eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaJak sie robi portable
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 86

  • 11. Data: 2009-01-05 22:36:33
    Temat: Re: Jak sie robi portable
    Od: Sawi <s...@l...atzc.op>

    Janko Muzykant pisze:
    > - wirtualne komputery,

    Wirtualizacja zostala akurat stworzona do nieco innych
    celow i tam rowniez sprawdza sie fantastycznie.
    Ja sobie swojej pracy bez tego nie wyobrazam.

    --
    Pozdrawiam,
    Sawi
    http://foto.fruitysite.net


  • 12. Data: 2009-01-05 23:39:49
    Temat: Re: Jak sie robi portable
    Od: dominik <n...@d...kei.pl>

    Janko Muzykant pisze:
    >> Tak jak inni - lepszy jest obraz dysku.
    > To nie służy do robienia obrazu dysku.

    Owszem, ale ja tak nie napisałem.


    >> Po drugie takie rozwiązanie powoduje wzrost problemów
    > Jakich?

    Każda emulacja, udziwnienie tylko dokłada problemów. Rzadko się zdarza,
    żeby emulowany program chodził szybciej/lepiej niż w środowisku do
    którego jest przeznaczony (ale się zdarzało, np w os/2 uruchamiając
    dosowe rzeczy).
    To co przewiduję to komplikacje związane z uniwersalnością, jaką sobie
    dokładasz, tym gdzie program składuje i jakie dane, aż wreszcie do
    komunikacji pomiędzy aplikacjami.
    Przykładowo mam system z takim uportablnieniem - instaluję photoshopa i
    leci on do pliku. Potem chcę sobie otworzyć taki np dokument psd z
    folderu - i co? system zna powiązanie czy nie? To tylko przykład - jeśli
    nie zna - to źle, bo ucięto możliwości których się spodziewasz. Jeśli
    zna to przeczy to definicji tego co nazywasz przenośne.
    Podejrzewam jednak zncznie większe jaja niż klikanie na ikonki.
    Powiedzmy że instaluję portable flash-a. Czy portable firefox otworzy mi
    stronę z nim? Ponownie - jeśli tak, to gdzieś to portable nie ma
    sensu, jeśli nie to dzięki za takie zgryzienie możliwości.


    >> , mniejszą wydajność.
    > Mierzyłeś? Bo ja tak - wydajność jest ta sama, uruchamianie znacznie
    > szybsze.

    Jeśli jakiś program sprowadza środowisko do jakiegoś uniwersalnego, to
    nie może wykorzystywać specyficznych cech danego komputera. Jeśli nie
    sprowadza to będą problemy.
    Przykładowo taki ufraw - możesz sobie skompilować do wersji pod intela,
    pod amd i pod 64bity, a także w uniwersalnej pod wszystko. Wybierając
    ostatnią wybierasz wolniejszą, ale taką portable. Powiedzmy że taki
    winamp ma opcję "use mmx/sse" (cokolwiek specyficznego). Jak wybierzesz
    to w tym portable to ograniczysz sobie wydajność.

    >> Przenośność jest fajna, ale nie za wszelką cenę. Fajne są przenośne
    >> komunikatory, ale winamp, acrobat czy podobne? Po co? łazisz z
    >> programami na wszelki wypadek na pendrive?
    > Żyję z tego. Instaluję księgowym skajpa, winampa, firefoxa, vlc (koniec
    > z kodekami!), płatnika i kupę jeszcze innych rzeczy - teraz jest
    > znacznie szybciej i mogę częściej chodzić do lasu :)
    > Poza tym, że z acrobatem pożegnałem się już dawno. I z nero i z msoffice...

    Robiąc image i dzieląc sobie przestrzeń na partycę z programami, danymi
    i backupem robisz to równie szybko i bezboleśnie. Sposób jest na tyle
    dobry że widziałem go praktycznie wszędzie na uczelniach i w większych
    firmach. Coś się skopie - odtwarzasz image. Trwa podobnie 5-10 minut.

