-
21. Data: 2009-04-06 15:52:59
Temat: Re: Jazda po lini w korku i takie tam...
Od: de Fresz <d...@n...o2.pl>
On 2009-04-06 16:57:16 +0200, gildor <m...@g...com> said:
>> Ja też, chociaż na drodze może być niewygodnie. Weź przynajmnie
> j jakiś
>> kocyk i postaw trójkąt ostrzegawczy.
>
> dlaczego kocyk ma stawiać za Ciebie trójkąt ostrzegawczy?
Nienienie, kocyk do pokrycia.
--
Pozdrawiam
Sebastian
Hunda Sewen Ffy und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery
Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco
-
22. Data: 2009-04-06 15:58:08
Temat: Re: Jazda po lini w korku i takie tam...
Od: gildor <m...@g...com>
On 6 Kwi, 17:52, de Fresz <d...@n...o2.pl> wrote:
> On 2009-04-06 16:57:16 +0200, gildor <m...@g...com> said:
> >> Ja też, chociaż na drodze może być niewygodnie. Weź przynajmnie
> > j jakiś
> >> kocyk i postaw trójkąt ostrzegawczy.
> > dlaczego kocyk ma stawiać za Ciebie trójkąt ostrzegawczy?
>
> Nienienie, kocyk do pokrycia.
koooocyyyyk! oni się z Ciebie nabijają!
- gildor
-
23. Data: 2009-04-06 17:32:06
Temat: Re: Jazda po lini w korku i takie tam...
Od: "Wojciech G." <w...@w...ursynet.com>
Użytkownik "de Fresz" napisał :
> Nienienie, kocyk do pokrycia.
Do pokrycia służy co innego. Kocyk jest pod plecy partnerki, czy tam
partnera jak ktoś lubi ;).
--
PZDR
Wojciech G.
K1200RSport, Wawa zone.
-
24. Data: 2009-04-06 17:36:22
Temat: Re: Jazda po lini w korku i takie tam...
Od: "zakan" <a...@o...pl>
Użytkownik "KJ Siła Słów" napisał
> Najlepsza IMO metdoa jest kilkukrotne przelaczanie kierunkowskazow
> lewy-prawy-lewy-prawy...
>
>
> KJ
Nieeee. Najlepsze jest mrugnięcie awaryjnymi ::)))))
zakan
-
25. Data: 2009-04-06 17:44:51
Temat: Re: Jazda po lini w korku i takie tam...
Od: "Leszek Karlik" <l...@h...pl>
On Mon, 06 Apr 2009 19:36:22 +0200, zakan <a...@o...pl> wrote:
[...]
>> Najlepsza IMO metdoa jest kilkukrotne przelaczanie kierunkowskazow
>> lewy-prawy-lewy-prawy...
> Nieeee. Najlepsze jest mrugniecie awaryjnymi ::)))))
No, ale jak się ma goldwinga to się i tak nie zmieści między puszki ;->
> zakan
Leslie
--
Leszek 'Leslie' Karlik
NTV 650
-
26. Data: 2009-04-06 18:54:32
Temat: Re: Jazda po lini w korku i takie tam...
Od: "Jasio" <b...@g...pl>
Użytkownik "Leszek Karlik" napisał w wiadomości
news:op.ury7k2ptbkkx24@attitudeadjuste...
> On Mon, 06 Apr 2009 19:36:22 +0200, zakan wrote:
>> Nieeee. Najlepsze jest mrugniecie awaryjnymi ::)))))
>
> No, ale jak się ma goldwinga to się i tak nie zmieści między puszki ;->
Wiesz, od pewnego czasu już nie tylko Goldwingi dysponują takim "wypasem"
jak awaryjne.
--
Jasio
vfr vx etz
Jesli wyszlo Ci raz, sprobuj raz jeszcze.
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=Motocyklo
weFAQ&v=qvj
-
27. Data: 2009-04-06 19:00:07
Temat: Re: Jazda po lini w korku i takie tam...
Od: "Leszek Karlik" <l...@h...pl>
On Mon, 06 Apr 2009 20:54:32 +0200, Jasio <b...@g...pl> wrote:
[...]
>>> Nieeee. Najlepsze jest mrugniecie awaryjnymi ::)))))
>> No, ale jak się ma goldwinga to się i tak nie zmieści między puszki ;->
> Wiesz, od pewnego czasu już nie tylko Goldwingi dysponują takim
> "wypasem" jak awaryjne.
A łyżka na to "niemożliwe". :-))
Leslie
--
Leszek 'Leslie' Karlik
-
28. Data: 2009-04-06 19:33:24
Temat: Re: Jazda po lini w korku i takie tam...
Od: "Mustafa" <M...@b...xx>
> I teraz pytanie. Czy Waszym zdaniem takie działanie jest OK?
moim zdaniem byłoby ok zablokować takiemu drogę i zaczekać aż poszkodowani
kierowcy samochodów zdążą wyjąć z bagażników coś ciężkiego i zrobić z nim
porządek...
-
29. Data: 2009-04-06 19:42:46
Temat: Re: Jazda po lini w korku i takie tam...
Od: "Easy" <e...@o...nospam.org>
Użytkownik "Bartek" <b...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
news:grcir0$alj$1@inews.gazeta.pl...
> Witam.
> Dzisiaj rano jechałem sobie do roboty Puławską (wawa) jak zwykle stojącą w
> gigantycznym korku. Przede mną jechał po linii jakiś gość i ku wielkiemu
rozumiem ze to odpowiedz na problemy busów?
sa pewne granice "pozwalania sobie" o ile zgodze sie na jazde w kolumnie to
juz uwalanie lusterek uwazam za skurwysynstwo.
Oczywiscie mówimy o jechaniu w korku i rozpychaniu sie.. to chamstwo w
najczystszej postaci.
pomijajac kwesitie prawa ( i uprzedzajac nagonke- tak czy siak musiał w
któryms momencie wyprzedzac prawa strona) tak sie po prostu nie robi... i
tyle.
E
-
30. Data: 2009-04-07 06:26:32
Temat: Re: Jazda po lini w korku i takie tam...
Od: Don Pedro <n...@o...pl>
Wojciech G. pisze:
> Użytkownik "de Fresz" napisał :
>> Nienienie, kocyk do pokrycia.
>
> Do pokrycia służy co innego. Kocyk jest pod plecy partnerki, czy tam
> partnera jak ktoś lubi ;).
Skoro kocyk pod plecy partnerki to ja już chyba wiem, o co chodziło z
tym trójkątem :)
pozdr
DP
TL-S