-
11. Data: 2017-01-10 18:30:42
Temat: Re: Hybrydy na mrozie
Od: Mateusz Bogusz <m...@o...pl>
Wszystko się zgadza, ale w hybrydzie gdy stoisz na światłach a
akumulator trzeba naładować, to silnik nie chodzi na "jałowych"
obrotach, tylko na optymalnych.
--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz
-
12. Data: 2017-01-10 19:14:51
Temat: Re: Hybrydy na mrozie
Od: klaus <k...@p...onet.pl>
W dniu 10-01-2017 o 13:57, ToMasz pisze:
>>> porownaniu z latem?
>>>
>>
>> Działają normalnie,
> ale domniemasz ja my wszyscy, czy używasz
Nie wiem kim są "my wszyscy", ja piszę z doświadczenia - używam.
>> prawie tak samo jak w lecie.
> to dziwne. bo zaletą hybrydy jest to, że może w mieście, korku jechać
> bez zużywania paliwa. latem na autostradzie, akumulator i napęd
> elektryczny jest zbędnym balastem
ale co w tym dziwnego?
>> Prawie, bo w zimie częściej/dłużej działa silnik spalinowy celem
>> utrzymania optymalnej temp. silnika i ogrzania wnętrza
> kaman. jest minus 15 do minus 8. ogrzewanie musi działac non stop.
> pytanie jest takie. po jakim czasie zaczyna działać? JAkie jest wydajne?
Nie wiem co musi działać według Ciebie.
Tak jak pisałem (z doświadczenia), silnik w korku włącza się co jakiś
czas celem utrzymania optymalnej temp. Wybacz ale nie mierzyłem stoperem
jaka jest różnica w czasie w stosunku do lata.
>> jak ktoś
>> oczywiście włączy klimatyzację ;)
>> Spalanie jest może około 10% większe.
> o czego? i gdzie?
co czego i gdzie?
Jak ktoś kupuje hybryde, to raczej do miasta. latem
> jeździ głównie w trybie mieszanym, gdzie ma szanse, dzięki napędowi
> elektrycznemu, spalać mniej niż typowe 100% spalinowe samochody. Teraz,
> podczas mrozów tej zalety niema. Bo? Zakładam że przez pierwsze 15 minut
> silnik zapierdziela na maksa, bo trzeba zagrzać siebie, wnętrze i
> ładować akumulatory, gdyz przy rozruchu benzyniaka napięcie spadło
> poniżej 12v. czyli silnik spala odrobinę więcej niż reszta towarzystwa w
> korku. następnie trzeba jakoś jechać. Przypuszczam że napędem
> elektrycznym można się podkulać, ale jak wczoraj zawoziłem żonę i
> dziecko do przedszkola, to zdecydowałem że zostanę w aucie. mało mi dupa
> do fotela nie przymarzła jak wyłączyłem silnik na 5 minut. czyli?
> właściciel hybrydy albo ma fotele podgrzewane czapę i rękawice, albo
> pali benzynę żeby mieć ogrzewanie.
> I teraz podsumowanie. hybryda na benzynie ostrą zimą spala 10% więcej
> niż latem w czasie jazdy mieszanej? To co wcześniej napisałem to tylko
> moje przypuszczenia, wynikłe z logiki. ale podsumowanie pachnie ściemą
> na kilolmet. raz że wszystkie spalinowce palą conajmniej 10% więcej zimą
> w czasie jazdy miejskiej. Dwa jeśli hybrydy na swoim kombinowanym
> napędzie zyskują _tylko_ 10% wobec spalniowców - to ja pierdziele taką
> ekologię.
> pytanie pozostaje dalej aktualne. jak w hybrydach działa ogrzewanie i
> klimatyzacja. Jak się zachowują akumulatory na mrozie. Ale w praktyce,
> bo teorie to znamy.
>
> ToMasz
Mam wrażenie że chcesz na siłę udowodnić sobie jakąś tezę a nie uzyskać
informację dlatego wywód jest ciekawy ale nie ma pokrycia w rzeczywistości.
Tak jak pisałem spalanie w zimie jest około 10% wyższe niż w lecie.
Przez jakiś czas miałem taką fobie i zapisywałem każde tankowanie i tak
mniej więcej wychodzi.
Nie rozumiem za bardzo "ściemy pachnącej na kilometr" (pisownia
poprawiona) - żeby rozwiać Twoje wątpliwości nie sprzedaję hybryd ;)
Własny samochód mam zwykły benzynowy i z przyzwyczajenia wolę nim
jeździć niż hybrydą.
Sama sprężarka klimatyzacji jest elektryczna (ale to przydaje się w lecie).
