-
211. Data: 2020-06-30 12:40:25
Temat: Re: Jeszcze o elektrycznych
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5efa3ec7$0$544$6...@n...neostrada.
pl...
W dniu 29.06.2020 o 20:51, Budzik pisze:
>>> No tak - ale tu mówimy o czym innym. O bezpieczeństwie
>>> energetycznym. Opieranie tego o sąsiadów jest średnio bezpieczne -
>> Ale przeciez chodzi o to zeby opierac sie na sobie z wzajemnoscia.
>Jak przyjdzie co do czego, to każdy dba o własną dupę. Sytuacja kiedy
>pół europy jest pod chmurami nie jest wcale wydumana.
Ciagle tylko pol.
Ze dwa lata temu bylo zacmienie Slonca ... w Niemczech jakos tragedii
nie bylo, tylko spadl eksport do Polski.
>Oczywiście będą ratować nasz system energetyczny, bo jestśmy
>połaczeni i nasze kłopoty oznaczają kłopoty dla reszty. Ale jak będą
>mieli do wyboru nas odciąć albo ryzykować ich blackout to nas odetną.
>Nawet nie chodzi o złą wolę - to się stanie automatycznie.
No nie wiem - pare wypadkow raczej pokazywalo, ze te automaty to robia
blackout :-)
>A sprawa jest poważna - tygodniowy blackout to coś przy czym zabawa z
>naszą pandemią wydaje się mało istotna.
tak z 1/4 Wroclawia zalalo w 1997 i pradu nie bylo chyba 2 tygodnie.
Dalo sie zyc ... wtedy
>To nie to, że nie będzie internetów ze śmiesznymi obrazkami.
No, wtedy wytrzymalem, dzis nie bylbym taki pewny :-)
>Nie będzie oświetlenia (pal sześć że domów - miast), nie będzie w
>praktyce łączności cywilnej, nie będzie pracy - będzie anarchia...
>grożnie?
>To dodaj, że nie będzie czym kibla spłukać,
strazacy wode dowozili, i to wiadro dalo sie nabrac.
A zlewki ... do kibla.
Gorzej, ze czasem potrzebna jest przepompownia sciekow.
>nie będzie działała lodówka, nie będzie jak zrobić zakupów.
Wtedy na szczescie kawal miasta dzialal, to i zakupy dalo sie zrobic.
>Nie będzie nawet jak zatankować nic nikomu nie winnej spalinki.
>Jesteśmy od prądu uzależnieni jak narkoman od cracku.
J.
-
212. Data: 2020-06-30 12:44:43
Temat: Re: Jeszcze o elektrycznych
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 30.06.2020 o 12:31, J.F. pisze:
>> Czyli:
>> benzyna 80kWh,
>> dizel 55kWh,
>> tesla 55,5kWh.
>
> Sie mocno zmienia w miescie, gdy sie robi np 11 l/100km, a Tesla chyba
> nawet ponizej 20kWh.
> Ale jak doliczyc klimatyzacje, to jeszcze inaczej :-)
W sumie racja - teslę należy liczyć jako samochód miejski, bo w trasy
się nie nadaje;0 No ale skoro tak, to należy ją porówywać z autami
miejskimi;)
A tak na poważnie - elektryki należy porówywać z hybrydami. Aurius
hybryda - podobno pięć litrów w mieście. 50kWh. Też lepiej niż tesla.
Taksiarz mówił, że jak tylko gwarancja zejdzie to montuje gaz:P Ciekawe
jak wychodzi LPG vs benzyna pod względem CO2.
--
Shrek
-
213. Data: 2020-06-30 12:46:48
Temat: Re: Jeszcze o elektrycznych
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 30.06.2020 o 12:25, J.F. pisze:
>>> A barylke po 150$ pamietasz ?
>> Ale to nie wynikało z "kończenia się ropy" a warunków politycznych.
>> Zmieniły się warunki "zaprowadzono demokrację" i ropa się znalazła.
>
> Nie tak. Swiat potrzebowal duzo ropy i byl gotow placic 150$.
> Przyszedl kryzys, przestalismy wydawac na zbytki, i sie okazalo, ze na
> rynku ropy jest za duzo.