    Tym sposobem nie instalujesz np antywirusów - bo po co? Żeby zjadały
    zasoby i wkurzały? Jak się pojawi wirus - wywalasz całą partycję
    systemową i po ptakach.

    Dlatego vista ma sens znacznie lepszy też od xp - tam jest jasny podział
    na programy i dane. Wystarczy wywalić katalog usera z c: i cała partycję
    można spuścić i odimageować. Ty musisz zainstalować podstawę systemu i
    wszelkie sterowniki. W viście podział jest taki, że wszelkie ustawienia
    systemu/programów lecą katalogu domowego usera. Nawet jak jakiś stary
    program zmienia coś w program files to jest tworzone wirtualne
    powiązanie do users/user/costam.


    >> Jak komuś potrzeba przenośności to kupuje laptopa. W każdym innym
    >> wypadku tylko traci czas IMHO.
    > Zyskuje. Instalacja czegokolwiek trwa kilkanaście sekund.

    Tracisz - specyficzne możliwości komputera na rzecz instalacji wynalazku
    uuniwersalniającego komputer.
    Równie dobrze możesz instalować wszystkim vpc lub vmware - uniwersalność
    do kwadratu. Jak byś jednak spróbował kilku bardziej specyficznych
    operacji to klapa.


    > Są trzy wynalazki, które zrewolucjonizowały pracę w serwisie pc:
    > - nlite do xp,

    Powoduje błędy jak nieszczęście. Zadowolony serwisant powyłącza wszelkie
    obsługi dziwnych rzeczy, wywali backupy sterowników i wszystkiego,
    zainstaluje to userowi, a tego potem trafia, że po włożeniu byle
    niestandardowej myszki system mu woła sterowników, a gdy instaluje
    program który naokoło korzysta z czegoś, to się okazuje, że jakiegoś
    głupiego modułu nie ma i nagle sypie się dziwnymi błędami.
    Znasz hasło: if it ain't broken don't fix it?


    > - wirtualne komputery,

    Fajna sprawa, ale mocno ograniczone niestety i korzystanie z nich jest
    super tylko do specyficznych rzeczy, bo chyba nie uruchamiasz tam PS?
    Przydaje się świetnie do wstecznej kompatybilności i testowaniu np na
    starym IE.


    > - portable.
    > A że akurat częściowo zarabiam właśnie odkręcając padnięte płatniki
    > toteż bardzo mnie te wynalazki cieszą.

    Dobrze użyte mogą cieszyć. Źle będą gryzły.
    IMHO wiele z nich ma sens, ale nie wolno z tego robić filozofii życia.

    --

    )\._.,--....,'``. fL Dominik Chmaj
    .b--. /; _.. \ _\ (`._ ,. gg:919564 skype:ninik_
    `=,-,-'~~~ `----(,_..'--(,_..'`-.;.' http://www.dominik.chmaj.net


  • 13. Data: 2009-01-05 23:51:08
    Temat: Re: Jak sie robi portable
    Od: "Washi" <s...@n...pl>


    Użytkownik "Sawi" <s...@l...atzc.op> napisał w wiadomości
    news:gju2hp$d73$1@nemesis.news.neostrada.pl...
    > Wirtualizacja zostala akurat stworzona do nieco innych
    > celow i tam rowniez sprawdza sie fantastycznie.
    > Ja sobie swojej pracy bez tego nie wyobrazam.


    Brawa dla Janka Muzykanta za swietny poradnik!!

    A co do wirtualizacji to zakracza coraz szersze kregi, przybiera nowe
    oblicza, pojawia sie tam gdzie jeszcze 2 lata temu by sie jej nikt nie
    spodziewal :)

    A ze zostala wywolana do tablicy to zapraszam pki co na forum
    http://forum.virtual-it.pl/ , a za kilka dni rowniez do serwisu
    http://www.virtual-it.pl/ ktory aktualnie jest w przebudowie.

    Pozdrawiam
    Washi
    --
    Porozmawiajmy o wirtualizacji
    -> http://forum.virtual-it.pl/



  • 14. Data: 2009-01-06 00:52:50
    Temat: Re: Jak sie robi portable
    Od: Andrzej Popowski <p...@p...onet.pl>

    Mon, 05 Jan 2009 22:42:18 +0100, Janko Muzykant <j...@w...pl>
    pisze:

    >...czyli jak już nigdy nie instalować szopa i nie tylko - może się komuś
    >przyda, ja stosuję i jestem bardzo zadowolony:
    >http://szumofobia.pl/forum/showthread.php?t=88

    Ceny za ThinApp zaczynają się od $6000 ;-)

    --
    Pozdrawiam,
    Andrzej Popowski


  • 15. Data: 2009-01-06 07:36:33
    Temat: Re: Jak sie robi portable
    Od: Jan Rudziński <j...@a...net>

    Cześć wszystkim

    Janko Muzykant napisał(a):

    >
    > Żyję z tego. Instaluję księgowym skajpa, winampa, firefoxa, vlc (koniec
    > z kodekami!),

    Vlc? Księgowym?
    Czyżby interpretacje ministerstwa przychodziły teraz w postaci plików video?


    --
    Pozdrowienia
    Janek (sygnaturka zastępcza)


  • 16. Data: 2009-01-06 08:18:45
    Temat: Re: Jak sie robi portable
    Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>

    dominik pisze:
    >>> Po drugie takie rozwiązanie powoduje wzrost problemów
    >> Jakich?
    >
    > Każda emulacja, udziwnienie tylko dokłada problemów. Rzadko się zdarza,
    > żeby emulowany program chodził szybciej/lepiej niż w środowisku do
    > którego jest przeznaczony (ale się zdarzało, np w os/2 uruchamiając
    > dosowe rzeczy).

    W przypadku portable nie ma emulacji jako takiej (os-a). Emuluje się...
    zmienne, rejestr, co może wpływać na wydajność jedynie podczas inicjacji
    aplikacji (ewentualnie przy grzebaniu po wirtualnym rejestrze). Mogę tu
    być nieprecyzyjny, bo nie znam tego mechanizmu do końca.
    Co innego przy wirualnych komputerach, tam aplikacje chodzą i kilka razy
    wolniej, zwłaszcza przy operacjach plikowych.

    > To co przewiduję to komplikacje związane z uniwersalnością, jaką sobie
    > dokładasz, tym gdzie program składuje i jakie dane, aż wreszcie do
    > komunikacji pomiędzy aplikacjami.
    > Przykładowo mam system z takim uportablnieniem - instaluję photoshopa i
    > leci on do pliku. Potem chcę sobie otworzyć taki np dokument psd z
    > folderu - i co? system zna powiązanie czy nie?

    Oczywiście, że zna.

    > To tylko przykład - jeśli
    > nie zna - to źle, bo ucięto możliwości których się spodziewasz. Jeśli
    > zna to przeczy to definicji tego co nazywasz przenośne.

    Jedyne powiązanie przez rejestr to skojarzenie pliku, przy przeciąganiu
    i tego nawet nie potrzeba.

    > Podejrzewam jednak zncznie większe jaja niż klikanie na ikonki.
    > Powiedzmy że instaluję portable flash-a. Czy portable firefox otworzy mi
    > stronę z nim? Ponownie - jeśli tak, to gdzieś to portable nie ma sensu,
    > jeśli nie to dzięki za takie zgryzienie możliwości.

    Wszelkie dodatki do firefoxa (jak również każdej innej aplikacji)
    instalowane z ich poziomu instalują się w thinstall. Instalowane
    systemowo oczywiście instalują się normalnie. I oczywiście bywają
    niekompatybilności, ale w przypadku programów wymienionych w liście jest
    wszystko okej.

