eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.motocykle › Jazda w dość głębokim piachu motocyklem szosowym
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 6

  • 1. Data: 2010-07-02 19:08:01
    Temat: Jazda w dość głębokim piachu motocyklem szosowym
    Od: "Marcin N" <marcin5_usun@wykasuj_onet.pl>

    Witam,

    Zdarzyło mi się ostatnio moim Fazerem przejechać po kilku polnych drogach z
    dość głębokim piachem - tak z 5 cm "miękkości".

    Jechałem tak ostrożnie, że praktycznie stałem. Przedzierałem się przez te
    łachy piachu podpierając się obiema nogami i się zastanawiałem, jak tu
    ugryźć ten temat.

    Ostatnio doświadczony kolega, który taką łachę brał "na szybko" - wylądował
    obok motocykla.

    Macie jakieś sposoby na takie miejsca?


  • 2. Data: 2010-07-02 19:38:37
    Temat: Re: Jazda w dość głębokim piachu motocyklem szosowym
    Od: Norbi <n...@o...pl>

    W dniu 2010-07-02 21:08, Marcin N pisze:
    > Witam,
    >
    > Zdarzyło mi się ostatnio moim Fazerem przejechać po kilku polnych
    > drogach z dość głębokim piachem - tak z 5 cm "miękkości".
    >
    > Jechałem tak ostrożnie, że praktycznie stałem. Przedzierałem się przez
    > te łachy piachu podpierając się obiema nogami i się zastanawiałem, jak
    > tu ugryźć ten temat.

    I tak powinienes - na szosowych oponach nie ma bata...

    >
    > Ostatnio doświadczony kolega, który taką łachę brał "na szybko" -
    > wylądował obok motocykla.
    >

    Na crosie to ogien i tyle - on musial odjac gaz i sie zakopal przodem
    lub dodal za duzo i go zarzucilo - dlatego szosowym moto lepiej wolno :)

    Norbi
    BLACK XX'03
    godzina na torze - mmmm to co niedzwiadki lubia najbardziej - zeby sie
    tylko tak nie kurzylo :D


  • 3. Data: 2010-07-02 20:36:16
    Temat: Re: Jazda w dość głębokim piachu motocyklem szosowym
    Od: AZ <a...@g...com>

    On 2 Lip, 21:08, "Marcin N" <marcin5_usun@wykasuj_onet.pl> wrote:
    >
    > Jecha em tak ostro nie, e praktycznie sta em. Przedziera em si przez te
    > achy piachu podpieraj c si obiema nogami i si zastanawia em, jak tu
    > ugry ten temat.
    >
    Nie za szybko i nie za wolno, tak wsamraz. Przyśpieszając, odciążasz
    przód i nie zakopujesz się przodem i nie wykręca Ci przez to
    kierownicy.
    > Ostatnio do wiadczony kolega, kt ry tak ach bra "na szybko" - wyl dowa
    > obok motocykla.
    >
    Trochu za szybko pewnie było.

    --
    Artur
    ZZR 1200


  • 4. Data: 2010-07-02 20:40:12
    Temat: Re: Jazda w dość głębokim piachu motocyklem szosowym
    Od: "Ivam" <filipz@WYTNIJ_TO_PROSZE_poczta.fm>

    Użytkownik "Marcin N" <marcin5_usun@wykasuj_onet.pl> napisał w wiadomości
    grup dyskusyjnych:i0lde7$54c$...@n...onet.pl...
    > Zdarzyło mi się ostatnio moim Fazerem przejechać po kilku polnych drogach
    > z dość głębokim piachem - tak z 5 cm "miękkości".

    Mi sie zdarza za kazdym razem jak chce wyjechac gdziekolwiek - mam ze 400m
    do asfaltu wlasnie przez polna droge. Jak popada to mam bloto, normalnie
    jest bez problemu, a tak jak teraz (susza) to mam pare cm piachu. Kiedys po
    deszczu wyjechalem i podparlem sie noga - zapadlem sie po kostke w blocie.
    Przerabane, bo nie idzie nogi wyciagnac, a maszyna ujezdza na blotku w bok.

    > Ostatnio doświadczony kolega, który taką łachę brał "na szybko" -
    > wylądował obok motocykla.

    To cos musial zle zrobic. Ja tak robie i zawsze jest git. Jakby ktos mial
    watpliwosci to fazer (FZS) 600 na michalach pilot roadach - zatem tez
    maszyna nie przeznaczona do jazdy po terenie i opony bynajmniej nie
    dualowe;)

    > Macie jakieś sposoby na takie miejsca?

