-
81. Data: 2018-08-16 00:05:03
Temat: Re: Kiedy można komuś wjechać w dupe bezkarnie?
Od: Marek S <p...@s...com>
W dniu 2018-08-14 o 12:59, Budzik pisze:
> Kurde, kto wam te zegarki do głowy powsadzał... Tirowcy ciagle sie kłoca
> na autostradzie o to ze ktos jedzie 80 zamiast 90 (bo mu minute czasu
> zabiera), tobie tez o jakas minute chodzi...
Nie o minutę lecz o znacznie więcej. Pomijam już ten fakt. Pomyśl o
aspekcie wychowawczym. Sytuacja z wczoraj. Zapier... lewym pasem na
obwodnicy. Prawy pusty. Na lewym wlecze się gość. Daję znaki światłami.
Zlewka. Więc wyprzedzam go z prawej. Potem jeszcze dwa inne auta
podobnie zareagowały kiedy wreszcie gość zjechał na prawy.
Inna sytuacja, wcale nie rzadka. Gość na lewym (obwodnicą) jedzie
równolegle do tych po prawej. Przed nim nikogo a za nim sznurek 400m
samochodów. Obwodnica w 3mieście to teren "górzysty" więc widać jak na
widelcu takie zachowania.
Czy serio przyklaskujesz takim sytuacjom? Wlekł byś się pokornie za takimi?
>
> Oczywiście pełna zgoda ze psycholog czasu dojazdu nie skroci - nie w tym
> celu polecam spotkanie...
Nie mam niezaleczonego ADHD i piana na ustach również mi nie występuję
gdy widzę przed sobą egoistycznego kierowcę, nierzadko łamiącego
przepisy PoRD. Uważam za stosowne zwracanie uwagi kierowcom zachowującym
się niestosownie. Często to przynosi pozytywny skutek, szczególnie gdy
poprzedzający kierowca jest początkujący i jeszcze nie wie, że
blokowanie lewego nie jest właściwym postępowaniem.
--
Pozdrawiam,
Marek
-
82. Data: 2018-08-16 07:17:40
Temat: Re: Kiedy można komuś wjechać w dupe bezkarnie?
Od: p...@g...com
--Sytuacja z wczoraj. Zapier... lewym pasem na
obwodnicy. Prawy pusty. Na lewym wlecze się gość. Daję znaki światłami.
Zlewka. Więc wyprzedzam go z prawej. Potem jeszcze dwa inne auta
podobnie zareagowały kiedy wreszcie gość zjechał na prawy.
mial farta :-) znam takich co w celach dydaktycznych wyprzedza prawym a potem hebel
--Inna sytuacja, wcale nie rzadka. Gość na lewym (obwodnicą) jedzie
równolegle do tych po prawej. Przed nim nikogo a za nim sznurek 400m
samochodów. Obwodnica w 3mieście to teren "górzysty" więc widać jak na
widelcu takie zachowania.
patologia. nagrac i wyslac na stop wariatom drogowym :-)
-
83. Data: 2018-08-16 08:23:48
Temat: Re: Kiedy można komuś wjechać w dupe bezkarnie?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Thu, 16 Aug 2018 00:05:03 +0200, Marek S napisał(a):
> W dniu 2018-08-14 o 12:59, Budzik pisze:
>> Kurde, kto wam te zegarki do głowy powsadzał... Tirowcy ciagle sie kłoca
>> na autostradzie o to ze ktos jedzie 80 zamiast 90 (bo mu minute czasu
>> zabiera), tobie tez o jakas minute chodzi...
>
> Nie o minutę lecz o znacznie więcej.
Jak przez minute bedziesz jechal 85 zamiast 140, to stracisz 920m.
Ktorych przejechanie zajmuje 23s - i tyle tracisz. Plus cos tamna
rozpedzanie samochodu ...
> Pomijam już ten fakt. Pomyśl o
> aspekcie wychowawczym. Sytuacja z wczoraj. Zapier... lewym pasem na
> obwodnicy. Prawy pusty. Na lewym wlecze się gość. Daję znaki światłami.
> Zlewka. Więc wyprzedzam go z prawej. Potem jeszcze dwa inne auta
> podobnie zareagowały kiedy wreszcie gość zjechał na prawy.
Ale osobowy czy ciezarowy ?
> Inna sytuacja, wcale nie rzadka. Gość na lewym (obwodnicą) jedzie
> równolegle do tych po prawej. Przed nim nikogo a za nim sznurek 400m
> samochodów. Obwodnica w 3mieście to teren "górzysty" więc widać jak na
> widelcu takie zachowania.
> Czy serio przyklaskujesz takim sytuacjom? Wlekł byś się pokornie za takimi?
A co zrobic, jesli prawy zablokowany ?
Znak ustawic, ze na lewym pasie minimalna predkosc to 140 ?
Poza tym czas sie przyzwyczaic, pojedz w piatek do Niemiec, prawym z
rzadka tir te swoje ~90, lewym osobowe ... 80-100.
Wszyscy jada w rządku na lewym, kazdy uwaza ze "wyprzedza", istotnie -
kazdy ma ochote szybciej, a blokuje ruch nie wiadomo co za horyzontem.
No i bywa,ze tir wyprzedza te osobowe, choc trzeba przyznac,ze w
dluzszym okresie to jednak one szybciej jada, i tego tira w koncu
wyprzedzą.
J.
-
84. Data: 2018-08-16 09:17:38
Temat: Re: Kiedy można
Od: "EdekS" <r...@k...pl>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:d2kex31w6h7a.duk8uyjkwkp7$.dlg@40tude.net...
> Dnia Thu, 16 Aug 2018 00:05:03 +0200, Marek S napisał(a):
>
>> Inna sytuacja, wcale nie rzadka. Gość na lewym (obwodnicą) jedzie
>> równolegle do tych po prawej. Przed nim nikogo a za nim sznurek 400m
>> samochodów. Obwodnica w 3mieście to teren "górzysty" więc widać jak na
>> widelcu takie zachowania.
>> Czy serio przyklaskujesz takim sytuacjom? Wlekł byś się pokornie za
>> takimi?
>
> A co zrobic, jesli prawy zablokowany ?
>
> J.
Włączasz prawy kierunkowskaz i czekasz aż ktoś ci zrobi miejsce
na prawym pasie i wtedy wjezdżasz na prawy pas.
-
85. Data: 2018-08-16 10:41:23
Temat: Re: Kiedy można komuś wjechać w dupe bezkarnie?
Od: p...@g...com
--Poza tym czas sie przyzwyczaic, pojedz w piatek do Niemiec, prawym z rzadka tir te
swoje ~90, lewym osobowe ... 80-100. Wszyscy jada w rządku na lewym, kazdy uwaza ze
"wyprzedza", istotnie - kazdy ma ochote szybciej, a blokuje ruch nie wiadomo co za
horyzontem. No i bywa,ze tir wyprzedza te osobowe, choc trzeba przyznac,ze w dluzszym
okresie to jednak one szybciej jada, i tego tira w koncu wyprzedzą.
taka patologia jest w piatek na A20 ale niektorzy Niemcy juz sie nauczyli ze trzeba
ciagnac prawym, jedziesz swoje i jak dojedziesz do TIR-a to zmieniasz pas a ze narod
uprzejmy to zazwyczaj wpuszczaja :-) i przypomnijmy ze nie sa ograniczeni limitem 140
km/h i takie slimaki niezle ich irytuja
-
86. Data: 2018-08-16 12:00:02
Temat: Re: Kiedy można komuś wjechać w dupe bezkarnie?
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Marek S p...@s...com ...
>> Kurde, kto wam te zegarki do głowy powsadzał... Tirowcy ciagle sie
>> kłoca na autostradzie o to ze ktos jedzie 80 zamiast 90 (bo mu
>> minute czasu zabiera), tobie tez o jakas minute chodzi...
>
> Nie o minutę lecz o znacznie więcej.
To sie tylko tak wydaje. Suma sumarum pewnie nawet o pol minuty.
> Pomijam już ten fakt. Pomyśl o
> aspekcie wychowawczym.
Droga to nie jest miejsce gdzie Ty masz kogos wychowywac, zwłaszcza przy
predkosciach w okolicach 100 na godzine.
> Sytuacja z wczoraj. Zapier... lewym pasem na
> obwodnicy. Prawy pusty. Na lewym wlecze się gość. Daję znaki
> światłami. Zlewka. Więc wyprzedzam go z prawej. Potem jeszcze dwa
> inne auta podobnie zareagowały kiedy wreszcie gość zjechał na prawy.
>
Oczywiście ze niefajne.
Ale nadal wsciekłe siedzenie na zderzaku, podjezdzanie, pospieszanie to
droga do eskalacji, wymuszania i pewnie do mozliwości popełnienia błędu.
wiecej wyrozumiałosci, mniej przeswiadczenia jakim to ja jestem swietnym
kierowca a inni to ciapy...
> Inna sytuacja, wcale nie rzadka. Gość na lewym (obwodnicą) jedzie
> równolegle do tych po prawej. Przed nim nikogo a za nim sznurek 400m
> samochodów. Obwodnica w 3mieście to teren "górzysty" więc widać jak
> na widelcu takie zachowania.
>
> Czy serio przyklaskujesz takim sytuacjom? Wlekł byś się pokornie za
> takimi?
>
Czy przyklaskuje? Nie.
Czy dałbym delikatnie do zrozumienia mrugnieciem swiatłami, zeby zjechał?
Pewnie tak.
