-
1. Data: 2009-08-20 20:21:46
Temat: Kawaski Eliminator EL250
Od: M M <m...@g...com>
Hej bajkerzy!
Szukam od pewnego czasu motor dla poczatkujacego, tak w okolicach
250cc i w moich okolicach sie znajduje, za smieszne pieniadze
Eliminator EL250.
Motor nie jest do konca na chodzie i zastanawiam czy da sie go zrobic
za rozsadne pieniadze.
Z tego co sprzedajacy twierdzi:
- elektryka i rozruch dziala
- kompresja w silniku jest, silnik startuje latwo
- gaznik do czyszczenia
- potrzebne nowy aku
- no i co najwazniejsze, nie ma dokumentu V5 na niego.
- blotnik przedni uszkodzony, ale gosc dalej nowy do wymiany
- rdza jest tez wg opisu na swing arm (nie wiem jak dokladnie sie to
tlumaczy na PL, element zawieszenia)
- wgniecenie na zbiorniku paliwa
- dodaje drugi silnik, z peknieta obudowa, na ewentualne czesci
- i z rozdarciem małym na kanapie, ale na fotkach tego nie widze,
chodz pisze, ze widoczne.
- przebieg 17,5k mil, rocznik 1994.
- cena 325 funtow.
No i teraz pytanie, czy jest sens sie za ten motor brac i na co
patrzyc?
- jak skomplikowane jest czyszczenie gaznika? mozna to samemu zrobic,
czy do warsztatu?
- jak sprawdzic, czy silnik jest ok, czy do generalnego remontu lub
wymiany ?
- na jakie inne elementy zwracac uwage?
- rdza w ktorych miejscach elimuje motor jako warty do naprawy?
- jest ktos z UK? mial ktos przygody z robieniem dokumentu V5?
- moze ktos zna godnego polecenia mechanika/warsztat w okolicach
Oxfordu?
Ogloszenia nie wrzucam, nie chce tu reklamy robic, ale jak ktos
zainteresowany moge podac na priv.
Jutro ide go obejrzec.
Z gory dzieki za porady :)
Hej!
-
2. Data: 2009-08-21 08:38:00
Temat: Re: Kawaski Eliminator EL250
Od: "f...@g...com" <f...@g...com>
On Aug 20, 9:21 pm, M M <m...@g...com> wrote:
> Hej bajkerzy!
>
> Szukam od pewnego czasu motor dla poczatkujacego, tak w okolicach
> 250cc i w moich okolicach sie znajduje, za smieszne pieniadze
> Eliminator EL250.
>
> Motor nie jest do konca na chodzie i zastanawiam czy da sie go zrobic
> za rozsadne pieniadze.
>
> Z tego co sprzedajacy twierdzi:
> - elektryka i rozruch dziala
> - kompresja w silniku jest, silnik startuje latwo
> - gaznik do czyszczenia
> - potrzebne nowy aku
> - no i co najwazniejsze, nie ma dokumentu V5 na niego.
> - blotnik przedni uszkodzony, ale gosc dalej nowy do wymiany
> - rdza jest tez wg opisu na swing arm (nie wiem jak dokladnie sie to
> tlumaczy na PL, element zawieszenia)
> - wgniecenie na zbiorniku paliwa
> - dodaje drugi silnik, z peknieta obudowa, na ewentualne czesci
> - i z rozdarciem małym na kanapie, ale na fotkach tego nie widze,
> chodz pisze, ze widoczne.
> - przebieg 17,5k mil, rocznik 1994.
> - cena 325 funtow.
>
> No i teraz pytanie, czy jest sens sie za ten motor brac i na co
> patrzyc?
> - jak skomplikowane jest czyszczenie gaznika? mozna to samemu zrobic,
> czy do warsztatu?
> - jak sprawdzic, czy silnik jest ok, czy do generalnego remontu lub
> wymiany ?
> - na jakie inne elementy zwracac uwage?
> - rdza w ktorych miejscach elimuje motor jako warty do naprawy?
> - jest ktos z UK? mial ktos przygody z robieniem dokumentu V5?
