Przed chwiką, na TVN-Turbo, program "Najlepsze maszyny bojowe"
Pocisk Minute Man, zapodali, że popyla 8 km/s i w kilka minut dotrze do
każdego celu na świecie. No, nie wiem, jak Wam, ale mi nie chce za nic wyjść
kilka minut, jakbym chciał przypierniczyć w coś na antypodach. Pomijam już
stratę czasu na rozpędzanie i trajektorię, oraz, dla uproszczenia zakładam,
że pocisk leci przy powierzchni (zresztą, wysokość 72 km, podana w
programie, mało zmienia, łatwo policzyć - niecała minuta), jest ona kulą i
ma dokładnie 40 tys. km w obwodzie. Do antypodów jest śjakieś 20kkm, co
daje, jak łatwo policzyć, 2500 sekund. Więc 41 minut 40 sekund, to
kilkadziesiąt, a nie kilka minut. Odległość USA-Polska, zakładam 6000 km. To
750 sekund, a więc 12 minut i 30 sekund, to też wg mnie nie jest kilka
minut... Kto dopuszcza takie babole do emisji?
A może Wujek Sam (włączyłem się na sam koniec, więc nie mam pewności, ze to
o USA chodzi) ma elektronikę zdolną do naginania, zakrzywiania
czasoprzestrzeni? Prawie Warp Factor 9 ze Star Treka... :)
https://www.youtube.com/watch?v=FCARADb9asE
(BTW. W jednym miejscu strzelili babola - nie trzeba nawet filmu, aby go
wyłapać... Choć z filmem oczywiście łatwiej)

--
Psy kochają przyjaciół i gryzą wrogów,
w odróżnieniu od ludzi, którzy niezdolni są do czystej miłości
i zawsze muszą mieszać miłość z nienawiścią.
(C) Zygmunt Freud.