-
1. Data: 2011-08-25 23:38:36
Temat: Gaźnikowiec na Śląsku :)
Od: "Muchozol" <m...@z...pl>
Witam,
W mojej Micrze K10 nie włącza się ssanie. Może ktoś polecić kogoś, kto robi
gaźniki na Śląsku, coby znał się na tym samochodzie?
Pozdrawiam
-
2. Data: 2011-08-26 17:58:41
Temat: Re: Gaźnikowiec na Śląsku :)
Od: Dykus <d...@s...wp.pl>
Witam,
W dniu 2011-08-25 23:38, Muchozol pisze:
> W mojej Micrze K10 nie włącza się ssanie. Może ktoś polecić kogoś, kto robi
> gaźniki na Śląsku, coby znał się na tym samochodzie?
Czy na tym konkretnie to nie wiem, ja byłem ze starym UNO u nich:
http://www.gazniki.pl/ (Jap-Auto)
W Internecie można znaleźć tyle samo zadowolonych co odradzających.
Chyba są drodzy. Ja za wymianę uszczelek, membrany przy regulatorze
podciśnieniowym ssania (nie pamiętam już jak to się nazywało) i
regulację silnika zapłaciłem chyba 250zł. Ale była to krótka piłka i
byłem zadowolony.
Warto wejść do środka - robią wrażenie ściany z półkami zawalone od
podłogi po sufit różnymi gaźnikami... :)
Na e-maila raczej nie ma co pisać - przynajmniej mi nie odpowiedzieli.
Swoją drogą, nazwa firmy sugeruje, że mają coś wspólnego z japońskimi
samochodami... ;)
--
Pozdrawiam,
Dykus.
-
3. Data: 2011-08-26 20:32:23
Temat: Re: Gaźnikowiec na Śląsku :)
Od: Marcin Jan <t...@g...pl>
W dniu 11-08-26 17:58, Dykus pisze:
> Witam,
>
> W dniu 2011-08-25 23:38, Muchozol pisze:
>
>> W mojej Micrze K10 nie włącza się ssanie. Może ktoś polecić kogoś, kto
>> robi
>> gaźniki na Śląsku, coby znał się na tym samochodzie?
>
> Czy na tym konkretnie to nie wiem, ja byłem ze starym UNO u nich:
> http://www.gazniki.pl/ (Jap-Auto)
>
> W Internecie można znaleźć tyle samo zadowolonych co odradzających.
> Chyba są drodzy. Ja za wymianę uszczelek, membrany przy regulatorze
> podciśnieniowym ssania (nie pamiętam już jak to się nazywało) i
> regulację silnika zapłaciłem chyba 250zł. Ale była to krótka piłka i
> byłem zadowolony.
> Warto wejść do środka - robią wrażenie ściany z półkami zawalone od
> podłogi po sufit różnymi gaźnikami... :)
>
> Na e-maila raczej nie ma co pisać - przynajmniej mi nie odpowiedzieli.
> Swoją drogą, nazwa firmy sugeruje, że mają coś wspólnego z japońskimi
> samochodami... ;)
>
>
robiłem u nich dwa auta gaźnikowe (regenracje). I byłem zadowolony.
pozdrawiam
marcin jan