> - moze ktos zna godnego polecenia mechanika/warsztat w okolicach
> Oxfordu?
>
> Ogloszenia nie wrzucam, nie chce tu reklamy robic, ale jak ktos
> zainteresowany moge podac na priv.
>
> Jutro ide go obejrzec.
>
> Z gory dzieki za porady :)
> Hej!
nie wszystko wiem, ale:
swingarm to wahacz.
Czemu nie ma V5? Najprawdopodobniej motor nalezy do ubezpieczalni,
czyli albouczestniczyl w kolizji, albo zostal skradziony i wlasciciel
dostal odszkodowanie, a pozniej motor sie odnalazl, odzyskany,
porzucony. Jesli uczestniczyl w kolizji i ubezpieczalnia wyplacila
hajs bo nie oplacalo sie reperowac, to motor powinien miec kategorie
A, B, C lub D (przynajmniej w samochodach tak jest). A i B od razu
zapomnij, C tez sugeruja juz nie naprawiac, choc uszkodzenia moga byc
male, kat. D jak najbardziej pozwala sie czuc bezpiecznie na
naprawionym sprzecie.
Wgniecenie na baku = lezal. Zgiety blotnik = lezal lub ktos w niego
puknal.
Aha, kupilem kiedys takie moto od ubezpieczalni, zeby sprzedac na
czesci, pamietam, ze mial spilowany numer silnika, zeby zapobiec
przedostaniu sie calego silnika z powrotem w obieg.
W Oxfordzie nie znam nikogo, gaznika nigdy nie czyscilem, ale czytalem
opisy i wydaje sie byc proste. Przydaje sie sprezarka. Lub mozesz
wylozyc hajs i zaniesc do punktu gdzie Ci wyczyszcza ultradzwiekami -
znam kolesia ktory to robi w Sevenoaks, nie wiem ile to kosztuje, ale
na pewno wezmie mniej niz warsztat.
No to chyba tyle. Standardowo - sprawdz/zapytaj o: stan opon, stan
zebatek/lancucha, kloczkow hamulcowych. Za te komponenty dobrej
jakosci zaplacisz pewnie 200 - 250 funtow, wiec moze sie okazac, ze
pieniadze nie sa juz takie smieszne.
najwazniejsze - czemu nie ma V5. I warto wylozyc 20 funtow i sprawdzic
moto w HPI tam sa zapisywane takie rzeczy jak czy byl skradziony i
chyba te dzwony ktore skutkuja nadaniu kat. A, B, C lub D.
-
3. Data: 2009-08-21 11:01:40
Temat: Re: Kawaski Eliminator EL250
Od: M M <m...@g...com>
On 21 Sie, 09:38, "f...@g...com"
<f...@g...com> wrote:
> On Aug 20, 9:21 pm, M M <m...@g...com> wrote:
>
>
>
>
>
> > Hej bajkerzy!
>
> > Szukam od pewnego czasu motor dla poczatkujacego, tak w okolicach
> > 250cc i w moich okolicach sie znajduje, za smieszne pieniadze
> > Eliminator EL250.
>
> > Motor nie jest do konca na chodzie i zastanawiam czy da sie go zrobic
> > za rozsadne pieniadze.
>
> > Z tego co sprzedajacy twierdzi:
> > - elektryka i rozruch dziala
> > - kompresja w silniku jest, silnik startuje latwo
> > - gaznik do czyszczenia
> > - potrzebne nowy aku
> > - no i co najwazniejsze, nie ma dokumentu V5 na niego.
> > - blotnik przedni uszkodzony, ale gosc dalej nowy do wymiany
> > - rdza jest tez wg opisu na swing arm (nie wiem jak dokladnie sie to
> > tlumaczy na PL, element zawieszenia)
> > - wgniecenie na zbiorniku paliwa
> > - dodaje drugi silnik, z peknieta obudowa, na ewentualne czesci
> > - i z rozdarciem małym na kanapie, ale na fotkach tego nie widze,
> > chodz pisze, ze widoczne.
> > - przebieg 17,5k mil, rocznik 1994.
> > - cena 325 funtow.
>
> > No i teraz pytanie, czy jest sens sie za ten motor brac i na co
> > patrzyc?
> > - jak skomplikowane jest czyszczenie gaznika? mozna to samemu zrobic,
> > czy do warsztatu?
> > - jak sprawdzic, czy silnik jest ok, czy do generalnego remontu lub
> > wymiany ?
> > - na jakie inne elementy zwracac uwage?
> > - rdza w ktorych miejscach elimuje motor jako warty do naprawy?
> > - jest ktos z UK? mial ktos przygody z robieniem dokumentu V5?
> > - moze ktos zna godnego polecenia mechanika/warsztat w okolicach
> > Oxfordu?
>
> > Ogloszenia nie wrzucam, nie chce tu reklamy robic, ale jak ktos
> > zainteresowany moge podac na priv.
>
> > Jutro ide go obejrzec.
>
> > Z gory dzieki za porady :)
> > Hej!
>
> nie wszystko wiem, ale:
>
> swingarm to wahacz.
>
> Czemu nie ma V5? Najprawdopodobniej motor nalezy do ubezpieczalni,
> czyli albouczestniczyl w kolizji, albo zostal skradziony i wlasciciel
> dostal odszkodowanie, a pozniej motor sie odnalazl, odzyskany,
> porzucony. Jesli uczestniczyl w kolizji i ubezpieczalnia wyplacila
> hajs bo nie oplacalo sie reperowac, to motor powinien miec kategorie
> A, B, C lub D (przynajmniej w samochodach tak jest). A i B od razu
> zapomnij, C tez sugeruja juz nie naprawiac, choc uszkodzenia moga byc
> male, kat. D jak najbardziej pozwala sie czuc bezpiecznie na
> naprawionym sprzecie.
>
No dobra, zapytam, sie, ale jak sprawdzic czy gosc nie wciska kitu? No
mozna sprawdzic, czy nr na silniku nie jest spilowany. Cos jeszcze?
Gdzie szukac tych numerow?
> Wgniecenie na baku = lezal. Zgiety blotnik = lezal lub ktos w niego
> puknal.
No tez o tym pomyslalem, ale nie wydaje mi sie to jakims wielkim
problemem. No chyba, ze to moze indykowac plamana rame czy diabli
wiedza co.
>
> Aha, kupilem kiedys takie moto od ubezpieczalni, zeby sprzedac na
> czesci, pamietam, ze mial spilowany numer silnika, zeby zapobiec
> przedostaniu sie calego silnika z powrotem w obieg.
>
> W Oxfordzie nie znam nikogo, gaznika nigdy nie czyscilem, ale czytalem
> opisy i wydaje sie byc proste. Przydaje sie sprezarka. Lub mozesz
> wylozyc hajs i zaniesc do punktu gdzie Ci wyczyszcza ultradzwiekami -
> znam kolesia ktory to robi w Sevenoaks, nie wiem ile to kosztuje, ale
> na pewno wezmie mniej niz warsztat.
Dzieki, jakby co, to sie odezwe :)
>
> No to chyba tyle. Standardowo - sprawdz/zapytaj o: stan opon, stan
> zebatek/lancucha, kloczkow hamulcowych. Za te komponenty dobrej
> jakosci zaplacisz pewnie 200 - 250 funtow, wiec moze sie okazac, ze
> pieniadze nie sa juz takie smieszne.
>
No wiesz, ja jestem przygotowany wdac na niego wiecej niz te 300.
Zebym tylko sie w nim jakos straszliwie nie utopil.
Wolalbym kupic na chodzie, ale w okolicy Oxfordu ciezko znalezc
choppera do 400cc i 33HP mocy ponizej 1000, bo to max co bym chcial
wydac na sam motor.
> najwazniejsze - czemu nie ma V5. I warto wylozyc 20 funtow i sprawdzic
> moto w HPI tam sa zapisywane takie rzeczy jak czy byl skradziony i
> chyba te dzwony ktore skutkuja nadaniu kat. A, B, C lub D.-
A nie trzeba tam nr rejestracyjnego?
http://www.hpicheck.com/newfrontend/hpi_check.jsp ? Bo ten motor chyba
go nie ma...
dzieki serdeczne za porady :)
-
4. Data: 2009-08-21 14:52:25
Temat: Re: Kawaski Eliminator EL250
Od: "f...@g...com" <f...@g...com>
On Aug 21, 12:01 pm, M M <m...@g...com> wrote:
> On 21 Sie, 09:38, "f...@g...com"
>
>
>
>
>
> <f...@g...com> wrote:
> > On Aug 20, 9:21 pm, M M <m...@g...com> wrote:
>
> > > Hej bajkerzy!
>
> > > Szukam od pewnego czasu motor dla poczatkujacego, tak w okolicach
> > > 250cc i w moich okolicach sie znajduje, za smieszne pieniadze
> > > Eliminator EL250.
>
> > > Motor nie jest do konca na chodzie i zastanawiam czy da sie go zrobic
> > > za rozsadne pieniadze.
>
> > > Z tego co sprzedajacy twierdzi:
> > > - elektryka i rozruch dziala
> > > - kompresja w silniku jest, silnik startuje latwo
> > > - gaznik do czyszczenia
> > > - potrzebne nowy aku
> > > - no i co najwazniejsze, nie ma dokumentu V5 na niego.
> > > - blotnik przedni uszkodzony, ale gosc dalej nowy do wymiany
> > > - rdza jest tez wg opisu na swing arm (nie wiem jak dokladnie sie to
> > > tlumaczy na PL, element zawieszenia)
> > > - wgniecenie na zbiorniku paliwa
> > > - dodaje drugi silnik, z peknieta obudowa, na ewentualne czesci
> > > - i z rozdarciem małym na kanapie, ale na fotkach tego nie widze,
> > > chodz pisze, ze widoczne.
> > > - przebieg 17,5k mil, rocznik 1994.
> > > - cena 325 funtow.
>
> > > No i teraz pytanie, czy jest sens sie za ten motor brac i na co
> > > patrzyc?
> > > - jak skomplikowane jest czyszczenie gaznika? mozna to samemu zrobic,
> > > czy do warsztatu?
> > > - jak sprawdzic, czy silnik jest ok, czy do generalnego remontu lub
> > > wymiany ?
> > > - na jakie inne elementy zwracac uwage?
> > > - rdza w ktorych miejscach elimuje motor jako warty do naprawy?
> > > - jest ktos z UK? mial ktos przygody z robieniem dokumentu V5?
> > > - moze ktos zna godnego polecenia mechanika/warsztat w okolicach
> > > Oxfordu?
>
> > > Ogloszenia nie wrzucam, nie chce tu reklamy robic, ale jak ktos
> > > zainteresowany moge podac na priv.
>
> > > Jutro ide go obejrzec.
>
> > > Z gory dzieki za porady :)
> > > Hej!
>
> > nie wszystko wiem, ale:
>
> > swingarm to wahacz.
>
> > Czemu nie ma V5? Najprawdopodobniej motor nalezy do ubezpieczalni,
> > czyli albouczestniczyl w kolizji, albo zostal skradziony i wlasciciel
> > dostal odszkodowanie, a pozniej motor sie odnalazl, odzyskany,
> > porzucony. Jesli uczestniczyl w kolizji i ubezpieczalnia wyplacila
> > hajs bo nie oplacalo sie reperowac, to motor powinien miec kategorie
> > A, B, C lub D (przynajmniej w samochodach tak jest). A i B od razu
> > zapomnij, C tez sugeruja juz nie naprawiac, choc uszkodzenia moga byc
> > male, kat. D jak najbardziej pozwala sie czuc bezpiecznie na
> > naprawionym sprzecie.
>
> No dobra, zapytam, sie, ale jak sprawdzic czy gosc nie wciska kitu? No
> mozna sprawdzic, czy nr na silniku nie jest spilowany. Cos jeszcze?
> Gdzie szukac tych numerow?
>
> > Wgniecenie na baku = lezal. Zgiety blotnik = lezal lub ktos w niego
> > puknal.
