-
31. Data: 2011-07-12 13:47:18
Temat: [OT] Re: Jazda po czesku
Od: btn <w...@b...pl>
W dniu 2011-07-12 13:28, Adam Adamaszek pisze:
> BaX<bax@_klub.chip.pl> napisał(a):
>
> http://www.youtube.com/watch?v=dtiz8X1uJAA&feature=r
e%C2%ADlated
U nas, po jakimś czasie, dostałby karton pełen fotek z FR.
-
32. Data: 2011-07-12 14:09:11
Temat: Re: [OT] Re: Jazda po czesku
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "btn" napisał w wiadomości
W dniu 2011-07-12 13:28, Adam Adamaszek pisze:
> BaX<bax@_klub.chip.pl> napisał(a):
>> http://www.youtube.com/watch?v=dtiz8X1uJAA&feature=r
e%C2%ADlated
>U nas, po jakimś czasie, dostałby karton pełen fotek z FR.
Raczej nie. U nas az tak duzo tych aktywnych FR nie ma, pomijajac
Czluchow. Inaczej sam mialbym pelen karton :-)
Natomiast jak sie przyjrzycie:
-autostrady jakie maja kazdy widzi, tylko trzeba przewinac za pierwsza
minute,
-musi jechac naprawde niebezpiecznie .. no chyba ze to skrot kamery,
-inni wcale tak nie jada.
Chyba jednak u nich wiecej FR, a on ma zagraniczne numery, albo auto
na babcie :-)
J.
-
33. Data: 2011-07-12 14:32:19
Temat: Re: Jazda po czesku
Od: "Gil" <g...@o...pl>
"BaX" <bax@_klub.chip.pl> wrote in message
news:4e1c2579$0$3505$65785112@news.neostrada.pl...
>> Miałem okazję kilka dni pojeździć po Czechach i wstyd się przyznać ale
>> przeżyłem szok kulturowy.
>
> Dokładnie tak samo jest jak nasi pojadą tam, wloką się i robią za
> zawalidroge. ..............
W Czechach na terenie zabudowanym byłem jedynym kierowcą przestrzegającym
limitu szybkości. Wszyscy mnie wyprzedzali. Podobnie na zwykłych drogach
gdzie było ograniczenie szybkości do 90 km/h
Czesi nie jeżdża wcale ślamazarnie a raczej szybko choć mniej ryzykownie
niż my.
Policja chyba jest dość pobłażliwa dla swoich. Nie żyją z mandatów. Wolą
skubnąć obcych.
-
34. Data: 2011-07-12 14:38:16
Temat: Re: Jazda po czesku
Od: "BaX" <bax@_klub.chip.pl>
>>> Miałem okazję kilka dni pojeździć po Czechach i wstyd się przyznać ale
>>> przeżyłem szok kulturowy.
>>
>> Dokładnie tak samo jest jak nasi pojadą tam, wloką się i robią za
>> zawalidroge. ..............
>
> W Czechach na terenie zabudowanym byłem jedynym kierowcą przestrzegającym
> limitu szybkości. Wszyscy mnie wyprzedzali. Podobnie na zwykłych drogach
> gdzie było ograniczenie szybkości do 90 km/h
Bo miejscowi wiedzą gdzie stoją identycznie jak u nas, Ty jako przyjezdny
tego nie wiesz.
> Czesi nie jeżdża wcale ślamazarnie a raczej szybko choć mniej ryzykownie
> niż my.
U siebie dokładnie tak, u nas wręcz odwrotnie.
> Policja chyba jest dość pobłażliwa dla swoich. Nie żyją z mandatów. Wolą
> skubnąć obcych.
Dokładnie jak u nas policja woli skubnąć czecha z takich czy innych
względów.
-
35. Data: 2011-07-12 14:40:46
Temat: Re: Jazda po czesku
Od: Rafał Grzelak <s...@s...com>
megrims wrote:
> Co jeszcze: jak jest niebezpieczny zakręt i ograniczenie do 60
> to szybciej tego zakrętu nie przejedziesz. U nas jest bardzo
> wiele takich zakrętów, gdzie masz 60 a zupełnie nie
> wiadomo po co.
O to to - tyle najlepiej zapamietalem. Jak stalo (40) przed zakretem,
to 50 bylo za szybko.
A u nas? Na lacznicach S8 z Trasa Torunska w waw stoi ograniczenie do
50... W efekcie mamy 120-50-80.
