W dniu 2012-12-21 20:29, JD pisze:
>
> Bez problemu zrobię Ci obiektyw, który uszkodzi Twoją ukochaną alfę.
>

No dobrze, a teraz bez żartów. Czy faktycznie może mieć to miejsce? Do
tej pory uważałem, że to marketingowy bełkot. Ale słowa pomocy
technicznej i teraz Twoje zaczynają budzić moje obawy. A więc na co mam
zwrócić uwagę kupując obiektyw aby w jakiś nieznany mi sposób mógł on
uszkodzić Alfę? Nie wiem czy ukochaną, ale Alfę.

do góry

W dniu 2012-12-22 09:36, Gotfryd Smolik news pisze:
> Chyba nie załapałeś w czym leży sedno żartu :)
> Przywracam cytat z Twojego posta:
>
>>> Właśnie konkretnie przymierzam się do Tamrona 70-300 USD.

A tak :-) Zbyt wiele razy oglądałem ten obiektyw aby USD traktować jako
walutę a nie rodzaj napędu AF więc dlatego nie załapałem :-) Ale
faktycznie, przy pierwszym kontakcie z nim też maiłem takie same
skojarzenia :-)

do góry

On 22 Gru, 16:12, Marek <p...@s...com> wrote:
> W dniu 2012-12-21 20:29, JD pisze:
>
>
>
> > Bez problemu zrobię Ci obiektyw, który uszkodzi Twoją ukochaną alfę.
>
> No dobrze, a teraz bez żartów. Czy faktycznie może mieć to miejsce? Do
> tej pory uważałem, że to marketingowy bełkot. Ale słowa pomocy
> technicznej i teraz Twoje zaczynają budzić moje obawy. A więc na co mam
> zwrócić uwagę kupując obiektyw aby w jakiś nieznany mi sposób mógł on
> uszkodzić Alfę? Nie wiem czy ukochaną, ale Alfę.

Nie wiem jak w alfach, ale słyszałem, że w canonie jakieś obiektywy
mogły zahaczyć tylna soczewką o lustro w trakcie robienia zdjęcia
(zdaje się, ze któreś szerokokątne, stare ruskie na m42 podpięte przez
przejściówkę)
Czy nie wiem, czy to powodowało uszkodzenie aparatu, ale na pewno
utrudniało wykonanie zdjęcia :)
pozdrawiam Krzysiek

do góry

W dniu 2012-12-24 10:07, krzysieksx pisze:
> On 22 Gru, 16:12, Marek <p...@s...com> wrote:
>> W dniu 2012-12-21 20:29, JD pisze:
>>
>>
>>
>>> Bez problemu zrobię Ci obiektyw, który uszkodzi Twoją ukochaną alfę.
>>
>> No dobrze, a teraz bez żartów. Czy faktycznie może mieć to miejsce? Do
>> tej pory uważałem, że to marketingowy bełkot. Ale słowa pomocy
>> technicznej i teraz Twoje zaczynają budzić moje obawy. A więc na co mam
>> zwrócić uwagę kupując obiektyw aby w jakiś nieznany mi sposób mógł on
>> uszkodzić Alfę? Nie wiem czy ukochaną, ale Alfę.
>
> Nie wiem jak w alfach, ale słyszałem, że w canonie jakieś obiektywy
> mogły zahaczyć tylna soczewką o lustro w trakcie robienia zdjęcia
> (zdaje się, ze któreś szerokokątne, stare ruskie na m42 podpięte przez
> przejściówkę)
> Czy nie wiem, czy to powodowało uszkodzenie aparatu, ale na pewno
> utrudniało wykonanie zdjęcia :)

Nie szerokokątne ruskie tylko chodzi o obiektywy EF-S wpinane do bagnetu
EF, te dwa mocowania nie są identyczne i o ile kompatybilność szkieł EF
na lustrzankach cropowych jest pełna, to w drugą stronę nie musi to
działać i Canon nigdy tego nie ukrywał.

--
marcin

do góry

W dniu 2012-12-24 10:07, krzysieksx pisze:

> Nie wiem jak w alfach, ale słyszałem, że w canonie jakieś obiektywy
> mogły zahaczyć tylna soczewką o lustro w trakcie robienia zdjęcia
> (zdaje się, ze któreś szerokokątne, stare ruskie na m42 podpięte przez
> przejściówkę)

Tego wariantu raczej JD nie miał na myśli. A77 nie ma ruchomego lustra.
Podejrzewam, że chodzi o inny rodzaj uszkodzenia - elektroniczny. Jakieś
PINy pozamieniane itp. A być może chodzi też o to, że opisywana przeze
mnie funkcja może być niedopracowana programistycznie i jeśli logika
aparatu nie dogada się z obiektywem, to zniszczy ustawienia
(nieodwracalnie?) dla innych obiektywów.

do góry

W dniu 2012-12-22 16:12, Marek pisze:
> W dniu 2012-12-21 20:29, JD pisze:
>>
>> Bez problemu zrobię Ci obiektyw, który uszkodzi Twoją ukochaną alfę.
>>
>
> No dobrze, a teraz bez żartów. Czy faktycznie może mieć to miejsce? Do tej pory
uważałem, że to marketingowy bełkot.

Przecież chyba nie spodziewasz się, że zagwarantują, że dowolny obiektyw dowolnej
obcej firmy NIE uszkodzi aparatu? Więc piszą "nie gwarantujemy".

A _jeśli_ taki obcy obiektyw uszkodzi aparat, to "przywrócenie do
poprzedniego stanu _może_ nie być możliwe." No, bo może.
Ba! Po jakiejkolwiek usterce, spowodowanej czymkolwiek, przywrócenie
itd może nie być możliwe! Sama prawda ;)

A szansa że tak się stanie... no cóż, drogi kliencie, musisz ją ocenić sam.

--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.

do góry

W dniu 2013-01-03 14:15, Jakub Witkowski pisze:

> A szansa że tak się stanie... no cóż, drogi kliencie, musisz ją ocenić sam.

Bardziej mam tu na myśli możliwość "uszkodzenia" programowego a nie
fizycznego np. zerwania gwintu. Tak jak napisałem na początku wątku.
Jeśli wrzucę taki obiektyw do pamięci indywidualnych punktów ostrzenia,
to spowoduję, że aparat przestanie dobrze współpracować z obiektywami
Sony i będzie to nieodwracalne. Jak na mój gust jest to poważna
niedoróba programistyczna. A jej świadome utrzymywanie jako
"funkcjonalność", której poświęcono rozdział w instrukcji może być
dobrym tematem dla UOKIKu.

do góry

W dniu 2013-01-03 19:57, Marek pisze:
> Bardziej mam tu na myśli możliwość "uszkodzenia" programowego a nie fizycznego np.
zerwania gwintu. Tak jak napisałem na początku wątku. Jeśli wrzucę taki obiektyw do
pamięci indywidualnych punktów ostrzenia, to spowoduję, że aparat przestanie dobrze
współpracować z obiektywami Sony i będzie to nieodwracalne. Jak na mój gust jest to
poważna niedoróba programistyczna. A jej świadome utrzymywanie jako "funkcjonalność",
której poświęcono rozdział w instrukcji może być dobrym tematem dla UOKIKu.

Myślę, że to bzdura. Ale gwarancji nie dam. Oczywiście w interesie producenta jest
zasiać w Tobie lęk...

"Do tej pory uważałem, że to marketingowy bełkot."

Ale, jak widać - skuteczny.

--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.

do góry

W dniu 2013-01-04 08:06, Jakub Witkowski pisze:

> Myślę, że to bzdura. Ale gwarancji nie dam. Oczywiście w interesie
> producenta jest zasiać w Tobie lęk...
>
> "Do tej pory uważałem, że to marketingowy bełkot."
>
> Ale, jak widać - skuteczny.

No dobrze, pójdę do sklepu i podłączę sobie ten obiektyw i zmienię i
zapiszę ustawienia ostrzenia dla niego. Zobaczę co się stanie. Zapewne nic.

A tak na marginesie: Tamron wykonuje bezpłatną usługę regulacji
obiektywu dla danego body, z którym ma współpracować. Na czym może to
polegać? Czy chodzi o regulację właśnie w/w płaszczyzny ostrzenia (którą
sam sobie mogę wyregulować) czy czegoś jeszcze?

do góry