>
> No tez o tym pomyslalem, ale nie wydaje mi sie to jakims wielkim
> problemem. No chyba, ze to moze indykowac plamana rame czy diabli
> wiedza co.
>
>
>
> > Aha, kupilem kiedys takie moto od ubezpieczalni, zeby sprzedac na
> > czesci, pamietam, ze mial spilowany numer silnika, zeby zapobiec
> > przedostaniu sie calego silnika z powrotem w obieg.
>
> > W Oxfordzie nie znam nikogo, gaznika nigdy nie czyscilem, ale czytalem
> > opisy i wydaje sie byc proste. Przydaje sie sprezarka. Lub mozesz
> > wylozyc hajs i zaniesc do punktu gdzie Ci wyczyszcza ultradzwiekami -
> > znam kolesia ktory to robi w Sevenoaks, nie wiem ile to kosztuje, ale
> > na pewno wezmie mniej niz warsztat.
>
> Dzieki, jakby co, to sie odezwe :)
>
>
>
> > No to chyba tyle. Standardowo - sprawdz/zapytaj o: stan opon, stan
> > zebatek/lancucha, kloczkow hamulcowych. Za te komponenty dobrej
> > jakosci zaplacisz pewnie 200 - 250 funtow, wiec moze sie okazac, ze
> > pieniadze nie sa juz takie smieszne.
>
> No wiesz, ja jestem przygotowany wdac na niego wiecej niz te 300.
> Zebym tylko sie w nim jakos straszliwie nie utopil.
> Wolalbym kupic na chodzie, ale w okolicy Oxfordu ciezko znalezc
> choppera do 400cc i 33HP mocy ponizej 1000, bo to max co bym chcial
> wydac na sam motor.
>
> > najwazniejsze - czemu nie ma V5. I warto wylozyc 20 funtow i sprawdzic
> > moto w HPI tam sa zapisywane takie rzeczy jak czy byl skradziony i
> > chyba te dzwony ktore skutkuja nadaniu kat. A, B, C lub D.-
>
> A nie trzeba tam nr rejestracyjnego?http://www.hpicheck.com/newfrontend/
hpi_check.jsp? Bo ten motor chyba
> go nie ma...
>
> dzieki serdeczne za porady :)
no to powtorze pytanie - jakim cudem nie ma dowodu ani numeru
rejestracyjnego? Jakas kupa!
Skoro mozna CB500 w dobrym stanie kupic za 1000 to i choppera
powinienes znalezc!
-
5. Data: 2009-08-21 15:03:40
Temat: Re: Kawaski Eliminator EL250
Od: M M <m...@g...com>
On 21 Sie, 15:52, "f...@g...com"
<f...@g...com> wrote:
> On Aug 21, 12:01 pm, M M <m...@g...com> wrote:
>
>
>
>
>
> > On 21 Sie, 09:38, "f...@g...com"
>
> > <f...@g...com> wrote:
> > > On Aug 20, 9:21 pm, M M <m...@g...com> wrote:
>
> > > > Hej bajkerzy!
>
> > > > Szukam od pewnego czasu motor dla poczatkujacego, tak w okolicach
> > > > 250cc i w moich okolicach sie znajduje, za smieszne pieniadze
> > > > Eliminator EL250.
>
> > > > Motor nie jest do konca na chodzie i zastanawiam czy da sie go zrobic
> > > > za rozsadne pieniadze.
>
> > > > Z tego co sprzedajacy twierdzi:
> > > > - elektryka i rozruch dziala
> > > > - kompresja w silniku jest, silnik startuje latwo
> > > > - gaznik do czyszczenia
> > > > - potrzebne nowy aku
> > > > - no i co najwazniejsze, nie ma dokumentu V5 na niego.
> > > > - blotnik przedni uszkodzony, ale gosc dalej nowy do wymiany
> > > > - rdza jest tez wg opisu na swing arm (nie wiem jak dokladnie sie to
> > > > tlumaczy na PL, element zawieszenia)
> > > > - wgniecenie na zbiorniku paliwa
> > > > - dodaje drugi silnik, z peknieta obudowa, na ewentualne czesci
> > > > - i z rozdarciem małym na kanapie, ale na fotkach tego nie widze,
> > > > chodz pisze, ze widoczne.
> > > > - przebieg 17,5k mil, rocznik 1994.
> > > > - cena 325 funtow.
>
> > > > No i teraz pytanie, czy jest sens sie za ten motor brac i na co
> > > > patrzyc?
> > > > - jak skomplikowane jest czyszczenie gaznika? mozna to samemu zrobic,
> > > > czy do warsztatu?
> > > > - jak sprawdzic, czy silnik jest ok, czy do generalnego remontu lub
> > > > wymiany ?
> > > > - na jakie inne elementy zwracac uwage?
> > > > - rdza w ktorych miejscach elimuje motor jako warty do naprawy?
> > > > - jest ktos z UK? mial ktos przygody z robieniem dokumentu V5?
> > > > - moze ktos zna godnego polecenia mechanika/warsztat w okolicach
> > > > Oxfordu?
>
> > > > Ogloszenia nie wrzucam, nie chce tu reklamy robic, ale jak ktos
> > > > zainteresowany moge podac na priv.
>
> > > > Jutro ide go obejrzec.
>
> > > > Z gory dzieki za porady :)
> > > > Hej!
>
> > > nie wszystko wiem, ale:
>
> > > swingarm to wahacz.
>
> > > Czemu nie ma V5? Najprawdopodobniej motor nalezy do ubezpieczalni,
> > > czyli albouczestniczyl w kolizji, albo zostal skradziony i wlasciciel
> > > dostal odszkodowanie, a pozniej motor sie odnalazl, odzyskany,
> > > porzucony. Jesli uczestniczyl w kolizji i ubezpieczalnia wyplacila
> > > hajs bo nie oplacalo sie reperowac, to motor powinien miec kategorie
> > > A, B, C lub D (przynajmniej w samochodach tak jest). A i B od razu
> > > zapomnij, C tez sugeruja juz nie naprawiac, choc uszkodzenia moga byc
> > > male, kat. D jak najbardziej pozwala sie czuc bezpiecznie na
> > > naprawionym sprzecie.
>
> > No dobra, zapytam, sie, ale jak sprawdzic czy gosc nie wciska kitu? No
> > mozna sprawdzic, czy nr na silniku nie jest spilowany. Cos jeszcze?
> > Gdzie szukac tych numerow?
>
> > > Wgniecenie na baku = lezal. Zgiety blotnik = lezal lub ktos w niego
> > > puknal.
>
> > No tez o tym pomyslalem, ale nie wydaje mi sie to jakims wielkim
> > problemem. No chyba, ze to moze indykowac plamana rame czy diabli
> > wiedza co.
>
> > > Aha, kupilem kiedys takie moto od ubezpieczalni, zeby sprzedac na
> > > czesci, pamietam, ze mial spilowany numer silnika, zeby zapobiec
> > > przedostaniu sie calego silnika z powrotem w obieg.
>
> > > W Oxfordzie nie znam nikogo, gaznika nigdy nie czyscilem, ale czytalem
> > > opisy i wydaje sie byc proste. Przydaje sie sprezarka. Lub mozesz
> > > wylozyc hajs i zaniesc do punktu gdzie Ci wyczyszcza ultradzwiekami -
> > > znam kolesia ktory to robi w Sevenoaks, nie wiem ile to kosztuje, ale
> > > na pewno wezmie mniej niz warsztat.
>
> > Dzieki, jakby co, to sie odezwe :)
>
> > > No to chyba tyle. Standardowo - sprawdz/zapytaj o: stan opon, stan
> > > zebatek/lancucha, kloczkow hamulcowych. Za te komponenty dobrej
> > > jakosci zaplacisz pewnie 200 - 250 funtow, wiec moze sie okazac, ze
> > > pieniadze nie sa juz takie smieszne.
>
> > No wiesz, ja jestem przygotowany wdac na niego wiecej niz te 300.
> > Zebym tylko sie w nim jakos straszliwie nie utopil.