    > Jeśli jakiś program sprowadza środowisko do jakiegoś uniwersalnego, to
    > nie może wykorzystywać specyficznych cech danego komputera. Jeśli nie
    > sprowadza to będą problemy.
    > Przykładowo taki ufraw - możesz sobie skompilować do wersji pod intela,
    > pod amd i pod 64bity, a także w uniwersalnej pod wszystko. Wybierając
    > ostatnią wybierasz wolniejszą, ale taką portable. Powiedzmy że taki
    > winamp ma opcję "use mmx/sse" (cokolwiek specyficznego). Jak wybierzesz
    > to w tym portable to ograniczysz sobie wydajność.

    Powtarzam, portable nie emuluje os-a, nie ma zauważalnego spadku wydajności.

    > Robiąc image i dzieląc sobie przestrzeń na partycę z programami, danymi
    > i backupem robisz to równie szybko i bezboleśnie. Sposób jest na tyle
    > dobry że widziałem go praktycznie wszędzie na uczelniach i w większych
    > firmach. Coś się skopie - odtwarzasz image. Trwa podobnie 5-10 minut.

    Robię tak od dziesięciu lat, odkąd samo przekopiowywanie systemu nie
    daje rezultatów (jak to było z win98)
    Dlaczego chcesz przekonywać do rozwiązań służących zupełnie czemuś innemu?

    > Tym sposobem nie instalujesz np antywirusów - bo po co? Żeby zjadały
    > zasoby i wkurzały? Jak się pojawi wirus - wywalasz całą partycję
    > systemową i po ptakach.

    No, to odważny jesteś.

    > Dlatego vista ma sens znacznie lepszy też od xp - tam jest jasny podział
    > na programy i dane. Wystarczy wywalić katalog usera z c: i cała partycję
    > można spuścić i odimageować. Ty musisz zainstalować podstawę systemu i
    > wszelkie sterowniki. W viście podział jest taki, że wszelkie ustawienia
    > systemu/programów lecą katalogu domowego usera. Nawet jak jakiś stary
    > program zmienia coś w program files to jest tworzone wirtualne
    > powiązanie do users/user/costam.

    Wiesz, nie pogadamy jednak na te tematy :)

    >> Zyskuje. Instalacja czegokolwiek trwa kilkanaście sekund.
    >
    > Tracisz - specyficzne możliwości komputera na rzecz instalacji wynalazku
    > uuniwersalniającego komputer.

    Mam taki pomysł - Ty sobie będziesz instalował wszystko po bożemu w
    viście, a ja oprę się o portable i wirtuale. Ponieważ 15 lat siedzę w
    tym interesie i sprawdziłem, co pozwala mi oszczędzić więcej czasu przy
    tych samych zyskach.

    > Równie dobrze możesz instalować wszystkim vpc lub vmware - uniwersalność
    > do kwadratu. Jak byś jednak spróbował kilku bardziej specyficznych
    > operacji to klapa.

    Nie próbuję jednak kilku bardziej specyficznych operacji :)

    >> Są trzy wynalazki, które zrewolucjonizowały pracę w serwisie pc:
    >> - nlite do xp,
    >
    > Powoduje błędy jak nieszczęście. Zadowolony serwisant powyłącza wszelkie
    > obsługi dziwnych rzeczy, wywali backupy sterowników i wszystkiego,
    > zainstaluje to userowi, a tego potem trafia, że po włożeniu byle
    > niestandardowej myszki system mu woła sterowników, a gdy instaluje
    > program który naokoło korzysta z czegoś, to się okazuje, że jakiegoś
    > głupiego modułu nie ma i nagle sypie się dziwnymi błędami.

    To nie serwisant, to partacz.
    Serwisant wywali tapetki, samouczki i helpy, a sterowniki zostawi.
    Serwisant zrobi takiego xp, który zainstaluje się w 15 minut nie zadając
    ani jednego pytania, a funkcjonalność zachowa w pełni.

