-
21. Data: 2011-10-06 18:05:00
Temat: Re: Jakie zonki na egzaminie na PJ B?
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2011-10-06 17:55, Heinzkalter pisze:
>
> "to" <t...@x...abc> wrote in message
> news:4e8dcd30$0$2487$65785112@news.neostrada.pl...
>> begin Heinzkalter
>>
>>> Jakoś tak zawsze kierowca tracący prawo jazdy jest najbardziej
>>> pokrzywdzony.
>>
>> Bo tak zwykle jest. I zwykle jest to kwestią przypadku, pecha, ew. dużego
>> rocznego kilometrażu.
>
>
> Wydawalo mi się, że jest to kwestia jazdy niezgodnie z przepisami...
Na tej grupie raczej nie znajdziesz zrozumienia. Tutaj w większości
wypadków panuje model olewania przepisów i wykręcania się od
odpowiedzialności, a jak kogoś złapią to oczywiście mendy i wpływ
"komunistycznej" przeszłości.
-
22. Data: 2011-10-06 18:10:09
Temat: Re: Jakie zonki na egzaminie na PJ B?
Od: to <t...@x...abc>
begin Heinzkalter
> Wydawalo mi się, że jest to kwestia jazdy niezgodnie z przepisami...
Dorośniesz, to może minie Ci ta naiwność.
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
23. Data: 2011-10-06 18:13:18
Temat: Re: Jakie zonki na egzaminie na PJ B?
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2011-10-06 18:10, to pisze:
> begin Heinzkalter
>
>> Wydawalo mi się, że jest to kwestia jazdy niezgodnie z przepisami...
>
> Dorośniesz, to może minie Ci ta naiwność.
LOL - pokaż mi kogoś ukaranego za jazdę zgodnie z przepisami...
-
24. Data: 2011-10-06 18:35:56
Temat: Re: Jakie zonki na egzaminie na PJ B?
Od: "Heinzkalter" <v...@g...com>
"Artur Maśląg" <f...@p...com> wrote in message
news:j6kjkh$d5t$2@mx1.internetia.pl...
>W dniu 2011-10-06 17:55, Heinzkalter pisze:
>>
>> "to" <t...@x...abc> wrote in message
>> news:4e8dcd30$0$2487$65785112@news.neostrada.pl...
>>> begin Heinzkalter
>>>
>>>> Jakoś tak zawsze kierowca tracący prawo jazdy jest najbardziej
>>>> pokrzywdzony.
>>>
>>> Bo tak zwykle jest. I zwykle jest to kwestią przypadku, pecha, ew.
>>> dużego
>>> rocznego kilometrażu.
>>
>>
>> Wydawalo mi się, że jest to kwestia jazdy niezgodnie z przepisami...
>
> Na tej grupie raczej nie znajdziesz zrozumienia. Tutaj w większości
> wypadków panuje model olewania przepisów i wykręcania się od
> odpowiedzialności, a jak kogoś złapią to oczywiście mendy i wpływ
> "komunistycznej" przeszłości.
>
Tak tak, wiem jakie tu panują zasady - pisuję na ta grupe juz z 10 lat. Ale
problem nie dotyczy grupy - dotyczy większości kierowcow ;-)))
hk
-
25. Data: 2011-10-06 18:39:10
Temat: Re: Jakie zonki na egzaminie na PJ B?
Od: "Heinzkalter" <v...@g...com>
"to" <t...@x...abc> wrote in message
news:4e8dd2e1$0$2484$65785112@news.neostrada.pl...
> begin Heinzkalter
>
>> Wydawalo mi się, że jest to kwestia jazdy niezgodnie z przepisami...
>
> Dorośniesz, to może minie Ci ta naiwność.
>
> --
> "An intelligent man is sometimes forced to be drunk
> to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
Dorośniesz to zrozumiesz.
-
26. Data: 2011-10-06 18:40:59
Temat: Re: Jakie zonki na egzaminie na PJ B?
Od: LEPEK <g...@w...pl>
W dniu 2011-10-06 18:03, Artur Maśląg pisze:
>
> Aha, a za sygnalizator z czerwonym to wolno wjechać?
>
Nie, a co? Czy tak wnioskujesz z tego, co napisałem (pisząc "aha")?
Pozdr,
--
L E P E K Pruszcz Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Toyota Corolla 1.3 sedan '97
Hyundai Atos 0.9 nanovan '00
-
27. Data: 2011-10-06 19:03:40
Temat: Re: Jakie zonki na egzaminie na PJ B?
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello Heinzkalter,
Thursday, October 6, 2011, 5:42:05 PM, you wrote:
[...]
> Po to zostal wymyslony system punktów, mandatow i kar, żeby skutecznie
> eliminować z ruchu kierowcow powodujących zagrożenia.
Pieprzysz od rzeczy. System działa w sposób zupełnie przypadkowy. Co
do "eliminacji", to dobrze byłoby skończyć z tym kaczystowskim
pojęciem, bo już się rzygać chce, jak wszyscy wokół wszystkich chcą
eliminować.
System został wymyślony po to, żeby do budżetów trafiały pieniądze.
Budżetów w liczbie mnogiej, bo chodzi o budżety ogólnie - w tym
Państwa, lokalne oraz rodzin przekupnych policjantów.
Tu nie ma mowy o jakiejkolwiek poprawie bezpieczeństwa - chodzi o
strzyżenie. Nie ma w tym żadnej celowości, poza budżetową.
O nieskuteczności tego systemu świadczy to, że przejechałem ponad
400 kkm i prawa jazdy ani razu nie straciłem. A mój "szacunek" do
ograniczeń predkości jest już legendarny.
[...]
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
28. Data: 2011-10-06 19:04:19
Temat: Re: Jakie zonki na egzaminie na PJ B?
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello Heinzkalter,
Thursday, October 6, 2011, 5:55:35 PM, you wrote:
>>> Jakoś tak zawsze kierowca tracący prawo jazdy jest najbardziej
>>> pokrzywdzony.
>> Bo tak zwykle jest. I zwykle jest to kwestią przypadku, pecha, ew. dużego
>> rocznego kilometrażu.
> Wydawalo mi się, że jest to kwestia jazdy niezgodnie z przepisami...
Tylko kwestia pecha. Nikt normalny w Polsce zgodnie z przepisami nie
jeździ.
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
29. Data: 2011-10-06 19:06:38
Temat: Re: Jakie zonki na egzaminie na PJ B?
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello Heinzkalter,
Thursday, October 6, 2011, 6:35:56 PM, you wrote:
[...]
>>> Wydawalo mi się, że jest to kwestia jazdy niezgodnie z przepisami...
>> Na tej grupie raczej nie znajdziesz zrozumienia. Tutaj w większości
>> wypadków panuje model olewania przepisów i wykręcania się od
>> odpowiedzialności, a jak kogoś złapią to oczywiście mendy i wpływ
>> "komunistycznej" przeszłości.
> Tak tak, wiem jakie tu panują zasady - pisuję na ta grupe juz z 10 lat. Ale
> problem nie dotyczy grupy - dotyczy większości kierowcow ;-)))
Zaczynasz powoli łapać. Skoro zdecydowana większość kierowców cznia na
przepisy, to znaczy to, że one są dobre i sa skutecznie egzekwowane?
Czy też może należy zrobić to, co zrobiono z ograniczeniami prędkości
na autostradach - czyli doprowadzić przepisy do realności...
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
30. Data: 2011-10-06 19:16:51
Temat: Re: Jakie zonki na egzaminie na PJ B?
Od: "Heinzkalter" <v...@g...com>
"RoMan Mandziejewicz" <r...@p...pl> wrote in message
news:512862609.20111006190340@pik-net.pl...
> Hello Heinzkalter,
>
> Thursday, October 6, 2011, 5:42:05 PM, you wrote:
>
> [...]
>
>> Po to zostal wymyslony system punktów, mandatow i kar, żeby skutecznie
>> eliminować z ruchu kierowcow powodujących zagrożenia.
>
> Pieprzysz od rzeczy. System działa w sposób zupełnie przypadkowy. Co
> do "eliminacji", to dobrze byłoby skończyć z tym kaczystowskim
> pojęciem, bo już się rzygać chce, jak wszyscy wokół wszystkich chcą
> eliminować.
>
> System został wymyślony po to, żeby do budżetów trafiały pieniądze.
> Budżetów w liczbie mnogiej, bo chodzi o budżety ogólnie - w tym
> Państwa, lokalne oraz rodzin przekupnych policjantów.
>
> Tu nie ma mowy o jakiejkolwiek poprawie bezpieczeństwa - chodzi o
> strzyżenie. Nie ma w tym żadnej celowości, poza budżetową.
>
> O nieskuteczności tego systemu świadczy to, że przejechałem ponad
> 400 kkm i prawa jazdy ani razu nie straciłem. A mój "szacunek" do
> ograniczeń predkości jest już legendarny.
>
> [...]
>
> --
> Best regards,
> RoMan mailto:r...@p...pl
> PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
> Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
EEEeeee zaraz zaraz. RoMan szanuję Cię ale troszkę cię poniosło. Masz jak
najbardziej rację w tym, że pod szyldem bezpieczeństwa państwo zarabia na
kierowcach, ale to jest jedna z patologii i nieudolności systemu. Drobny
przyklad: Aleja fotoradarow w okolicach Bialego Boru. Slusznie to nie
poprawia bezpieczenstwa. Nie zmienia to faktu, że kierowca jadacy przepisowo
jest mniejszym zagrożeniem niż ten lamiacy przepisy. Ja pod swoim domem mam
ulicę na ktorej jest spory ruch pieszych, dzieci chodzacych do szkoly i
ograniczenie do 20 na godzine. Oczywiście wszyscy sa mistrzami kierownicy i
pedzą ile sie da. Z dzieckiem nie da sie iść po chodniku bo jest to naprawdę
ryzykowne. Oczywiście policja zabarykadowana na swoim posterunku liczy
statystyki i ma wszystko w dupie dopoki nie dojdzie do tragedii. A gdyby tam
polapać debili potencjalnych mordercow to byloby to poprawą bezpieczeństwa
czy napychaniem budżetu?
hk
>