-
1. Data: 2009-09-03 08:03:22
Temat: Jak rodziły sie smartphone'y i PDA czyli troche o historii
Od: Jan Strybyszewski <k...@...pl>
Dzisiaj zaczniemy rozpracowywać temat serca współczesnych telefonów.
Sercem każdego "komputera" jest procesor ale w wypadku telefonów świat
nie jest taki biało czarny jak w świecie pecetów. Mam nadzieje ,że po
tym cyklu artykułów zrozumiesz dlaczego ARM11 wcale nie jest lepszy od
ARM7. Czemu porównywanie zegarów Snapdragona do OMAPa jest żałosną próba
przykrycia swej niewiedzy.
Zaczynajmy więc.
Dawno dawno temu .... w 1990r. w bliskiej Anglii powstaje przedsiębiorstwo
projektujące procesory do urządzeń przenośnych o nazwie (obecnej) ARM
Ltd. Cecha charakterystyczna tej firmy przez te wszystkie lata, aż do
dziś, pozostaje BRAK PRODUKCJI PROCESORÓW. Tak, firma ARM Ltd nie
produkuje żadnych procesorów, zajmuje sie ich projektowaniem i
licencjonowaniem architektury.
Pierwszy ARM powstał w 1985 i był krewniakiem znanego MOS 6502 o
rozszerzonej liście rozkazów, mimo to nadal wszystkie procesory ARM są
procesorami o "zredukowanej liczbie rozkazów" RISC. Teraz mała dygresja
historyczna, ale muszę zadać ten cios w serce wielbicieli Microsoft i
Intela. Firma ARM powstała poprzez powołanie spółki join venture przez
Apple (tak ten okropny Apple od iPhona) z firma Acorn Microcomputers.
Ten alians miał na celu zaprojektowania nowego szybszego jądra dla
kolejnego procesora ARM. Projekt układu dla Apple, był na tyle istotny
iż Acorn i Apple powołały w 1990r. Advanced RISC Machines Holdings
Limited wydzielając z własnej firmy grupy projektantów. Tak powstał ARM6
dostępny w kilku wersjach w 1992r. Rok później stał się sercem jednego z
pierwszych "prawdziwych PDA" a mianowicie Apple Newton z zegarem 20MHz,
4MB ROM, 640KB RAM, ekran 336×240
Calosc http://teleklony.pl/wp/?p=290
-
2. Data: 2009-09-03 16:27:12
Temat: Re: Jak rodziły sie smartphone'y i PDA czyli troche o historii
Od: TGor <g...@w...peel>
Jan Strybyszewski wrote:
Rok później stał się sercem jednego z
> pierwszych "prawdziwych PDA" a mianowicie Apple Newton z zegarem 20MHz,
> 4MB ROM, 640KB RAM, ekran 336×240
Protoplasty drogich, przereklamowanych i (czasem) mało popularnych
urządzeń Kościoła Jobsa Dni Ostatnich.
Newton zginął od zarazy zwanej USRobotics Palm (1000 bodajże, ale Waldek
mnie zaraz poprawi).
No bo że od tego, że był mało udany, to Jan Strybyszewski nie przyzna.
TG
-
3. Data: 2009-09-03 17:21:43
Temat: Re: Jak rodziły sie smartphone'y i PDA czyli troche o historii
Od: Waldek Godel <n...@o...info>
Dnia Thu, 03 Sep 2009 18:27:12 +0200, TGor napisał(a):
> Protoplasty drogich, przereklamowanych i (czasem) mało popularnych
> urządzeń Kościoła Jobsa Dni Ostatnich.
>
> Newton zginął od zarazy zwanej USRobotics Palm (1000 bodajże, ale Waldek
> mnie zaraz poprawi).
Newton zginął od ręki jego magnificencji Dżobsa który stwierdził, że rynek
jak zwykle nie dorósł a coś takiego jak PDA nie jest warte sprzedaży, więc
zaraz po jego powrocie w 1998 roku nakazano zabicie całego projektu, co też
nastapiło rok później. Jak wiadomo użytkownikom nie są potrzebne PDA,
transmisja 3G oraz MMS.
