-
1. Data: 2018-12-09 02:02:11
Temat: Jak się kurwa nie da, jak się da???
Od: "HF5BS" <h...@...pl>
Hej!
Przepraszam za łacinę, ale mam chęć jakiemuś chujowi wsadzić jego własną
pałę centralnie między poślady, po same jajca. I zaraz wykażę, że mam powód
do takiego wkurwienia.
Cóż pod tym intrygującym tytułem?
A taka sobie chujnia w UPC.
I niech to archiwum utrwali na zawsze.
Otóż, się stało, niedopieniężyłem i mnie rachu-ciachu zrobili. OK.
Moja wina, ale nie to jest tematem sprawy.
Otóż, automat zadzwonił, że "Jak w ciągu 2 tygodni nie zapłacisz, to się
wyruchamy w dupę", czytaj, obciążymy karą umowną za zerwanie umowy, w
wysokości, powiedzmy, sporej.
Akurat kasiorka wpadła, to uiściłem.
No i czekam na ich ruch. Rozumie, nie będzie od razu, poczekam...
Widzę na stronie, że kasa wpłynęła, to dzwonię, żeby ktoś włączył. Za 36
godzin, jakaś firma zewnętrzna, podłączy, blabla-blabla, bełt-bełt-burp. OK,
czekam. Mija 48, nic. Dzwonię drugi raz, kurwa, kto tam siedzi, podobno "nie
mogę, bo pan miał odłączenie (czy co tam wybączył konsultant) i karencja
jest 3 miesiące, albo niech łacze weźmie na kogoś, bo mu system nie puszcza.
No tak, będę swoją matkę ciągał, wiekową osobę, aby się po punktach obsługi
szlajała, "nołej..."
Pierwsze ważne daty, to 21 i 23 listopada. 21 wpłaciłem, 23 widać na
stronie, ze kasa jest. Więc w 2 dni przeszło. A sygnału ni chuja.
Były inne rzeczy, więc numer domowy NMTN, trzecia istotna data, to 2
grudnia, wróciłem z pracy i zastałem matkę leżącą z udarem w brodziku w
łazience, jest w szpitalu. Ślady w jej pokoju wskazują, że mogła chcieć
zadzwonić do kogoś, że się dużo gorzej poczuła. Spoko, tylko telefon
przewrócony. Gdyby te skurwiele nie mataczyli, to może matka by wezwała za
czas pomoc, niestety, nie dowiem się jak to było, póki nie ozdrowieje, o ile
pamiętać będzie, zdrowie najważniejsze.
Wkurwiłem się i 6 dowlokłem się do punktu w Promenadzie (Ostrobramska przy
Polsacie). Wyłuszczam pani, zajrzała na swój komp na moje konto i zrobiła
oczy w 5 złotych... nawet w podwójne pięć zyla, bo nie chciała uwierzyć w
to, co tam zobaczyła, z jej słów wynikało, że tam było kompletnie pojebane.
I oczywiście, dzień po wpłynięciu wpłaty i jej uwidocznieniu, odłączone na
amen, ki chuj??? Gadka-szmatka, umówiła mi montera na dzień następny, monter
przyszedł z całym majdanem, choć miał tylko wymienić modem z 500, na 1000
Mbps, się okazało, jak zadzwonił, że ktuś mu tam czegoś w zleceniu nie
przekazał... Nosz w peezdoo, kto tam siedzi? I zaraz miałem znów sygnał w
TV, działający telefon, choć z numerem tymczasowym, a następnego dnia po
południu, już wrócił numer ten, co był zawsze.
