-
11. Data: 2009-09-15 14:52:44
Temat: Re: Jak Play zdenerwował abonenta
Od: "Wincynty" <w...@g...pl>
Użytkownik "Szopa" <s...@n...podam.spamerom.adresu.br> napisał w wiadomości
news:h8o98e$lm9$1@pippin.nask.net.pl...
> qwerty pisze:
> To, że wina leży częsciowo po jego stronie jest dla mnie oczywiste. Ale
> tak samo oczywiste jest, że PLAY też ma za uszami. IMHO powinniśmy faceta
> wspierać, bo to jest w interesie nas wszystkich. Obsługa w PLAY jest
> gorsza niż u pozostałych opów, jak znajdzie się ktoś kto im finansowo
> przykopie (chociażby przez wyższe koszty obsługi prawnej, czy przez psucie
> wizerunku), może PLAY zacznie inwestować trochę w ten segment.
wg mnie to jest tak - wina zawsze jest pośrodku - jak dla mnie posiadanie 1
telefonu jak prowadze biznes to jakas bzdura - w dodatku fresza. Co do play
to nie ma jakoś strasznie różowo ale przypomnij sobie początki pozostałych
sieci - mało kto pamięta że załatwienie czegokolwiek trwało i trwalo - a i
teraz nie ma zbyt różowo - nie wiem - może moje problemy z playem nie były
jakoś szczególnie uciązliwe i dlatego widze to inaczej
-
12. Data: 2009-09-16 07:39:40
Temat: Re: Jak Play zdenerwował abonenta
Od: xbartx <b...@h...net>
Dnia Tue, 15 Sep 2009 05:58:30 -0700, Sławetny Sławetny napisał(a):
> Całość jest tutaj
> http://m.gasowski.webpark.pl/strona1.html
>
> Wynika z tego, że człowiek przeniósł numer z Play Fresh do Play dla
> firm, po czym jego telefon przestał reagować na połączenia przychodzące,
> co, jak twierdzi, zrujnowało mu biznes.
>
> Pomstuje także na niemożność załatwienia niczego u konsultantów Play.
Jakby chwilę logicznie pomyślał, to by nie miał żadnych problemów. Jak
prowadzi ten swój biznes tak, jak zarządza swoimi numerami i telefonami,
to nie ma się zupełnie co dziwić.
--
xbartx - Xperimental Biomechanical Android Responsible for Thorough
Xenocide
-
13. Data: 2009-09-16 07:53:18
Temat: Re: Jak Play zdenerwował abonenta
Od: Olgierd <n...@n...problem>
Dnia Wed, 16 Sep 2009 07:39:40 +0000, xbartx napisał(a):
> Jakby chwilę logicznie pomyślał, to by nie miał żadnych problemów. Jak
> prowadzi ten swój biznes tak, jak zarządza swoimi numerami i telefonami,
> to nie ma się zupełnie co dziwić.
A mi się wydaje, że to jakaś partyzantka konkurencji (może jakiegoś
zawiedzionego sprzedawcy). Celowo zrobiona na głupa.
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <==
-
14. Data: 2009-09-16 08:49:15
Temat: Re: Jak Play zdenerwował abonenta
Od: MM <m...@p...change.hand>
qwerty pisze:
> Ten człowiek jest niespełna rozumu.
A ja uważam, że słusznie robi. Ile osób dało sobie spokój dochodzeniem
swojego. Sam miałem problem z Mobilking który ściemniał, że aż światła
przygasały przy rozmowie. Do tego ZEROWA pomoc od strony Play, jedynie
gadka to nie ich wina. W mobilking, że to wina Play....i mając dowodu na
straty związane z tym całym procesem też żądał bym odszkodowania.
Zamiast ~7 dni (przed ustawą jednodniową) prawie miesiąc bez telefonu
(brak rozmów przychodzących) i dopiero skarga do UKE przyśpieszyla w
magiczny sposób rozwiązanie problemu.
Pewnie rodzą się pytanie czemu biznes i numer w mobilking. Była to
jedyna sieć która przeniosła numer ze snickers mobile a numer z końcówka
x00 x00 wart jest poświęcenia. A po takim zabiegu przenoszenie do innych
sieci nie sprawiało (teoretycznie) problemu bo mieli w programie MNP
mobilking na liście.
Jednak podpisuje się pod tym żeby zrobili porządek z bok play. Większe
syfu to tylko na party line polshitu można się spodziewać. Nawet
reklamacja składane przez stronę playmobile są traktowane na odwal się i
dopiero druga lub trzecia interwencja coś daje.
MM
-
15. Data: 2009-09-16 08:51:54
Temat: Re: Jak Play zdenerwował abonenta
Od: MM <m...@p...change.hand>
xbartx pisze:
> Jakby chwilę logicznie pomyślał, to by nie miał żadnych problemów. Jak
> prowadzi ten swój biznes tak, jak zarządza swoimi numerami i telefonami,
> to nie ma się zupełnie co dziwić.
Przeczytaj dokładnie jego historie http://tssystem.pl/play/informacje/
dlaczego przenosząc numer od razu trzeba być nastawionym na nie wiadomo
co? Jak by wiedział, że tak będzie pewnie by inaczej postąpił.
