-
11. Data: 2015-05-17 13:37:41
Temat: Re: Klucz do kól
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"m4rkiz" <m...@m...od.wujka.na.g.com> wrote in message
news:mj9q63$lab$1@srv.chmurka.net...
> "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote in message
> news:XnsA49D551D673F9budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1.
..
>> Szukam własnie dobrego klucza do kół
>
> dowolny krzyzak ktory sie nie rozpadnie po pierwszym uzyciu
>
> tylko wtedy trzeba zadbac o eksploatacje zgodnie z instrukcja
> czyli dokrecanie dynamometrycznym a nie 'ile sie da'
Generalnie rzecz biorąc to gdy dba się o dokręcanie
(samemu zawsze koła zmieniasz?) to nie ma problemu
z odkręcaniem śrub tym kluczem które wrzucają Ci
producenci samochodów do bagażnika (zwykła fajka).
Problemem jest że czasem zamiast do swojego zaufanego
magika od opon, który wie co to jest klucz dynamometryczny,
musisz gdzieś pojechać do jakiegoś Józka co to ma więcej
w mięśniach niż w głowie i takie rzeczy jak dokręcanie
właściwe srub przerasta jego zdolności poznawcze...
Ja mam to samo ze zmianą oleju - niestety trafiam
zwykle na takich magików którzy miażdzą podkładkę
pod korkiem spustowym na plasterek prawie przeźroczysty
zamiast ją tylko lekko przygnieść, jak w instrukcji producent
auta podaje odpowiednie (małe) siły - dlatego często sam sobie
wolę olej i filtr oleju wymienić i mam pewność że jest dobrze.
-
13. Data: 2015-05-17 18:15:07
Temat: Re: Klucz do kól
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik m4rkiz m...@m...od.wujka.na.g.com ...
>> Szukam własnie dobrego klucza do kół
>
> dowolny krzyzak ktory sie nie rozpadnie po pierwszym uzyciu
>
> tylko wtedy trzeba zadbac o eksploatacje zgodnie z instrukcja
> czyli dokrecanie dynamometrycznym a nie 'ile sie da'
>
Gdyby zawsze kazdy dbał to własciwie nie byłoby problemu.
Porządky klucz jest własnie na sytuacje awaryjne.
-
12. Data: 2015-05-17 18:15:07
Temat: Re: Klucz do kól
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik k...@g...com ...
> uważam że średnio się taki zestaw jak opisałeś nadaje do kół.
Bo?
-
14. Data: 2015-05-17 19:45:29
Temat: Re: Klucz do kól
Od: k...@g...com
W dniu niedziela, 17 maja 2015 18:15:08 UTC+2 użytkownik Budzik napisał:
> Użytkownik k...@g...com ...
>
> > uważam że średnio się taki zestaw jak opisałeś nadaje do kół.
>
> Bo?
Chociażby dlatego ze łatwiej zgubić najmniejszy element z takiego zestawy niż klucz w
jednym kawałku. Napisałeś że do awaryjnego odkręcania. W samochodzie każde, łącznie z
takim że odkręcasz o 12 a u gumiarza byłeś tego samego dnia o 8, odkręcanie śrub czy
nakrętek może być awaryjne. Awaryjne to do oryginalnego klucza kawałek rurki. Jak
zgubisz rurkę to staniesz na kluczu i odkręcisz. Jak nie odkręcisz z rurką to znaczy
że najdroższym z najlepszej stali tez byś nie odkręcił. Krzyżak odradzam z prostego
powody. Łapiesz gumę. Śruba wypadła na samym dole. Klucz sześciokątny i co 60 stopni
daje się założyć. Albo nie założysz albo założysz i nie przekręcisz. Trzeba samochód
przestawić o pół metra, może nie być miejsca na przestawienie. To na lewarku do góry,
przekręcasz i opuszczasz żeby poluzować, znowu podnosisz. A taki fabryczny zagięty
pod kątem większym niż 90 stopni założysz w każdych warunkach i przekręcisz w każdych
warunkach.
-
15. Data: 2015-05-17 20:18:44
Temat: Re: Klucz do kól
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
<k...@g...com> wrote in message
news:d970d92c-957a-4641-8648-cc2e811e1795@googlegrou
ps.com...
> Chociażby dlatego ze łatwiej zgubić najmniejszy element z takiego zestawy
> niż klucz w jednym kawałku. Napisałeś że do awaryjnego odkręcania. W
> samochodzie każde, łącznie z takim że odkręcasz o 12 a u gumiarza byłeś
> tego samego dnia o 8, odkręcanie śrub czy nakrętek może być awaryjne.
> Awaryjne to do oryginalnego klucza kawałek rurki. Jak zgubisz rurkę to
> staniesz na kluczu i odkręcisz. Jak nie odkręcisz z rurką to znaczy że
> najdroższym z najlepszej stali tez byś nie odkręcił. Krzyżak odradzam z
> prostego powody. Łapiesz gumę. Śruba wypadła na samym dole. Klucz
> sześciokątny i co 60 stopni daje się założyć. Albo nie założysz albo
> założysz i nie przekręcisz. Trzeba samochód przestawić o pół metra, może
> nie być miejsca na przestawienie. To na lewarku do góry, przekręcasz i
> opuszczasz żeby poluzować, znowu podnosisz. A taki fabryczny zagięty pod
> kątem większym niż 90 stopni założysz w każdych warunkach i przekręcisz w
> każdych warunkach.
Weż pod uwagę, że nikt mu fabrycznej fajki nie każe wyrzucać w momencie gdy
sobie dokupi krzyżak. W bagażniku pewnie ma miejsce na oba.
-
16. Data: 2015-05-17 21:41:47
Temat: Re: Klucz do kól
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Pszemol P...@P...com ...
> Weż pod uwagę, że nikt mu fabrycznej fajki nie każe wyrzucać w
> momencie gdy sobie dokupi krzyżak. W bagażniku pewnie ma miejsce na
> oba.
Biorac pod uwage ze to akurat ducato to mysle, ze miejsce sie znajdzie :)
-
17. Data: 2015-05-17 21:41:47
Temat: Re: Klucz do kól
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik k...@g...com ...
>> > uważam że średnio się taki zestaw jak opisałeś nadaje do kół.
>>
>> Bo?
>
> Chociażby dlatego ze łatwiej zgubić najmniejszy element z takiego
> zestawy niż klucz w jednym kawałku.
Poradze sobie z niezgubieniem.
> Napisałeś że do awaryjnego
> odkręcania. W samochodzie każde, łącznie z takim że odkręcasz o 12 a u
> gumiarza byłeś tego samego dnia o 8, odkręcanie śrub czy nakrętek może
> być awaryjne. Awaryjne to do oryginalnego klucza kawałek rurki.
Aha, juz takim standardowym kiedys odkrecałem. Szkoda, ze nie mam zdjecia
peknietegoklucza.
Dlatego chce cos porzadnego.
> Jak
> zgubisz rurkę to staniesz na kluczu i odkręcisz.
Klucz ok pol metra powinien wystarczyc.
W razie czego rurka sie znajdzie.
Stawanie na kluczu skonczy sie agonia nakretek bo tu ci sie zeslizgnie, tu
ci sie skantuje - tak sien ie robi.
> Jak nie odkręcisz z
> rurką to znaczy że najdroższym z najlepszej stali tez byś nie
> odkręcił.
Jasne.
Ale tak mi sie jeszcze nie zdarzyło.
> Krzyżak odradzam z prostego powody. Łapiesz gumę. Śruba
> wypadła na samym dole. Klucz sześciokątny i co 60 stopni daje się
> założyć. Albo nie założysz albo założysz i nie przekręcisz. Trzeba
> samochód przestawić o pół metra, może nie być miejsca na
> przestawienie. To na lewarku do góry, przekręcasz i opuszczasz żeby
> poluzować, znowu podnosisz. A taki fabryczny zagięty pod kątem
> większym niż 90 stopni założysz w każdych warunkach i przekręcisz w
> każdych warunkach.
No ale to przekrecenie na lewarku to jakis problem?
-
18. Data: 2015-05-17 21:46:22
Temat: Re: Klucz do kól
Od: "m4rkiz" <m...@m...od.wujka.na.g.com>
"Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote in message
news:XnsA49DB7BE43B35budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1.
..
> Porządky klucz jest własnie na sytuacje awaryjne.
no ale wozisz go w swoim aucie, wystarczy zadbac zeby kola
w tym samym aucie byly dokrecone zgodnie z instrukcja
jak zlapiesz gume to dokrecasz rekami wiec problemu nie ma,
oponiarza tez mozna wybrac ludzkiego i tez przykreci jak
powinien
a w przypadku sytuacji awaryjnych pamietac zeby pozniej
'przy okazji' zluzowac i dokrecic jak trzeba...
rozumiem chec posiadania dobrego klucza 'na wszelki wypadek'
ale imho lepiej po prostu posiadac odpowiednio dokrecone kola
--
http://db.org.pl/
-
19. Data: 2015-05-17 21:57:28
Temat: Re: Klucz do kól
Od: k...@g...com
W dniu niedziela, 17 maja 2015 21:41:49 UTC+2 użytkownik Budzik napisał:
> Użytkownik k...@g...com ...
>
> >> > uważam że średnio się taki zestaw jak opisałeś nadaje do kół.
> >>
> >> Bo?
> >
> > Chociażby dlatego ze łatwiej zgubić najmniejszy element z takiego
> > zestawy niż klucz w jednym kawałku.
>
> Poradze sobie z niezgubieniem.
>
> > Napisałeś że do awaryjnego
> > odkręcania. W samochodzie każde, łącznie z takim że odkręcasz o 12 a u
> > gumiarza byłeś tego samego dnia o 8, odkręcanie śrub czy nakrętek może
> > być awaryjne. Awaryjne to do oryginalnego klucza kawałek rurki.
>
> Aha, juz takim standardowym kiedys odkrecałem. Szkoda, ze nie mam zdjecia
> peknietegoklucza.
> Dlatego chce cos porzadnego.
>
> > Jak
> > zgubisz rurkę to staniesz na kluczu i odkręcisz.
>
> Klucz ok pol metra powinien wystarczyc.
> W razie czego rurka sie znajdzie.
> Stawanie na kluczu skonczy sie agonia nakretek bo tu ci sie zeslizgnie, tu
> ci sie skantuje - tak sien ie robi.
>
> > Jak nie odkręcisz z
> > rurką to znaczy że najdroższym z najlepszej stali tez byś nie
> > odkręcił.
>
> Jasne.
> Ale tak mi sie jeszcze nie zdarzyło.
>
> > Krzyżak odradzam z prostego powody. Łapiesz gumę. Śruba
> > wypadła na samym dole. Klucz sześciokątny i co 60 stopni daje się
> > założyć. Albo nie założysz albo założysz i nie przekręcisz. Trzeba
> > samochód przestawić o pół metra, może nie być miejsca na
> > przestawienie. To na lewarku do góry, przekręcasz i opuszczasz żeby
> > poluzować, znowu podnosisz. A taki fabryczny zagięty pod kątem
> > większym niż 90 stopni założysz w każdych warunkach i przekręcisz w
> > każdych warunkach.
>
> No ale to przekrecenie na lewarku to jakis problem?
Jeszcze mi się nie zdarzyło żeby dobrze założony fabryczny klucz do kół się
ześlizgnął itp. Niby nie problem przekręcenie na lewarku. Dodatkowe dwie minuty w
zacinającym deszczu ze śniegiem w XXI wieku nikogo jeszcze nie zabiło. Przynajmniej o
tym nie słyszałem. Przy tylnych kołach robi się ciekawie jak podłoże niekoniecznie
stabilne. Bo trzeba w pewnym momencie spuścić ręczny obrócić koło i zaciągnąć ręczny.
Strasznie chujowo się po ciemku podnosi ciężarówkę jak z lewarka spadła. Oczywiście
nic takiego nie musi się nikomu przydarzyć. Ale może. Przy minimalnej dbałości o stan
śrub czy nakrętek co trzymają koła klucz jest potrzebny żeby zrobić przy odkręcaniu
30 stopni obrotu dla każdej śruby. Dalej jeśli nie palcami to na bank kombinerkami da
się odkręcić.
-
20. Data: 2015-05-18 08:00:22
Temat: Re: Klucz do kól
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik m4rkiz m...@m...od.wujka.na.g.com ...
>> Porządky klucz jest własnie na sytuacje awaryjne.
>
> no ale wozisz go w swoim aucie, wystarczy zadbac zeby kola
> w tym samym aucie byly dokrecone zgodnie z instrukcja
>
> jak zlapiesz gume to dokrecasz rekami wiec problemu nie ma,
> oponiarza tez mozna wybrac ludzkiego i tez przykreci jak
> powinien
>
> a w przypadku sytuacji awaryjnych pamietac zeby pozniej
> 'przy okazji' zluzowac i dokrecic jak trzeba...
>
> rozumiem chec posiadania dobrego klucza 'na wszelki wypadek'
> ale imho lepiej po prostu posiadac odpowiednio dokrecone kola
Ostatnio zmieniałem koła.
W sumie poszło ok. Ale własnie takim kluczem z ramieniem około pol metra.
Krzyzakowym trafiłem na srube ktorej odkręcić nie mogłem.
Oponiasz porządny, staranny, zawsze dokreca dynamometrycznym.
Moge teraz:
- wydac 70zł na dobry klucz.
- zastanawiac sie dlaczego nie mogłem odkrecic
- co jakis czas odkrecic i dokrecic nakretki samemu
- jeszcze jakies inne dodatkowe czynnosci.
Wydaje sie, ze jednak inwestycja w dłuzszy klucz to dobry pomysł.
Oczywiscie mozna wozic metrowa rurke ale czy ona bedzie wygodniejsza...?
:)