-
21. Data: 2016-10-25 12:09:46
Temat: Re: Kogoś pojebało do reszty?
Od: masti <g...@t...hell>
Wiesiaczek wrote:
> W dniu 25.10.2016 o 11:05, elmer radi radisson pisze:
>> On 2016-10-24 17:51, Wiesiaczek wrote:
>>
>>> Skąd mam wiedzieć, gdzie nie będzie zakazu zawracania?
>>> A jeśli dopiero w Kutnie?
>>> Próbowałem skręcić w JP (z lewego pasa to logiczne) i dupa, kolejne
>>> skrzyżowania z zakazem.
>>
>> I rozumiem ze dlatego ze nie wiesz, to ma nie byc tych zakazow albo
>> niemozliwych zawrotek (nawiasem mowiac, slownie dwoch)?
>
> Nawet jeśli będzie jeden zakaz równie bezsensowny to ma go nie być.
bo jaśnie pan zawraca wszędzie i tak ma być
> Ale wątpię, czy rozumiesz.
Ty jak widać nie rozumiesz
--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett
-
22. Data: 2016-10-25 12:24:00
Temat: Re: Kogoś pojebało do reszty?
Od: "r...@k...pl" <r...@k...pl>
Tue, 25 Oct 2016 11:32:38 +0200, w <nun8rn$m87$1@node1.news.atman.pl>,
Wiesiaczek <W...@v...pl> napisał(-a):
> > Trudno, nastepnym razem bedziesz wiedzial i napewno sobie poradzisz.
> > Po prostu nie ma sie co dziwic ze na bardzo ruchliwej arterii sa takie
> > miejsca.
>
> Chyba ochujałeś?!
> To ja mam przez głupotę jakiegoś debila-urzędasa codziennie nadkładać
> kilka kilometrów po mieście w korkach?!
> Aby na pewno dobrze się czujesz?
A nie prościej po prostu włączyć nawigację?
-
23. Data: 2016-10-25 12:41:19
Temat: Re: Kogoś pojebało do reszty?
Od: Wiesiaczek <W...@v...pl>
W dniu 25.10.2016 o 12:24, r...@k...pl pisze:
> Tue, 25 Oct 2016 11:32:38 +0200, w <nun8rn$m87$1@node1.news.atman.pl>,
> Wiesiaczek <W...@v...pl> napisał(-a):
>
>>> Trudno, nastepnym razem bedziesz wiedzial i napewno sobie poradzisz.
>>> Po prostu nie ma sie co dziwic ze na bardzo ruchliwej arterii sa takie
>>> miejsca.
>>
>> Chyba ochujałeś?!
>> To ja mam przez głupotę jakiegoś debila-urzędasa codziennie nadkładać
>> kilka kilometrów po mieście w korkach?!
>> Aby na pewno dobrze się czujesz?
>
> A nie prościej po prostu włączyć nawigację?
>
I co? Pozwoli mi ona zawrócić koło domu czy dalej będę musiał jeździć
bez sensu w korkach po mieście (generując dodatkowe zakorkowanie)?
--
Wiesiaczek (dziś z DC)
"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)
-
24. Data: 2016-10-25 12:50:44
Temat: Re: Kogoś pojebało do reszty?
Od: "r...@k...pl" <r...@k...pl>
Tue, 25 Oct 2016 12:41:19 +0200, w <nuncsf$qhc$1@node1.news.atman.pl>,
Wiesiaczek <W...@v...pl> napisał(-a):
> > A nie prościej po prostu włączyć nawigację?
>
> I co? Pozwoli mi ona zawrócić koło domu czy dalej będę musiał jeździć
> bez sensu w korkach po mieście (generując dodatkowe zakorkowanie)?
Zapewne znajdzie jakiś szybszy sposób :)
-
25. Data: 2016-10-25 14:37:52
Temat: Re: Kogoś pojebało do reszty?
Od: Wiesiaczek <W...@v...pl>
W dniu 25.10.2016 o 12:50, r...@k...pl pisze:
> Tue, 25 Oct 2016 12:41:19 +0200, w <nuncsf$qhc$1@node1.news.atman.pl>,
> Wiesiaczek <W...@v...pl> napisał(-a):
>
>>> A nie prościej po prostu włączyć nawigację?
>>
>> I co? Pozwoli mi ona zawrócić koło domu czy dalej będę musiał jeździć
>> bez sensu w korkach po mieście (generując dodatkowe zakorkowanie)?
>
> Zapewne znajdzie jakiś szybszy sposób :)
>
Rower?
Zostawiłbym samochód po drugiej stronie ulicy, ale abonament mieszkańca
pozwala parkować bezpłatnie tylko w określonych miejscach i druga strona
odpada, muszę zawrócić na swoją stronę.
--
Wiesiaczek (dziś z DC)
"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)
-
26. Data: 2016-10-25 15:04:49
Temat: Re: Kogoś pojebało do reszty?
Od: elmer radi radisson <r...@s...spam.wireland.org>
On 2016-10-25 11:32, Wiesiaczek wrote:
> Chyba ochujałeś?!
Waszmość niezmiernie uprzejmyś, galanterię doceniam.
> To ja mam przez głupotę jakiegoś debila-urzędasa codziennie nadkładać
> kilka kilometrów po mieście w korkach?!
Rozumiem ze debiutujesz na tej trasie, ale planujesz recydywę?
Na szczescie jest jeszcze komunikacja miejska i z tramwaju
w chwilę dotrzesz wszędzie bez żadnej zawrotki. Ewentualnie,
jednak otrzesz perliste krople z czola i dopatrzysz się
że możesz zawinąć w JPII przy Anielewicza. Wystarczy tylko
użyć wpierw skrętu w prawo. Na Andersa też z pewnością
byś sobie poradził. Niestety w tym całym wywodzie pełnym
żalu nie padło dokąd właściwie chcesz "codziennie" zawracać
więc chcąc nie chcąc nie pomożemy.
Ale naprawdę, w tej okolicy samochód jest tylko kulą u nogi.
Czekam na kolejny wątek że nie da się nigdzie zaparkować ;).
--
memento lorem ipsum
-
27. Data: 2016-10-25 19:04:30
Temat: Re: Kogoś pojebało do reszty?
Od: Wiesiaczek <W...@v...pl>
W dniu 25.10.2016 o 15:04, elmer radi radisson pisze:
> On 2016-10-25 11:32, Wiesiaczek wrote:
>
>> Chyba ochujałeś?!
>
> Waszmość niezmiernie uprzejmyś, galanterię doceniam.
>
>> To ja mam przez głupotę jakiegoś debila-urzędasa codziennie nadkładać
>> kilka kilometrów po mieście w korkach?!
>
> Rozumiem ze debiutujesz na tej trasie, ale planujesz recydywę?
Nie debiutuję, tylko zakaz dopiero zauważyłem. Przedtem zawracałem tam
spokojnie nie wadząc nikomu.
Teraz nie wiem, czy ja nie zauważałem znaku czy go tam po prostu nie
było? Stawiam na to drugie i dlatego jestem wkurwion niemiłosiernie.
> Na szczescie jest jeszcze komunikacja miejska i z tramwaju
> w chwilę dotrzesz wszędzie bez żadnej zawrotki.
Odpada. Nie stać mnie na komunikację miejską a cenię sobie wygodę.
Mam niedaleko Feminy garsonierę i nie będę woził baby na randkę
tramwajem, nie uważasz?
Ewentualnie,
> jednak otrzesz perliste krople z czola i dopatrzysz się
> że możesz zawinąć w JPII przy Anielewicza. Wystarczy tylko
> użyć wpierw skrętu w prawo. Na Andersa też z pewnością
> byś sobie poradził.
No właśnie o to pytam, dlaczego mam zwiedzać Warszawę, w tym ulicę
Anielewicza gdzie nie mam żadnej potrzeby do załatwienia?
Niestety w tym całym wywodzie pełnym
> żalu nie padło dokąd właściwie chcesz "codziennie" zawracać
> więc chcąc nie chcąc nie pomożemy.
Mam Abonament Mieszkańca miedzy kinem Femina a ul. Orlą i tam właśnie
sobie parkuję.
> Ale naprawdę, w tej okolicy samochód jest tylko kulą u nogi.
Mnie nie przeszkadza, a kulę to mi ten pieprzony inżynier ruchu swoimi
zakazami przyczepia.
> Czekam na kolejny wątek że nie da się nigdzie zaparkować ;).
Nie mam problemu:)
--
Wiesiaczek (dziś z DC)
"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)
-
28. Data: 2016-10-25 20:03:18
Temat: Re: Kogoś pojebało do reszty?
Od: masti <g...@t...hell>
Wiesiaczek wrote:
> W dniu 25.10.2016 o 15:04, elmer radi radisson pisze:
>> On 2016-10-25 11:32, Wiesiaczek wrote:
>>
>>> Chyba ochujałeś?!
>>
>> Waszmość niezmiernie uprzejmyś, galanterię doceniam.
>>
>>> To ja mam przez głupotę jakiegoś debila-urzędasa codziennie nadkładać
>>> kilka kilometrów po mieście w korkach?!
>>
>> Rozumiem ze debiutujesz na tej trasie, ale planujesz recydywę?
>
> Nie debiutuję, tylko zakaz dopiero zauważyłem.
może przesiądź się na taksówkę jak masz problemy ze znakami?
>Przedtem zawracałem tam
> spokojnie nie wadząc nikomu.
czyli jakieś 10 lat temu
--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett
-
29. Data: 2016-10-26 00:52:42
Temat: Re: Kogoś pojebało do reszty?
Od: "re" <r...@r...invalid>
Użytkownik "masti"
>>
>>> To ja mam przez głupotę jakiegoś debila-urzędasa codziennie nadkładać
>>> kilka kilometrów po mieście w korkach?!
>>
>> Rozumiem ze debiutujesz na tej trasie, ale planujesz recydywę?
>
> Nie debiutuję, tylko zakaz dopiero zauważyłem.
może przesiądź się na taksówkę jak masz problemy ze znakami?
---
... albo dajmy na to na ławkę. Ławka też jest do siedzenia
-
30. Data: 2016-11-04 16:57:22
Temat: Re: Kogoś pojebało do reszty?
Od: Sebastian <shs7307_bez_tego_@a_tu_adres_gmail.com>
On 2016-10-20 09:26, masti wrote:
> Wiesiaczek wrote:
>
>> Co za gamoń naustawiał w Warszawie znaków zabraniających zawracania?
>> Jadę al. Solidarności z Pragi o nie mogę zawrócić na drugą stronę ulicy,
>> np. przed kino Femina.
>> Tak samo jest na ul. pana Jana po skręcie w lewo.
>> Wychodzi na to, że trzeba objechać pół Warszawy, żeby przejechać na
>> drugą stronę ulicy.
>> O co tu chodzi?
>>
> o Budapeszt w Warszawie.
> Tam prawie nigdzie nie można nawet skręcać w lewo :)
>
Można, ale przez 3 skręty w prawo. Co często jest ładnie oznakowane. I
ma duży sens. :)
A faktycznie w Warszawie ktoś bardzo nie lubi zawracania. Jak się
wjedzie do innego miasta nagle widać różnicę (uwaga, sygnalizacja
świetlna ze strzałką tylko w lewo zabrania też zawracania!)