-
11. Data: 2010-12-30 11:40:42
Temat: Re: Jak załoćyć partycję by pominąć bad sectory ?
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Thu, 30 Dec 2010, RadoslawF wrote:
> Dnia 2010-12-29 23:34, Użytkownik Radosław Sokół napisał:
>
>> Więc -- cudów nie ma. Podobnie zresztą jak możliwości wyko-
>> nania formatowania niskopoziomowego w domu. Też jej nie ma :)
>
> "Sterownik dysku" to masz na myśli oprogramowanie spod windowsa
> czy oprogramowanie zaszyte w elektronice dysku ?
> Od jakiej pojemności dyski są tak zabezpieczane
Skutek technologiczny - w miarę wzrostu gęstości zapisu coraz
trudniej zrobić tak, żeby dysk pozycjonował głowice *mechanicznie*
z wymaganą dokładnością. "Niedasię".
A to jest warunek prawidłowego wykonania low-lewel-format,
czyli nagrania *na nowo* ścieżek.
> bo 15 lat to jakaś bajka.
Nie, bo powód jak wyżej wystąpił już przy dyskach o pojemnościach
sporo poniżej GB, nie pamiętam ile, chyba w okolicach "dużych
kilkudziesięciu" MB.
I wtedy wdrożono pozycjonowanie oparte o "ścieżki referencyjne"
czy jak tam to się nazywa, nagrywane "raz a dobrze" fabrycznie.
Tych ścieżek pozycjonujących się *nie* nagrywa "polowo".
Nawet, jeśli *zeruje* się *całe* ścieżki danych, i nawet jeśli
(podobno są takie dyski) można owe ścieżki danych podzielić
na sektory o innym rozmiarze[1]
Rzeczywiście, były takie dyski (AFAIR dość rzadkie modele), w których
dało się pomazać wszystkie ścieżki jak leci ("referencje" też),
ze skutkiem w postaci wielokrotnego spadku pojemności dysku :>
I to już jest prehistoria :)
[1]
Jest gdzieś tabelka z informacjami o tym, jakie faktycznie
sektory miewają współczesne dyski? (po polsku: jakie długie
ECC tam są, albo jak kto woli - ile bitów przekłamania dany
dysk umie "wyciągnąć").
pzdr, Gotfryd
-
12. Data: 2010-12-30 16:24:39
Temat: Re: Jak załoćyć partycję by pominąć bad sectory ?
Od: "Milosz Klemens" <m...@i...pl>
Przerabiałem temat przez kilka lat na kilku różnych dyskach. IMHO prawda
jest taka: teoretycznie da się "wyizolować uszkodzony obszar" i nawet jeden,
czy dwa dyski chodziły u mnie w ten sposób, aczkolwiek na dłuższą mete jest
to mało praktyczne rozwiązanie. Komputer często zwalnia, a dysk tak czy owak
jest już częsciowo padnięty, więc nic tylko czekać aż sierozsypie do
reszty.IMHO na dzieńdzisiejszy lepiej kupić na allegro za 2-3 dyszki sprawny
dysk 20 GB, niż się użerać z "krojeniem" 200 -tki.
Pozdro, M.
BTW: dyski oczywiście przez jakiśczas chodziły, ale na dłuższą metę i tak
nie byłęm z tego rozwiązania zadowolony
Użytkownik "Radosław Sokół" <r...@m...com.pl> napisał w wiadomości
news:2010122921493700@grush.one.pl...
>W dniu 15.12.2010 14:07, Mark pisze:
>> A jeśli juz koniecnzie musisz, to zrob formatowanie niskopoziomowe (low
>> level format) gdzie uszkodzone sektory zostana odpowiednio oznaczone.
>
> Żaden normalny dysk ATA i SATA od co najmniej 15 lat nie po-
> zwala na przeprowadzenie formatowania niskopoziomowego w wa-
> runkach domowych ;) Co najwyżej zerowanie z testowaniem po-
> wierzchni. Co też nie jest zbyt potrzebne, bo sterownik dy-
> sku na bieżąco analizuje stan powierzchni i wyłącza uszkodzo-
> ne sektory z użycia.
>
> --
> |"""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""
"""""""|
> | Radosław Sokół | http://www.grush.one.pl/ |
> | | Politechnika Śląska |
> \...................................................
......./
-
13. Data: 2011-01-04 09:40:14
Temat: Re: Jak załoćyć partycję by pominąć bad sectory ?
Od: "Milosz K." <m...@N...pl>
Dla świętego spokoju, zamiast bawić sie w formatowanie niskiegoi rzędu,
siedzieć przez dwa tygodnie przy komputerze non stop sugeruje zaorać dysk
Partition Magick`iem. Powinno pomóc. Jesli nie poomoże to najlepiej wyrzucić
dysk do kosza albo zgłosić w Ontracku jako dysk do wymiany. Zaoszczędzi
sobie Kolega i nerwów i zdrowia i jakże cennego dla nasz wszystkich w
dzisiejszych czasach czasu
Pozdrawiam, M.
"RadoslawF" <radoslawfl@spam_wp.pl> wrote in message
news:ifgbnn$n2d$2@node1.news.atman.pl...
> Dnia 2010-12-29 22:49, Użytkownik Radosław Sokół napisał:
>
>>> A jeśli juz koniecnzie musisz, to zrob formatowanie niskopoziomowe (low
>>> level format) gdzie uszkodzone sektory zostana odpowiednio oznaczone.
>>
>> Żaden normalny dysk ATA i SATA od co najmniej 15 lat nie po-
>> zwala na przeprowadzenie formatowania niskopoziomowego w wa-
>> runkach domowych ;) Co najwyżej zerowanie z testowaniem po-
>> wierzchni. Co też nie jest zbyt potrzebne, bo sterownik dy-
>> sku na bieżąco analizuje stan powierzchni i wyłącza uszkodzo-
>> ne sektory z użycia.
>
> Jak uruchomisz program potrafiący zrealizować takie formatowanie
> to zrobi, i żadne zaklęcia nie pomogą, z dyskami SATA nie
> sprawdzałem bo nie miałem takich potrzeb.
>
>
> Pozdrawiam
-
14. Data: 2011-01-04 09:42:43
Temat: Re: Jak załoćyć partycję by pominąć bad sectory ?
Od: "Milosz K." <m...@N...pl>
Przy okazji pytanko. Który system plików z punktu widzenia tego rodzaju
"uszkodzeń dyskowych" jest stosunkowo najmniej ryzykowny? Mam na myśli
uniwersalne FAT, FAT32 lub NTFS (takie, żeby chodziło zarówno pod windows,
jak i pod Linuxem)
Pozdro, M.
-
15. Data: 2011-01-17 20:15:49
Temat: Re: Jak załoćyć partycję by pominąć bad sectory ?
Od: Radosław Sokół <r...@m...com.pl>
W dniu 04.01.2011 10:42, Milosz K. pisze:
> Przy okazji pytanko. Który system plików z punktu widzenia tego rodzaju
> "uszkodzen dyskowych" jest stosunkowo najmniej ryzykowny? Mam na my?li
> uniwersalne FAT, FAT32 lub NTFS (takie, ?eby chodzi?o zarówno pod windows,
> jak i pod Linuxem)
Praktycznie żaden, bo każdy ma jakieś elementy wymagające
istnienia w konkretnym miejscu systemu plików. Z trzech
wymienionych NTFS powinien być jednak najbardziej odporny
i najbardziej elastyczny.
--
|"""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""
"""""""|
| Radosław Sokół | http://www.grush.one.pl/ |
| | Politechnika Śląska |
\...................................................
......./