-
31. Data: 2016-11-04 19:47:52
Temat: Re: Kogoś pojebało do reszty?
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 04.11.2016 o 16:57, Sebastian pisze:
> A faktycznie w Warszawie ktoś bardzo nie lubi zawracania. Jak się
> wjedzie do innego miasta nagle widać różnicę (uwaga, sygnalizacja
> świetlna ze strzałką tylko w lewo zabrania też zawracania!)
Już pisałem - nie chodzi o to, że ktoś (Galas?) nie lubi zawracania, a o
to, że niestety w myśl przepisów zielona bezkolizyjna w lewo i do
zawracania wyklucza popularną zieloną strzałkę w prawo na kierunku
prostopadłym, bo wychodzi przebieg "kolizyjny" a musi być bezkolizyjny.
A Galas to faszysta przepisowy (i w sumie ciężko się dziwić, bo jak się
dwóch co muszą od razu na lewy pas spotkać, to będzie "jego" wina).
BTW - Galas dalej się nie dopatrzył zielonej strzałki ze Żwirek w
Wawelską dla dwóch pasów?
Shrek
-
32. Data: 2016-11-04 20:15:16
Temat: Re: Kogoś pojebało do reszty?
Od: masti <g...@t...hell>
Shrek wrote:
> W dniu 04.11.2016 o 16:57, Sebastian pisze:
>
>> A faktycznie w Warszawie ktoś bardzo nie lubi zawracania. Jak się
>> wjedzie do innego miasta nagle widać różnicę (uwaga, sygnalizacja
>> świetlna ze strzałką tylko w lewo zabrania też zawracania!)
>
> Już pisałem - nie chodzi o to, że ktoś (Galas?) nie lubi zawracania, a o
> to, że niestety w myśl przepisów zielona bezkolizyjna w lewo i do
> zawracania wyklucza popularną zieloną strzałkę w prawo na kierunku
> prostopadłym, bo wychodzi przebieg "kolizyjny" a musi być bezkolizyjny.
> A Galas to faszysta przepisowy (i w sumie ciężko się dziwić, bo jak się
> dwóch co muszą od razu na lewy pas spotkać, to będzie "jego" wina).
tu akurat ma rację b ojest kolizja z tramwajami
>
> BTW - Galas dalej się nie dopatrzył zielonej strzałki ze Żwirek w
> Wawelską dla dwóch pasów?
na szczęście nie :)
--
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett
-
33. Data: 2016-11-04 21:14:19
Temat: Re: Kogoś pojebało do reszty?
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 04.11.2016 o 20:15, masti pisze:
>> Już pisałem - nie chodzi o to, że ktoś (Galas?) nie lubi zawracania, a o
>> to, że niestety w myśl przepisów zielona bezkolizyjna w lewo i do
>> zawracania wyklucza popularną zieloną strzałkę w prawo na kierunku
>> prostopadłym, bo wychodzi przebieg "kolizyjny" a musi być bezkolizyjny.
>> A Galas to faszysta przepisowy (i w sumie ciężko się dziwić, bo jak się
>> dwóch co muszą od razu na lewy pas spotkać, to będzie "jego" wina).
>
> tu akurat ma rację b ojest kolizja z tramwajami
Też racja. Ale nawet bez tramwajów na ogół nie można zawracać na
bezkolizyjnych strzałkach. Jeśli można to jest to okupione brakiem
zielonej kolizyjnej w prawo.
Shrek
-
34. Data: 2016-11-05 17:30:17
Temat: Re: Kogoś pojebało do reszty?
Od: "re" <r...@r...invalid>
Użytkownik "Sebastian"
>> Co za gamoń naustawiał w Warszawie znaków zabraniających zawracania?
>> Jadę al. Solidarności z Pragi o nie mogę zawrócić na drugą stronę ulicy,
>> np. przed kino Femina.
>> Tak samo jest na ul. pana Jana po skręcie w lewo.
>> Wychodzi na to, że trzeba objechać pół Warszawy, żeby przejechać na
>> drugą stronę ulicy.
>> O co tu chodzi?
>>
> o Budapeszt w Warszawie.
> Tam prawie nigdzie nie można nawet skręcać w lewo :)
>
Można, ale przez 3 skręty w prawo. Co często jest ładnie oznakowane. I
ma duży sens. :)
---
No, np powiększa korki