eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyJak się jeździ Smartem...Jak się jeździ Smartem...
  • Data: 2010-12-07 19:26:33
    Temat: Jak się jeździ Smartem...
    Od: "Massai" <t...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Ech, fura w warsztacie, bujam się takim skuterem.

    Rany julek, zanim do tego nie wsiadłem to myślałem sobie - ot
    przyzwoity miejski samochodzik.

    Kurde, Panda przy tym to limuzyna! I wcale nie mam na myśli ilości
    miejsca w środku!

    Wady tego samochodu, tak po jednym dniu jeżdżenia:

    1. rozstaw osi - co z tego że krótki i dzięki temu w wiele miejsc się
    wciśnie, jak krótki i na każdym najdrobniejszym wyboju skacze jak rezus?

    2. zawieszenie - kółka malutkie, więc żeby zmieścić hamulce - profil
    opony bardzo mały. Dodatkowo skok zawieszenia to chyba tak 1-2 cm, bo
    czuje się nawet gazetę na ulicy.

    3. Skrzynia biegów. Cały elaborat by można, ale w skrócie - KRETYNIZM.
    Zautomatyzowana, w górę biegi trzeba ręcznie, w dół - sam zrzuca. Ale
    tak: 5 biegów zestopniowanych tak że można by spokojnie wywalić dwójkę
    i czwórkę.
    W dodatku sterownik przyjmuje sygnał żeby wrzucić wyższy bieg dopiero
    jak sam zacznie podpowiadać "zmień na wyższy".
    Efekt jest taki: gaz ze świateł, na jedynce do 30 km/h ma kopa naprawdę
    niezłego. Po prostu błysk, subiektywnie poniżej sekundy. ;-)
    W tym momencie wrzucamy dwójkę i cmokamy o kierownicę.
    Przy 40 już krzyczy o trójkę, przy 45 o czwórkę, przy 55 o piątkę.
    Wcześniej nie da się zmienić, bo oczywiście nie przyjmuje.

    Pomijam już to że ponieważ po zatrzymaniu wysprzęgla, gaz trzeba dodać
    zanim ten przed nami ruszy, bo się zastanawia ponad sekundę zanim
    pojedzie. I nie pełza dziad, odpuszczenie gazu na jedynce powoduje
    zatrzymanie auta.

    Na codzień jeżdżę z normalnym automatem, i ta skrzynia to kompletna
    pomyłka.

    4. hamulce - citroen xm. Nic, nic, nic, pierdut, pasy wyciskają obiad z
    żołądka. W dodatku pedał z dużym oporem, długi, wysoko zawieszony i jak
    się nie jest koszykarzem, to nie ma szans hamować z piętą na podłodze
    (żeby łatwiej stopniować siłę) - trzeba całą nogą.

    5. wyciszenie i silnik. Eee... co mówisz? głośniej mów, bo nic nie
    słyszę, przez ten cholerny silnik w kabinie! A silnik benzynowy. W
    dodatku na postoju trzęsie całym samochodem jak to ustrojstwo do
    odchudzania z pasem. To zdaje się trzycylindrówka.
    Jak się dopilnuje żeby pas pasazera leżał na fotelu to przynajmniej nic
    nie stuka i nie trzeszczy.

    6. Samochód anty-mandatowy. Siedzi się wysoko, wąski, wrażenie jakby
    się jechało na drabinie. Przy 60 odczucia jak przy 130 w kompakcie.

    7. nawiew i ogrzewanie. Nie grzeje. Nawiew - pozycja 1 - prawie nic nie
    czuć. Pozycja 2 - ledwo coś wieje. Pozycja 3 - trzeba podgłośnić radio
    do połowy mocy, bo huk taki... a efektywność marna.

    8. Fotele. Co z tego że pseudokubełki, i nawet duże - skoro nie ma
    regulacji pochylenia siedziska, a są pochylone do przodu tak że przy
    hamowaniu się człowiek z nich zsuwa?

    Zalety... jeździ. I na głowę nie pada. I tani w wynajmie.

    I to wszystko za 45 tysięcy pln za nowy. Trzeba mieć ostro zryty beret
    żeby ten przerośnięty skuter kupić.
    Zdecydowanie panda jest 10 razy lepszym wyborem. Nawet gdyby kosztowała
    tyle samo, a kosztuje prawie dwa razy mniej...

    Krzysiek, ten roadster też taki beznadziejny jest?

    --
    Pozdro
    Massai

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: