-
21. Data: 2012-11-30 09:26:05
Temat: Re: Jak sie ma citigo do pandy?
Od: PK <P...@n...com>
On 2012-11-29, Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl> wrote:
> Wystarczy zrobić normalne, cokilkudniowe zakupy w supermarkecie.
Normalne cokilkudniowe zakupy większość ludzi robi "pieszo", a nie
dojeżdżając samochodem. Co Ty kupujesz co kilka dni? Węgiel?
> Tylko palą jak powalone. No, chyba, że 40km/h i pół godziny rozpędzania z
> każdych świateł.
Palą sporo, jeśli próbuje się nimi jeździć jak dużo mocniejszymi
samochodami. Jeśli jeździsz Pandą tak, jak małym miejskim autem
z 50KM (jak "emeryt", jak "szybka Lka"), to spalanie jest przyzwoite.
Generalnie trzeba pamiętać, że silniki w Pandzie to dosyć proste
konstrukcje. Proste, więc tanie, ale też odstające od czołówki. Podobnej
wielkości samochód z nowoczesnym i oszczędnym silnikiem kosztuje jakieś
10-15kPLN więcej. Nawet Panda z lepszym silnikiem kosztuje 10k więcej,
co oznacza po prostu tyle, że najsłabszy motor w ofercie dostajesz
"gratis" do karoserii :).
Ta cena powoduje, że "target" tego wozu (poruszanie się po mieście,
~10kkm rocznie) wyjdzie na swoje. Droższy silnik z niższym spalaniem
(powiedzmy: o 2l/100km mniejszym) zwróciłby mu się po 150kkm. Czyli
po prostu nigdy.
Jeśli jeździsz dużo, to olej Pandę. Po pierwsze: zamęczysz się w tak
małym samochodzie. Po drugie: dobry, oszczędny silnik (np. nowy 1.0
Forda) zwróci Ci się może nawet po 2-3 latach, a dodatkowo będziesz
miał dużo lepszy, wygodniejszy samochód (np. Focusa).
Prosta matematyka.
pozdrawiam,
PK
-
22. Data: 2012-12-01 21:27:05
Temat: Re: Jak sie ma citigo do pandy?
Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>
Dnia 30 Nov 2012 08:26:05 GMT, PK napisał(a):
> Normalne cokilkudniowe zakupy większość ludzi robi "pieszo", a nie
> dojeżdżając samochodem. Co Ty kupujesz co kilka dni? Węgiel?
Dla ilu osób?
> Palą sporo, jeśli próbuje się nimi jeździć jak dużo mocniejszymi
> samochodami. Jeśli jeździsz Pandą tak, jak małym miejskim autem
> z 50KM (jak "emeryt", jak "szybka Lka"), to spalanie jest przyzwoite.
Czyli się turlać.
> Generalnie trzeba pamiętać, że silniki w Pandzie to dosyć proste
> konstrukcje. Proste, więc tanie, ale też odstające od czołówki. Podobnej
Taaa.. Sierra z silnikiem 2.0 pali mniej.... A silnik z końcówki lat
80-tych.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Kęszyca Leśna
_______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++
-
23. Data: 2012-12-01 21:52:26
Temat: Re: Jak sie ma citigo do pandy?
Od: PK <P...@n...com>
On 2012-12-01, Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl> wrote:
> Dla ilu osób?
Jedna osoba może przynieść jedzenie dla dwóch osób na kilka dni
(zakładając, że Twoja dieta nie opiera się o 2kg ziemniaków dziennie
i CocaColę).
Problem rzeczywiście pojawia się np. wtedy, gdy w Twoim domu pije się
dużo gotowych napojów (w sensie: woda mineralna, cola, soki itp), bo to
może oznaczać ekstra 2kg/osobę/dzień. Nie mniej do Pandy się zmieszczą
(chyba że masz bardzo dużą rodzinę).
> Czyli się turlać.
Czyli jeździć po mieście zgodnie z dozwoloną prędkością i bez ostego
przyspieszania spod świateł.
> Taaa.. Sierra z silnikiem 2.0 pali mniej.... A silnik z końcówki lat
> 80-tych.
Miałem Sierrę w domu i wiem, że na trasie pali dychę, a w mieście
13-15 (oczywiście nie w korkach). Pandą bez problemu można się zmieścić
poniżej 8 litrów.
Ale podejrzewam, że chciałbyś Pandą jeździć tak jak Sierrą 2.0 (czyli
mającą 2x więcej KM). Wtedy Panda spali więcej, co dla przeciętnie
rozgarniętego posiadacza samochodu powinno być oczywiste. Jeśli dla
Ciebie nie jest, to polecam poszukać: TopGear BMW M3 vs Toyota Prius.
Poza tym co to za argument z tymi latami 80-tymi? Myślisz, że dzisiejsze
tanie silniki beznzynowe są jakoś dużo bardziej zaawansowano niż dobre
konstrukcje sprzed 25 lat? :D
Co innego diesel i tak się składa, że te nowe motorki w Pandzie III
palą tyle co duże skutery :P.
pozdrawiam,
PK
-
24. Data: 2012-12-02 00:19:59
Temat: Re: Jak sie ma citigo do pandy?
Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>
Dnia 01 Dec 2012 20:52:26 GMT, PK napisał(a):
> On 2012-12-01, Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl> wrote:
>> Dla ilu osób?
>
> Jedna osoba może przynieść jedzenie dla dwóch osób na kilka dni
> (zakładając, że Twoja dieta nie opiera się o 2kg ziemniaków dziennie
> i CocaColę).
Dzieci nie masz?
>> Czyli się turlać.
>
> Czyli jeździć po mieście zgodnie z dozwoloną prędkością i bez ostego
> przyspieszania spod świateł.
Czyli się turlać i powodować korki.
>> Taaa.. Sierra z silnikiem 2.0 pali mniej.... A silnik z końcówki lat
>> 80-tych.
>
> Miałem Sierrę w domu i wiem, że na trasie pali dychę, a w mieście
> 13-15 (oczywiście nie w korkach). Pandą bez problemu można się zmieścić
> poniżej 8 litrów.
Pandą, to ledwo się mieściłem w 12 na trasie i 14 po mieście.
> Ale podejrzewam, że chciałbyś Pandą jeździć tak jak Sierrą 2.0 (czyli
> mającą 2x więcej KM). Wtedy Panda spali więcej, co dla przeciętnie
> rozgarniętego posiadacza samochodu powinno być oczywiste. Jeśli dla
> Ciebie nie jest, to polecam poszukać: TopGear BMW M3 vs Toyota Prius.
No własnie. Czyli jeśli nie chcę się turlać i tracić czasu, nei chcę
powodowac korków pomalutku ruszając ze świateł, to Panda jest bardzo
kosztownym wyborem.
> Co innego diesel i tak się składa, że te nowe motorki w Pandzie III
> palą tyle co duże skutery :P.
Przelicz na złotówki :D
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Kęszyca Leśna
_______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++
-
25. Data: 2012-12-02 00:37:28
Temat: Re: Jak sie ma citigo do pandy?
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 01.12.2012 21:52, PK pisze:
> On 2012-12-01, Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl> wrote:
>> Dla ilu osób?
>
> Jedna osoba może przynieść jedzenie dla dwóch osób na kilka dni
> (zakładając, że Twoja dieta nie opiera się o 2kg ziemniaków dziennie
> i CocaColę).
Ja do najbliższego dużego (czytaj: taniego) sklepu mam jakieś 25km.
Będziesz tyle dygał pieszo z zakupami na dwie osoby na kilka dni?
Ale faktem jest że na tygodniowe zakupy spożywczo-kosmetyczne dla
rodziny 2+2 Panda będzie więcej jak wystarczająca. No chyba że ktoś
kupuje butelkowaną wodę albo semi-spożywczy rozpuszczalnik do rdzy i
jednocześnie musi koniecznie jechać całą rodziną na zakupy (co wg mnie
jest bez sensu).
[ciach]
> Ale podejrzewam, że chciałbyś Pandą jeździć tak jak Sierrą 2.0 (czyli
> mającą 2x więcej KM). Wtedy Panda spali więcej, co dla przeciętnie
> rozgarniętego posiadacza samochodu powinno być oczywiste. Jeśli dla
Nie do końca oczywiste, bo zależności potrafią być nieco bardziej
złożone, ale nie powinno to być niespodzianką, jeśli się przytrafi.
> Ciebie nie jest, to polecam poszukać: TopGear BMW M3 vs Toyota Prius.
Tylko pamiętaj, że tam było "ciśnięcie na maksa" Priusa i podążanie tym
M3 za Priusem.
Dwa drobne zastrzeżenia:
1. czy czasem M3 nie miało trochę lżej przebijać się przez powietrze
jadą za Priusem?
2. to była jazda "na maksa" a nie zgodnie z przepisami; podejrzewam że
przy teście "przyśpieszenie na maksa, ale potem zgodnie z limitem" oraz
jeździe w korkach M3 by wypadło dużo gorzej ;)
Tak więc chłopaki nieco "oszukali", ale ładnie zobrazowali że styl jazdy
oraz dostosowanie go do okoliczności i posiadanego pojazdu może wiele
zmienić.
[ciach]
> Co innego diesel i tak się składa, że te nowe motorki w Pandzie III
> palą tyle co duże skutery :P.
3,5l/100km w cyklu miejskim i ostrych startach? ;->
-
26. Data: 2012-12-02 01:37:13
Temat: Re: Jak sie ma citigo do pandy?
Od: PK <P...@n...com>
On 2012-12-01, Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> wrote:
> Ja do najbliższego dużego (czytaj: taniego) sklepu mam jakieś 25km.
Mówimy o samochodzie miejskim. Napisałem wcześniej (może nie
czytałeś), że to jest dobry samochód dla osób jeżdżących po mięście,
robiących 10kkm rocznie. Czy robisz 10kkm rocznie? :)
> Tylko pamiętaj, że tam było "ciśnięcie na maksa" Priusa i podążanie tym
> M3 za Priusem.
No właśnie. I chyba poprzednik chciałby cisnąć na maksa Pandę i jechać
"za nią" Sierrą. Stąd to porównanie. Nie bardzo wiem jak inaczej może
komuś wyjść większe spalanie w Pandzie.
> Dwa drobne zastrzeżenia:
>
> 1. czy czasem M3 nie miało trochę lżej przebijać się przez powietrze
> jadą za Priusem?
Nie bardzo. Prius jest bardzo aerodynamiczny, więc nie zostawia
śladu (cienia?) aerodynamicznego. To oczym piszesz działa nieźle
za ciężarówkami i w wyścigach. W tym wypadku mówimy może o kilku
procentach różnicy na spalaniu.
> 2. to była jazda "na maksa" a nie zgodnie z przepisami; podejrzewam że
> przy teście "przyśpieszenie na maksa, ale potem zgodnie z limitem" oraz
> jeździe w korkach M3 by wypadło dużo gorzej ;)
Pewnie tak, ale kto "przyspiesza na maksa, a potem z limitem"
w mieście? W ogóle "przyspieszanie na maksa" do 50tki w M3 trwa
pewnie ze 2s, więc można nie zdążyć puścić gazu... :)
> Tak więc chłopaki nieco "oszukali", ale ładnie zobrazowali że styl jazdy
> oraz dostosowanie go do okoliczności i posiadanego pojazdu może wiele
> zmienić.
Niewątpliwie trudno to nazwać eksperymentem naukowym, ale przesłanie
jest słuszne. I brawo dla nich.
> 3,5l/100km w cyklu miejskim i ostrych startach? ;->
Jak się bardzo postarasz to 3l/100km. Ale to wymaga pewnych nawyków,
które dobrze wyrabia jazda po mieście na rowerze :).
No i oczywiście wyłączonej klimatyzacji.
W trasie podobno nawet 2.5 - tego nie testowałem.
pozdrawiam,
PK
-
27. Data: 2012-12-02 02:34:50
Temat: Re: Jak sie ma citigo do pandy?
Od: PK <P...@n...com>
On 2012-12-01, Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl> wrote:
> Dzieci nie masz?
Nie mam, ale jaki to ma związek? Wychowałem się w domu bez samochodu
i od dziecka noszę zakupy ze sklepu. I przywiozłem w autobusach sporo
mebli z IKEA, obudowę do kompa, miniwieżę itp. Generalnie istnieje
szansa, że moja granica "nie da się bez samochodu" jest znacznie
dalej niż Twoja :).
Chyba że jakoś związujesz posiadanie dziecka z kupowaniem CocaColi.
Odradzam.
> Czyli się turlać i powodować korki.
Jeździć z dozwoloną prędkością. Chyba masz PJ od wczoraj, jeśli
uważasz, że to powoduje korki. Problemem korków w tym kraju jest
właśnie nieumiejętność wolnej jazdy (5-15km/h). Dlatego polskie
korki to ciągłe ruszanie i stawanie, a nie "turlanie się".
> Pandą, to ledwo się mieściłem w 12 na trasie i 14 po mieście.
No to po prostu masz ciężką nogę albo jeździć jak kretyn (bez obrazy).
Niestety nic na to nie poradzimy. Po prostu Panda nie jest samochodem
dla Ciebie i nikt Cię nie będzie zmuszał. Loeb'owi też nie próbowałbym
wcisnąć Pandy na zawodu :).
> No własnie. Czyli jeśli nie chcę się turlać i tracić czasu, nei chcę
> powodowac korków pomalutku ruszając ze świateł, to Panda jest bardzo
> kosztownym wyborem.
j/w. Jeśli potrafisz jeździć przepisowo i nie dostajesz wylewu,
gdy ktoś Cię wyprzedza, to Panda może palić 6-8 l/100km. Jeśli
jeździsz szybko i po byciu wyprzedzonym odczuwasz ogromną
potrzebnę ponownego znalezienia się przed tym kimś, to lepiej
kupić coś innego.
pozdrawiam,
PK
-
28. Data: 2012-12-02 07:53:28
Temat: Re: Jak sie ma citigo do pandy?