Czyli co proszę? Nie jakieś pierdolone 3 miesiące karencji i ciąganie
schorowanej matki, tylko sam, w ciągu niecałych 48 godzin, miałem wszystko z
powrotem. Włącznie z modemem 1giga (wcale nie światło, chyba, że do
piwnicznej serwerowni, czy co tam mają, u mnie jest kabel współosiowy). Choć
modem ten (jakiś Arris chyba, muszę mu się przyjrzeć; zaletę ma - szybko
wstaje), to prócz fantazyjnego kształku jak majstrowego taborka do chlania
piwska, to jakaś popierdółka. W net idzie... no idzie, powiedzmy, że
normalnie. W sieci lokalnej pingi nie banglają, lub ich procent strat jest
wręcz niemierzalny od góry. Nie wiem, jakim cudem udało mi się te lokalne
kompy spiąć, choć chodzi to, jak niedźwiedź na sraczce, co nie ma już niczym
robić, bo wysrał już wszystko, a dalej go ciśnie. tracert pokazuje, brak
pośrednictwa bramy, pierwszym hostem jest wołany i koniec trasy.
No i - nie ma żadnych 3 miesięcy karencji, pańcia (milutka babeczka, bardzo
chętna do pomocy, jestem jej wdzięczny) w każdym razie była ostro zdziwiona
"o czym ja kurwa mówię", ewidentnie rzecz dla niej nieznana, choć nie
wyglądała na osobę, która tam pracuje od wczoraj, czy nawet przedwczoraj.
Więc zamiast 3 miesięcy karencji i ciągania po mieście osoby, która ledwo za
dom wychodzi(ła), dwa dni, trochę piechoty (tego dnia (6.12) minimum 10 kilo
mam w butach), wszystko jest z powrotem, a termin "karencja", to pewnie
jakieś sci-fi, wymyślone na potrzeby filmu... znaczy się, zrobienia klienta
w chuja.
Teraz... jeśli jest tu ktoś... pan... pan, pani, ty, ty, pani, pan i pan,
kto-bądź i pomoże mi dobrać się UPC za ten manewr do dupy i wyrwać ile
trzeba (limes na leżącej ósemce), to 25% "wygranej" jest Twoje.
Podziękowałbym osobom, które mi się przysłużyły i nasmrodziłbym tym, które
mi nabździły bzdurami.
Zamierzam napisać do MŁ, UKE, UOKiK, Federacji Konsumentów, WIIH (jeden
sklep już ujebałem kilka lat temu), gdzie jeszcze i obsmarować tych ci
zaszkodzili. A kasę przeznaczę na coś dobroczynnego.
Do UPC napiszę, że jak mi minie lojalka, to spierdolę im sprzed nosa, że
nawet mojego smrodu nie poczują. I mogą mnie zatrzymać, jeśli... (coś może
wymyślę, jeszcze nie wiem, co). Może jeszcze do kogoś... Jednego abusiarza
machnąłem kiedyś do 12, czy 15 miejsc, które były choc trochę powiązane z
jego trolską wiadomością (akurat zresztą na tej grupie, tylko lat temu
dwucyfrowo). Chyba tylko do 3 nie dotarło.
Spadam, jestem bardzo zmęczony...
--
Łapy, łapy, cztery łapy,
A na łapach pies kudłaty.
Kto dogoni psa? Kto dogoni psa?
Może ty? Może ty? Może jednak ja...?
-
2. Data: 2018-12-10 12:38:27
Temat: Re: Jak się kurwa nie da, jak się da???
Od: q...@t...no1 (Queequeg)
HF5BS <h...@...pl> wrote:
> A taka sobie chujnia w UPC.
> I niech to archiwum utrwali na zawsze.
Do tej pory żyłem w przeświadczeniu, że UPC jest wybawieniem od gównianej
Vectry i generalnie zbieram się, żeby do nich zadzwonić, powiedzieć jaką
mam umowę i niech mi dadzą takie same warunki finansowe, a jeszcze dziś do
nich przejdę, dla zasady. Nigdzie ani nigdy nie spotkałem się z takim
pierdolnikiem i z takim jawnym chamstwem helpdesku, jak w Vectrze.
Polecenie zapłaty te zawszone parchy włączały mi ROK.
> Były inne rzeczy, więc numer domowy NMTN, trzecia istotna data, to 2
> grudnia, wróciłem z pracy i zastałem matkę leżącą z udarem w brodziku w
> łazience, jest w szpitalu. Ślady w jej pokoju wskazują, że mogła chcieć
> zadzwonić do kogoś, że się dużo gorzej poczuła. Spoko, tylko telefon
> przewrócony.
Współczuję i życzę mamie szybkiego powrotu do zdrowia.
Co do telefonu: czy odłączenie windykacyjne odłącza też telefony alarmowe?
Czy powinno to robić? W ś.p. TPSA chyba (?) blokowali po prostu wychodzące
płatne... nie wiem jak jest w przypadku np. abonamentów komórkowych.
> Teraz... jeśli jest tu ktoś... pan... pan, pani, ty, ty, pani, pan i
> pan, kto-bądź i pomoże mi dobrać się UPC za ten manewr do dupy i wyrwać
> ile trzeba (limes na leżącej ósemce), to 25% "wygranej" jest Twoje.
Myślę że bez adwokata się nie obejdzie, a adwokat kosztuje...
--
https://www.youtube.com/watch?v=9lSzL1DqQn0
-
3. Data: 2018-12-10 13:03:24
Temat: Re: Jak się kurwa nie da, jak się da???
Od: "n" <...@...e>
Taka pozytywna ciekawostka, że odłączenie windykacyjne internetu nie odłącza WiFree
jeśli masz swój login i hasło.
BTW ostatnio nadziałem się, bo maile z fakturą i przypomnieniem wpadły do utworzonej
bez mojej zgody i wiedzy skrzynki "oferty" czy jakoś tak (czym nas ostatnio paru
operatorów poczty mailowej "uszczęśliwiło").
Tel. w UPC to fizycznie IP-phone, więc jak odłączą internet dochodzący do
modemo-routera kablowego, to nie masz niczego (IMHO).
OIDP w przypadku komórkowych dzwonisz na alarmowe nawet bez karty SIM (przynajmniej w
teorii).
-----
> Co do telefonu: czy odłączenie windykacyjne odłącza też telefony alarmowe?
> W ś.p. TPSA chyba blokowali po prostu wychodzące płatne...
> nie wiem jak jest w przypadku np. abonamentów komórkowych.
-
4. Data: 2018-12-10 13:17:28
Temat: Re: Jak się kurwa nie da, jak się da???
Od: Grzegorz Krukowski <r...@o...pl>
On Mon, 10 Dec 2018 13:03:24 +0100, "n" <...@...e> wrote:
UPC może po siedmiu dniach od powstania długu zawieśić i/lub
wypowiedzieć umowę (regulamin punkt 31 lub 32). Terminu przywrócenia
po zawieszeniu nie ma (nie znalazłem), ale aby zerwać umowę muszą
wysłać przypomnienie ;)
--
Grzegorz Krukowski
-
5. Data: 2018-12-10 14:08:45
Temat: Re: Jak się kurwa nie da, jak się da???
Od: "n" <...@...e>
Im się opłaca wyłączać, bo płacisz 25 zł za "ponowne włączenie sygnału".
Mam onet/wp/interię czy co tam pozwać za tajne przez poufne wprowadzenie folderów
"wpada tu do nowego folderu Pana faktura i co nam pan zrobisz"?
BTW te zaledwie 7 dni pachnie niekonstytucyjnie.
A ile dni w Polsce idzie list z przypomnieniem (oni z jakiegoś taniego doręczyciela
korzystają)?
-----
> UPC może po siedmiu dniach od powstania długu zawieśić i/lub wypowiedzieć umowę.
> Terminu przywrócenia po zawieszeniu nie ma, ale aby zerwać umowę muszą wysłać
przypomnienie
-
6. Data: 2018-12-10 14:37:12
Temat: Re: Jak się kurwa nie da, jak się da???
