-
91. Data: 2018-05-15 08:47:57
Temat: Re: Kamerka samochodowa raz jeszcze
Od: p...@g...com
--Swoją drogą jeszcze tego brakowało aby w domu śledzić na żywo transmisję z
zaparkowanego auta :-D
to ma sens tylko jesli miejscowka jest ciekawa :-) mi home dome 1080 idzie z
powerbanka ale jest zbyt klocowata, cos takiego moze byc:
https://www.gearbest.com/ip-cameras/pp_1435010.html?
wid=1433363
no i czemu z zaparkowanego ? przeciez zaden problem pchnac transmisje przez Periscope
na Twittera
-
92. Data: 2018-05-15 10:42:38
Temat: Re: Kamerka samochodowa raz jeszcze
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
W dniu 2018-05-15 o 08:33, p...@g...com pisze:
> --Przeciętny złodziej pierwsze co robi, to uruchamia jammera by zakłócić
> pracę lokalizatorów GPS oraz wszelkich innych transmisji radiowych.
>
> to zabawne bo zerwanie transmisji to w wiekszosci systemow aktywacja alarmu :-)
Czyli jak pełnoprawny właściciel wyjedzie własnym autem poza zasięg
GSM to mu samochód wyłączy silnik a włączy alarm?
To samo w garażu podziemnym?
A jak będzie jakaś katastrofa i wyłączą stacje bazowe to przy
okazji wyłączą się nowoczesne auta?
Tak głupich konstruktorów to chyba jednak nie ma.
Pozdrawiam
-
93. Data: 2018-05-15 11:21:49
Temat: Re: Kamerka samochodowa raz jeszcze
Od: p...@g...com
--Czyli jak pełnoprawny właściciel wyjedzie własnym autem poza zasięg GSM to mu
samochód wyłączy silnik a włączy alarm? To samo w garażu podziemnym?
to jest konfigurowalne
A jak będzie jakaś katastrofa i wyłączą stacje bazowe to przy okazji wyłączą się
nowoczesne auta?
aktywacja alarmu nie musi oznaczac unieruchomienia auta
przykladowa instrukcja (tylko tracker bez apki czy serwera)
https://abc-rc.pl/templates/images/files/995/1474447
281-tk102b.pdf
-
94. Data: 2018-05-15 22:20:49
Temat: Re: Kamerka samochodowa raz jeszcze
Od: Marek S <p...@s...com>
W dniu 2018-05-15 o 01:03, RadoslawF pisze:
>> Te złodziejskie wyglądają podobnie lecz mają również GPSowe
>> częstotliwości.
>
> No to mnie zaskoczyłeś.
> Ciekawy jestem czy ma tyle samo nadajników ile anten.
To już musisz pogadać ze złodziejami lub z policją :-) Nie śledzę branży.
--
Pozdrawiam,
Marek
-
95. Data: 2018-05-15 22:23:41
Temat: Re: Kamerka samochodowa raz jeszcze
Od: Marek S <p...@s...com>
W dniu 2018-05-15 o 08:47, p...@g...com pisze:
>
> no i czemu z zaparkowanego ? przeciez zaden problem pchnac transmisje przez
Periscope na Twittera
>
Nie pomyślałem o tym. Można pewnie będzie lajki zebrać na FB z taką
kamerą! :-D
--
Pozdrawiam,
Marek
-
96. Data: 2018-05-15 22:31:13
Temat: Re: Kamerka samochodowa raz jeszcze
Od: Marek S <p...@s...com>
W dniu 2018-05-15 o 08:33, p...@g...com pisze:
> --Przeciętny złodziej pierwsze co robi, to uruchamia jammera by zakłócić
> pracę lokalizatorów GPS oraz wszelkich innych transmisji radiowych.
>
> to zabawne bo zerwanie transmisji to w wiekszosci systemow aktywacja alarmu :-)
Byłoby to osobliwe - co zauważył RadosławF. Jakoś nie wyobrażam sobie
jazdy autem, w którym alarm jest aktywowany praktycznie przy każdej
podróży.
Pooglądaj sobie filimiki na YT czy gdziekolwiek o kradzieży aut.
Zagłuszanie "jeżem" (bo tak urządzenie zagłuszające nazywa się w slangu)
to standard. Jest też polski producent urządzenia lokalizującego (nie
GPS), który chwali się iż jeż mu nie straszny. Również możesz go
wytropić w Google i poczytać na temat łatwości kradzieży
najnowocześniejszych aut.
--
Pozdrawiam,
Marek
-
97. Data: 2018-05-16 08:00:37
Temat: Re: Kamerka samochodowa raz jeszcze
Od: p...@g...com
--Byłoby to osobliwe - co zauważył RadosławF. Jakoś nie wyobrażam sobie
jazdy autem, w którym alarm jest aktywowany praktycznie przy każdej
podróży.
jeszcze raz:
*to jest konfigurowalne*
czyli uzytkownik ustawia sobie co chce
-
98. Data: 2018-05-16 17:33:38
Temat: Re: Kamerka samochodowa raz jeszcze
Od: Marek S <p...@s...com>
W dniu 2018-05-16 o 08:00, p...@g...com pisze:
> --Byłoby to osobliwe - co zauważył RadosławF. Jakoś nie wyobrażam sobie
> jazdy autem, w którym alarm jest aktywowany praktycznie przy każdej
> podróży.
>
> jeszcze raz:
> *to jest konfigurowalne*
> czyli uzytkownik ustawia sobie co chce
Ja to zrozumiałem. Zauważ jak to w praktyce musiało by wyglądać.
Parkujesz w mieście pod chmurką - aktywujesz wszystko. Wjeżdżasz na
parking podziemny - dezaktywujesz wszystko. Przejeżdżasz wąwozem leśnym,
zatrzymujesz auto, dezaktywujesz GPS bo nie sięga więc alarm odpali.
Wyjeżdżasz z wąwozu - znów się zatrzymujesz bo już można aktywować go z
powrotem. A nawet gdy parkujesz i zasięg wszystkiego jest dobry,
przejedzie śmieciarka obok i alarm wyje czy cokolwiek innego robi.
Jakbym miał mieć takie doświadczenia - wybrałbym rower.
--
Pozdrawiam,
Marek
-
99. Data: 2018-05-17 08:21:45
Temat: Re: Kamerka samochodowa raz jeszcze
Od: p...@g...com
--Ja to zrozumiałem.
szczerze watpie
--Zauważ jak to w praktyce musiało by wyglądać.
to nie jest praktyka tylko jakis wydumany scenariusz
typowa konfiguracja to wyjazd poza okreslona strefe, w godzinach nocnych plus ew
predkosc jesli jezdzimy zgodnie z przepisami, konfiguracja banalna za pomoca
predefiniowanych sms-ow
-
100. Data: 2018-05-19 10:27:29
Temat: Re: Kamerka samochodowa raz jeszcze
Od: kk <k...@o...pl>
W dniu 2018-05-14 o 19:15, Marek S pisze:
> W dniu 2018-05-13 o 20:09, kk pisze:
>
>>> To, że zrobienie czegokolwiek z kamerką po WiFi wymaga anielskiej
>>> cierpliwości i nawet najprostsze czynności nie będą tak sprawnie
>>> przebiegać jak na wyświetlaczu kamery.
>>
>> Dobra, ale to z powodu takiej a nie innej realizacji oprogramowania.
>> Potencjalnie możliwości kamery pozostają takie same a możliwości
>> komunikacji zwiększone.
>
> Ależ ja temu nie umniejszam a jedynie odpowiadam wątkotwórcy by nie
> kierował się obecnością WiFi podczas zakupu kamery samochodowej. Po co
> płacić za coś, co jest słabo przydatne?
Dobra, ale moja kamerka to Wifi to ma zamiast wyświetlacza. Nie dokładam
więc do niego nawet jeśli ta funkjonalność kosztuje więcej od
wyświetlacza. Po prostu przyjmuję założenie innej strategii korzystania.
>
>> Jak już mówiłem ja tego zasadniczo w ogóle nie oglądam. Jak mi się raz
>> zdarzyło, że pieszy mi wszedł pod koła to bez problemu odnalazłem
>> właściwy filmik. Ale ok, chyba jestem mimo wszystko optymistą.
>
> Po WiFi grzebałeś w kamerze?
No chyba. A może nie. Nie takie ważne. Raz to robiłem i nie mam
wielkiego pragnienia robić często choć oczywiście uważam, że stały
dostęp do kamery powinienem mieć. Może to kiedyś wystrugam by tak
działało bez popychania.
> Ja osobiście jestem cierpliwy, ale przy czymś takim wymiękam
> szczególnie, że nie jest wielkim dla mnie problemem wyjąć kartę
Wyjąć kartę nie problem. Problem, że trzeba ją zanieść do domu (czy tam
w inne miejsce grzebania się w tym g...e) a potem nie zapomnieć znowu
przynieść. Mogę to robić sporadycznie, ale jeśli naprawdę chciałbym mieć
te zapisy bardziej dostępne niż tylko w kamerze to inaczej niż za pomocą
technik bezprzewodowych tego nie uzyskam.
Wystarczy kupić kamerę z wysyłaniem do chmury. Oczywiście zakładając, że
akurat chcemy się z tą chmurą dzielić danymi. Może być inne rozwiązanie,
bardziej prywatne, ale ciągle bezprzewodowe a nie że ja będę coś
podłączał i pieprzył się z kopiowaniem.
> i na
> kompie bez problemu wyszukać to, co mnie interesuje.
Do tego tablet wystarczy.
> A dodatkowym
> bonusem jest duży monitor.
W dużym monitorze (czyli tv) to ja mam Wifi i przeglądarkę. Mógłbym się
przyłączyć do swojej kamery bez stwarzania problemów.
>
>> Nie aktualizują tej aplikacji co mam. Działa jak działała. No fakt,
>> właśnie podjąłem kwestię użycia i ... no nie zadziałało, czyli jest
>> jak piszesz, co już wcześniej potwierdziłem. Może są jakieś kamery bez
>> tych wad. W sumie żaden problem zrobić to jak należy.
>
> Pomijając nawet tę kwestię, powiem że potrafię po WiFi tym samym
> smartfonem i z tej samej kamery pobrać filmy 10x szybciej niż poprzez
> aplikację. Problem leży w stosowanych protokołach a nie w sprzęcie.
> Czemu tak robią? Nie wiem. W poprzedniej kamerze podobnie było.
Ale jakie to ma znaczenie ? Przecież moim celem (zakładam, że nie tylko
moim) jest możliwość korzystania z filmików w kamerze a nie ich
kopiowania. Ręczne kopiowanie jest tylko jednym ze sposobów na
realizację tego celu. Mogę je zastąpić automatycznym i mieć w nosie czy
to trwa godzinę czy 10 godzin o ile tylko osiągnę założony cel.
>
>> Wydajność chyba wystarcza do streamingu. Kwestia, że Ty chcesz
>> koniecznie ściągać te filmiki a kamera i to oprogramowanie klienckie
>> nie pomaga Ci w normalnym użyciu, czyli nie oferuje streamingu tylko
>> właśnie pobieranie.
>
> Korekta: mi osobiście zwisa, co oferuje WiFi w kamerkach bo sobie
> lepiej radzę. Ustosunkowałem się do słów wątkotwórcy podając własne
> doświadczenia jako uzasadnienie opinii. Oczywiście nie jestem testerem
> wszelakich kamer więc danych statystycznych nie posiadam. Wypowiadam się
> jako nabywca 2 nietanich kamerek.
Tej za 1800 nie miałeś bo tam jest wysyłanie do chmury.
>
>>> Właśnie... WiFi użyłem tylko raz - bawiąc się nową kamerą. Obecnie
>>> nawet aplikację odinstalowałem gdyż zabawa pokazała, że WiFi to pomyłka.
>>
>> A ja nie :-) Nie brakuje mi ekranu, brakuje mi dobrej funkcjonalności
>> komunikacyjnej, ciągle mogę tę kartę przełożyć co mi się zdarzyło
>> nawet kiedyś właśnie z powodu wydajności, nie wiem ile musiałbym
>> czekać i ile razy popychać by mi się wszystko pobrało.
>
> I o tym właśnie trąbię non stop :-)
A ja to piszę by może ktoś napisał, że da się lepiej :-) No i napisał
:-) o tej kamerze z korzystaniem z chmury.
>
>>> No właśnie napisałem, że kontroluję tylko to czy wystartowała i czy
>>> podczas parkingu coś się nagrało (kamera sama to zgłasza po starcie).
>>> Nic więcej mnie nie interesuje.
>>
>> A ja nic nie kontroluję, ufam że kamera nagra co potrzeba. Jak nie
>> nagra to i tak nie mam na to wpływu.
>
> A ja mam wielki wpływ. Gdybym olał sprawę jak to czynisz, to nie miałbym
> filmu ze stłuczki. Drobnej, ale zawsze. Otóż co się stało: w kamerze
> zaczął padać akumulator - co jest nieuniknione prędzej czy później. W
> konsekwencji zapis czasem uszkadzał podczas zaniku zasilania strukturę
> logiczną karty. Konieczne było formatowanie raz na jakiś czas. Kamera o
> tym informowała czerwonym napisem na ekranie. Nie ignorowałem tego, jak
> proponujesz. Oczywiście potem wymieniłem w niej akumulator i wszystko do
> normy wróciło zanim nie padła sama z siebie parę miesięcy później.
>
> Gdybym ignorował fakt obu awarii, to pewnie do dziś jeździłbym bez
> rejestracji czegokolwiek ale za to z przekonaniem, że wszystko jest ok.
> Nic mnie nie kosztuje spojrzenie na wyświetlacz kamery przy uruchamianiu
> auta (szczególnie, że kamera dźwiękiem o zmianie trybu parking/jazda
> powiadamia) i odczytaniu komunikatu, że wszystkie kamery są ok i że na
> parkingu nic się nie wydarzyło. Moim zdaniem - sztuczny problem stwarzasz.
>
Zaraz zaraz, ja nie mam problemu z akumulatorem. To Ty sztuczny problem
stwarzasz. Rejestrowanie każdej trasy nie jest dla mnie krytyczne. Jeśli
moja kamera posiada akumulator (a nie kondensator) i mi się ten
akumulator skończy i kamera źle się zachowa i ... k... masz jakiś
problem :-) Wezmę kupię se drugi egzemplarz tej kamery by nie mieć
takich problemów. :-) 400zł zdaje się. Przepraszam, ale na taki wydatek
mnie stać a na twoje problemy nie :-)
Docierają do mnie twoje argumenty, ale spojrzyj, że niezależnie od
kamery możesz sobie wstawić do samochodu jakiś CarPC, dajmy na to na
starym RaspberryPi, i zrobić taniej to wysyłanie co jest w kamerze za
prawie 2 klocki. Tego Ci (i nawet sobie) serdecznie życzę :-)