-
331. Data: 2020-07-07 10:11:20
Temat: Re: Jeszcze o elektrycznych
Od: Mateusz Viste <m...@x...invalid>
2020-07-06 o 23:13 +0200, Myjk napisał:
> Jako zabawkę to bym potraktował pewnie Teslę z przyśpieszeniem 2,5 do
> setki -- ale są też inne, całkiem przeciętne, elektryczne samochody.
> Niemniej i one dają frajdę z jazdy i użyteczność jakiej nie
> doświadczysz w spaliniaku.
Od frajdy są różne inne rzeczy w życiu, niż codzienny dupowóz. A z tą
użytecznością przewyższającą termiczny samochód to musiałbyś coś więcej
opisać, bo brzmi jak jakiś slogan reklamowy.
> Tylko w zaściankowej polsce, która kuleje mentalnie niestety pod
> każdym względem.
Po co masz się tam tak męczyć w tym ciemnogrodzie. Zapraszamy na
zachód! Przyjedź koniecznie elektrykiem (jak już kupisz).
> Weź zerknij łaskawie na zachód. Trudno tam, nawet w zimie, przejechać
> 5km autostrady aby nie zobaczyć jakiegoś popylającego elektryka.
Spokojnie z tą generalizacją. Siedzę na zachodzie. Tu gdzie mieszkam,
widziałem elektryka RAZ w przeciągu ostatnich 2-3 lat. Zgubił się
wyraźnie, bo blachy miał całkiem obce. 75% aut to diesle, a reszta
miejskie benzyniaki. No i kilka mini samochodzików (też na ropę) dla
tych co mieli PJ a już nie mają.
Mateusz
-
332. Data: 2020-07-07 12:34:04
Temat: Re: Jeszcze o elektrycznych
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2020-07-06 o 19:42, Jacek Maciejewski pisze:
> Dnia Mon, 6 Jul 2020 19:25:39 +0200, J.F. napisał(a):
>
>> Mnie jakos boli.
>
> No to gadaj z podobnymi sobie.
On nie gada, on głównie zadaje pytania, takie z typu infantylno-głupich,
często wewnętrznie sprzecznych. Co poniektórzy zniżają się, aby podjąć
dyskusję, niepotrzebnie. To taka lekka wersja Ąckiego, który nie może
się oduczyć toppostowania.
--
Liwiusz
-
333. Data: 2020-07-07 14:38:12
Temat: Re: Jeszcze o elektrycznych
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "WS" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:e5251043-da71-41da-98d3-b019be08a953o@g
ooglegroups.com...
On Monday, July 6, 2020 at 11:16:03 PM UTC+2, Myjk wrote:
>> Tak było, bo to było w Polsce. Gdzie nie ma wsparcia dla EV, bo tu
>> ciemnogród.
>"Wsparcie" ladnie brzmi, a chodzi oczywiscie o bardzo mocne dotacje
>;)
>czyli doplaty do kupna samego samochodu i pozniej kosztow jego
>uzywania.
>Z punktu widzenia panstwa, ktore produkuje prad glownie z wegla,
>nawet zdaje sie importujemy prad (?) takie doplaty a calkowicie
>nieekonomiczne i nieuzasadnione.
>Motoryzacja daje spore wplywy do budzetu (VAT za pojazdy, paliwa,
>oplaty paliwowe, akcyza). W aktualnej sytuacji (nie produkujemy
>niczego do pojazdow elektrycznych) cala ta kasa wyjdzie z Polski..
Gdzies pod wroclawiem LG mialo budowac fabryke baterii.
No i miedz produkujemy, a silniki elektryczne miedzi potrzebuja :-)
>Jesli mamy umowy z Eu na konkretny udzial energii odnawialnej w
>produkcji pradu i groza nam kary za ich niedotrzymanie, to duza ilosc
>elektrykow dodatkowo utrudnia sprawe (mocno zwiekszy zapotrzebowanie
>na prad), czyli tym bardziej nie oplaca sie ich dotowac...
Albo niewielki % elektrykow podniesie wydajnosc elektrowni w nocy, a
dostawi sie wiatrakow i solarow na dzien.
J.
-
334. Data: 2020-07-07 14:44:37
Temat: Re: Jeszcze o elektrycznych
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "cef" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5f040dd9$0$512$6...@n...neostrada.
pl...
W dniu 2020-07-06 o 23:15, Myjk pisze:
>> Tak było, bo to było w Polsce. Gdzie nie ma wsparcia dla EV, bo tu
>> ciemnogród. Vozilla padła bo nie było infrastruktury -- ładowanie
>> było
>> drogie, bo same stacje jak i ceny na stacjach ładowania (przez
>> wysokie ceny
>> stacji oczywiście) są u nas absurdalnie wysokie, a przez to usługa
>> była
>> droga (o drogich pojazdach nie wspomnę).
Organizator tego przedsiewziecia musial gdzies ladowac, i mogl to
robic na wlasnej, taniej stacji.
Tylko caly proceder drogi - pracownik musi jakos dojechac do samochodu
w miejscu jego porzucenia, zajechac na ladowarke,
potem rozwiezc naladowane po miescie.
I jak dojechac - drugim samochodem z drugim kierowcą, na elektrycznej
hulajnodze ?
A moze lawetą, na wypadek rozladowania do konca ?
No - moglby pojechac sam drugim, naladowanym samochodem, zostawic na
miejscu tego zabieranego.
>Wiesz jakie i gdzie w Europie jest wsparcie dla EV?
>W Polsce jest faktycznie tylko rządowe ekogadanie.
No, w Norwegii byla ulga podatkowa.
A to nie jest mala rzecz - chyba drugi samochod sie uzbiera, a moze
nawet dwa ...
J.
-
335. Data: 2020-07-07 15:26:26
Temat: Re: Jeszcze o elektrycznych
Od: Trefniś <t...@m...com>
W dniu .07.2020 o 14:38 J.F. <j...@p...onet.pl> pisze:
> Użytkownik "WS" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:e5251043-da71-41da-98d3-b019be08a953o@g
ooglegroups.com...
> On Monday, July 6, 2020 at 11:16:03 PM UTC+2, Myjk wrote:
>>> Tak było, bo to było w Polsce. Gdzie nie ma wsparcia dla EV, bo tu
>>> ciemnogród.
>
>> "Wsparcie" ladnie brzmi, a chodzi oczywiscie o bardzo mocne dotacje ;)
>> czyli doplaty do kupna samego samochodu i pozniej kosztow jego uzywania.
>> Z punktu widzenia panstwa, ktore produkuje prad glownie z wegla, nawet
>> zdaje sie importujemy prad (?) takie doplaty a calkowicie
>> nieekonomiczne i nieuzasadnione.
>> Motoryzacja daje spore wplywy do budzetu (VAT za pojazdy, paliwa,
>> oplaty paliwowe, akcyza). W aktualnej sytuacji (nie produkujemy niczego
>> do pojazdow elektrycznych) cala ta kasa wyjdzie z Polski..
>
> Gdzies pod wroclawiem LG mialo budowac fabryke baterii.
Prawda. Czyli kasa wyjedzie z Polski, a u nas zostanie zanieczyszczone
środowisko.
--
Trefniś
-
336. Data: 2020-07-07 15:30:47
Temat: Re: Jeszcze o elektrycznych
Od: WS <L...@c...pl>
On Tuesday, July 7, 2020 at 3:26:36 PM UTC+2, Trefniś wrote:
> Prawda. Czyli kasa wyjedzie z Polski, a u nas zostanie zanieczyszczone
> środowisko.
... a nastepnie jakas Makrela z Makaronem ustala, ze zeby bylo eko-sprawiedliwie, w
duchu UE, to nalezy je utylizowac w miejscu produkcji ;)
-
337. Data: 2020-07-07 16:02:01
Temat: Re: Jeszcze o elektrycznych
Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>
Dnia Thu, 2 Jul 2020 09:02:10 +0200, Jacek Maciejewski napisał(a):
> W tym celu należy rozbudować sieć przesyłową o
> długodystansowe wysokonapięciowe linie międzykrajowe, by wietrzna północ
> mogła zasilać południe gdy tam chmurno a słoneczne południe północ gdy
> tam flauta.
Jakby ktoś wątpił w mój obraz sytuacji to news z dziś:
https://energetyka24.com/polska-firma-polaczyla-syst
emy-elektroenergetyczne-danii-i-niemiec
Zaprawdę mówię wam, śledźcie trendy:)
--
Jacek
I hate haters.
-
338. Data: 2020-07-07 16:34:50
Temat: Re: Jeszcze o elektrycznych
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 07-07-2020 o 07:48, cef pisze:
> Załóż sobie, że przeciętny użytkownik chciałby przejechać minimalnie
> codziennie
> 15km do pracy i 15km z pracy do domu, ale zarówno w domu jak i w pracy
> nie ma możliwości ładowania. Taką potrzebę spełnia cała paleta spaliniaków
> od złoma za 1000zł do limuzyny za kilkaset tysięcy.
> A elektryk byłby wtedy tylko upierdliwy.
Jakim cudem?
Chodzi o podłączenie przewodu w garażu?
Tankowanie wężem z dystrybutora jest mniej problemowe?
-
339. Data: 2020-07-07 16:37:14
Temat: Re: Jeszcze o elektrycznych
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 07-07-2020 o 14:38, J.F. pisze:
>> Motoryzacja daje spore wplywy do budzetu (VAT za pojazdy, paliwa,
>> oplaty paliwowe, akcyza). W aktualnej sytuacji (nie produkujemy
>> niczego do pojazdow elektrycznych) cala ta kasa wyjdzie z Polski..
>
> Gdzies pod wroclawiem LG mialo budowac fabryke baterii.
Nie miało tylko wybudowało i produkuje.
-
340. Data: 2020-07-07 17:45:48
Temat: Re: Jeszcze o elektrycznych
Od: RadoslawF <r...@g...com>
W dniu 2020-07-07 o 16:34, Cavallino pisze:
>> Załóż sobie, że przeciętny użytkownik chciałby przejechać minimalnie
>> codziennie
>> 15km do pracy i 15km z pracy do domu, ale zarówno w domu jak i w pracy
>> nie ma możliwości ładowania. Taką potrzebę spełnia cała paleta
>> spaliniaków
>> od złoma za 1000zł do limuzyny za kilkaset tysięcy.
>> A elektryk byłby wtedy tylko upierdliwy.
>
> Jakim cudem?
> Chodzi o podłączenie przewodu w garażu?
> Tankowanie wężem z dystrybutora jest mniej problemowe?
Przeciętny użytkownik nie ma garażu. Parkuje pod blokiem.
Ty czytasz teksty na które odpisujesz?
Pozdrawiam