    Ogolnie sa w sumie 2 szkoly - powoli i zajebiscie szybko;) Ja jade szybko
    tam gdzie wiem, ze spokojnie do zakretu dam rade, a w obcych miejscach jade
    powoli.

    Tobie polece trenowanie - ja sie uczylem jezdzic na polnych drogach i innych
    wertepach. Miejscowke na ostre zapierniczanie mialem na nieczynnych
    miejscach na piaskowni. Polece Ci potrenowac jakims lzejszym moto (moze byc
    i WSK, albo MZ) na oponach typu metzeler me 77 - czyli nie nadajacych sie
    ani na asfalt ani w teren.

    Jak juz wyczujesz zachowanie maszyny i to co powinienes robic w zaleznosci
    od piachu to potem i fazerek bedzie posluszny.

    A tak BTW zapytam - po co zasuwales w piach fazerem?

    --
    pzdr:
    Ivam


  • 5. Data: 2010-07-03 06:15:30
    Temat: Re: Jazda w dość głębokim piachu motocyklem szosowym
    Od: "Marcin N" <marcin5_usun@wykasuj_onet.pl>


    Użytkownik "Ivam" <filipz@WYTNIJ_TO_PROSZE_poczta.fm> napisał w wiadomości
    grup dyskusyjnych:4c2e4eae$0$19171$6...@n...neostrad
    a.pl...
    >
    > Ogolnie sa w sumie 2 szkoly - powoli i zajebiscie szybko;) Ja jade szybko
    > tam gdzie wiem, ze spokojnie do zakretu dam rade, a w obcych miejscach
    > jade powoli.
    >
    > Tobie polece trenowanie - ja sie uczylem jezdzic na polnych drogach i
    > innych wertepach. Miejscowke na ostre zapierniczanie mialem na nieczynnych
    > miejscach na piaskowni. Polece Ci potrenowac jakims lzejszym moto (moze
    > byc i WSK, albo MZ) na oponach typu metzeler me 77 - czyli nie nadajacych
    > sie ani na asfalt ani w teren.
    >
    > Jak juz wyczujesz zachowanie maszyny i to co powinienes robic w zaleznosci
    > od piachu to potem i fazerek bedzie posluszny.
    >
    > A tak BTW zapytam - po co zasuwales w piach fazerem?


    Niestety rodzina mieszka w takim miejscu, że trzeba do niej dojechać polną
    drogą. Mam tak z 50m grząskiego piachu i drugie 50m polnej drogi kategorii
    piątej (na moim gó.nometrze).

    Pamiętam, że jako dziecko na motorynce w takim terenie pomykałem pełnym
    gazem. Im trudniejszy teren - tym było zabawniej. Fazer jednak swoje waży i
    podpieranie się, "gdyby coś poszło nie tak" nie wchodzi w grę.


  • 6. Data: 2010-07-03 07:20:09
    Temat: Re: Jazda w dość głębokim piachu motocyklem szosowym
    Od: "Ivam" <filipz@WYTNIJ_TO_PROSZE_poczta.fm>

    Użytkownik "Marcin N" <marcin5_usun@wykasuj_onet.pl> napisał w wiadomości
    grup dyskusyjnych:i0mkhs$muj$...@n...onet.pl...
    > Pamiętam, że jako dziecko na motorynce w takim terenie pomykałem pełnym
    > gazem.

    Jesli prosta droga to tak samo na fazerze powinienes szybko jechac. Problem
    sie robi, jak trafisz na zakret i zamkniesz gaz - tak jak koledzy wspomnieli
    przednie kolo sie zatopi w piach i problem gotowy.

    Jedz po tym piachu tak, zebys ciagle delikatnie przyspieszal - nie zwalniaj,
    ale na poczatek moze nie zapierniczaj 200;)

    > Im trudniejszy teren - tym było zabawniej. Fazer jednak swoje waży i
    > podpieranie się, "gdyby coś poszło nie tak" nie wchodzi w grę.

    Nie gadaj - da rade utrzymac prawie zawsze, ale zdradze Ci jeszcze co mozesz
    zrobic jak czujesz, ze nie utrzymasz. Podpierasz sie jedna noga, maszyna
    leci na ta noga, a Ty szybciutko zeskakujesz z maszyny i jedna reka lapiesz
    maszyne gdzies z boku (ja lapie za ten wystep kolo podnozka pasazera).
    Jedyne gleby mojego fazera spowodowane sa moja glupota i nie podlozeniem
    deseczki pod nozke, ktora wbija sie w ziemie i maszyna sie kladzie.

    --
    pzdr:
    Ivam

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: