Anerys <s...@s...pl> wrote:

> Stawiam na to, że RLL wymaga większej dokładności przebiegów, procesów, cego
> flopy z natury nie są w stanie zapewnić. Pewnie by się dało, cóż to
> oprogramować jakiś DSP, czy inną cholerę... ale jak jeden napęd kręci 300
> obrotów, to inny 315, inny 293, etc.

Tam są precyzyjne silniki, komutacja jest robiona przez kontroler.

--
Gof

do góry

Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl> wrote:

> Ale to IMO urban legend. Nawet 'komputery' Apollo i LEM-a były na
> pamięciach półprzewodnikowych.

Kto ci takich bzdur naopowiadał?

--
Gof

do góry

Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> wrote:

> Są przyklejone, co dobrze widać na zdjęciu. W "naziemnych" komputerach
> nie były i dość głośno pomrukiwały w czasie myślenia.

W sumie ciekawie byłoby usłyszeć takie nagranie :)

--
Gof

do góry

Pan Adam Wysocki napisał:

>> Są przyklejone, co dobrze widać na zdjęciu. W "naziemnych" komputerach
>> nie były i dość głośno pomrukiwały w czasie myślenia.
>
> W sumie ciekawie byłoby usłyszeć takie nagranie :)

http://www.leo-computers.org.uk/sounds.html

Jarek

--
Maszyna ruszyła. Najpierw zapaliły się jej lampy, zajaśniały obwody, zahuczały
prądy jak wodospady, zagrały sprzężenia, potem rozżarzyły się cewki, zawirowało
w niej, rozłomotało się, zadudniło i tak szedł na całą równinę hałas, aż Trurl
pomyślał, że trzeba będzie sporządzić jej specjalny tłumik myślowy.

do góry

Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> wrote:

>>> Są przyklejone, co dobrze widać na zdjęciu. W "naziemnych" komputerach
>>> nie były i dość głośno pomrukiwały w czasie myślenia.
>>
>> W sumie ciekawie byłoby usłyszeć takie nagranie :)
>
> http://www.leo-computers.org.uk/sounds.html

Hałaśliwa bestia :)

--
Gof

do góry

Dnia Thu, 17 May 2012 10:47:39 +0200, Michal Jankowski napisał(a):

> Czyli w sumie 114 funtów na komputer z pamięcią i układami IO. I pięć
> takich komputerów na szatla... Trochę to ważyło.

Czyli ok. 57 kg.. No trochę masy to było ;)


--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
_______/ /_ GG: 3524356
___________/ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/

do góry

Pan Adam Płaszczyca napisał:

>> Czyli w sumie 114 funtów na komputer z pamięcią i układami IO.
>> I pięć takich komputerów na szatla... Trochę to ważyło.
>
> Czyli ok. 57 kg.. No trochę masy to było ;)

http://www.apple.com/macpro/specs.html

Weight: 41.2 pounds (18.7 kg)

Tyle lat minęło, a masa nawet do jednej trzeciej nie zmalała.
Im pecet cięższy, tym więcej kasy można za niego wziąć.
Tu po prostu producent dla uzyskania efektu dowalił grube płyty
metalowe gdzie tylko się dało.

--
Jarek

do góry

Użytkownik "AdamPłaszczyca" napisał w wiadomości grup
Dnia Thu, 17 May 2012 10:47:39 +0200, Michal Jankowski napisał(a):
>> Czyli w sumie 114 funtów na komputer z pamięcią i układami IO. I
>> pięć
>> takich komputerów na szatla... Trochę to ważyło.

>Czyli ok. 57 kg.. No trochę masy to było ;)

W calosci.
A tam widzisz - solidna metalowa obudowa, zapewne zasilacze, 32-bitowy
procesor, na bity pamieci coraz mniej zostaje.

Tak swoja droga to az jestem ciekaw jak oni ten procesor upchneli w
takiej malej przestrzeni.
On rzekomo 16 32-bitowych rejestrow mial, a wtedy chyba jedna kostka
miescila nie wiecej niz 4 bity ..
Chyba ze rejestry tez ferrytowe ?

J.

do góry

Użytkownik "Adam Wysocki" napisał w wiadomości
>>>> Są przyklejone, co dobrze widać na zdjęciu. W "naziemnych"
>>>> komputerach
>>>> nie były i dość głośno pomrukiwały w czasie myślenia.
>>
>>> W sumie ciekawie byłoby usłyszeć takie nagranie :)
>
>> http://www.leo-computers.org.uk/sounds.html

>Hałaśliwa bestia :)

Z tym ze to niekoniecznie sa rdzenie.

Te komputery byly halasliwe. Wiatrakow niezliczona ilosc, klimatyzator
do tego, wirujacy UPS, glosniczek przymocowany chyba do ktorejs z
linii adresu, drukarki wierszowe, napedy dyskow jak pralki i obijajace
sie o siebie, dalekopisy, nawet magnetofony halasowaly :-)

J.

do góry

Pan J.F napisał:

>>>>> Są przyklejone, co dobrze widać na zdjęciu. W "naziemnych"
>>>>> komputerach nie były i dość głośno pomrukiwały w czasie myślenia.
>>>
>>>> W sumie ciekawie byłoby usłyszeć takie nagranie :)
>>
>>> http://www.leo-computers.org.uk/sounds.html
>>
>> Hałaśliwa bestia :)
>
> Z tym ze to niekoniecznie sa rdzenie.
>
> Te komputery byly halasliwe. Wiatrakow niezliczona ilosc, klimatyzator
> do tego, wirujacy UPS, glosniczek przymocowany chyba do ktorejs z
> linii adresu, drukarki wierszowe, napedy dyskow jak pralki i obijajace
> sie o siebie, dalekopisy, nawet magnetofony halasowaly :-)

Tam na stronie jest przecież napisane co w komputerze piszczy. W drugim
nagraniu muzyka grana jest na CPU, a tam, to takie dźwięki wydają pamięci.
Nie zdarzyło mi się grać na rdzeniach, ale na drukarkach, to i owszem.
No i ten LEO jakoś tak miękko dźwięczy. Komputery, których używałem,
generowały chyba więcej harmonicznych.

--
Jarek

do góry