-
21. Data: 2020-06-26 19:55:58
Temat: Re: Jeszcze o elektrycznych
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 26.06.2020 o 11:00, K pisze:
> Te argumenty to testy zderzeniowe. Chinczycy kopiuja w duzej mierze
> bezmyslnie rozwiazania z zachodu i srednio to dziala.
Ale to, że chiński elektryk z wymiennym akumulatorem jest średnim
argumentem przeciw wymienny akumulatorom. Wszak chińskie spalinki też
słabo w crashtestach wypadają a nikt nie pisze, że spalinki to jeżdzące
trumny z jedną gwiazdką bo chińska spalinka się złożyła do bagażnika.
--
Shrek
-
22. Data: 2020-06-26 21:32:56
Temat: Re: Jeszcze o elektrycznych
Od: kk <k...@o...pl.invalid>
On 2020-06-25 21:03, ToMasz wrote:
> W dniu 25.06.2020 o 14:41, K pisze:
>> https://elektrowoz.pl/testy/test-peugeot-e-2008-jazd
a-autostradowa-tryb-mieszany-automobile-propre/
>>
>>
>> Wyglada na to, ze jeszcze musi troche wody uplynac zanim to bedzie
>> mialo sens.
> tak. chyba że ludzie pomyślą, dogadają sie i będą produkować samochody
> elektryczne bez akumulatorów. akumulatory, o zunifikowanej budowie będą
> własnością koncernów elektrycznych i będą wymieniane przez automaty, na
> naładowane na stacjach "paliw"
Co by to miało wnieść pozytywnego?
> Tyle że na razie, to biznes polegający na "krojeniu" z pieniędzy
> eko-dziwaków
Się nie przejmuj.
-
23. Data: 2020-06-26 22:48:25
Temat: Re: Jeszcze o elektrycznych
Od: ToMasz <t...@p...fm.com.pl>
W dniu 26.06.2020 o 11:14, Jacek Maciejewski pisze:
> Dnia Fri, 26 Jun 2020 10:26:05 +0200, ToMasz napisał(a):
>
>> Fizycznie, finansowo, produkcja i eksploatacja elektryków jest
>> nieopłacalna i w większości przypadków nieekologiczna. (jeśli uważasz za
>> konieczne wytułumacze).
>
> No to tłumacz a ja ci pokażę gdzie błądzisz.
>
nasze elektrownie mają 40% sprawności. silnik diesla 30%. dostawa paliwa
na całe życie auta, to jedna ciężarówka. dostawa prądu na całe życie
auta to tysiące kilowatogodzin staracone w kablach, prawie 10% na
transformacje z wysokiego ac na niskie dc i straty na sprawności w
akumulatorach. kiedy się opłacają elektryki? jak masz solary i jeździsz
max 20km dziennie. to po co akumulator na 200km
Wytworzenie samochodu elektrycznego jest droższe niż produkcja zwykłego.
ToMasz
-
24. Data: 2020-06-26 22:52:45
Temat: Re: Jeszcze o elektrycznych
Od: ToMasz <t...@p...fm.com.pl>
W dniu 26.06.2020 o 17:16, Myjk pisze:
> Fri, 26 Jun 2020 11:14:10 +0200, Jacek Maciejewski
>
>> No to tłumacz a ja ci pokażę gdzie błądzisz.
>
> Ale wiesz że pytasz się gościa co swego czasu sugerował żeby EV jeździły na
> zwykłych ołowiakach bo to się najbardziej wtedy opłaca? Oczywiscie o paru
> szczegółach zapomniał, ale co tam.
>
z grubsza dalej to podtrzymuje. Ale tylko w tam ujętych ramach. Zawsze
możesz coś wyrwać z kontekstu, zrobić z kogoś głupka. tylko po co?
Sprawia Ci to radość? JEsteś gościem który ma wszystkich którzy myślą
inaczej w dupie, to zrób nam obu przysługę i nie odpisuj na moje listy.
albo zacznij odpisywać rzeczowo. Jacek zapytał - dostał odpowiedź. nie
spodobają mu się argumenty, moze mnie przekona. Ciebie, jak widzę nie da
się przekonać niczym
ToMasz
-
25. Data: 2020-06-26 23:51:01
Temat: Re: Jeszcze o elektrycznych
Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>
Dnia Fri, 26 Jun 2020 22:48:25 +0200, ToMasz napisał(a):
> W dniu 26.06.2020 o 11:14, Jacek Maciejewski pisze:
>> Dnia Fri, 26 Jun 2020 10:26:05 +0200, ToMasz napisał(a):
>>
>>> Fizycznie, finansowo, produkcja i eksploatacja elektryków jest
>>> nieopłacalna i w większości przypadków nieekologiczna. (jeśli uważasz za
>>> konieczne wytułumacze).
>>
>> No to tłumacz a ja ci pokażę gdzie błądzisz.
>>
> nasze elektrownie mają 40% sprawności. silnik diesla 30%
A silniki benzynowe góra 25 a to połowa floty. Zapominasz o cenie prądu
z fotowoltaiki i wiatru, już teraz jest niższa od tej z elektrowni
cieplnych a gdy uwzględnić koszt wydobycia węgla i jego transport a
także rozliczne szkody przez to powodowane a także przez jego spalanie
jest duuużo niższa. Zamknięcie elektrowni cieplnych będzie się wiązało z
obniżką cen prądu. Dzięki temu być może nie będziesz brodził po kolana
w słonej wodzie :) Na ile to wycenisz?
> dostawa paliwa na całe życie auta, to jedna ciężarówka. dostawa prądu na całe życie
> auta to tysiące kilowatogodzin staracone w kablach, prawie 10% na
> transformacje z wysokiego ac na niskie dc i straty na sprawności w
> akumulatorach.
Zapominasz o transporcie ropy ze złóż. Zapominasz o kosztach wydobycia
i przeróbki ropy. Zapominasz o kosztach wojen toczonych o ropę.
Zapominasz o szkodach ekologicznych z wydobywania kopalin a także o
kosztach leczenia i zdrowiu zatruwanych spalinami. Pamiętasz jedynie o
transporcie gotowego wyrobu z rafinerii na benzynówkę. Koszty przesyłu
prądu się nie zwiększą, bo sieć zostanie przebudowana na model
rozproszony.
>kiedy się opłacają elektryki? jak masz solary i jeździsz
> max 20km dziennie. to po co akumulator na 200km
Dla wygody masz duży przebieg. Ale na codzień jeździsz te 20 km a na
tyle to ci doładuje panel na dachu samochodu. Duża pojemność będzie się
ci przydawać w przyszłym modelu zasilania domów mieszkalnych w prąd.
Akumulator samochodowy zapewni ci zasilanie domu w nocy. Nie tylko twój,
wszystkich w lokalnym klastrze. Zużyte w samochodzie baterie drugie tyle
życia spędzą jako lokalne domowe źródła energii.
> Wytworzenie samochodu elektrycznego jest droższe niż produkcja zwykłego.
Na razie. Po uruchomieniu i rozkręceniu produkcji okaże się że jest dużo
tańszy z uwagi na to że połowa wartości samochodu spalinowego to silnik
z urządzeniami towarzyszącymi. A elektryka co najwyżej 20%. Nowość musi
kosztować, w końcu się uruchamia nową gałąź przemysłu. Za 10 lat cena
zejdzie poniżej dzisiejszej spalinówki.
--
Jacek
I hate haters.
-
26. Data: 2020-06-27 06:24:18
Temat: Re: Jeszcze o elektrycznych
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 26-06-2020 o 22:48, ToMasz pisze:
>
kiedy się opłacają elektryki? jak masz solary i jeździsz
> max 20km dziennie.
Jak jeździsz 200, to się nie opłacają?
-
27. Data: 2020-06-27 11:14:51
Temat: Re: Jeszcze o elektrycznych
Od: kk <k...@o...pl.invalid>
On 2020-06-26 23:51, Jacek Maciejewski wrote:
...
Koszty przesyłu
> prądu się nie zwiększą, bo sieć zostanie przebudowana na model
> rozproszony.
Ale, że elektrony się rozproszą czy jak?
>
>> kiedy się opłacają elektryki? jak masz solary i jeździsz
>> max 20km dziennie. to po co akumulator na 200km
> Dla wygody masz duży przebieg. Ale na codzień jeździsz te 20 km a na
> tyle to ci doładuje panel na dachu samochodu.
Za mała powierzchnia.
> Duża pojemność będzie się
> ci przydawać w przyszłym modelu zasilania domów mieszkalnych w prąd.
Nie fantazjujmy.
> Akumulator samochodowy zapewni ci zasilanie domu w nocy.
Żeby rano nie mieć "pełnego baku"?
> Nie tylko twój,
> wszystkich w lokalnym klastrze.
Żeby wszyscy nie mieli pełnego?
> Zużyte w samochodzie baterie drugie tyle
> życia spędzą jako lokalne domowe źródła energii.
By więcej strat było?
>
>> Wytworzenie samochodu elektrycznego jest droższe niż produkcja zwykłego.
> Na razie. Po uruchomieniu i rozkręceniu produkcji okaże się że jest dużo
> tańszy z uwagi na to że połowa wartości samochodu spalinowego to silnik
> z urządzeniami towarzyszącymi. A elektryka co najwyżej 20%. Nowość musi
> kosztować, w końcu się uruchamia nową gałąź przemysłu. Za 10 lat cena
> zejdzie poniżej dzisiejszej spalinówki.
>
W produkcji? Prostszy samochód zawsze będzie tańszy. Kwestia ile się go
będzie produkowało. Przy wadach praktycznych samochodów elektrycznych
może nie być chętnych do ich kupna. Nadal widzę sens jedynie w małych
samochodach miejskich czy podmiejskich takich jak Twizy. Reszta to
niedorzeczności. Nikt tego nie chce i nie powinniśmy tego forsować bo
niesie takie upierdliwości, których nie zwalczymy do końca swoich dni.
-
28. Data: 2020-06-27 11:17:37
Temat: Re: Jeszcze o elektrycznych
Od: kk <k...@o...pl.invalid>
On 2020-06-27 06:24, Cavallino wrote:
> W dniu 26-06-2020 o 22:48, ToMasz pisze:
> >
> kiedy się opłacają elektryki? jak masz solary i jeździsz
>> max 20km dziennie.
>
> Jak jeździsz 200, to się nie opłacają?
Teza brzmi, że:
1. z gniazdka nie naładujesz przez noc na więcej niż 20km (oczywiste)
2. żeby się opłacało ładowanie muszą być solary (raczej bzdura, z
gniazka cena jest ok, nie jest ok tylko ze stacji ładowania)
-
29. Data: 2020-06-27 11:18:38
Temat: Re: Jeszcze o elektrycznych
Od: kk <k...@o...pl.invalid>
On 2020-06-26 22:52, ToMasz wrote:
> W dniu 26.06.2020 o 17:16, Myjk pisze:
>> Fri, 26 Jun 2020 11:14:10 +0200, Jacek Maciejewski
>>
>>> No to tłumacz a ja ci pokażę gdzie błądzisz.
>>
>> Ale wiesz że pytasz się gościa co swego czasu sugerował żeby EV
>> jeździły na
>> zwykłych ołowiakach bo to się najbardziej wtedy opłaca? Oczywiscie o paru
>> szczegółach zapomniał, ale co tam.
>>
> z grubsza dalej to podtrzymuje. Ale tylko w tam ujętych ramach. Zawsze
> możesz coś wyrwać z kontekstu, zrobić z kogoś głupka. tylko po co?
Jak chcesz obronić tezę o tych ołowiowych?
-
30. Data: 2020-06-27 11:55:21
Temat: Re: Jeszcze o elektrycznych
Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>
Dnia Sat, 27 Jun 2020 11:14:51 +0200, kk napisał(a):
> Ale, że elektrony się rozproszą czy jak?
Jak zwykle, strugasz głupka i malkontenta. Pomijasz moje argumenty nie
przeciwstawiając swoich. Widzę że stać cię jedynie na narzekactwo.
Elektrony to ci się w makówie rozproszyły bo jakbyś je zebrał do kupy to
by cię stać było na wklepanie w gogle "model rozproszony sieci
energetycznej" albo "klastry sieci".
--
Jacek
I hate haters.