Ok - tak czy inaczej nie brakło.
>> A korki coraz większe:P
>
> Bo eliminuja. A ci glupi obywatele nie chca zrozumiec, ze to dla ich
> dobra :-)
Kiepsko eliminują, bo samochodów coraz więcej:P
>> Pewnie się da. Tylko głupio wyburzać te już istniejące:P
>
> Dobudowac obok.
> Kto chce - niehc mieszka w starym :-)
No właśnie problem, że ludzie chcą mieszkać w tych starych:P
--
Shrek
-
214. Data: 2020-06-30 13:02:36
Temat: Re: Jeszcze o elektrycznych
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 30.06.2020 o 12:17, J.F. pisze:
> OK, mamy dwa "przekroje", gdzie moc musi sie zgadzac.
>
> Jeden jest elektryczny, na wyjsciu generatorow, ile mocy sie odbiera,
> tyle generator daje.
Na odwrót generator daje, tyle idzie w sieć (w przybliżeniu, bo jak się
rozpierdoli, to przestanie dawać;)
> Jak sie odbiera za duzo ... powinno napiecie spasc, a wraz z nim moc
> odbierana.
Napięcie zależy... chyba od wzbudzenia. Od obciażenia właśnie
częstotliwość czyli obroty.
> A drugi na wale generatora - jak moc obciazenia za duza, to turbina
> zwalnia ...
No właśnie - i częstotliwość spada.
> Do tego mamy dwa regulatory .
> Z grubsza - jeden stabilizuje napiecie, drugi - obroty.
Tak jak pisałem - napięcie regulujesz (OIDP) wzbudzeniem, obroty mocą
turbiny.
> Tym niemniej - jak czestotliwosc spada, to cos tam odkreca zawor pary, a
> moze dorzuca wiecej wegla do pieca, zeby wrocilo na 50.000Hz.
Pewnie tak.
> I teraz - odbiorcy biora wiecej niz zamowili.
> To co sie najpierw obniza ? Na moj gust napiecie.
IMHO właśnie obroty, ale mogę się mylić.
> Jest taka rezerwa w generatorach, ze moga dostarczyc wiecej mocy, i
> tylko turbina nie wyrabia ?
Nie wiem, ale sądzę, że 15 procent przez jakiś czas spokojnie.
> A regulator obrotow nie odkreca wtedy pary, zeby sie szybciej krecilo ?
Jak ma z czego to odkręca. Ale para nie bierze się z rury, tylko z kotła.
> Moze i nie daja rady nadgonic, ale przychodzi noc, pobor spada ... i co
> robi regulator obrotow ?
Sądzę, że nadmiar pary puszcza bokiem w atmosferę.
> Czy po prostu elektrownia wie, ze w nocy zamowiono/sprzedaje teraz 500MW
> i nie dorzuci ani jednej lopaty wegla wiecej, bo co ja czestotliwosc
> obchodzi ?
Generalnie chyba krajowa dyspozycja mocy czy jak się teraz nazywają daje
najpierw ze szczytowopompowych - one są sterowane zdalnie - chyba
bezpośrednio z konstancina.
> Ale jakies nieregulowane silniki - przy 49Hz kreca sie wolniej, to i
> mniej mocy biora.
> A klient moze nie zauwazy, ze winda jedzie 2% wolniej.
Pewnie tak, ale przyjęło się 50Hz i jakieś kary za to są. Sąsiedzi się
wkurwią, bo wtedy od nich zaczniemy brać czy chcermy czy nie. Generalnie
ukraina ma ten problem, że u nich lata za bardzo częstotliwość, dlatego
nie są zsunchronizowani z systemem europejskim. Co powoduje, że ciężko
się od nich prąd kupuje. Rozwiązali to w ten sposób, że zrobili u siebie
"eksportową" wyspę odłączoną od ich systemu z jedną (albo dwoma)
atomówkami - na pewno bursztyńska i dlatego mogą sprzedawać do nas.
> Ale co zrobi zarzadca sieci ? Jak odbiorcy biora mniej, to powinien
> mniej zamowic.
No tak robią. I dodatkowo na bieżąco bilansują (co pięć minut?). Po to
mają rezerwę wirującą.