    >> - wirtualne komputery,
    >
    > Fajna sprawa, ale mocno ograniczone niestety i korzystanie z nich jest
    > super tylko do specyficznych rzeczy, bo chyba nie uruchamiasz tam PS?

    Wirtuale służą do uruchamiania rzadziej używanych aplikacji, które na
    dodatek mieszają w systemie. W szczególności mam tam konwertery mediów
    (robię czasem zlecenia scalania najdziwniejszych formatów medialnych),
    robienie tego na żywym systemie rozwali go.

    > IMHO wiele z nich ma sens, ale nie wolno z tego robić filozofii życia.

    A kto robi? Jaka filozofia? Znowu przyrównujesz zwykłe podzielenie się
    ''działa i jest fajne'' z ideologią? Ech...

    --
    pozdrawia Adam
    różne takie tam: www.smialek.prv.pl
    /zamiast telewizora oglądam pralkę - program ten sam, a jeszcze pierze/


  • 17. Data: 2009-01-06 08:19:49
    Temat: Re: Jak sie robi portable
    Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>

    Jan Rudziński pisze:
    > Vlc? Księgowym?
    > Czyżby interpretacje ministerstwa przychodziły teraz w postaci plików
    > video?

    Co robi księgowa pomiędzy 25 a ~3 jeśli musi siedzieć w pracy? :)

    --
    pozdrawia Adam
    różne takie tam: www.smialek.prv.pl
    /nie piję, nie palę, nie ćpam - czy należy mi się renta?/


  • 18. Data: 2009-01-06 08:51:24
    Temat: Re: Jak sie robi portable
    Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>

    Andrzej Popowski pisze:
    > Ceny za ThinApp zaczynają się od $6000 ;-)

    Nie jeden TinApp jest na świecie. Tu jest propozycja za darmo:
    http://portableapps.com/
    http://www.adminer.pl/portable/
    itd.

    --
    pozdrawia Adam
    różne takie tam: www.smialek.prv.pl
    /tak, proszę państwa, wygląd też się liczy.../


  • 19. Data: 2009-01-06 10:22:51
    Temat: Re: Jak sie robi portable
    Od: "Washi" <s...@n...pl>


    Użytkownik "Janko Muzykant" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:gjv62d$t7t$1@news.wp.pl...
    > Andrzej Popowski pisze:
    >> Ceny za ThinApp zaczynają się od $6000 ;-)
    >
    > Nie jeden TinApp jest na świecie. Tu jest propozycja za darmo:
    > http://portableapps.com/

    Ten do uzytku domowego w zupelniosi wystarczy :)


    Washi
    --
    Porozmawiajmy o wirtualizacji
    -> http://forum.virtual-it.pl/


  • 20. Data: 2009-01-06 10:43:48
    Temat: Re: Jak sie robi portable
    Od: Grzegorz Hryn <i...@g...usun.to.pl>

    Janko Muzykant wrote:
    > ...czyli jak już nigdy nie instalować szopa i nie tylko - może się komuś
    > przyda, ja stosuję i jestem bardzo zadowolony:
    > http://szumofobia.pl/forum/showthread.php?t=88

    Technologie wirtualizacyjne są ciekawe i przydatne do wielu zastosowań,
    w pracy (w dużej firmie 20k+ userów) używamy Softricity + Citrix.
    Technologia podobna do Thinstall. Jak zwykle diabeł tkwi potem w
    szczegółach, część aplikacji poddaje się takiej wirtualizacji, część bez
    sztuczek nie. Trzeba być świadomym ograniczeń, które wprowadzamy
    używając tego rodzaju aplikacji.
    Przykładowo gdybyś spakował osobno Lightroom, to już automatyczne
    uruchomienie CS'a z Lightrooma nie zadziała etc.

    Polecam również w pełni przenośne aplikacje bez wirtualizacji (np.
    PortableApps.com).

    Grzesiek

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 9


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: