-
21. Data: 2013-11-12 01:42:15
Temat: Re: Kombatanckie wspomnienia
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
ACMM-033 napisało:
>> Nie dało się wydać decyzji na budowę. Aktualnie obowiązujące normy
>> natężenia pola elektromagnetycznego były przekroczone.
>
> To nawet nie dało się zrobić "no już dobra, odbudujemy i pojedzie z modą
> dziesięciokrotnie mniejszą, aby stało tam, gdzie stało"? Przecież nadajniki
> można było "przerobić", aby nadawały z mocą nie powodującą przekroczenia
> norm...? A później ewentualnie czy po cichu, czy po kroczku kroczek, dążyć
> do ostatecznego osiągnięcia mocy dotychczasowej? Bo to przecież nie tylko
> nadajnik do słuchania radyjka, ale i wzorzec częstotliwości, dość dobry...
Tak sobie myślę, że gdyby to Radio miało obrotnego Dyrektora, to kto wie...
Jarek
--
-- To była taka scenka kabaretowa do śmichu ale było i koniec
-- A tera kto mi się zacznie śmiać ten dostanie w ryj.
-
22. Data: 2013-11-12 02:27:15
Temat: Re: Kombatanckie wspomnienia
Od: A.L. <a...@a...com>
On Tue, 12 Nov 2013 00:52:47 +0100, "ACMM-033" <v...@i...pl>
wrote:
>
>Użytkownik "A.L." <a...@a...com> napisał w wiadomości
>news:2gm289dfo47ul77p9gc93pookn7r2rpmq7@4ax.com...
>> Tu gdzie jestem, jak ktos chce sluchac radia, to slucha radia
>> satelitarnego. Kosztuje 6 dolcow miesiecznie od odbiornika, czyli tyle
>> co kawa w Starbucks z ciastkiem. 200 z hakiem programow, wiekszosc bez
>> reklam. Antena wielkosci pudelka papierosow, nei wymaga "celowania".
>> moze lezec byle gdzie. W betonowym budynku - przy oknie. Wiekszosc
>> samochodow ma wbudowane radio satelitarne i antene. Produkt uboczny -
>> dostawa przez Internet.
>
>No jasna sprawa, że to przyszłość. Ale jak jest z wizowaniem do satelity w
>czasie jazdy? szeroka wiązka, czy niskie satelity?
Jakiego "wizowania"? Radio gra, chyba ze wjade do tunelu dlugiego na
kilometr albo do garazu podziemnego.
>Poza tym, to raczej sprawa na powierzchnię chyba?
No, pod woda nie gra. W piwnicy tez nie. Ale na przykald w domu to mam
transponder ktory przerabia sygnal satelitarny ba 900 MHz i slychac go
wszedzie
>
>>
>> Koszt dla nadawcy: wypuszczenie satelity. Ale widac sie oplaca skoro
>> istnieje, ludzie placa a firma (SiriusXM) ma sie dobrze.
>
>Ale dotrzeć do cennika nienajłatwiej (da się)... chcą w triala wciągnąć i
>żeby się rejestrować... O nie, nie dam się wciągnąć :P :))
>Skoro ludzie płacą - pewnie tak...
I tak by ci nie dalo sie zarejestrowac. Satelity pokrywaja tylko USA i
poludniowa Kanade.
>Acha... dostawa przez internet? Od razu z satelity, czy coś pośredniczy w
>działaniu?
Zeden satelita, tzreba miec drut
A.L.
-
23. Data: 2013-11-12 06:35:17
Temat: Re: Kombatanckie wspomnienia
Od: PeJot <P...@m...pl>
W dniu 2013-11-11 21:44, ACMM-033 pisze:
>> otwarte o *perspektywy* takiego stanu rzeczy. Na co liczy właściciel ?
>
> Może to nadal jest na tyle łakomy kąsek, że opłaca się utrzymywać te
> resztki?
