On Sun, 23 Jun 2013 20:05:29 +0200, Cavallino wrote:

> Nie bardzo.
> Ty też powinieneś zgodnie z literą tego samego przepisu przepisu czekać
> PRZED skrzyżowaniem aż piesi zejdą z pasów zanim.
> Wtedy żadne wątpliwości co do pierwszeństwa jak mniemam by nie istniały,
> wiedziałbyś że musisz go puścić.

W momencie mojego wjazdu na skrzyżowanie żadnych pieszych na przejściu
nie było - ale jako, że i tak się wlokłem, to zatrzymałem się żeby
przepuścić kilku czekających na przejście przy _zjeździe_ ze skrzyżowania.

Tomek

do góry

W dniu 2013-06-22 00:25, Tomasz Stiller pisze:
> Witam wszystkich serdecznie.
>
> Pytanko dotyczy pierwszeństwa w _zjeździe_ ze skrzyżowania.
>
> Miejsce Poznań, skrzyżowanie 28 czerwca/przemysłowej/sikorskiego
>
> Jadę od strony ul. Przemysłowej, wygląda to tak:
> http://tiny.pl/hs5bf
>
> Drugi kierowca jedzie od strony ul. 28 czerwca, wygląda to tak:
> http://tiny.pl/hs5b1
>
> Skręcam w prawo z przemysłowej w sikorskiego (jakieś 100m dalej niż
> sytuacja pokazana na street wiew), jestem w połowie manewru, ustępuję
> pierwszeństwa pieszym na przejściu.

mysle, ze ty masz pierszenstwo. Te kilkanascie metrow dzielacych oba
skrzyzowania powduje, ze ty znalazzels sie juz na 28 czerwca.
Ja bym tak ta sytuacje zrozumial (jezdzilem tam 15 lat)

--
Pozdrawiam
MarcinJM gg: 978510
kompleksowe remonty youngtimer'ów, nadwozi rajdówek
przeróbki typu "panie, tego sie nie da zrobic"

do góry

On Fri, 28 Jun 2013, MarcinJM wrote:

> W dniu 2013-06-22 00:25, Tomasz Stiller pisze:
>> Jadę od strony ul. Przemysłowej, wygląda to tak:
>> http://tiny.pl/hs5bf
>>
>> Drugi kierowca jedzie od strony ul. 28 czerwca, wygląda to tak:
>> http://tiny.pl/hs5b1
>>
>> Skręcam w prawo z przemysłowej w sikorskiego (jakieś 100m dalej niż
>> sytuacja pokazana na street wiew), jestem w połowie manewru, ustępuję
>> pierwszeństwa pieszym na przejściu.
>
> mysle, ze ty masz pierszenstwo. Te kilkanascie metrow dzielacych oba
> skrzyzowania

Przyjrzyj się *ZNAKOM*.
Jeśli znak określa że to jest jedno skrzyżowanie, to jest to
jedno skrzyżowanie.
BTW: Kodeks Drogowy zawierał narzędzie pomocnicze do rozwikływania
takiego przypadku pt. "obręb skrzyżowania" (skrzyżowania we
własnym obrębie były jednym skrzyżowaniem z definicji).
W sumie PoRD przy takim skrzyżowaniu jak w przykładzie
prowadzi do "obowiązku oznakowania", bo inaczej rozumienie
kierujących może być sprzeczne.
Ale znak jest, jednoznaczny (tabliczka jest jednoznaczna).

> powduje, ze ty znalazzels sie juz na 28 czerwca.

Pierwszeństwo jest ustalane dla pojazdów "nadjeżdżających",
czyli *przed* miejscem spotkania :)
Jeśli przepis szczegółowy (znak) określa je dla całej drogi,
to liczy się stan wg przepisu szczegółowego, chyba, że wyjdzie
równoprawność, wtedy liczy się "ostatni moment przed".

> Ja bym tak ta sytuacje zrozumial (jezdzilem tam 15 lat)

No to wolałbym się tam z Tobą nie spotkać ;)

pzdr, Gotfryd

do góry

W dniu 2013-06-28 10:41, Gotfryd Smolik news pisze:
> No to wolałbym się tam z Tobą nie spotkać ;)

Wiem co jest na znakach, wiem jak sie ma to do przepisow. Niemniej
uwazam, ze zdrowy rozsadek podpowiada jazde po "mojemu".