--
Pozdrawiam, Rafał.
rg[na]skrzynka[kropka]pl
-
36. Data: 2011-07-12 14:50:58
Temat: Re: Jazda po czesku
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Gil" napisał w wiadomości
>W Czechach na terenie zabudowanym byłem jedynym kierowcą
>przestrzegającym limitu szybkości. Wszyscy mnie wyprzedzali. Podobnie
>na zwykłych drogach gdzie było ograniczenie szybkości do 90 km/h
>Czesi nie jeżdża wcale ślamazarnie a raczej szybko choć mniej
>ryzykownie niż my.
A w jakim rejonie to bylo ? Bo ja raczej raczej znam odwrotnie.
Jeda Czesi przez wies i trzymaja 50.
>Policja chyba jest dość pobłażliwa dla swoich. Nie żyją z mandatów.
>Wolą skubnąć obcych.
No coz, ja znam bardziej tereny przygraniczno-narciarskie .. jakbym
chcial budzet podreperowac, to bym sie ustawil po drodze do takiego
Spindlerovego Mlyna czy Janskich Lazni i zgarnal Polakow dwie setki co
tydzien. Tymczasem patrol tam widuje .. raz na rok. I wcale nie
wylapuje Polakow - lapie jak im podejda.
J.
-
37. Data: 2011-07-12 16:52:03
Temat: Re: [OT] Re: Jazda po czesku
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello J.F,
Tuesday, July 12, 2011, 2:09:11 PM, you wrote:
>>> http://www.youtube.com/watch?v=dtiz8X1uJAA&feature=r
e%C2%ADlated
>>U nas, po jakimś czasie, dostałby karton pełen fotek z FR.
> Raczej nie. U nas az tak duzo tych aktywnych FR nie ma, pomijajac
> Czluchow. Inaczej sam mialbym pelen karton :-)
> Natomiast jak sie przyjrzycie:
> -autostrady jakie maja kazdy widzi, tylko trzeba przewinac za pierwsza
> minute,
> -musi jechac naprawde niebezpiecznie .. no chyba ze to skrot kamery,
Niebezpiecznie? On jedzie jak Polak...
> -inni wcale tak nie jada.
Zdecydowanie nie. Jadą jak ostatnie cipy :(
> Chyba jednak u nich wiecej FR, a on ma zagraniczne numery, albo auto
> na babcie :-)
Ale niezły kawał świra. Rozsmaruje się kiedyś i nie zdąży nawet
pisnąć.
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
38. Data: 2011-07-12 17:37:47
Temat: Re: Jazda po czesku
Od: Shrek <u...@d...invalid>
W dniu 2011-07-12 09:53, Cavallino pisze:
> Żeby było śmieszniej - jak już kolumna wyprzedziła delikwenta i ochoczo
> zapieprzała te swoje 120, to się do nich podłączał i się trzymał z tą
> samą prędkością.
A to akurat dość logiczne. Miejscowi wiedzą gdzie fotoradary, a i na
czoło stawki wyścigu, gdzie nagrody rozdają chłopcy suszarkowcy nie
warto się na siłę pchać.
Shrek.
-
39. Data: 2011-07-12 17:56:03
Temat: Re: Jazda po czesku
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Shrek" <u...@d...invalid> napisał w wiadomości
news:ivhpoe$7d1$1@inews.gazeta.pl...
>W dniu 2011-07-12 09:53, Cavallino pisze:
>
>
>> Żeby było śmieszniej - jak już kolumna wyprzedziła delikwenta i ochoczo
>> zapieprzała te swoje 120, to się do nich podłączał i się trzymał z tą
>> samą prędkością.
>
> A to akurat dość logiczne. Miejscowi wiedzą gdzie fotoradary, a i na czoło
> stawki wyścigu, gdzie nagrody rozdają chłopcy suszarkowcy nie warto się na
> siłę pchać.
A kto był miejscowy w tym opisie, ten Węgier w Serbii?
Bo zapieprzające kolumny prowadziły różne auta, również austriackie, więc
też nie miejscowi.
-
40. Data: 2011-07-12 17:57:20
Temat: Re: Jazda po czesku
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości
W dniu 2011-07-12 09:53, Cavallino pisze:
>> Żeby było śmieszniej - jak już kolumna wyprzedziła delikwenta i
>> ochoczo
>> zapieprzała te swoje 120, to się do nich podłączał i się trzymał z
>> tą
>> samą prędkością.
>A to akurat dość logiczne. Miejscowi wiedzą gdzie fotoradary, a i na
FR dla obcokrajowcow jakby malo grozne.
>czoło stawki wyścigu, gdzie nagrody rozdają chłopcy suszarkowcy nie
>warto się na siłę pchać.
To wystarczy sie dac wyprzedzic przez jednego a nie cala kolumne.
Oczywiscie moglo sie okazac ze mape ogladal.
J.