-
11. Data: 2011-05-15 21:45:46
Temat: Re: Jazda lewym pasem
Od: megrims <m...@i...pl>
W dniu 2011-05-15 21:14, Obserwator pisze:
psychol?
-
12. Data: 2011-05-15 22:17:22
Temat: Re: Jazda lewym pasem
Od: "cbnet" <c...@n...pl>
Wg powtarzających się opinii obcokrajowców, zachowania wielu
kierowców na drogach w Polsce należą do najbardziej patologicznych
i niebezpiecznych w Europie Środkowo-Wschodniej.
I obawiam się, że chyba nie trzeba przekonywać do prawdziwości
tej opinii nikogo kto jeździ po polskich drogach.
--
CB
Użytkownik "Lew2" <w...@h...com> napisał w wiadomości
news:e7d73e41-ada3-409c-8d24-7cae1f51f504@w21g2000yq
m.googlegroups.com...
Sytacja z 11 maja 2011, godz. 7:25. Łącznica autostradowa przy
zjeździe z A4 na S7 jadąc od strony Węzła Wielickiego. Łącznica ma na
całej długości dwa pasy w jednym kierunku i ograniczenie 70 km/h. Jadę
prawym pasem z prędkością 85 km/h. Lewym pasem wyprzedza mnie jakiś
samochód, ale nie zwracam na niego uwagi do momentu gdy nie słyszę
klasksonu. Spoglądam na lewy pas. Wyprzedza mnie brązowy VAN (wygląda
na amerykański chyba Dodge) z rejestracją KWI..., za nim na ogonie
siedzi mu białe BMW z rejestracją KR..... i trąbi. Oba pojazdy jadą
około 100 km/h. Łącznica kończy się i rozpoczyna się kikut 3 pasmowej
drogi ekspresowej S7 do węzła Rybitwy.
1) BWM energicznie wyprzedza VANa z prawej strony i wyhamowuje dosyć
mocno przed nim, ale nie za mocno, gdyż VAN wyhamowuje bez stłuczki.
2) BMW zwalnia do jakichś 40 km/h, więc VAN musi zrobić to samo.
3) VAN zmienia pas na środkowy i zaczyna się rozpędzać.
4) BMW wyprzedza VANa i ustawia się na środkowym pasie przed VANem, a
następnie ostro wyhamowuje i zwalnia.
-
13. Data: 2011-05-15 23:34:43
Temat: Re: Jazda lewym pasem
Od: to <t...@a...xyz>
begin Mirek P.
> No ale ja miałem to
> szczęście że w drugim aucie jechał świadek i potwierdził, że wyprzedził,
> zajechał drogę i zahamował. Z drugiej strony, specjalnie za mocno nie
> hamowałem:D
Nie wiem czy się chwalisz, jeśli dobrze Cię rozumiem i świadomie nie
uniknąłeś wypadku chociaż mogłeś ("specjalnie za mocno nie hamowałeś") to
najprawdopodobniej popełniłeś przestępstwo.
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
14. Data: 2011-05-15 23:38:57
Temat: Re: Jazda lewym pasem
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "to" <t...@a...xyz> napisał w wiadomości
news:4dd046f3$0$2488$65785112@news.neostrada.pl...
> begin Mirek P.
>
>> No ale ja miałem to
>> szczęście że w drugim aucie jechał świadek i potwierdził, że wyprzedził,
>> zajechał drogę i zahamował. Z drugiej strony, specjalnie za mocno nie
>> hamowałem:D
>
> Nie wiem czy się chwalisz, jeśli dobrze Cię rozumiem i świadomie nie
> uniknąłeś wypadku chociaż mogłeś ("specjalnie za mocno nie hamowałeś") to
> najprawdopodobniej popełniłeś przestępstwo.
I kolega też poświadczając nieprawdę.
-
15. Data: 2011-05-16 07:58:32
Temat: Re: Jazda lewym pasem
Od: Grzegorz <b...@b...com>
Hello cbnet !:
> Wg powtarzających się opinii obcokrajowców, zachowania wielu
> kierowców na drogach w Polsce należą do najbardziej patologicznych
> i niebezpiecznych w Europie Środkowo-Wschodniej.
Oj przyznam Ci rację ... niestety. Takie sobiepaństwo - jeden jedzie
*sobie* lewym bo mu się tak podoba. Inny chce wyprzedzić, ale palant
jedzie dalej lewym. No to chcąc go nauczyć zajeżdża ... Cóż, może kiedyś
taki manewr wykonany "z taktem" czegoś kogoś by nauczył, ale dziś
agresji na drodze jest za wiele.
> I obawiam się, że chyba nie trzeba przekonywać do prawdziwości
> tej opinii nikogo kto jeździ po polskich drogach.
Niestety, ale z jednym zastrzeżeniem - tych co myślą i jeszcze poznali
kulturę jazdy w państwach trochę na zachód od nas. Aczkolwiek i tam jest
gorzej niż naście lat temu, to o nagminnej jeździe środkiem czy lewym
pasem raczej nie am mowy - bo policja ściga takie zachowania i karze
dość surowo. Mam wrażenie, że w PL już na kursach uczy się sobiepaństwa
i nieuprzejmości - jak sławne "wal w osobówkę".
pzdrw.
--
Grzegorz
maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1
-
16. Data: 2011-05-16 08:35:05
Temat: Re: Jazda lewym pasem
Od: lleeoo <l...@p...onet.pl>
W dniu 2011-05-15 18:59, Lew2 pisze:
> Sytacja z 11 maja 2011, godz. 7:25. Łącznica autostradowa przy
> zjeździe z A4 na S7 jadąc od strony Węzła Wielickiego. Łącznica ma na
> całej długości dwa pasy w jednym kierunku i ograniczenie 70 km/h. Jadę
> prawym pasem z prędkością 85 km/h. Lewym pasem wyprzedza mnie jakiś
> samochód, ale nie zwracam na niego uwagi do momentu gdy nie słyszę
> klasksonu. Spoglądam na lewy pas. Wyprzedza mnie brązowy VAN (wygląda
> na amerykański chyba Dodge) z rejestracją KWI..., za nim na ogonie
> siedzi mu białe BMW z rejestracją KR..... i trąbi. Oba pojazdy jadą
> około 100 km/h. Łącznica kończy się i rozpoczyna się kikut 3 pasmowej
> drogi ekspresowej S7 do węzła Rybitwy.
> 1) BWM energicznie wyprzedza VANa z prawej strony i wyhamowuje dosyć
> mocno przed nim, ale nie za mocno, gdyż VAN wyhamowuje bez stłuczki.
> 2) BMW zwalnia do jakichś 40 km/h, więc VAN musi zrobić to samo.
> 3) VAN zmienia pas na środkowy i zaczyna się rozpędzać.
> 4) BMW wyprzedza VANa i ustawia się na środkowym pasie przed VANem, a
> następnie ostro wyhamowuje i zwalnia.
Też miałem podobną sytuację ale w Bielsku, BMW X6 chciało zepchnąć z
drogi Matiza bo ten ośmielił się wyprzedzać TIRa lewym pasem. Tylko gość
z BMW troszkę się zdziwił jak tirmen zrobił z nim to samo co on z
Matizem, czyli zepchnął na barierki i przeszorował bok. Oczywiści jak
przyjechała policja zgodnie wszyscy przyznali że tir nie miał szans
wyhamować :-) bo jakiś debil w BMW szalał po drodze.
-
17. Data: 2011-05-16 08:38:12
Temat: Re: Jazda lewym pasem
Od: MichałG <g...@w...pl>
W dniu 2011-05-15 22:17, cbnet pisze:
> Wg powtarzających się opinii obcokrajowców, zachowania wielu
> kierowców na drogach w Polsce należą do najbardziej patologicznych
> i niebezpiecznych w Europie Środkowo-Wschodniej.
>
> I obawiam się, że chyba nie trzeba przekonywać do prawdziwości
> tej opinii nikogo kto jeździ po polskich drogach.
>
podobnie jak pisania i cytowania na newsach....
--
Pozdrawiam
Michał
-
18. Data: 2011-05-16 09:10:08
Temat: Re: Jazda lewym pasem
Od: Arek <a...@a...pl>
W dniu 2011-05-15 21:14, Obserwator pisze:
> Użytkownik "Mirek P." <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:iqp1dm$aht$1@opal.icpnet.pl...
>> Mi tak kiedyś zrobił palant jak ten z BMW. Na szczęście jechałem
>> firmowym LT, a na prawym jechał kumpel drugim autem którego wyprzedzałem.
>> Ładnie mu przerobiłem Accorda na Civica.
>> Zdziwił się bardzo, po przyjeździe Policji że to jego wina. No ale ja
>> miałem to szczęście że w drugim aucie jechał świadek i potwierdził, że
>> wyprzedził, zajechał drogę i zahamował. Z drugiej strony, specjalnie
>> za mocno nie hamowałem:D
>
> Autem słuzbowym nie hamowalem i miałem swiadka.
> Ladnie mu przerobilem.
> Wypowiedz frajera nie kierowcy.
A dlaczego? Bardzo dobrze zrobił, może nauczyciel się czegoś nauczył.
A.
-
19. Data: 2011-05-16 09:12:33
Temat: Re: Jazda lewym pasem
Od: Arek <a...@a...pl>
W dniu 2011-05-15 23:38, Cavallino pisze:
> Użytkownik "to" <t...@a...xyz> napisał w wiadomości
> news:4dd046f3$0$2488$65785112@news.neostrada.pl...
>> begin Mirek P.
>>
>>> No ale ja miałem to
>>> szczęście że w drugim aucie jechał świadek i potwierdził, że wyprzedził,
>>> zajechał drogę i zahamował. Z drugiej strony, specjalnie za mocno nie
>>> hamowałem:D
>>
>> Nie wiem czy się chwalisz, jeśli dobrze Cię rozumiem i świadomie nie
>> uniknąłeś wypadku chociaż mogłeś ("specjalnie za mocno nie hamowałeś") to
>> najprawdopodobniej popełniłeś przestępstwo.
>
> I kolega też poświadczając nieprawdę.
A skąd kolega miał wiedzieć z jaką siłą hamował?
A swoją drogą tu akurat dobrze zrobił, tępienie "nauczycieli" na drogach
to bardzo zbożny cel.
A.
-
20. Data: 2011-05-16 09:15:59
Temat: Re: Jazda lewym pasem
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Arek" <a...@a...pl> napisał w wiadomości news:
> A swoją drogą tu akurat dobrze zrobił
Bardzo źle, do tego popełnił przestępstwo.
>, tępienie "nauczycieli" na drogach to bardzo zbożny cel.
Tępienie lewopasowców to znacznie bardziej zbożny.
Oczywiście dopuszczanie do kolizji (czyli stawanie na hamulcu) to źle
wykonana nauka, trzeba po prostu odpuszczać powoli gaz.