--
Pozdrawiam
MarcinJM gg: 978510
kompleksowe remonty youngtimer'ów, nadwozi rajdówek
przeróbki typu "panie, tego sie nie da zrobic"

do góry

On Sat, 29 Jun 2013, MarcinJM wrote:

> Wiem co jest na znakach, wiem jak sie ma to do przepisow. Niemniej uwazam,
> ze zdrowy rozsadek podpowiada jazde po "mojemu".

Ale te rozważania kończą się wraz z kolizją...
Co powiesz policji - "uważałem że tak jest rozsądniej"?

pzdr, Gotfryd

do góry

W dniu 2013-06-29 16:42, Gotfryd Smolik news pisze:
> On Sat, 29 Jun 2013, MarcinJM wrote:
>
>> Wiem co jest na znakach, wiem jak sie ma to do przepisow. Niemniej
>> uwazam,
>> ze zdrowy rozsadek podpowiada jazde po "mojemu".
>
> Ale te rozważania kończą się wraz z kolizją...
> Co powiesz policji - "uważałem że tak jest rozsądniej"?

Jakos przez wielel lat sie nie skonczyly. Nawet nie bylo sytuacji
stresowej, wiec rozwazania o policji sa nieuprawnione.

--
Pozdrawiam
MarcinJM gg: 978510
kompleksowe remonty youngtimer'ów, nadwozi rajdówek
przeróbki typu "panie, tego sie nie da zrobic"

do góry

Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <r...@p...pl.invalid> napisał w wiadomości
news:4962296237$20130622102745@squadack.com...
> Hello Tomasz,
>
> Saturday, June 22, 2013, 12:25:51 AM, you wrote:
>
>> Pytanko dotyczy pierwszeństwa w _zjeździe_ ze skrzyżowania.
>> Miejsce Poznań, skrzyżowanie 28 czerwca/przemysłowej/sikorskiego
>> Jadę od strony ul. Przemysłowej, wygląda to tak:
>> http://tiny.pl/hs5bf
>> Drugi kierowca jedzie od strony ul. 28 czerwca, wygląda to tak:
>> http://tiny.pl/hs5b1
>> Skręcam w prawo z przemysłowej w sikorskiego (jakieś 100m dalej niż
>> sytuacja pokazana na street wiew), jestem w połowie manewru, ustępuję
>> pierwszeństwa pieszym na przejściu.
>> Z mojej lewej nadjeżdża drugi kierowca. Skręca w lewo z ul. 28 czerwca w
>> ulicę sikorskiego i również ustępuje pierwszeństwa pieszym. Kto jedzie
>> pierwszy?
>> Abstrahując już od faktu, że drugi kierowca rozpoczął manewr skrętu bez
>> możliwości zjazdu ze skrzyżowania blokując pas przeciwległy. Obaj
>> jesteśmy na skrzyżowaniu. On wjechał na skrzyżowanie z drogi z
>> pierwszeństwem, ja wjechałem na skrzyżowanie z drogi podporządkowanej.
>
> Oddaj prawo jazdy.

Pytanie powinno być inne. Jadę drogą z pierszeństwem przejazdu. Za skrzyżowaniem ale
jeszcze przed przejściem
stoi samochód, który ustepuje pierwszeństwa pieszym. Mogę go staranować czy muszę
poczekać aż przejedzie?

J.

do góry

On Thu, 12 Sep 2013, Jan Koval wrote:

> Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <r...@p...pl.invalid> napisał
>> Hello Tomasz,
>>
>> Saturday, June 22, 2013, 12:25:51 AM, you wrote:
>>
>>> Pytanko dotyczy pierwszeństwa w _zjeździe_ ze skrzyżowania.
>>> Miejsce Poznań, skrzyżowanie 28 czerwca/przemysłowej/sikorskiego
>>> Jadę od strony ul. Przemysłowej, wygląda to tak:
>>> http://tiny.pl/hs5bf
>>> Drugi kierowca jedzie od strony ul. 28 czerwca, wygląda to tak:
>>> http://tiny.pl/hs5b1
>>> Skręcam w prawo z przemysłowej w sikorskiego (jakieś 100m dalej niż
>>> sytuacja pokazana na street wiew), jestem w połowie manewru, ustępuję
>>> pierwszeństwa pieszym na przejściu.
>>> Z mojej lewej nadjeżdża drugi kierowca. Skręca w lewo z ul. 28 czerwca w
>>> ulicę sikorskiego i również ustępuje pierwszeństwa pieszym. Kto jedzie
>>> pierwszy?
>>> Abstrahując już od faktu, że drugi kierowca rozpoczął manewr skrętu bez
>>> możliwości zjazdu ze skrzyżowania blokując pas przeciwległy. Obaj
>>> jesteśmy na skrzyżowaniu. On wjechał na skrzyżowanie z drogi z
>>> pierwszeństwem, ja wjechałem na skrzyżowanie z drogi podporządkowanej.
>>
>> Oddaj prawo jazdy.
>
> Pytanie powinno być inne.

Niezbyt, bo wprowadzasz element demagogii - doskonale wiadomo, że
nie wolno świadomie powodować wypadku, i jest to regulacja INNA,
stojąca poza zakresem przepisów z PoRD. Konkretnie ujęta jest
w Kodeksie karnym.

> Jadę drogą z pierszeństwem przejazdu.
> Za skrzyżowaniem ale jeszcze przed przejściem
> stoi samochód, który ustepuje pierwszeństwa pieszym.

I tu pominąłeś istotny element, zapodany w cytacie
wyżej: że on był zobowiązany ustąpić pierwszeństwa.
Z p. widzenia popełnienia lub niepopełnienia wykroczeń
ma pewne znaczenie (w rozważaniu odpowiedzi "jakich
wykroczeń" :)) skąd on wjechał.

> Mogę go staranować

No cóż, możesz niestety, choć nie wolno, za to jest
właśnie owa kara w KK :)

> czy muszę poczekać aż przejedzie?

Tylko "masz obowiązek".
Ale o ile dobrze rozumiałem pierwotne pytanie, to nie dotyczyło
ono wersji w której jeden z kierujących już skutecznie zablokował
przejazd, lecz takiego ustawienia, że ruszyć dalej (bez
taranowania tego który *stoi*!) może jeden, ale dowolny z nich.

Niezła pułapka leży na początek w definicji ustąpienia pierwszeństwa,
o czym całkiem niedawno było na grupie :)
1.2.23 PoRD nie odnosi się do "bycia w ruchu" lecz do zmiany
prędkości i mamy problem, jeśli "ten z oczekiwanym pierwszenstwem"
akurat stoi.

pzdr, Gotfryd

do góry

W dniu 2013-09-13 01:38, Gotfryd Smolik news pisze:

>>>> jestem w połowie manewru, ustępuję
>>>> pierwszeństwa pieszym na przejściu.

Jak to w połowie manewru?
Tak: http://www.fotosik.pl/u/akarm/zdjecie/1/album/150500
3
czy tak: http://www.fotosik.pl/u/akarm/zdjecie/2/album/150500
3

>> czy muszę poczekać aż przejedzie?
>
> Tylko "masz obowiązek".

> Ale o ile dobrze rozumiałem pierwotne pytanie, to nie dotyczyło
> ono wersji w której jeden z kierujących już skutecznie zablokował
> przejazd, lecz takiego ustawienia, że ruszyć dalej (bez
> taranowania tego który *stoi*!) może jeden, ale dowolny z nich.

Ciekaw jestem, czy ja dobrze zrozumiałem? Wydaje mi się, że w zależności
od usytuowania samochodu wątkotwórcy akcja mogła wyglądać tak:
http://www.fotosik.pl/u/akarm/zdjecie/3/album/150500
3 lub tak:
http://www.fotosik.pl/u/akarm/zdjecie/4/album/150500
3
Najlepiej wyjaśniłby to autor, czyli Tomasz Stiller.

--
Akarm
http://bykom-stop.avx.pl

do góry