> I sie kolko zamyka - czyzby to byla przyczyna problemow, ze nikt nie
> chce zaplacic za prawidlowa czestotliwosc ?
Skoro jest to ktoś płaci. Trzeba by zgłębić, ale obiły mi się o uszy
nazwy rynek dnia następnego i rynek bilansujący. Nazwy pasują, ale
pewności nie mam jak to działa.
> Bo ten ostatni kryzys to ponoc wywolalo jakies balkanskie panstewko,
> ktore prad bralo, a placic nie chcialo ... tez dziwne, bo jak klient nie
> placi, to mu sie raczej prad wylacza, i wtedy nic nie bierze :-)
No właśnie nie - jak jesteś w systemie europejskim, to nie da się po
prostu wyłączyć pstryczka. Znaczy dać się da, ale...
--
Shrek
-
215. Data: 2020-06-30 13:08:25
Temat: Re: Jeszcze o elektrycznych
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 30.06.2020 o 12:40, J.F. pisze:
>> Jak przyjdzie co do czego, to każdy dba o własną dupę. Sytuacja kiedy
>> pół europy jest pod chmurami nie jest wcale wydumana.
>
> Ciagle tylko pol.
No ale to pół ma własne potrzeby. Nie oddadzą połowy reszcie, bo sami
zostaną po ciemku.
> Ze dwa lata temu bylo zacmienie Slonca ... w Niemczech jakos tragedii
> nie bylo, tylko spadl eksport do Polski.
Bo oni nie zastąpili energetyki klasycznej OZE, tylko funkcjonuje to
obok siebie - jak jest słońce i wiatr, to korzystają jak nie to
klasyczna. Tylko ta nadmiarowość sporo kosztuje.
>> Oczywiście będą ratować nasz system energetyczny, bo jestśmy połaczeni
>> i nasze kłopoty oznaczają kłopoty dla reszty. Ale jak będą mieli do
>> wyboru nas odciąć albo ryzykować ich blackout to nas odetną. Nawet nie
>> chodzi o złą wolę - to się stanie automatycznie.
>
> No nie wiem - pare wypadkow raczej pokazywalo, ze te automaty to robia
> blackout :-)
No właśnie - odetną nas z automatu i zrobią nam blackout. Ogólnie to
balackouty biorą się ze zbyt dużej chcęci utrzymania systemu. Aż się nie
da. Jakby ciąć od razu dany obszar, to skutki byłyby ograniczone.
>> A sprawa jest poważna - tygodniowy blackout to coś przy czym zabawa z
>> naszą pandemią wydaje się mało istotna.
>
> tak z 1/4 Wroclawia zalalo w 1997 i pradu nie bylo chyba 2 tygodnie.
> Dalo sie zyc ... wtedy
Wtedy. No i jednak reszta polski troszkę wam pomagała:P
>> To dodaj, że nie będzie czym kibla spłukać,
>
> strazacy wode dowozili, i to wiadro dalo sie nabrac.
> A zlewki ... do kibla.
> Gorzej, ze czasem potrzebna jest przepompownia sciekow.
Bo ja wiem - i tak spłuywało do odry, tylko odra była większa;)
--
Shrek
-
216. Data: 2020-06-30 13:09:50
Temat: Re: Jeszcze o elektrycznych
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Budzik" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:XnsABEBCE9A5B732budzik61pocztaonetpl@12
7.0.0.1...
Użytkownik J.F. j...@p...onet.pl ...
>>>> a na dodatek
>>>> zubaża państwo bo sami nie produkujemy paneli.
>
>>>Własnie wczoraj czytałem ze np taki brukbet robi panele.
>> Przeciez Zenek wyraznie pisal, ze lutowanie kabli to nie produkcja.
>CZyli to takie robienie, ze biora komponenty, branduja i daja cene
>2x?
Podstawą do zrobienia panelu FV jest jednak krzemowe fotoogniwo.
Kto tego nie potrafi zrobic, to trudno, zeby "panele robil".
Wiec jak ktos kupuje fotoogniwa, dodaje szybe, pakuje w obudowe, łączy
kabelki ... to produkuje czy nie ?
https://www.youtube.com/watch?v=yKWp2eZM6cM
Dla porownania
https://www.youtube.com/watch?v=fZ1SC-vUe_I
Choc tez mam watpliwosci - co oni robia, a co kupuja ...
>CZyli nalezy ponowic pytanie - gdzie sa te inwestycje 2.0?
No ba, to tylko w TVP tak dobrze wyglada :-)
https://www.youtube.com/watch?v=e7fs-DawQ0c
https://www.youtube.com/watch?v=eBOO6Pj2Nh0
Zaawansowany produkt ? Owszem.
Ale tytul jest mylący, bo akurat laser nie jest polski.
Swiatlowody chyba tez nie, choc kiedys cos tam na licencji robilismy.
Napedy/silniki kupne, czujniki polozenia - kupne.
Elektronika sterujaca ... mowia ze wlasna.
Oprogramowanie - wlasne, programistow przy pracy widac.
Pozostaje miec nadzieje, ze w tak zaawansowanym produkcie jest jednak
spory % pieniedzy dla firmy.
J.
-
217. Data: 2020-06-30 13:24:46
Temat: Re: Jeszcze o elektrycznych
Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>
Dnia Tue, 30 Jun 2020 12:44:43 +0200, Shrek napisał(a):
> Ciekawe
> jak wychodzi LPG vs benzyna pod względem CO2.
LPG z grubsza emituje kilka % mniej CO2. Metan z gazowych (nie licząc
wodoru) najmniej. Wystarczy popatrzeć na wzory cząsteczkowe.
--
Jacek
I hate haters.
-
218. Data: 2020-06-30 13:34:54
Temat: Re: Jeszcze o elektrycznych
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Jeśli częstotliwość spada to zgodnie z wzorem Xl=2?fL prąd pobierany wzrasta bo
I=U/Xl. Dlatego jak mierzysz rezystancję uzwojenia transformatora omomierzem to
wyjdzie 50 omów a jak podłączysz go do sieci to się okaże że I?U/R.
-
219. Data: 2020-06-30 18:40:30
Temat: Re: Jeszcze o elektrycznych
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5efb1bcc$0$552$6...@n...neostrada.
pl...
W dniu 30.06.2020 o 12:17, J.F. pisze:
>> OK, mamy dwa "przekroje", gdzie moc musi sie zgadzac.
>> Jeden jest elektryczny, na wyjsciu generatorow, ile mocy sie
>> odbiera, tyle generator daje.
>Na odwrót generator daje, tyle idzie w sieć (w przybliżeniu, bo jak
>się rozpierdoli, to przestanie dawać;)
Przy ustalonym napieciu, to odbiorcy decyduja ile biorą.
A generator moze tyle dac, albo nie.
Normalnie to spowoduje ustalenie innego napiecia, po ktorym sie
dopasuje pobor z podaza, a potem regulator wzbudzenia ureguluje
napiecie.
>> Jak sie odbiera za duzo ... powinno napiecie spasc, a wraz z nim
>> moc odbierana.
>Napięcie zależy... chyba od wzbudzenia. Od obciażenia właśnie
>częstotliwość czyli obroty.
Jak Ci pare mln Anglikow wlaczy naraz swoje elektryczne czajniki, to
napiecie siadzie od razu, a obroty powolutku.
Ale spadek obrotow tych czajnikow nie wylaczy, ani nawet moc nie
spadnie :-(
>> A drugi na wale generatora - jak moc obciazenia za duza, to turbina
>> zwalnia ...
>No właśnie - i częstotliwość spada.
O ile nie ma stosownego regulatora na to.
>> Do tego mamy dwa regulatory .
>> Z grubsza - jeden stabilizuje napiecie, drugi - obroty.
>Tak jak pisałem - napięcie regulujesz (OIDP) wzbudzeniem, obroty mocą
>turbiny.
>> Tym niemniej - jak czestotliwosc spada, to cos tam odkreca zawor
>> pary, a moze dorzuca wiecej wegla do pieca, zeby wrocilo na
>> 50.000Hz.
>Pewnie tak.
>> I teraz - odbiorcy biora wiecej niz zamowili.
>> To co sie najpierw obniza ? Na moj gust napiecie.
