Witam!

Może jakiś fachowiec od Fordów by na grupie sie znalazł i pomógł?

Mat taki dziwny problem. Po pierwsze auto to C-Max z 2004, 130tkm
przejechane, silnik 2.0 Diesel bez filtra. Od kilku tygodni zaczęła świecić
kontrolka ładowania. Computer w trybie Test pokazuje napięcie akumulatora
pomiędzy 12 a 12,3 V. Przy zapalonym silniku napięcie wzrasta do 13,5 -
13,8V. Czyli prądnica daje napięcie, ale za niskie, bo wedle wszelkich
informacji powinno wzrastać do 14,4V. Mimo wszystko auto jeździ bez
problemów, zaliczyłem już trasy po kilka tysięcy km, jeździ nocą, żadnych
problemów z wyładowywaniem się akumulatora nie ma. Jako, że na auto mam
jeszcze kilka m-cy pełnej gwarancji (od handlarza) wymieniony został
akumulator i prądnica. Nic nie pomogło. Po odpaleniu silnika zapala się
kontrolka ładowania i komputer melduje, że mogą wystąpić problemy z
elektrycznym hamulcem ręcznym. W sieci wyczytałem, że "mądrzy" inżynierzy z
Forda układ kontroli ładowania z prądnicy usuneli i wsadzili do komputera.
No i że to komputer może być padnięty. Ale czy to możliwe, żeby żaden inny
układ nie robił problemów, tylko ładowanie? Czy ewentualnie może być
uszkodzony kabel między komputerem a prądnicą?

A może ktoś miałby schemat elektryczny tego modelu?



Andy