-
421. Data: 2010-12-21 08:33:24
Temat: Re: [Offtopic] scigacz.pl (było: Ferie zimowe na motocyklu w Hiszpani - są chętni?)
Od: masti <g...@t...hell>
Dnia pięknego Tue, 21 Dec 2010 08:31:57 +0000 osobnik zwany Lovtza
wystukał:
> mastinapisal
>
>>> Mów do mnie wi�cej o nadpoziomie pl.rec.motocykle:)
>>>
>> znowu robisz z siebie idiot�. Uzasadnij merytorycznie ten brak.
>
> Trzy przykłady tak na bardzo szybko prosto spod ręki:
>
> 1. cała dyskusja w tym temacie
> 2. to, że nikt nie zareagował oburzeniem, na taką głupotę, jak
> 'hamowanie pulsacyjne"
> 3. twoja obecność tutaj
czyli jednk zamiast merytorycznej odpowiedzi chamskie odzywki.
--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett
-
422. Data: 2010-12-21 08:52:50
Temat: Re: [Offtopic] scigacz.pl (było: Ferie zimowe na motocyklu w Hiszpani - są chętni?)
Od: Mariusz Kruk <M...@e...eu.org>
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Lovtza"
>Zabobon o hamowaniu pulsacyjnym, jest jedną z rzeczy która w tym kraju
>zaczęła żyć własnym życiem. Ktokolwiek ma pojęcie o technice jazdy po
>prostu wyśmieje każdego "instruktora" zalecającego hamowanie pulsacyjne. W
>hamowaniu motocyklem akcja hamulca w pierwszej fazie prowadzi do ugięcia
>zawieszenia, zanim jeszcze efektywnie pojazd zacznie zwalniać. Ugięcie
>zawieszenia, bedące wynikiem przeniesienia masy na przednie koło musi
>nastąpić, aby prawidłowo dociążyć przednie koło i mówiąc kolokwialnie -
>powiększyć powierzchnię przylegania przedniej opony. Bez tego nie da się
>efektywnie hamować motocyklem.
>
>Teraz - hamowanie pulsacyjne, polegające na puszczaniu i naciskaniu hebla
>powoduje jedynie, ze motocykl zaczyna skakać przodem góra dół i cała akcja
>pracy hamulcem idzie w ściskanie i samoczynne rozprężanie zawieszenia z
>przodu. Tam nie ma wtedy żadnego efektywnego hamowania, jakieś jest, ale
>nie efektywne i na pewno nie bezpieczne. Pojawia się zatem totalna
>niestabilność, przez którą łatwo się wyłożyć.
Ty, ale może pouczysz się wreszcie fizyki? I nie, nie chodzi mi
o stabilność, czy jej brak przy ewentualnym hamowaniu pulsacyjnym, bo ta
faktycznie może powodować problemy, ale o rozkład sił.
Według ciebie siły powodujące kompresję zawieszenia magicznie znikają na
poziomie amortyzatora? Sprężyna nie jest nigdzie podparta i tak sama
sobie się spręża siłą woli?
>ABS też nie hamuje pulsacyjnie. Ilość powtórzeń jakie jest w stanie
Liczba!
--
d'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'Yb
`b K...@e...eu.org d'
d' http://epsilon.eu.org/ Yb
`b,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.d'
-
423. Data: 2010-12-21 09:07:38
Temat: Re: [Offtopic] scigacz.pl (było: Ferie zimowe na motocyklu w Hiszpani - są chętni?)
Od: KJ Siła Słów <K...@n...com>
W dniu 2010-12-20 23:42, Lovtza pisze:
> KJ Siła Słównapisal
>
>> Jak na kocice to tylem, a jak awaryjnie to IMO przodem pulsacyjnie,
>
> Na litość boską! Jakie hamowanie pulsacyjne!?
takie na przykład:
http://www.virago.fora.pl/ogolne,1/moto-szkola-suzuk
i-technika-jazdy,158.html
> Teraz - hamowanie pulsacyjne, polegające na puszczaniu i naciskaniu
> hebla powoduje jedynie, ze motocykl zaczyna skakać przodem góra dół i
jesli zaczniesz "pulsowac" w momencie kiedy zaczyna sie kompresowac
zawiecha to owszem, ale opisujesz wylacznie efekt nieprawidlowego uzycia
hamowania a nie jego efekt sam w sobie, co (pozwole sobie zacytowac):
"Ktokolwiek kto ma pojęcie o technice jazdy po prostu wyśmieje"
> a nie wisząc na kierownicy
wiszenie na kierownicy dociaza przod a dociazenie przodu poprawia
skutecznosc hamowania przodem.
> Ludzie, to czytają też początkujący. Zastanówcie się dwa razy zanim
> przysracie jakąś głupotą, bo ktoś sobie krzywdę może zrobić...
> Wysłano z czytnika Ścigacz.pl -> http://grupy.scigacz.pl/
Poczatkujacy to czytaja bardziej portal scigacz.pl.
Ale skoro poczatkujacy powinni byc chronieni przed nasza glupota to moze
lepiej wyjebac ta bramke?
Jeszcze ktos przez portal tu wejdzie i przez nasze rady se krzywde
zrobi. Udziwgniesz moralna odpowiedzialnosc za taki fakt?
KJ
-
424. Data: 2010-12-21 09:24:25
Temat: Re: [Offtopic] scigacz.pl (było: Ferie zimowe na motocyklu w Hiszpani - są chętni?)
Od: Lovtza <lovtza@_NOSPAM_scigacz.pl>
mastinapisal
> czyli jednk zamiast merytorycznej odpowiedzi chamskie odzywki.
Ależ to są trzy, bardzo merytoryczne argumenty. Dla ciebie nawet to że nie
należy dotykać gorących przedmiotów, bo można się sparzyć nie będzie
merytorycznym argumentem. Tylko największy uparciuch będzie twierdził, że
ten temat pokazał kulturę dyskusji na tej grupie. Tylko osoba, która nie
ma pojęcia o technice jazdy motocyklem będzie opowiadała o hamowaniu
pulsacyjnym w motocyklu. I tylko najzagorzalszy mudżahedin będzie chciał
przekonać kogokolwiek, że twoje pełne nienawiści prywatne wycieczki
wniosły tutaj cokolwiek do dyskusji.
--
Wysłano z czytnika Ścigacz.pl -> http://grupy.scigacz.pl/
-
425. Data: 2010-12-21 09:25:41
Temat: Re: [Offtopic] scigacz.pl (było: Ferie zimowe na motocyklu w Hiszpani - są chętni?)
Od: masti <g...@t...hell>
Dnia pięknego Tue, 21 Dec 2010 09:24:25 +0000 osobnik zwany Lovtza
wystukał:
> mastinapisal
>
>> czyli jednk zamiast merytorycznej odpowiedzi chamskie odzywki.
>
> Ależ to są trzy, bardzo merytoryczne argumenty.
nudny jednak jesteś jak flaki z olejem.
--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett
-
426. Data: 2010-12-21 09:25:50
Temat: Re: [Offtopic] scigacz.pl (było: Ferie zimowe na motocyklu w Hiszpani - są chętni?)
Od: duddits <d...@N...pl>
W dniu 2010-12-21 10:07, KJ Siła Słów pisze:
> takie na przykład:
>
> http://www.virago.fora.pl/ogolne,1/moto-szkola-suzuk
i-technika-jazdy,158.html
IMHO ktoś tam używa skrótu myślowego pisząc o hamowaniu pulsacyjnym.
Tak naprawdę chodziło o (cytat z powyższego tekstu):
"(..)Równocześnie, w ciągu ok. 0.5. sekundy równomiernie zwiększamy
hamowanie przodem.(..)"
Co prawda zaraz potem człowiek znowu pisze "pulsacyjne", ale myślę, że
właśnie miał na myśli hamowanie na granicy przyczepności. Z pewnością
nie może być mowy o całkowitym odpuszczeniu klamki hamulca i jej
ponownym wciśnięciu.
> wiszenie na kierownicy dociaza przod a dociazenie przodu poprawia
> skutecznosc hamowania przodem.
Przód i tak będzie dociążony a uwieszając się na kierownicy pogarszasz
sobie jednocześnie sterowność pojazdem i utrudniasz przedniemu kołu
naturalne wężykowanie.
--
duddits
FZ8N.pl
-
427. Data: 2010-12-21 09:28:39
Temat: Re: [Offtopic] scigacz.pl (by�o: Ferie zimowe na motocyklu w Hiszpani - s� ch�tni?)
Od: Lovtza <lovtza@_NOSPAM_scigacz.pl>
Mariusz Kruknapisal
> Ty, ale może pouczysz się wreszcie fizyki?
Ty, a może pójdziesz do jakiejś poważnej szkoły jazdy motocyklowej (od
razu powiem - w Polsce o taką ciężko) i przestaniesz błądzić w
dociekaniach? Mi na prawdę nie chce się tego wszystkiego tłumaczyć, bo to
nie temat na dyskusję na forum. Co więcej, nie czuję się w żaden sposób
zobowiązany do uzupełniania cudzych braków w elementarnej wiedzy
dotyczącej jazdy motocyklem.
--
Wysłano z czytnika Ścigacz.pl -> http://grupy.scigacz.pl/
-
428. Data: 2010-12-21 09:42:09
Temat: Re: [Offtopic] scigacz.pl (było: Ferie zimowe na motocyklu w Hiszpani - są chętni?)
Od: KJ Siła Słów <K...@n...com>
W dniu 2010-12-21 10:25, duddits pisze:
> Przód i tak będzie dociążony
Ano w zasadzie bedzie.
> a uwieszając się na kierownicy pogarszasz
Pytanie co to jest tak naprawde to cale uwieszanie. Ja jakos inaczej
siedze na gixerze albo mam inna geometrie osobista bo nie mam nawet po
dlugich trasach problem z nadgarstkami wiec doslownie sie uwiesic jakos
nie potrafie, raczej pochylic sie tak zeby conieco dociazyc, ale dalej
cialo jest oparte dupa o siodelko.
KJ
-
429. Data: 2010-12-21 09:48:31
Temat: Re: [Offtopic] scigacz.pl (było: Ferie zimowe na motocyklu w Hiszpani - są chętni?)
Od: AZ <a...@g...com>
On 2010-12-21, KJ Siła Słów <K...@n...com> wrote:
>
> Pytanie co to jest tak naprawde to cale uwieszanie. Ja jakos inaczej
> siedze na gixerze albo mam inna geometrie osobista bo nie mam nawet po
> dlugich trasach problem z nadgarstkami wiec doslownie sie uwiesic jakos
> nie potrafie, raczej pochylic sie tak zeby conieco dociazyc, ale dalej
> cialo jest oparte dupa o siodelko.
>
A pamieta kolega o tym, ze przy hamowaniu trza miec rece w lokciach
wyprostowane?
--
Artur
ZZR 1200
-
430. Data: 2010-12-21 09:50:56
Temat: Re: [Offtopic] scigacz.pl (było: Ferie zimowe na motocyklu w Hiszpani - są chętni?)
Od: Lovtza <lovtza@_NOSPAM_scigacz.pl>
dudditsnapisal
> IMHO ktoś tam używa skrótu myślowego pisząc o hamowaniu pulsacyjnym.
> Tak naprawdę chodziło o (cytat z powyższego tekstu):
> "(..)Równocześnie, w ciągu ok. 0.5. sekundy równomiernie zwiększamy
> hamowanie przodem.(..)"
> Co prawda zaraz potem człowiek znowu pisze "pulsacyjne", ale myślę, że
> właśnie miał na myśli hamowanie na granicy przyczepności. Z pewnością
> nie może być mowy o całkowitym odpuszczeniu klamki hamulca i jej
> ponownym wciśnięciu.
Celowo zaznaczyłem "poważna szkoła". Z całym szacunkiem, ale w moim
odczuciu to czego w 2007 roku uczono w SMS nie miało nic wspólnego z
poważną szkołą.
>> wiszenie na kierownicy dociaza przod a dociazenie przodu poprawia
>> skutecznosc hamowania przodem.
Uwieszenie się na kierownicy przede wszystkim zaburza samoistną tendencję
motocykla do utrzymania się w pionie (wynikającą z działania sił
żyroskopowych). Ponadto w przypadku motocykli sportowych prowadzi do
odrywania się tyłu od nawierzchni. Jeśli trzymasz kurczowo kierownicę (bo
na niej wisisz), to nie ma mowy o wyczuciu poślizgu (czyli wyłapaniu
utraty sił na kierownicy), czy też precyzyjnym dozowaniu hamulca.
Uprzedzając pytanie - tak, da się hamować na maxa z maksymalnej prędkości
z luźnymi rękoma. Takich rzeczy uczy się w poważnych szkołach. "Odpierdol
się od kierownicy, ręce luźno" to pierwsze komendy od instruktora, które
tam usłyszysz. A nie jakieś pierdy o hamowaniu tyłem i dodawaniu
pulsacyjnie przedniego hebla.
I mówię to nie po to, aby się mądrzyć, tylko aby zainteresować tematem, bo
sam temat techniki jazdy jest po prostu pasjonujący ;)
--
Wysłano z czytnika Ścigacz.pl -> http://grupy.scigacz.pl/