PS. Fotele oczywiście są podgrzewane elektrycznie ale z tego korzysta
się tylko przez minutę/dwie po długim postoju na mrozie, później jest to
wręcz niewskazane ;)
-
13. Data: 2017-01-10 20:47:28
Temat: Re: Hybrydy na mrozie
Od: j...@i...pl
On Tue, 10 Jan 2017 07:23:23 +0100, Marcin <n...@n...com> wrote:
>Moze na grupie sa jacys uzytkownicy hybrd i moga sie podzielic
>wrazeniami jak one dzialaja podczas takich morozow jak ostatnio.
https://youtu.be/5u_wpjHHXB0?t=7m17s
Co prawda to jest Prius pierwszej generacji (?) ale jakiś tam pogląd
jest ;)
--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński jerzu/@/irc/pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Ford Focus MK2 1.6 TDCi 109KM `06
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim `06 3.3t
-
14. Data: 2017-01-10 22:27:38
Temat: Re: Hybrydy na mrozie
Od: "Irek.N." <t...@j...taki.jest.pl>
> Od tego roku zdaje sie. Czyli zima przed nimi.
>
> No i to nie hybrydy, wiec czesc pytan pozostaje.
>
Coś jest na rzeczy. Jak zapytałem sprzedawcę o zasięg, to nabrał wody w
usta i pokazał gustowną aplikację na ścianie salonu, żebym sobie
poustawiał i sprawdził. Oczywiście niczego się nie dowiedziałem.
Strasznie jestem ciekaw, jak wygląda ogrzewanie w takim samochodzie.
Miłego.
Irek.N.
-
15. Data: 2017-01-12 17:40:41
Temat: Re: Hybrydy na mrozie
Od: ToMasz <t...@p...fm.com.pl>
> Mam wrażenie że chcesz na siłę udowodnić sobie jakąś tezę a nie uzyskać
> informację dlatego wywód jest ciekawy ale nie ma pokrycia w rzeczywistości.
nie. Mówiono nam że wtrysk to zajebista rzecz. tyle że sprzedawane w
Polsce pierwsze auta z wtryskiem były słabsze i więcej paliły, niz te
same modele z gaźnikiem. bo? PRawdopodobnie katalizator. który
przemycono z wtryskiem. TAkich historii można by mnożyć, nie tylko w
motoryzacji. obawiam się że z hybrydami też tak jest. Clarkson też mówił
że ekologicznie to on (raz) pojechał do domu Toyotą Aygo i spalił
niecałe 4 litry na 100. Hybrydą ponad 6. Chciałbym więc mieć informacje
z pierwszej ręki, a nie powielane z folderów reklamowych.
> Tak jak pisałem spalanie w zimie jest około 10% wyższe niż w lecie.
przyjmuję to co powiedziałeś, nie mam doświadczeń, ale trudno mi
uwierzyć w te +10%. tym bardziej że "jerzu" dał link do filmiku który
pokazuje coś bardzo innego.
ToMasz
-
16. Data: 2017-01-12 18:04:45
Temat: Re: Hybrydy na mrozie
Od: klaus <k...@p...onet.pl>
W dniu 12-01-2017 o 17:40, ToMasz pisze:
> Mówiono nam że wtrysk to zajebista rzecz. tyle że sprzedawane w
> Polsce pierwsze auta z wtryskiem były słabsze i więcej paliły, niz te
> same modele z gaźnikiem. bo? PRawdopodobnie katalizator. który
> przemycono z wtryskiem. TAkich historii można by mnożyć, nie tylko w
> motoryzacji. obawiam się że z hybrydami też tak jest. Clarkson też mówił
> że ekologicznie to on (raz) pojechał do domu Toyotą Aygo i spalił
> niecałe 4 litry na 100. Hybrydą ponad 6. Chciałbym więc mieć informacje
> z pierwszej ręki, a nie powielane z folderów reklamowych.
Nie wiem z czym Clarkson porównywał Toyotę Aygo, jak z np z 2 krotnie
cięższym/mocniejszym silnikiem to nie dziwne że wyszło mu to co chciał
dowieść.
Wszystko można udowodnić jak się sprytnie spreparuje środowisko/warunki.
Nie powiem Ci jak wszystkie hybrydy czy nawet część z nich się zachowuje
bo użytkuję tylko jedne model a nawet egzemplarz więc tylko o nim mogę
Ci cokolwiek powiedzieć z doświadczenia.
Dla zobrazowania 2 tonowy samochód z silnikiem 3,3l pali ~10,5l/100km w
lecie i ~11,5l w zimie (jazda głównie miejska z elementem eskpresówki).
-
17. Data: 2017-01-23 13:36:19
Temat: Re: Hybrydy na mrozie
Od: robot <a...@o...pl>
W dniu 2017-01-12 o 18:04, klaus pisze:
> W dniu 12-01-2017 o 17:40, ToMasz pisze:
> Dla zobrazowania 2 tonowy samochód z silnikiem 3,3l pali ~10,5l/100km
> w lecie i ~11,5l w zimie (jazda głównie miejska z elementem
> eskpresówki).
Nieźle. Dokładnie tyle co moja tojka avensis 2.0 w benzynie.
Ja też już chce się przerzucić na Lexusa.
pozdro