Ale po pierwsze nie z odległosci 20 metrów, po drugie nie doklejałbym sie
do zderzaka. Po trzecie nie trabiłbym gdyby jednak nie zjechał.
Po czwarte wreszcie i tak bym przyhamowałbym a nie tak jak niektorzy
jada, mrugaja swiatłami ale haulca nie dotkna liczac na to ze tamten
jednak zjedzie.
Wiecj kultury, wiecej wyrozumiałosci.
>>
>> Oczywiście pełna zgoda ze psycholog czasu dojazdu nie skroci - nie
>> w tym celu polecam spotkanie...
>
> Nie mam niezaleczonego ADHD i piana na ustach również mi nie
> występuję gdy widzę przed sobą egoistycznego kierowcę, nierzadko
> łamiącego przepisy PoRD. Uważam za stosowne zwracanie uwagi
> kierowcom zachowującym się niestosownie. Często to przynosi
> pozytywny skutek, szczególnie gdy poprzedzający kierowca jest
> początkujący i jeszcze nie wie, że blokowanie lewego nie jest
> właściwym postępowaniem.
>
Pełna zgoda. Też uwazam, ze podnoszenie kwalifikacji to wazna rzecz.
Tylko nie podczas jazdy wisząc komus na zderzaku...
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Nigdy nie rozcinaj tego co można rozwiązać"
H. Jackson Brown, Jr.
-
87. Data: 2018-08-16 12:00:03
Temat: Re: Kiedy można komuś wjechać w dupe bezkarnie?
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik p...@g...com ...
> taka patologia jest w piatek na A20 ale niektorzy Niemcy juz sie
> nauczyli ze trzeba ciagnac prawym, jedziesz swoje i jak dojedziesz
> do TIR-a to zmieniasz pas a ze narod uprzejmy to zazwyczaj
> wpuszczaja :-) i przypomnijmy ze nie sa ograniczeni limitem 140 km/h
> i takie slimaki niezle ich irytuja
o to jest głowna róznica miedzy jazda u nas i w DE.
U nas jak włączysz kierunkowskaz sygnalizujacy zmiane pasa, to ten obok
czesto przyspieszy zeby ci to uniemozliwić.
A w DE najczesciej zrobi ci miejsce.
Troche generalizuje, ale to jest moje pierwsze spostrzezenie jak
wyjezdzam za granice do DE.
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"W demokracji wolno głupcom głosować,
w dyktaturze wolno głupcom rządzić." Bertrand Russell
-
88. Data: 2018-08-16 13:42:30
Temat: Re: Kiedy można komuś wjechać w dupe bezkarnie?
Od: p...@g...com
-- U nas jak włączysz kierunkowskaz sygnalizujacy zmiane pasa, to ten obok
czesto przyspieszy zeby ci to uniemozliwić. A w DE najczesciej zrobi ci miejsce.
to kwestia historyczna, Polacy walcza ze wszystkimi w tym miedzy soba :-)
--Troche generalizuje, ale to jest moje pierwsze spostrzezenie jak
wyjezdzam za granice do DE.
troche wiecej kooperacji na drodze i juz jezdzi sie przyjemniej
-
89. Data: 2018-08-16 22:42:08
Temat: Re: Kiedy można komuś wjechać w dupe bezkarnie?
Od: Marek S <p...@s...com>
W dniu 2018-08-16 o 07:17, p...@g...com pisze:
> mial farta :-) znam takich co w celach dydaktycznych wyprzedza prawym a potem hebel
Ja tego nie praktykuję, ale rozumiem.
> patologia. nagrac i wyslac na stop wariatom drogowym :-)
Sądzisz, że cokolwiek to zmieni? Ja osobiście nie sądzę aby kierowcy
tego pokroju śledzili na YT patologie, które w/g nich nimi nie są.
--
Pozdrawiam,
Marek
-
90. Data: 2018-08-16 22:59:59
Temat: Re: Kiedy można komuś wjechać w dupe bezkarnie?
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik p...@g...com ...
> -- U nas jak włączysz kierunkowskaz sygnalizujacy zmiane pasa, to
> ten obok czesto przyspieszy zeby ci to uniemozliwić. A w DE
> najczesciej zrobi ci miejsce.
>
> to kwestia historyczna, Polacy walcza ze wszystkimi w tym miedzy
> soba :-)
>
A myslałem ze sa apatyczni i ciezko ich z domu wyciągnąc... stereotypowo
:)
>
> --Troche generalizuje, ale to jest moje pierwsze spostrzezenie jak
> wyjezdzam za granice do DE.
>
> troche wiecej kooperacji na drodze i juz jezdzi sie przyjemniej
>
ja ogolnie nie narzekam tylko zauwazam róznice.
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Obdarowany mówi dziękuję,
a w duchu myśli - jeleń!" Richard Fish