On 2013-04-15 21:40:12 +0200, "JoteR" <j...@p...pl> said:

> "Bydlę" napisał:
>
>>> Ale z tym aparatem zadnej gwarancji pisemnej nie dostalem
>>
>> Czyli nie dostałeś gwarancji na ten telefon?
>> W takim razie nie masz nieobowiązkowej gwarancji.
>
> Ma tylko odpowiedzialność sprzedawcy za towar niezgodny z umową

A gwarancji raczej nie.
Inaczej miałby ją - w tym i jej warunki.

(pewnie wystarczyłoby:
a/ jeszcze mieć
b/ przeczytać
te śmieszne papierki, które podpisywał przy zawieraniu umowy)

--
Bydlę

do góry

W dniu 2013-04-15 15:56, Maciek pisze:
>
> Czesc,
>
> W ramach przedluzenia umowy dostalem telefon. Jest mi niepotrzebny, wiec
> chce go komus sprzedac. Jak ten ktos moze zrealizowac gwarancje, gdyby
> telefon padl?
>
> Pisemna umowa sprzedazy wystarczy?
>

jesli kupiłes go na pragon (np. za 1 zł) to po prostu dołączasz ten
paragon do karty gwarancyjnej i masz to w d ;)
jesli na fa, to powinienes juz spisac umowe sprzedazy i dołączyc kopie
faktury.

--
@foe_pl

do góry

W dniu 2013-04-15 16:53, Maciek pisze:
> Dnia Mon, 15 Apr 2013 16:47:46 +0200, Bydlę napisał(a):
>
>> Tak, jak to opisano w warunkach gwarancji.
>
> To wiem sam. Ale z tym aparatem zadnej gwarancji pisemnej nie dostalem, a
> na infolinii odsylaja mnie do materialow na stronie, ktorych nie moge
> znalezc.
>

Gwarancja rzadko daje Ci wiecej praw niz ustawa z której możesz
korzystac na podstawie dowodu sprzedazy. Wiekszosc firm robi ludziom
wode z mózgu, przekonujac ich, ze reklamownie produktu na zasadach
gwarancji jest dla nich najlepsze a w rzeczywistosci daje pewnosc
producentowi, ze sprzedany wadliwy towar do niego nie wróci i bedzie sie
blakal po serwisach...

--
@foe_pl

do góry

"the_foe" napisał:

> Gwarancja rzadko daje Ci wiecej praw niz ustawa z której możesz
> korzystac na podstawie dowodu sprzedazy.

"chce go komus sprzedac. Jak ten ktos moze zrealizowac gwarancje,
gdyby telefon padl?

Czy ów nieszczęśliwy nabywca może zatem skorzystać z owej ustawy w
stosunku do sprzedawcy, czyli w tym przypadku - wątkopodawcy? ;->

JoteR

do góry

Dnia Tue, 16 Apr 2013 15:45:07 +0200, Bydlę napisał(a):

> (pewnie wystarczyłoby:
> a/ jeszcze mieć
> b/ przeczytać
> te śmieszne papierki, które podpisywał przy zawieraniu umowy)

Takie rady, to wiesz co - wydrukowac, zwinac w rulonik i... dalej sam wiesz
:>
Umowe podpisywalem nascie lat temu, a w ANEKSIE, ktory ja pzedluza, nie ma
slowa o gwarancja na aparat tel.

--
Maciek

Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio

do góry

On 2013-04-17 00:18:25 +0200, Maciek <d...@p...onet.pl> said:

> Dnia Tue, 16 Apr 2013 15:45:07 +0200, Bydlę napisał(a):
>
>> (pewnie wystarczyłoby:
>> a/ jeszcze mieć
>> b/ przeczytać
>> te śmieszne papierki, które podpisywał przy zawieraniu umowy)
>
> Takie rady, to wiesz co - wydrukowac, zwinac w rulonik i... dalej sam wiesz
> :>
> Umowe podpisywalem nascie lat temu

No i co z tego?
Czyżbyć nie czytał tego, co podpisujesz, albo wurzucał podpisane przez
siebie umowy?
;>

> , a w ANEKSIE, ktory ja pzedluza, nie ma
> slowa o gwarancja na aparat tel.

Skoro nie ma (dokumentu/wzmianki/itd.), to nie ma gwarancji.
;>


--
Bydlę

do góry

Dnia Wed, 17 Apr 2013 17:34:27 +0200, Bydlę napisał(a):

> No i co z tego?
> Czyżbyć nie czytał tego, co podpisujesz, albo wurzucał podpisane przez
> siebie umowy?

Dokladnie tak. Umowy z roku 1999 juz dawno nie mam/nie pamietam.

--
Maciek

Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio

do góry

On 2013-04-18 01:02:00 +0200, Maciek <d...@p...onet.pl> said:

> Dnia Wed, 17 Apr 2013 17:34:27 +0200, Bydlę napisał(a):
>
>> No i co z tego?
>> Czyżbyć nie czytał tego, co podpisujesz, albo wurzucał podpisane przez
>> siebie umowy?
>
> Dokladnie tak.

No, to mamy sprawę załatwioną.


--
Bydlę

do góry

Dnia Thu, 18 Apr 2013 16:40:47 +0200, Bydlę napisał(a):

> No, to mamy sprawę załatwioną.

Ale rozumiesz roznice miedzy "nie mam papierka" a "umowa przestala
obowiazywac"?

--
Maciek

Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio

do góry

On 2013-04-18 16:43:07 +0200, Maciek <d...@p...onet.pl> said:

> Dnia Thu, 18 Apr 2013 16:40:47 +0200, Bydlę napisał(a):
>
>> No, to mamy sprawę załatwioną.
>
> Ale rozumiesz ...


Cytat:
On 2013-04-18 01:02:00 +0200, Maciek <d...@p...onet.pl> said:

> Dnia Wed, 17 Apr 2013 17:34:27 +0200, Bydlę napisał(a):
>
>> No i co z tego?
>> Czyżbyć nie czytał tego, co podpisujesz, albo wurzucał podpisane przez
>> siebie umowy?
>
> Dokladnie tak.



--
Bydlę

do góry