Od: Grzegorz Krukowski <r...@o...pl>
On Mon, 10 Dec 2018 14:08:45 +0100, "n" <...@...e> wrote:
>Im się opłaca wyłączać, bo płacisz 25 zł za "ponowne włączenie sygnału".
Regulamin to leguramin i widziały gały co brały. Po obu stronach
ludzie popełnili błędy tylko jedna ma teraz za to beknąć?
>Mam onet/wp/interię czy co tam pozwać za tajne przez poufne wprowadzenie folderów
"wpada tu do nowego folderu Pana faktura i co nam pan zrobisz"?
Możesz, tylko jeżeli płacisz za nią całe zero zł to dostaniesz
odszkodowania całe ... zł ;)
Dziwi mnie zresztą zdziwienie że darmowa usługa cokolwiek gwarantuje
poza wyciągnięciem danych osobowych.
>BTW te zaledwie 7 dni pachnie niekonstytucyjnie.
>A ile dni w Polsce idzie list z przypomnieniem (oni z jakiegoś taniego doręczyciela
korzystają)?
Ale przypomnienie wysłali (i to skutecznie) - sam wątkotwórca o tym
wspomniał, zreszą regulamin nie mówi w jaki sposób powiadomią.
Pytanie czy dotrzymali terminu z przypomnienia, bo to może być punkt
zaczepienia.
--
Grzegorz Krukowski
-
7. Data: 2018-12-10 14:51:24
Temat: Re: Jak się kurwa nie da, jak się da???
Od: Michał Jankowski <m...@f...edu.pl>
Burdel w tym archeo mają nieziemski. U mnie przez pomyłkę wyłączyli
(rozpięli w skrzynce na klatce), chociaż było wszystko płacone. Zepsuli
9 kwietnia 2010 (tak, właśnie wtedy!) i naprawili bodajże 14.
Z tym, że miałem u nich wtedy tylko tv.
Dostałem list "przepraszamy, pomyłka" i jakąś groszową rekompensatę.
MJ
-
8. Data: 2018-12-10 16:22:54
Temat: Re: Jak się kurwa nie da, jak się da???
Od: "n" <...@...e>
No tak, przecież masz całych dwóch operatorów do wyboru (do niedawna jeden).
BTW ta opłata 25 zł za włączenie sygnału (zdalne, to nie monter co przychodzi
odłączać licznik) nadaje się do UOKiK jako nie znajdująca podstawy w kosztach.
W praktyce po ok. 30 dniach od nieopłacenia (niedoręczonej) faktury i dziwnym trafem
w piątki po południu.
Podejrzewam, że sąd ująłby się za konsumentem o te 25 zł, tyle że nie opłaca się
czasu tracić.
-----
> Regulamin to leguramin i widziały gały co brały.
-
9. Data: 2018-12-10 16:36:27
Temat: Re: Jak się kurwa nie da, jak się da???
Od: Grzegorz Krukowski <r...@o...pl>
On Mon, 10 Dec 2018 16:22:54 +0100, "n" <...@...e> wrote:
>No tak, przecież masz całych dwóch operatorów do wyboru (do niedawna jeden).
1. TP.SA (orange) i chyba Netia - normalny stacjonarny na ostatniej
mili
2. UPC - voip
3. Vectra - voip
4. Multimedia - voip
4. Lokalsi - voip
...
A. TMobile - kom
B. + - kom
C. Orange - kom
D. Play - kom
E. Plankton komórkowy
To jak masz potrzebę kontaktu za pomocą aparatu telefonicznego. Dwóch?
Mało?
--
Grzegorz Krukowski
-
10. Data: 2018-12-10 16:49:12
Temat: Re: Jak się kurwa nie da, jak się da???
Od: "n" <...@...e>
Pisze o drucianym internecie, a przy okazji telefonie (IP, drucianego na parze
miedzianej nie ma u mnie żadnego).
Nie zapomnij o tam-tamach.
-----
> Dwóch?