>IMHO właśnie obroty, ale mogę się mylić.
>> Jest taka rezerwa w generatorach, ze moga dostarczyc wiecej mocy, i
>> tylko turbina nie wyrabia ?
>Nie wiem, ale sądzę, że 15 procent przez jakiś czas spokojnie.
A w turbinie nie ma zapasu ?
>> A regulator obrotow nie odkreca wtedy pary, zeby sie szybciej
>> krecilo ?
>Jak ma z czego to odkręca. Ale para nie bierze się z rury, tylko z
>kotła.
No to jeszcze dorzuca do pieca.
>> Moze i nie daja rady nadgonic, ale przychodzi noc, pobor spada ...
>> i co robi regulator obrotow ?
>Sądzę, że nadmiar pary puszcza bokiem w atmosferę.
Troche watpie. Taka walka o oszczednosci i w atmosfere ?
Raczej przykreca jakis zawor i mniej sypie do pieca.
Ale mnie o co innego chodzilo - dlaczego tej czestotliwosci nie
nadgonili w nocy.
System regulacji jest, przez lata dzialal dobrze/doskonale,
elektrownie w nocy nie sa przeciazone ... a tym razem system nie
chcial nadrobic spoznienia.
>> Czy po prostu elektrownia wie, ze w nocy zamowiono/sprzedaje teraz
>> 500MW i nie dorzuci ani jednej lopaty wegla wiecej, bo co ja
>> czestotliwosc obchodzi ?
>Generalnie chyba krajowa dyspozycja mocy czy jak się teraz nazywają
>daje najpierw ze szczytowopompowych - one są sterowane zdalnie -
>chyba bezpośrednio z konstancina.
W nocy to raczej je pompuje ..
>> Ale jakies nieregulowane silniki - przy 49Hz kreca sie wolniej, to
>> i mniej mocy biora.
>> A klient moze nie zauwazy, ze winda jedzie 2% wolniej.
>Pewnie tak, ale przyjęło się 50Hz i jakieś kary za to są.
Przede wszystkim, to nawet jak sie zegarki spoznialy pare minut na
dobe, to to jest ponizej 1%.
Czyli bardzo male te zmiany czestotliwosci.
>> Ale co zrobi zarzadca sieci ? Jak odbiorcy biora mniej, to powinien
>> mniej zamowic.
>No tak robią. I dodatkowo na bieżąco bilansują (co pięć minut?). Po
>to mają rezerwę wirującą.
Wiec dlaczego nie nadrobili straty na czestotliwosci ?
>> I sie kolko zamyka - czyzby to byla przyczyna problemow, ze nikt
>> nie chce zaplacic za prawidlowa czestotliwosc ?
>Skoro jest to ktoś płaci. Trzeba by zgłębić, ale obiły mi się o uszy
>nazwy rynek dnia następnego i rynek bilansujący. Nazwy pasują, ale
>pewności nie mam jak to działa.
Ja tak tylko zgrubnie wiem, ze energia z elektrowni jest zamowiona.
Czasem na lata naprzod, czasem ba drugi dzien, czasem na biezaco.
Ale przeciez zuzycie prawie nigdy nie bedzie takie jak prognozy, wiec
jakąś tam elastyczność te elektrownie maja.
No i nie wiem co dalej - jak zamowiono 500MW, to elektrownia nie
dostarczy 505MW, bo nikt jej nie zaplaci, czy chetnie dostarczy, a
potem sie rozliczą ...
>> Bo ten ostatni kryzys to ponoc wywolalo jakies balkanskie
>> panstewko, ktore prad bralo, a placic nie chcialo ... tez dziwne,
>> bo jak klient nie placi, to mu sie raczej prad wylacza, i wtedy
>> nic nie bierze :-)
>No właśnie nie - jak jesteś w systemie europejskim, to nie da się po
>prostu wyłączyć pstryczka. Znaczy dać się da, ale...
Kazda linia jakies odlaczniki ma.
No i jakos stale reguluja ile my tego pradu z Niemiec bierzemy.
Z tym, ze do takiej regulacji moze wystarczyc drobna zmiana napiecia,
ale nie da rady odlaczyc odbiorcy, co wlasnych elektrowni nie ma wcale
...