Łakomy kąsek dla kogo ? Wiem że technika nadawcza wysokich mocy jest
dosyć konserwatywną ( lampy i te sprawy ), mimo to jest to 40 letni
sprzęt. Na filmie nie widać ani jednego miernika cyfrowego, same
wychyłomierze. Jest szansa że komuś się to przyda w XXI wieku ?
--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem
-
24. Data: 2013-11-12 10:21:28
Temat: Re: Kombatanckie wspomnienia
Od: Marek <f...@f...com>
On Tue, 12 Nov 2013 01:24:08 +0100, Robert Wańkowski<r...@w...pl>
wrote:
> Dwa lata w zawieszeniu.
Jedyny przypadek jaki kojarzę, w którym osoba odpowiedzialna (z firmy
przeprowadzającej "remont", a w wyniku zaniedbanie które doprowadziło
do katastrofy) przed kamerą (ówczesny wywiad) przyznała się do winy i
powstałego zaniedbania.
--
Marek
-
25. Data: 2013-11-12 11:26:31
Temat: Re: Kombatanckie wspomnienia
Od: Marek <f...@f...com>
On Mon, 11 Nov 2013 21:10:29 +0100, PeJot <P...@m...pl>
wrote:
> http://www.youtube.com/watch?v=3d8fhvaDeis
> Stan na 10.10.2012. Na ten czas nadajniki były chyba kompletne.
Pytanie
> otwarte o *perspektywy* takiego stanu rzeczy. Na co liczy
właściciel ?
Ciekawe czy byłaby szansa na zorganizowanie wycieczki po obiekcie,
takiej z przewodnikiem, który mogłoby poopowiadać o urządzeniach itp.
Oczywiście z zrzutką na przewodnika. Chyba byliby chętni?
--
Marek
-
26. Data: 2013-11-12 13:17:22
Temat: Re: Kombatanckie wspomnienia
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "PeJot" napisał w wiadomości
W dniu 2013-11-11 21:44, ACMM-033 pisze:
>> Może to nadal jest na tyle łakomy kąsek, że opłaca się utrzymywać
>> te
>> resztki?
>Łakomy kąsek dla kogo ? Wiem że technika nadawcza wysokich mocy jest
>dosyć konserwatywną ( lampy i te sprawy ), mimo to jest to 40 letni
>sprzęt. Na filmie nie widać ani jednego miernika cyfrowego, same
>wychyłomierze. Jest szansa że komuś się to przyda w XXI wieku ?
Jesli ktos potrzebuje nadajnika AM duzej mocy, i jest sklonny zaplacic
za utrzymanie - to tam stoi gotowy.
Pod warunkiem ze lampy na wymiane sa do kupienia.
A to ze mierniki nie beda cyfrowe ... wychylowe tez dzialaja, tylko
byc moze obsluga bedzie drozsza.
Nawiasem mowiac - jest tam i fragment o miernikach,
http://www.rcnkonstantynow.pl/test2/index.php?option
=com_content&view=article&id=117&Itemid=14
"Katastrofę, jakbym przeczuwał. Każdą konserwację masztu
wykorzystywałem na różnego rodzaju pomiary w domku antenowym. Tego
dnia mierzyłem indukcyjność cewki dopasowującej maszt do fidera.
Korzystałem z 2 przyrządów: starego, pamiętającego czasy wojny, mostka
admitancji firmy Marconi i nowoczesnego miernika impedancji Hewlett
Packarda ,kosztującego 10 tys.$. Każdego dnia, po zakończeniu pomiarów
zabierałem Packarda do budynku, a Marconi zostawał w domku antenowym.
Marconi składał się z 2 ciężkich paneli, bo był solidnie ekranowany.
