Witam.
W ostatni weekend robiłem zdjęcia na imprezie, której byłem uczestnikiem
(nie jestem zawodowym fotografem do wynajęcia, tylko zwyklym amatorem).
Fotki robiłem Canonem EOS-em 1000D z lampą Nissin. Kilka różnych
pomieszczeń, częściowo na dworze przy świetle słonecznym, częściowo w nocy
itd...
Czyli różne warunki. Wszystkie zdjęcia na szczęście robiłem w RAW. Po
powrocie do domu okazało się, że spora część z nich jest do poprawki
(powiedzmy około 30-40%). Najczęściej balans bieli, lub naswietlenie.
Poprawialem w Canon Digital Photo Professional. Oczywiscie po poprawieniu
wszystkie sa dobre.
Ale chcialem sie Was spytac (tak z czystej ciekawosci).
Czy tylko ja tak mam, ze musze poprawiac fotki, czy tez to jest normalne?
Jak to jest u Was... Jaka czesc fotek z takiej (lub innej) sesji musicie
pozniej poprawiac?
Czy tez zawsze wychodza Wam idealnie naswietlone, i z prawidlowym balansem
bieli?

Pozdrawiam.
A.