eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyJaki mandat?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 170

  • 141. Data: 2010-07-26 09:40:44
    Temat: Re: Jaki mandat?
    Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>

    On 2010-07-25, Jurand <j...@i...pl> wrote:
    >
    >> Za własne pieniądze nikt, ale za czyjeś powinien.
    >
    > Firma ubezpieczeniowa jest zobligowana ustawą o ubezpieczeniach OC do
    > wypłacania określonych odszkodowań w przypadku uszkodzenia mienia. Jeśli
    > więc ten Ceed miał fabryczny, nigdy nie uszkodzony zderzak, to przywrócenie
    > go do stanu sprzed wypadku wymaga zamontowania FABRYCZNIE nowego zderzaka i
    > położenia na nim JEDNEJ warstwy lakieru.

    Na marginesie: przykładowy pięcioletni zderzak to nie jest fabrycznie nowy zderzak.

    Pzdr,
    Krzysiek Kiełczewski


  • 142. Data: 2010-07-26 10:04:14
    Temat: Re: Jaki mandat?
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Cavallino" <c...@k...pl>
    > Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w
    > wiadomości
    >>>>>Za ASO odpowiada gwarant, a kto odpowiada za taniego
    >>>>>lakiernika?
    >>>>Sam lakiernik ?
    >>>Czyli nikt.
    >> Dlaczego nikt ? Jest czlowiek, nie biedny, to i gwarantuje.
    > Że napaszkudzi jeszcze bardziej przy poprawkach?
    > Bo chyba nie liczysz, że kasę zwróci za spapraną robotę.

    A ktos inny ci zwroci ? Kupiles towar to beda ci go naprawiac.

    Z lakiernikiem o tyle dobrze ze usterki wyjda rzadko, robota
    niepilna, szybka.

    >>Chyba ze
    >> umrze. Moze zniknac KIA Polska, czy kto ci tam cokolwiek
    >> gwarantuje.
    > Może, ale jakoś taka możliwość pozwala mi spać po nocach. ;-)

    Daewoo Motors przestalo istniec, a jak ci strzeli pasek to strata
    bedzie znacznie wieksza niz jedna rdzewiejaca blacha :-)
    Spojrz na przykladzie wlasnym - ile widziales

    >> Kwota nie jest znow taka duza zebys jakies nadmierne ryzyko
    >> ponosil.
    >> No i prawde mowiac male pr-stwo zeby spartolil tak ze farba po
    >> 2-3
    >> latach odpadla.
    >
    > Jaka farba?
    > Mi chodzi o gwarancję na nadwozie, jego rdzewienie itd.
    > Farba to najmniejszy problem.

    Jak farba odpadnie do blacha rdzewieje. A jak jest dobrze polozona
    to rdzy nie ma.
    Ale co - on ci cale nadwozie malowal ? Wstawi nowa klape,
    pomaluje - i jesli rdza na klapie wyjdzie to bedziesz sie domagal
    usuniecia.
    Usunie, pomaluje nastepny raz, i juz dawno sprzedales auto :-)

    Tylko ze sama klapa droga jest, bo np blotniki sa tanie ..

    J.



  • 143. Data: 2010-07-26 10:12:39
    Temat: Re: Jaki mandat?
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości news:

    >> Mi chodzi o gwarancję na nadwozie, jego rdzewienie itd.
    >> Farba to najmniejszy problem.
    >
    > Jak farba odpadnie do blacha rdzewieje. A jak jest dobrze polozona to rdzy
    > nie ma.

    Nie ma tak dobrze, w kosztorysie widziałem sporo zabezpieczeń
    antykorozyjnych.
    Nie jestem przekonany że lakiernik-babol w ogóle użyłby tego typu środków po
    wymianie blacharki.


  • 144. Data: 2010-07-26 10:24:40
    Temat: Re: Jaki mandat?
    Od: to <t...@a...xyz>

    Cavallino wrote:

    > Ale ktoś kogo zadowala jeżdżenie 20 ltnim złomem o wartości ogólnej 0 zł
    > nigdy tego nie pojmie, więc szkoda klawiatury.

    Tak, Cavallinku, już lecę i zamieniam moje kilkuletnie Mondeo, na Twoje,
    nieco młodsze, koreańskie jeździdełko, które traktujesz jak relikwię
    rodową i nie dasz pokalać używanym zderzakiem, bo przecież pozostałe
    części z którego się składa są "wiecznie nowe".

