przetwornice na multiwibratorze do jakies swietlowki wykorzystalem.
--
Jaroslaw "jaros" Berezowski
-
12. Data: 2011-03-11 22:18:13
Temat: Re: Kto pamięta książkę
Od: "Dariusz K. Ładziak" <d...@n...pl>
Użytkownik ąćęłńóśźż napisał:
> Noo baa, to była moja ulubiona biblia do poduszki :-)
>
> Miałem najpierw wydanie granatowe, później żółte.
>
> Czy dzisiaj w ogóle sa takie wspaniałe książki??
>
> Trochę odleciane pomysły miał J.Wojciechowski.
Co niby miał? Poysły? Raczej umiejętność przepisywania bez najmniejszego
zastanowienia się tekstów innych autorów. Część z jego opisów ewidentnie
nie przystaje do realiów w których książka powstała, rozwiązania os Sasa
do Lasa. Kolega, piętnastoletni wówczas poszedł kiedyś do redakcji
Skrzydlatej Polski (tam Wojciechowski pracował) żeby gościowi powiedzieć
co o jego "dziele" sądzi. W niektórych opisach przepuszczał takie babole
że się to kupy nie trzymało.
--
Darek
-
13. Data: 2011-03-11 23:01:33
Temat: Re: Kto pamięta książkę
Od: "Versatel" <l...@v...de>
>
> ""Dariusz K. ?adziak"" <d...@n...pl> schrieb im
> Newsbeitrag news:4d7a9fa1$0$2494$65785112@news.neostrada.pl...
> U?ytkownik ?ae3nó??? napisa3:
>> Noo baa, to by3a moja ulubiona biblia do poduszki :-)
>>
>> Mia3em najpierw wydanie granatowe, pó?niej ?ó3te.
>>
>> Czy dzisiaj w ogóle sa takie wspania3e ksi??ki??
>>
>> Troche odleciane pomysły miał J.Wojciechowski.
>
> Co niby mia3? Poys3y? Raczej umiejetno?a przepisywania bez najmniejszego
> zastanowienia sie tekstów innych autorów. Cze?a z jego opisów ewidentnie
> nie przystaje do realiów w których ksi??ka powsta3a, rozwi?zania os Sasa
> do Lasa. Kolega, pietnastoletni wówczas poszed3 kiedy? do redakcji
> Skrzydlatej Polski (tam Wojciechowski pracowa3) ?eby go?ciowi powiedziea
> co o jego "dziele" s?dzi. W niektórych opisach przepuszcza3 takie babole
> ?e sie to kupy nie trzyma3o.
>
Tylko kto pamięta Twojego kolegę, a kto Nowoczesne Zabawki
Wojciechowskiego....
-
14. Data: 2011-03-11 23:31:01
Temat: Re: Kto pamięta książkę
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Fri, 11 Mar 2011 23:18:13 +0100, Dariusz K. Ładziak wrote:
>Użytkownik ąćęłńóśźż napisał:
>> Czy dzisiaj w ogóle sa takie wspaniałe książki??
>> Trochę odleciane pomysły miał J.Wojciechowski.
>
>Co niby miał? Poysły? Raczej umiejętność przepisywania bez najmniejszego
>zastanowienia się tekstów innych autorów. Część z jego opisów ewidentnie
>nie przystaje do realiów w których książka powstała, rozwiązania os Sasa
>do Lasa. Kolega, piętnastoletni wówczas poszedł kiedyś do redakcji
>Skrzydlatej Polski (tam Wojciechowski pracował) żeby gościowi powiedzieć
>co o jego "dziele" sądzi. W niektórych opisach przepuszczał takie babole
>że się to kupy nie trzymało.
Co prawda to prawda - ksiazka pobudzajaca wyobraznie .. ale czy komus
udalo sie cos z niej zrealizowac ?
Najprostsze pomysly dzialaly, kiedys mi wyszla nawet niezla zaklocarka
do radia :-)
J.
-
15. Data: 2011-03-12 00:43:50
Temat: Re: Kto pamięta ksiażkę
Od: " ąćęłńóśźż" <j...@g...pl>
Mnie nigdy nie było stać na moje wielkie marzenie:
fotodiodę FG-2 (już nie bardzo pamiętam, do jakiego urządzenia potrzebowałem).
Fotodioda kosztowała w Składnicy Harcerskiej fortunę, 82 złote.
Odpiłowywałem łebki z tranzystorów, zmywałem lakier z diod prostowniczych i
detektorowych - i nic, na marne :-((
Ale coś tam z brajdakiem majstrowaliśmy :-)
Pamiętam jak fascynowało mnie, że podłączenie kondensatora do lampki w
rowerze ma zapewnić świecenie tejże na krótkim postoju.
No i ni ch... ;-))
-----
> Co prawda to prawda - ksiazka pobudzajaca wyobraznie ..
> ale czy komus udalo sie cos z niej zrealizowac ?