MM
-
16. Data: 2009-09-16 09:09:24
Temat: Re: Jak Play zdenerwował abonenta
Od: Waldek Godel <n...@o...info>
Dnia Wed, 16 Sep 2009 10:51:54 +0200, MM napisał(a):
> Przeczytaj dokładnie jego historie http://tssystem.pl/play/informacje/
> dlaczego przenosząc numer od razu trzeba być nastawionym na nie wiadomo
> co? Jak by wiedział, że tak będzie pewnie by inaczej postąpił.
dotrwałem do połowy - facet bredzi jak potrzaskany.
Play nie jest idealny, ale to co ziutek wyczynia, to przechodzi ludzkie
pojęcie. Czytać też niespecjalnie potrafi. Z wszystkich możliwych sposobów
realizacji tego co chciał wybrał najbardziej skomplikowany i w zasadzie
gwarantujący problemy.
--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"
-
17. Data: 2009-09-16 10:56:54
Temat: Re: Jak Play zdenerwował abonenta
Od: Szopa <s...@n...podam.spamerom.adresu.br>
Olgierd pisze:
> Dnia Wed, 16 Sep 2009 07:39:40 +0000, xbartx napisał(a):
>
>> Jakby chwilę logicznie pomyślał, to by nie miał żadnych problemów. Jak
>> prowadzi ten swój biznes tak, jak zarządza swoimi numerami i telefonami,
>> to nie ma się zupełnie co dziwić.
>
> A mi się wydaje, że to jakaś partyzantka konkurencji (może jakiegoś
> zawiedzionego sprzedawcy). Celowo zrobiona na głupa.
Chyba nie.
Ostatnio jak byłem w Play na pl. Konstytucji widziałem gościa, który
miał podobne problemy, walczył z BOKistą o SMSy i przychodzące, obsługa
w salonie starała się mu pomóc (choć bez większego zaangażowania). Może
to był ten sam człowiek ? :)
--
Ten Szop
-
18. Data: 2009-09-16 11:02:34
Temat: Re: Jak Play zdenerwował abonenta
Od: Szopa <s...@n...podam.spamerom.adresu.br>
MM pisze:
> Jednak podpisuje się pod tym żeby zrobili porządek z bok play. Większe
> syfu to tylko na party line polshitu można się spodziewać. Nawet
Nie wiem, jak jest w Polsacie, ale opinie o BOK Play są w pełni
usprawiedliwione w mojej opinii. Tam się nikt specjalnie nie przejmuje
obsługą klienta.
> reklamacja składane przez stronę playmobile są traktowane na odwal się i
Kiedyś zadałem proste pytanie przez stronę. Odpowiedź otrzymałem. Po 5
dniach :)
--
Ten Szop
-
19. Data: 2009-09-16 11:07:43
Temat: Re: Jak Play zdenerwował abonenta
Od: Olgierd <n...@n...problem>
Dnia Wed, 16 Sep 2009 12:56:54 +0200, Szopa napisał(a):
>> A mi się wydaje, że to jakaś partyzantka konkurencji (może jakiegoś
>> zawiedzionego sprzedawcy). Celowo zrobiona na głupa.
>
> Chyba nie.
>
> Ostatnio jak byłem w Play na pl. Konstytucji widziałem gościa, który
> miał podobne problemy, walczył z BOKistą o SMSy i przychodzące, obsługa
> w salonie starała się mu pomóc (choć bez większego zaangażowania). Może
> to był ten sam człowiek ?
Wszystko jest możliwe, aczkolwiek zauważ, że rozsądny człowiek w takim
przypadku minimalizuje skalę tragedii:
- uruchamiając 2 telefon i powiadamiając stałych kontrahentów o zmianie,
- sprawdza jak jeszcze można potwierdzać, prócz esemesów,
No i faktycznie: jak zezłoszczeni partnerzy mogą się dodzwonić, skoro
telefonu nie ma?
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <==
-
20. Data: 2009-09-16 11:20:16
Temat: Re: Jak Play zdenerwował abonenta
Od: Szopa <s...@n...podam.spamerom.adresu.br>
Olgierd pisze:
> Dnia Wed, 16 Sep 2009 12:56:54 +0200, Szopa napisał(a):
>
>>> A mi się wydaje, że to jakaś partyzantka konkurencji (może jakiegoś
>>> zawiedzionego sprzedawcy). Celowo zrobiona na głupa.
>> Chyba nie.
>>
>> Ostatnio jak byłem w Play na pl. Konstytucji widziałem gościa, który
>> miał podobne problemy, walczył z BOKistą o SMSy i przychodzące, obsługa
>> w salonie starała się mu pomóc (choć bez większego zaangażowania). Może
>> to był ten sam człowiek ?
>
> Wszystko jest możliwe, aczkolwiek zauważ, że rozsądny człowiek w takim
> przypadku minimalizuje skalę tragedii:
> - uruchamiając 2 telefon i powiadamiając stałych kontrahentów o zmianie,
> - sprawdza jak jeszcze można potwierdzać, prócz esemesów,
>
> No i faktycznie: jak zezłoszczeni partnerzy mogą się dodzwonić, skoro
> telefonu nie ma?
Masz w 100 % rację, to jest oczywiste. Tak jak pisałem, człowiek
przespał problem, obudził się z ręką w nocniku i teraz wini Play. Z
jednej strony jest to nieco niepoważne, z drugiej jednak wina Playa jest
ewidentna. Nie ma się co dziwić, że człowiek chce z nimi powalczyc. IMHO
to nam wszystkim tylko na dobre wyjdzie.
--
Ten Szop