I tu by trzeba odlaczniki.
Tak czy inaczej troche mnie dziwi, ze czestotliwosci nie dalo sie
wyregulowac.
Wyczuwam jakąs złą wole :-)
J.
-
220. Data: 2020-06-30 19:10:09
Temat: Re: Jeszcze o elektrycznych
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5efb1167$0$552$6...@n...neostrada.
pl...
W dniu 30.06.2020 o 11:41, J.F. pisze:
>>> Dobre pytanie. Jak jest tańsze to czemu nie.
>> Czemu nie. Jakby sie dalo te rezerwe wylaczyc i trzymac ... w
>> rezerwie, to niech sobie stoi i czeka :-)
>Ona droga jest w staniu i czekaniu. Sugerujesz, żeby wybudować
>atomówki, żeby stały i czekały. A niby czemu - skoro są, to niech
>pracują.
Ale po co, skoro ich prad nie jest potrzebny ?
>> Wychodzi na to, ze najlepiej byloby z pradu lub biomasy syntezowac
>> metan, wtlaczac do starych złóż, i miec w rezerwie elektrownie
>> gazowe :-)
>A to nie wyjdzie CO2 podobnie albo więcej?
A to zalezy skad wezmiemy CO2 do tego metanu ..
>> A swoja droga co za ironia obecnie - najpierw wydobywamy gaz z
>> jakiegos zloża, a potem przerabiamy na magazyn i wtlaczamy.
>> To po co bylo wydobywac :-)
>Co wydobyliśmy to nasze;)
No jak, skoro teraz oddajemy ?
Tak naprawdde to tylko kwestia transportu i moze kosztow wydobycia
byla ...
>> W promieniu 20 km od elektrowni tez bym nie budowal osiedla :-)
>Bez przesady. Zwentendorf - 20 km od centrum wiednia. Do zwartej
>zabudowy trochę ponad kilometr.
A widziales Czernobyl ? Fukishime ?
Tree Mile Island ?
Ewakuowac pol Wiednia ...
>Nie tak łatwo wywalić w powietrze elekrownie - choć fukushima dała
>radę.
No wlasnie - trywialnie prosto, mala powodz :-)
>Z drugiej strony na elektrycznym na techniki jądrowe szły "odpady
>atomowe" - ci co mieli za słabe wyniki na "światełka". Ale mam
>nadzieję, że to ogarnialiby chłopaki z melu i fizyki;)
Inzynier każe, a technik zrobi ... po swojemu :-)
>>> Atom pewniejszy. Za to farmy mogą teoretyznie finansować mniejsi
>>> inwestorzy, z naciskiem na teoretycznie więc nie musisz wykładać
>>> kasy z budżetu państwa. Z atomówką nie przejdzie.
>
>> To chyba ma byc "prywatna atomowka", nie wiem czy Unia dopuszcza
>> "panstwowe".
>Prywatne, ale takie na niby - z gwarancjami finansowymi państwa i tak
>dalej. Ale podsunąłeś mi pewną obawę - obecnie dowodziłby tym
>sasin:( A mam wrażenie, że on jeszcze ostatniego słowa nie
>powiedział. Może rzeczywiście jestśmy za głupi na niebezpieczne
>zabawki...
Akurat szczesliwie chyba nikt nie mowi o wlasnym projekcie - mamy
kupic "na gotowo" od doswiadczonego wykonawcy.
Oczywiscie najtanszego.
Tylko czy nie wygra jakis instruktor narciarski :-)
>> A moze by sie dalo z offsetem za F-35 ?
>Raczej nie. Robimy laskę hamburgerom, więc o offsecie nie ma mowy.
>Nawet z tym efszestnaskowym chyba słabo poszło.
Ale juz mowili o obu ... zrobi sie biznes łaczony.
Tylko kto do pradu doplaci ? :-)
>> Tylko wtedy ... zobowiazemy sie do odbioru calego pradu, zegnajcie
>> OZE :-)
>> Nie, jedna atomowka jeszcze wszystkiego nie zmieni :-)
>Jedna nie. W sumie celelowanie w jedną jest bez większego sensu.
Najpierw jedna ...
J.