A pierwszy palm nazywał się PalmPilot 1000, niemniej nie zdązyli wypuścić
go samodzielnie, brakło im kasy, którą dostali właśnie od US Robotics w
1995 roku, w zamian za udziały.
--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"
-
4. Data: 2009-09-03 18:40:01
Temat: Re: Jak rodziły sie smartphone'y i PDA czyli troche o historii
Od: Jan Strybyszewski <k...@...pl>
TGor pisze:
> Jan Strybyszewski wrote:
> Rok później stał się sercem jednego z
>> pierwszych "prawdziwych PDA" a mianowicie Apple Newton z zegarem
>> 20MHz, 4MB ROM, 640KB RAM, ekran 336×240
>
>
> Protoplasty drogich, przereklamowanych i (czasem) mało popularnych
> urządzeń Kościoła Jobsa Dni Ostatnich.
>
> Newton zginął od zarazy zwanej USRobotics Palm (1000 bodajże, ale Waldek
> mnie zaraz poprawi).
>
> No bo że od tego, że był mało udany, to Jan Strybyszewski nie przyzna.
Co znaczy malo udany. Pal[pilota 100 mlodszego o 3 lata bij w
przedbiegach. Udany to on był ale raz ze technologia raczkujaca, dwa
userzy nie wychowani, do tego cena prawie 3xpalm
>
> TG
-
5. Data: 2009-09-03 18:43:43
Temat: Re: Jak rodziły sie smartphone'y i PDA czyli troche o historii
Od: Jan Strybyszewski <k...@...pl>
Waldek Godel pisze:
> Dnia Thu, 03 Sep 2009 18:27:12 +0200, TGor napisał(a):
>
>> Protoplasty drogich, przereklamowanych i (czasem) mało popularnych
>> urządzeń Kościoła Jobsa Dni Ostatnich.
>>
>> Newton zginął od zarazy zwanej USRobotics Palm (1000 bodajże, ale Waldek
>> mnie zaraz poprawi).
>
> Newton zginął od ręki jego magnificencji Dżobsa który stwierdził, że rynek
> jak zwykle nie dorósł a coś takiego jak PDA nie jest warte sprzedaży, więc
> zaraz po jego powrocie w 1998 roku nakazano zabicie całego projektu, co też
> nastapiło rok później. Jak wiadomo użytkownikom nie są potrzebne PDA,
> transmisja 3G oraz MMS.
Newton zostal zabity po 6 latach i 4 wersjach urzadzenia ... i Jobs jak
zwykle mial racje, Newton to klapa finansowa, urzadzenie rewolucyjnie
technologicznie nie spelnialo wielu wymagac przyziemnych i bylo za
drogie. Na dodatek przychodzil do zadluzonego Appla i zamykal wszystkie
projekty jak leci. Ba nawet sprzedal 1/3 udzialow w ARM Ltd.
> A pierwszy palm nazywał się PalmPilot 1000, niemniej nie zdązyli wypuścić
> go samodzielnie, brakło im kasy, którą dostali właśnie od US Robotics w
> 1995 roku, w zamian za udziały.
Powstal 3 lata po Newtonie i nie dorastal mu technicznie do piet. Zadem
z Palmow nie dorosl do Newtona moze poza Sony Clie. Tyle ze Palm
kosztowal grosze i mial calkiem fajny OS.
>
-
6. Data: 2009-09-03 23:00:25
Temat: Re: Jak rodziły sie smartphone'y i PDA czyli troche o historii
Od: JJ <p...@n...ma.maila.pl>
Jan Strybyszewski napisał(a):
> Udany to on był ale raz ze technologia raczkujaca, dwa
> userzy nie wychowani, do tego cena prawie 3xpalm
Bo juzerzy to debile niegodni technologii!
A słyszałem u Ejpla, że teraz specjalnie złośliwie psują baterie w Ajfonach
co by wybuchały. Niewdzięczny motłoch pieroński!
JJ (-:
-
7. Data: 2009-09-04 05:35:20
Temat: Re: Jak rodziły sie smartphone'y i PDA czyli troche o historii
Od: Jan Strybyszewski <k...@...pl>
JJ pisze:
> Jan Strybyszewski napisał(a):
>
>> Udany to on był ale raz ze technologia raczkujaca, dwa
>> userzy nie wychowani, do tego cena prawie 3xpalm
>
> Bo juzerzy to debile niegodni technologii!
Bracia Wright jakos nie stali sie czolowym producentem samolotow.
Benz skonczyl szybko kupiony przez inwestora z zewnatrz.
Producent pierwszych "komputerow osobistych" firma DEC, zostala kupiona
przez przez producenta podrobek IBMa (Compaq)
Przed Newtona nie było takiego urzadzenia stad uzytkownikow trzeba było
edukowac co w tym dziwnego ? Zobacz taki Segway niby technologicznie
fajna rzecz jezdzi na dwoch kołach to niemozliwe. A ile tego sprzedali?
Zaloze sie jednak ze za jakis czas stanieje a technologia utrzymywania
rownowagi zyroskopami stanie sie popularna.
-
8. Data: 2009-09-05 09:06:25
Temat: Re: Jak rodziły sie smartphone'y i PDA czyli troche o historii
Od: TGor <g...@w...peel>
Jan Strybyszewski wrote:
> Co znaczy malo udany. Pal[pilota 100 mlodszego o 3 lata bij w
> przedbiegach. Udany to on był ale raz ze technologia raczkujaca, dwa
> userzy nie wychowani, do tego cena prawie 3xpalm
Jakby był udany, to by się przyjął. Udany = pod POTRZEBY rynku, nie
marzenia jakby wzięte z umyslu Stefana J.
Ludzie woleli coś, co się od biedy zmieści w kieszeni a nie w torbie na
kółkach.
No i wreszcie juzerzy - zawsze jak coś nie tak z jabcorami, to "juzerzy
nie dorośli"... :-D
TG
-
9. Data: 2009-09-05 11:29:35
Temat: Re: Jak rodziły sie smartphone'y i PDA czyli troche o historii
Od: Jan Strybyszewski <k...@...pl>
TGor pisze:
> Jan Strybyszewski wrote:
>
>> Co znaczy malo udany. Pal[pilota 100 mlodszego o 3 lata bij w
>> przedbiegach. Udany to on był ale raz ze technologia raczkujaca, dwa
>> userzy nie wychowani, do tego cena prawie 3xpalm
>
>
> Jakby był udany, to by się przyjął. Udany = pod POTRZEBY rynku, nie
> marzenia jakby wzięte z umyslu Stefana J.
Bys sie niekompromitowal. Steve J. nie mial nic wspolnego z Newtonem i
sam go skasowal definitywnie po powrocie.
> Ludzie woleli coś, co się od biedy zmieści w kieszeni a nie w torbie na
> kółkach.
>
> No i wreszcie juzerzy - zawsze jak coś nie tak z jabcorami, to "juzerzy
> nie dorośli"... :-D
Owszem nie "uswiadomili" sobie potrzeby, jakos dziwne ze 5 lat 6 lat
pozniej dokladnie lykali podobny sprzet jak Pelikany
>
> TG
>
-
10. Data: 2009-09-05 11:41:32
Temat: Re: Jak rodziły sie smartphone'y i PDA czyli troche o historii
Od: TGor <g...@w...peel>
Jan Strybyszewski wrote:
> Bys sie niekompromitowal. Steve J. nie mial nic wspolnego z Newtonem i
> sam go skasowal definitywnie po powrocie.
Nie umiesz czytać. "Jakby" samo w sobie wskazuje na porównanie. Nigdzie
nie piszę, że to pomysł Dżobsa. Ale jak sam piszesz do szkół chodziłeś
dawno, pewnie też i daleko...
TG