Myślę sobie tak, Marconi swoje już wysłużył, wartość księgową miał
zero, więc JAKBY CO - nie będzie go żal ! A Packarda szkoda, taki
ładny i delikatny ... No i stało się, Marconi dostał kopa od masztu,
aż pancerna obudowa się wygięła i co ...DZIAŁAŁ ! Koledzy mechanicy
obudowę naprawili i mogłem wciąż używać go do strojenia masztu. HP i
podobne mu delikatne cuda, do pomiarów masztu nie nadają się, są
wrażliwe na zakłócenia z masztu i ładunki elektryczne."
J.
-
27. Data: 2013-11-12 13:19:47
Temat: Re: Kombatanckie wspomnienia
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Irek N." napisał w wiadomości
>Mnie zastanawia coś innego. Jak to jest możliwe, że nie odbudowano
>masztu od razu, z pieniędzy odszkodowawczych/ubezpieczenia?
>Jak to rozumieć, zepsuli i kary nie ponieśli?
Moze ubezpieczenia nie bylo, moze przyjeli wartosc ksiegowa zero,
moze firma zbankrutowala, a moze ... TP odszkodowanie zgarnelo,
a na odbudowe wojt musi wyrazic zgode ...
J.
-
28. Data: 2013-11-12 14:09:48
Temat: Re: Kombatanckie wspomnienia
Od: Marek <f...@f...com>
On Mon, 11 Nov 2013 21:10:29 +0100, PeJot <P...@m...pl>
wrote:
> otwarte o *perspektywy* takiego stanu rzeczy. Na co liczy
właściciel ?
Ciekawe na ile Orange wycenia obiekt.
--
Marek
-
29. Data: 2013-11-12 15:39:00
Temat: Re: Kombatanckie wspomnienia
Od: PeJot <P...@m...pl>
W dniu 2013-11-12 13:17, J.F pisze:
>> Łakomy kąsek dla kogo ? Wiem że technika nadawcza wysokich mocy jest
>> dosyć konserwatywną ( lampy i te sprawy ), mimo to jest to 40 letni
>> sprzęt. Na filmie nie widać ani jednego miernika cyfrowego, same
>> wychyłomierze. Jest szansa że komuś się to przyda w XXI wieku ?
>
> Jesli ktos potrzebuje nadajnika AM duzej mocy, i jest sklonny zaplacic
> za utrzymanie - to tam stoi gotowy.
> Pod warunkiem ze lampy na wymiane sa do kupienia.
Nadajnik stoi bezczynnie od 22 lat i generuje koszty utrzymania. Kto się
dziś połakomi na nadawanie na AMie ? Ala, mały drobiazg, trzeba maszt
postawić.
> A to ze mierniki nie beda cyfrowe ... wychylowe tez dzialaja, tylko byc
> moze obsluga bedzie drozsza.
O ile po tylu latach są sprawne i zdobędziesz materiały eksploatacyjne-
na filmie który linkowałem, w 10:59 pokazany jest "monitor parametrów
modulacji z funkcją zapisu na taśmie papierowej". Na moje oko to jest
Bruel&Kjear, do którego nie można zdobyć już oryginalnego papieru i
nabojów z atramentem ( wiem bo sam kombinowałem ).
--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem
-
30. Data: 2013-11-12 16:26:51
Temat: Re: Kombatanckie wspomnienia
Od: Adam <a...@p...onet.pl>
W dniu 2013-11-12 11:26, Marek pisze:
> On Mon, 11 Nov 2013 21:10:29 +0100, PeJot <P...@m...pl> wrote:
>> http://www.youtube.com/watch?v=3d8fhvaDeis
>> Stan na 10.10.2012. Na ten czas nadajniki były chyba kompletne.
> Pytanie
>> otwarte o *perspektywy* takiego stanu rzeczy. Na co liczy
> właściciel ?
>
> Ciekawe czy byłaby szansa na zorganizowanie wycieczki po obiekcie,
> takiej z przewodnikiem, który mogłoby poopowiadać o urządzeniach itp.
> Oczywiście z zrzutką na przewodnika. Chyba byliby chętni?
>
Ja się podpinam :)
--
Pozdrawiam
Adam.