> > Wolalbym kupic na chodzie, ale w okolicy Oxfordu ciezko znalezc
> > choppera do 400cc i 33HP mocy ponizej 1000, bo to max co bym chcial
> > wydac na sam motor.
>
> > > najwazniejsze - czemu nie ma V5. I warto wylozyc 20 funtow i sprawdzic
> > > moto w HPI tam sa zapisywane takie rzeczy jak czy byl skradziony i
> > > chyba te dzwony ktore skutkuja nadaniu kat. A, B, C lub D.-
>
> > A nie trzeba tam nr rejestracyjnego?http://www.hpicheck.com/newfrontend/
hpi_check.jsp?Bo ten motor chyba
> > go nie ma...
>
> > dzieki serdeczne za porady :)
>
> no to powtorze pytanie - jakim cudem nie ma dowodu ani numeru
> rejestracyjnego? Jakas kupa!
>
Dobre pytanie! Zobaczymy co mi odpowie.
> Skoro mozna CB500 w dobrym stanie kupic za 1000 to i choppera
> powinienes znalezc!
Pewnie w koncu znajde. Szukam glownie na ebayu, gumtree i
autotraderze. Jeszcze bym dodal pistonheads oraz yakez.
Cos jeszcze bys polecicil? Sa w okolicach Oxfordu jakies gieldy
motocyklowe?
Ewentualnie jakiego chopperra do 33HP i 400cc bys polecil, ale nie
125cc.
ja celuje w:
- Yamaha Virago 250 lub 400cc lub
- Yamaha Dragstar 400cc lub
- Kawasaki Eliminator EL250
eee...i to wszystko; inne choppery to sa albo 125cc albo 500 i wiecej.
A ja chce sobie rok przynajmniej pojezdzcic na czyms stosunkowo malym.
Nie chce mi sie robic direct acess scheme. Nie pali sie :D
Pozdrawiam!
-
6. Data: 2009-08-21 15:22:10
Temat: Re: Kawaski Eliminator EL250
Od: "f...@g...com" <f...@g...com>
> > no to powtorze pytanie - jakim cudem nie ma dowodu ani numeru
> > rejestracyjnego? Jakas kupa!
>
> Dobre pytanie! Zobaczymy co mi odpowie.
>
> > Skoro mozna CB500 w dobrym stanie kupic za 1000 to i choppera
> > powinienes znalezc!
>
> Pewnie w koncu znajde. Szukam glownie na ebayu, gumtree i
> autotraderze. Jeszcze bym dodal pistonheads oraz yakez.
> Cos jeszcze bys polecicil? Sa w okolicach Oxfordu jakies gieldy
> motocyklowe?
>
> Ewentualnie jakiego chopperra do 33HP i 400cc bys polecil, ale nie
> 125cc.
> ja celuje w:
> - Yamaha Virago 250 lub 400cc lub
> - Yamaha Dragstar 400cc lub
> - Kawasaki Eliminator EL250
>
> eee...i to wszystko; inne choppery to sa albo 125cc albo 500 i wiecej.
> A ja chce sobie rok przynajmniej pojezdzcic na czyms stosunkowo malym.
> Nie chce mi sie robic direct acess scheme. Nie pali sie :D
>
> Pozdrawiam!
Niestety nie znam sie ani na chopperach ani na niczym innym. Tutaj
kupilem wlasnie CB500, ale slyszalem ze slow choppero ludow, ze
brzydka, dla mnie oczywiscie byla najpiekniejsza.
gumtree i biketrader wystarcza, ebay moze byc, chociaz chyba jest tam
malo. Patrz na Londyn tez, w koncu to tylko 100 czy 70 km. Na pewno
pol ziomkow z nk tutaj masz.
aha, i o ile dobrze pamietam nie musisz robic DASa, mozesz wykupic
lekcje 'na godziny' - w zaleznosci jak dobrze sie czujesz na motorze
moze to wyjsc tyle samo lub taniej co DAS. Ja swoje prawko zrobilem w
PL, wiec glowy nie dam.
Aha - CB500 byla w wersji zdlawionej do 33 :)