> Najprostsze pomysly dzialaly, kiedys mi wyszla nawet niezla zaklocarka do
radia
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
16. Data: 2011-03-12 09:30:13
Temat: Re: Kto pamięta ksiażkę
Od: Michoo <m...@v...pl>
W dniu 12.03.2011 01:43, ąćęłńóśźż pisze:
> Pamiętam jak fascynowało mnie, że podłączenie kondensatora do lampki w
> rowerze ma zapewnić świecenie tejże na krótkim postoju.
> No i ni ch... ;-))
Bo to trzeba było kondensator z pralki wziąć ;)
--
Pozdrawiam
Michoo
-
17. Data: 2011-03-12 10:05:30
Temat: Re: Kto pamieta ksiazki Janusza Wojciechowskiego?
Od: " ąćęłńóśźż" <j...@N...gazeta.pl>
Żebyś Ty wiedział, ile ja dziecięciem będąc dla "Nowoczesnych zabawek"
urządzeń domowych rozkręciłem na drobne śrubki, ojciec siwiał ;-))
Pierwsze w moim życiu tranzystory pochodziły ze starannie wyciętych zielonych
kapelusików z nóżkami z płytki radyjka Koliber, narzędziem zbrodni były
odpowiednio wygięte nożyczki do paznokci Mamy ;-))
I przerabiałem te tranzystory na fototranzystory laubzegą :-)
Ale w sumie żałuję, że dzisiejsze dzieci to komputer i komputer i komputer...
Jakieś niemanualne pokolenia nam rosną.
-----
> Bo to trzeba było kondensator z pralki wziąć
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
18. Data: 2011-03-12 12:57:01
Temat: Re: Kto pamieta ksiazki Janusza Wojciechowskiego?
Od: Jacek <a...@o...pl>
Dnia Sat, 12 Mar 2011 10:05:30 +0000 (UTC), ąćęłńóśźż napisał(a):
> Żebyś Ty wiedział, ile ja dziecięciem będąc dla "Nowoczesnych zabawek"
> urządzeń domowych rozkręciłem na drobne śrubki, ojciec siwiał ;-))
>
> Pierwsze w moim życiu tranzystory pochodziły ze starannie wyciętych zielonych
> kapelusików z nóżkami z płytki radyjka Koliber, narzędziem zbrodni były
> odpowiednio wygięte nożyczki do paznokci Mamy ;-))
> I przerabiałem te tranzystory na fototranzystory laubzegą :-)
>
> Ale w sumie żałuję, że dzisiejsze dzieci to komputer i komputer i komputer...
>
> Jakieś niemanualne pokolenia nam rosną.
Manualne. Policz ile razy ciales TG-50, a ile to klawiszy nacisnely
dziennie Twoje dzieci, czy tez ile kliknely myszka przez godzine:P
-
19. Data: 2011-03-12 13:52:19
Temat: Re: Kto pamieta ksiazki Janusza Wojciechowskiego?
Od: janusz_kk1 <j...@o...pl>
Dnia 12-03-2011 o 11:05:30 ąćęłńóśźż <j...@n...gazeta.pl> napisał(a):
> Żebyś Ty wiedział, ile ja dziecięciem będąc dla "Nowoczesnych zabawek"
> urządzeń domowych rozkręciłem na drobne śrubki, ojciec siwiał ;-))
>
> Pierwsze w moim życiu tranzystory pochodziły ze starannie wyciętych
> zielonych
> kapelusików z nóżkami z płytki radyjka Koliber,
Pamiętam, i jeszcze gdzieś miałem niedawno takie :)
narzędziem zbrodni były
> odpowiednio wygięte nożyczki do paznokci Mamy ;-))
> I przerabiałem te tranzystory na fototranzystory laubzegą :-)
>
> Ale w sumie żałuję, że dzisiejsze dzieci to komputer i komputer i
> komputer...
>
> Jakieś niemanualne pokolenia nam rosną.
I mało ruchawe, tylko TV albo komp.
Ja całe dzieciństwo prawie przesiedziałem na dworze/polu
majstrując różne rzeczy, a teraz moi synowie tylko w domu siedzą.
--
Pozdr
JanuszK
-
20. Data: 2011-03-12 13:54:05
Temat: Re: Kto pamięta książkę "Nowoczesne zabawki"
Od: janusz_kk1 <j...@o...pl>
Dnia 11-03-2011 o 21:32:34 Jaroslaw Berezowski <p...@g...pl>
napisał(a):
> Dnia Fri, 11 Mar 2011 11:01:03 +0100, janusz_kk1 napisał(a):
>
>> No ja ją przeczytałem kilka razy, najbardziej mi sie podobał kalkulator
>> na przekaźnikach może dlatego że o mało go nie zrobiłem, ale
>> przekaźników miałem za mało.
> Ja zrobilem jonizator powietrza :)
No to pełny szacun :) niestety na wsi nie miałem
dostępu do niczego, człowiek mógł tylko pomarzyć.
> I przetwornice na multiwibratorze do jakies swietlowki wykorzystalem.
No to już wyższa szkoła jazdy :)
--
Pozdr
JanuszK