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "PK" <P...@n...com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:
>> Czyli się turlać i powodować korki.
>
> Jeździć z dozwoloną prędkością.
Ale po co?
Grup nie pomyliłeś?
Kapelusz PLONK WARNING
-
29. Data: 2012-12-02 11:58:30
Temat: Re: Jak sie ma citigo do pandy?
Od: PK <P...@n...com>
On 2012-12-02, Cavallino <c...@k...pl> wrote:
>> Jeździć z dozwoloną prędkością.
>
> Ale po co?
Głównie dlatego, żeby przestrzegać prawa. Ktoś je ustala, ja się na nie
zgadzam, skoro mieszkam w tym kraju. Czemu miałbym je łamać
- szczególnie w sytuacji, gdzie naprawdę mogę stanowić zagrożenie?
Jestem tzw. "krwiożerczym liberałem" i generalnie żyję zasadą, że prawo
można ignorować wtedy, gdy na pewno nie narusza to niczyjego dobra.
Dlatego np. przechodzę na czerwonym, gdy najbliższy pojazd jest pół
kilometra dalej, ale nie przekraczam prędkości, nie parkuję na chodniku
jak burak i przestrzegam pierwszeństwa. Czy to dla Ciebie jakiś problem?
:]
> Grup nie pomyliłeś?
Podobno jest to grupa o samochodach, a chyba rozmawiamy o samochodzie.
Chyba że jest to grupa o podważaniu sensu prawa stanowionego w Polsce
i wtedy pewnie rzeczywiście źle trafiłem :).
> Kapelusz PLONK WARNING
Nawet nie będę udawał, że mnie to obchodzi. Albo że rozumiem co oznacza
w tym wypadku "kapelusz".
pozdrawiam,
PK
-
30. Data: 2012-12-02 12:12:06
Temat: Re: Jak sie ma citigo do pandy?
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "PK" <P...@n...com> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:s...@n...notb-home.
..
> On 2012-12-02, Cavallino <c...@k...pl> wrote:
>>> Jeździć z dozwoloną prędkością.
>>
>> Ale po co?
>
> Głównie dlatego, żeby przestrzegać prawa. Ktoś je ustala, ja się na nie
> zgadzam,
To sobie przestrzegaj.
Ja się na nielegalne (wbrew woli większości) stanowienie prawa nie zgadzam i
nie zamierzam takich przepisów brać pod uwagę.
Gdybyśmy żyli w państwie prawa, to karani byliby ci, co doprowadzili do
dopisania do kodeksu nielegalnych przepisów.
skoro mieszkam w tym kraju. Czemu miałbym je łamać
> - szczególnie w sytuacji, gdzie naprawdę mogę stanowić zagrożenie?
> Jestem tzw. "krwiożerczym liberałem" i generalnie żyję zasadą, że prawo
> można ignorować wtedy, gdy na pewno nie narusza to niczyjego dobra.
No właśnie.
I wprowadzenie zakazu narusza moje dobro (podstawowe - wolność), a jego
olewanie niczyjego dobra nie narusza.
Masz jeździć tak, żeby nikomu nie zrobić krzywdy, a to czy jest to 150, 90
czy 30 km/h zależy od sytuacji a nie widzimisie (p) osła w Sejmie, który
nigdy nie był w danym miejscu drogi.
> Podobno jest to grupa o samochodach,
Ano.
A Red Flag Act i wynikające z niego albo podobne kretynizmy, to jest
antysamochodowe bzdurzenie.
>a chyba rozmawiamy o samochodzie.
Nie - rozmawiamy o nielegalnym zakazie i nabijaniu kabzy mafii zwanej
państwem.
> Chyba że jest to grupa o podważaniu sensu prawa stanowionego w Polsce
> i wtedy pewnie rzeczywiście źle trafiłem :).
>
>> Kapelusz PLONK WARNING
>
> Nawet nie będę udawał, że mnie to obchodzi.
Wisi mi to i powiewa.
Ale jak jeszcze raz napiszesz swoje wypociny o niektórych przepisach, to
trafisz tam gdzie reszta mośków z podobnymi pomysłami.
> Albo że rozumiem co oznacza
> w tym wypadku "kapelusz".
To taki pozbawiony mózgu gość, który te braki rekompensuje sobie wkuciem na
pamięć szkodliwych kretynizmów ustalonych nielegalnie przez mafię na
najwyższych stołkach w państwie, wskutek czego zamiast jeździć drogami, to
woli je blokować swoim wleczeniem się w imię swoich poronionych zasad.