    --
    ignorance is bliss


  • 145. Data: 2010-07-26 10:25:51
    Temat: Re: Jaki mandat?
    Od: to <t...@a...xyz>

    Jurand wrote:

    > Odmóżdżony to jest ktoś, kto od poszkodowanego domaga się, żeby ten
    > zajął sie poszukiwaniem używanych zderzaków w sobie tylko wiadomych
    > miejscach. Poszkodowany ma takie rzeczy w dupie - on chce jak
    > najszybciej dostać swoje SPRAWNE auto spowrotem, a nie bujać się po
    > giełdach i szrotach.

    Sprawdza szkody ma ją naprawić, a nie robić prezenty poszkodowanemu.

    --
    ignorance is bliss


  • 146. Data: 2010-07-26 10:28:44
    Temat: Re: Jaki mandat?
    Od: to <t...@a...xyz>

    Jurand wrote:

    > Należy się odszkodowanie w wysokości takiej, ile wydałbyś w serwisie
    > autoryzowanym na naprawę tego, z wyjątkiem sytuacji, gdy ta kwota
    > przekracza wartość nieuszkodzonego samochodu.

    Niby dlaczego wyznacznikiem ma być serwis autoryzowany ze swoimi
    absurdalnymi cenami?

    > Tak jest na całym świecie,

    Nie, tak nie jest na całym świecie, ale jedynie w kilku socjalistycznych
    krajach europy zachodniej. Jest tak dlatego, że pasuje to
    ubezpieczycielom (bo obracają większą gotówką) i pasuje to ASO (które
    mają rynek zbytu na swoje absurdalnie drogie usługi).

    > Jakiego wyłudzania? To, że ktoś sobie naprawi zderzak "u Mietka w
    > szopie" to już jest sprawa tylko i wyłącznie właściciela samochodu.
    > Tobie ani ubezpieczycielowi nic do tego.

    Pomiędzy "Mietkiem w szopie", a ASO jest bardzo dużo przestrzeni i tam
    należy się udać.

    --
    ignorance is bliss


  • 147. Data: 2010-07-26 10:37:15
    Temat: Re: Jaki mandat?
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Cavallino" <c...@k...pl>
    > Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w
    > wiadomości news:
    >>>>Slawku, jezdzisz juz pare ladnych latek - ile wydarzen
    >>>>spowodowales ?
    >>>Zero.
    >> No no - pogratulowac .. instruktora albo sklerozy :-)
    > Nie mam aż takiej sklerozy, żeby nie pamiętać czy spowodowałem
    > szkody u kogoś.

    Takie rzeczy sie latwo wypiera z pamieci .. albo pogratulowac
    instruktora :-)

    >>>> I ile tobie spowodowano ?
    >>>Niech pomyślę. Z 5 czy 6?
    >> No to srednia wynosi 3. Na ile lat posiadania roznych samochodow
    >> ?
    > Ponad 20.

    I to sie chyba statystycznie potwierdza - jedno zdarzenie co 6-7
    lat.

    >>>A niechby nawet - dlaczego miałbym nie naprawiać samochodu z
    >>>czyjegoś OC,
    >>>jeśli ktoś mi wyrządził szkodę?
    >>
    >> Alez masz naprawiac, od tego OC jest.
    >
    > No właśnie. Po co więc do trucie dupy?

    Kwestia sposobu naprawiania starego auta, ktorych jednak sporo po
    kraju jezdzi :-)

    >> Na razie mowa tylko o tym ile by kosztowalo OC gdyby kazdy
    >> dostawal
    >> tyle ile wynosi wycena z ASO.
    > Kosztowałoby tyle samo, jako że ubezpieczyciel musi wliczyć
    > właśnie taką wartość szkody w kaźdym przypadku.
    > A że tego nie wypłaca, to już jego zysk, którego ja nie mam
    > ochoty sponsorować mu moim kosztem.

    Ale przeciez nie tak to liczy - tylko jak ma duzy zysk to moze nie
    podnosic, a nawet obnizyc skladki.

    >> policz ile by kosztowaly te szkody razem w/g ASO
    > Dwie były całkowita, więc bez zmian,

    Tak powaznie ci rozwalili auto, czy takie stare bylo ?

    > pozostałe 3 to rysy na drzwiach i felgach, gdzie różnica mogła
    > wynieść max kilkaset zł, a których w ogóle nie naprawiałem, w
    > ostatnim przypadku auto było dość stare, ale też zostało
    > naprawione w ASO, tyle że na zamiennikach, bo tylko na tyle
    > wystarczyło odszkodowania.

    No to teraz policz ile sie nalezy za ryse na drzwiach .. drzwi
    panie byly oryginalne z fabrycznym lakierem i takie maja zostac,
    drzwi pewnie ponad 2000zl, do tego malunek, przekladka - i razem
    wyjdzie 3000. To musze placic 430zl rocznie przez 7 lat . Plus
    koszty dzialalnosci ubezpieczyciela. Plus powazniejsze zdarzenia.

    > Nie korzystam z zakładów krzaków, gdzie nie dostaję auta
    > zastępczego, za to

    Auto zastepcze to niejako osobny temat. Powinien ubezpieczyciel sam
    pokrywac .. albo taksowki ..

    > dostaję dużo dozę niepewności w zamian za niewiele niższy
    > rachunek.

    Imo przesadzasz. IMO polscy blacharze robote opanowali bardzo
    dobrze, a przy niewielkich uszkodzeniach to chyba tylko estetyki
    mozna sie czepiac.

    J.


  • 148. Data: 2010-07-26 10:46:47
    Temat: Re: Jaki mandat?
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Cavallino" <c...@k...pl> napisał
    w wiadomości news:i2hmho$r1n$1@news.onet.pl...
    > Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w
    > wiadomości news:
    >> Jakie jezdzenie, wszystko na allegro :-)
    >
    > To znajdź sobie na allegro tylny zderzak w kolorze deep blue.
    > Jak patrzyłem, to ogólnie było zderzaków sztuk 1, oczywiście nie
    > w kolorze.

    Bo ceed to nowe auto, rynek sie jeszcze nie rozwinal :-)
    Zderzakow do mondeo 29 stron, np zielonych troche mniej, ale
    http://allegro.pl/item1158357967_ford_mondeo_mk2_96_
    00_zderzak_w_twoim_kolorze.html
    nowka sztuka, 240zl, kolor dowolny :-)

    Co prawda tak mowiac szczerze - zderzak czesc istotna dla
    bezpieczenstwa, za zamontowanie wloskiego nalezy sie wyplata
    dodatkowa :-)

    >>>Obowiązekiem powoda jest ustalić wysokość szkody?
    >> powiedzmy "uzasadnic". Jesli domaga sie 5000 zl tytulem utraty
    >> wartosci, to dobrze jest miec opinie na pismie ze takie auto
    >> wypadkowe
    >> traci 5000 na wartosci.
    > Albo ze trzy wyroki, w których zasądzono np. 10 czy 20% wartości.

    Precedensy w polskim systemie nie obowiazuja.

    >> Jakos tak pod warsztatami nie czeka kolejka prawnikow zeby pomoc
    >> poszkodowanemu i zarobic pare setek na prostej sprawie.
    > Ludzie boją się sądów, to i takie są efekty.

    Ale ja nie o ludziach, tylko o prawnikach :-)

    >>>Ubezpieczyciela podam do sądu, a jak już całość kasy będzie na
    >>>koncie,
    >> No to czekamy na sprawozdanie jak poszlo.
    >> Pobrac kosztorys z ASO, i o tyle sie sadzic.

    > Dokładnie taki mam zamiar. Plus utrata wartości.

    Czekamy. Napisz jak zlozysz pozew.

    J.


  • 149. Data: 2010-07-26 11:03:29
    Temat: Re: Jaki mandat?
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości news:

    >>> Alez masz naprawiac, od tego OC jest.
    >>
    >> No właśnie. Po co więc do trucie dupy?
    >
    > Kwestia sposobu naprawiania starego auta, ktorych jednak sporo po kraju
    > jezdzi :-)

    Ale to nie mój problem, od kilkunastu lat nie mam styków z naprawianiem
    starego auta w jakikolwiek sposób.

    >> Kosztowałoby tyle samo, jako że ubezpieczyciel musi wliczyć właśnie taką
    >> wartość szkody w kaźdym przypadku.
    >> A że tego nie wypłaca, to już jego zysk, którego ja nie mam ochoty
    >> sponsorować mu moim kosztem.
    >
    > Ale przeciez nie tak to liczy

    Oczywiście że tak liczy.
    Chyba nie chcesz sugerować, że ubezpieczyciel nie liczy ryzyka.

    >>> policz ile by kosztowaly te szkody razem w/g ASO
    >> Dwie były całkowita, więc bez zmian,
    >
    > Tak powaznie ci rozwalili auto, czy takie stare bylo ?

    Jedno właśnie było za nowe (kilkumiesięczny Maluch), naprawa w ASO wyszłaby
    niewiele mniej niż koszt nowego, więc sprzedałem pozostałości, która po
    remoncie za kilkaset zł jeździły jeszcze długo w rodzinie.
    Druga to spory strzał przy drogowych prędkościach w nawalonego przeciwnika -
    tu faktycznie nie było co naprawiać.

    > No to teraz policz ile sie nalezy za ryse na drzwiach .. drzwi panie byly
    > oryginalne z fabrycznym lakierem i takie maja zostac, drzwi pewnie ponad
    > 2000zl, do tego malunek, przekladka - i razem wyjdzie 3000.

    Skoro ucierpiał tylko lakier to nie ma szans na wymianę na nowe drzwi, które
    też nie przychodzą fabrycznie polakierowane przecież.
    Czyli koszt malowania w ASO plus odszkodowanie za utratę dziewictwa auta.

    >> dostaję dużo dozę niepewności w zamian za niewiele niższy rachunek.
    >
    > Imo przesadzasz.

    A IMO nie.
    Świat w którym istnieją naprawy u pana Kazia pod płotem dla mnie nie
    istnieje.
    I nie mam zamiaru w niego wkraczać w imię obniżania kosztów ubezpieczyciela.

    >IMO polscy blacharze robote opanowali bardzo dobrze

    Nie mam zamiaru tego sprawdzać na sobie.
    Jak ASO będzie chciało wziąć za nich odpowiedzialność to czemu nie.
    A jak ubezpieczyciel uważa, że naprawi taniej i nie straci, to niech bierze
    auto, wypłaca jego wartość z dnia wypadku i sam się buja z naprawami i
    sprzedażą.


  • 150. Data: 2010-07-26 11:05:56
    Temat: Re: Jaki mandat?
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:i2ji1e$71f$1@news.onet.pl...
    > Użytkownik "Cavallino" <c...@k...pl> napisał w
    > wiadomości news:i2hmho$r1n$1@news.onet.pl...
    >> Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    >> news:
    >>> Jakie jezdzenie, wszystko na allegro :-)
    >>
    >> To znajdź sobie na allegro tylny zderzak w kolorze deep blue.
    >> Jak patrzyłem, to ogólnie było zderzaków sztuk 1, oczywiście nie w
    >> kolorze.
    >
    > Bo ceed to nowe auto, rynek sie jeszcze nie rozwinal :-)

    A przeciez o nim mówimy, więc swoje wrażenia ze eksploatacji 30 letniej
    Sierry możesz sobie w buty włożyć.

    >> Albo ze trzy wyroki, w których zasądzono np. 10 czy 20% wartości.
    >
    > Precedensy w polskim systemie nie obowiazuja.

    Ale pozwalają na uprawdopodobnienie powstania szkody.

    >> Ludzie boją się sądów, to i takie są efekty.
    >
    > Ale ja nie o ludziach, tylko o prawnikach :-)

    Filmów się naooglądałeś.


    >
    >>>>Ubezpieczyciela podam do sądu, a jak już całość kasy będzie na koncie,
    >>> No to czekamy na sprawozdanie jak poszlo.
    >>> Pobrac kosztorys z ASO, i o tyle sie sadzic.
    >
    >> Dokładnie taki mam zamiar. Plus utrata wartości.
    >
    > Czekamy. Napisz jak zlozysz pozew.

    Na razie czekam na wynik ostatniego odwołania.
    Zna ktoś jakiegoś prawnika specjalizującego się w komunikacyjnych szkodach z
    Poznania?

strony : 1 ... 10 ... 14 . [ 15 ] . 16 . 17


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: