Pomarańczowy rzecznik tłumaczy, dlaczego wycinają stacjonarki z pakietu
1000 minut za dychu w POPie.


http://www.telepolis.pl/news.php?id=19820

1000 minut bez stacjonarnych przez FCT-y

2010-11-06 15:32

Od 17. listopada pakiet 1000 minut za 10 zł w Orange POP będzie można
wykorzystać tylko na połączenia wewnątrzsieciowe, a nie także na
stacjonarne. Na swoim blogu Wojciech Jabczyński, rzecznik Grupy TP,
tłumaczy tą zmianę.

Zmiana zasad obowiązywania pakietu 1000 minut związana jest z nadużyciem
pakietu w bramkach FCT (ang. Fixed Cellular Terminal), czyli
urządzeniach kierujących ruch telekomunikacyjny poprzez karty SIM.



Tłumaczenie wygląda dziwnie, bo przecież przebitka jest większa, gdy ten
pakiet jest używany do FCTowania na numery pomarańczowe, więc powinni
raczej wyciąć połączenia do Orange a nie na stacjonarne :-).

A najważniejsze - czy myślicie, że ktoś faktycznie FCTował na
stacjonarne? W końcu 1 gr/min to chyba sporo taniej niż FTR :-).



Przemek

do góry

W dniu 2010-11-07 09:49, Przemysław Kowalik pisze:


> Tłumaczenie wygląda dziwnie, bo przecież przebitka jest większa, gdy ten
> pakiet jest używany do FCTowania na numery pomarańczowe, więc powinni
> raczej wyciąć połączenia do Orange a nie na stacjonarne :-).

Przebitka może większa, ale koszt dla operatora mniejszy.


> A najważniejsze - czy myślicie, że ktoś faktycznie FCTował na
> stacjonarne? W końcu 1 gr/min to chyba sporo taniej niż FTR :-).


Na tym popie można z powodzeniem prowadzić call center, nie chodzi
może o jakieś duże firmy, ale o jedno-kilkuosobowe działy
telemarketingowe w normalnych firmach.

--
Liwiusz

do góry

On Sun, 07 Nov 2010 09:49:54 +0100, Przemysław Kowalik wrote:
>Tłumaczenie wygląda dziwnie, bo przecież przebitka jest większa, gdy ten
>pakiet jest używany do FCTowania na numery pomarańczowe, więc powinni
>raczej wyciąć połączenia do Orange a nie na stacjonarne :-).

Ale do Orange ich tak nie boli jak do TP - gdy z analizy wynika ze
klient zaplacil 10zl, a kosztowal ich wprost 30 :-)

J.

do góry

W dniu 2010-11-07 09:49, Przemysław Kowalik pisze:

> Tłumaczenie wygląda dziwnie, bo przecież przebitka jest większa, gdy ten
> pakiet jest używany do FCTowania na numery pomarańczowe, więc powinni
> raczej wyciąć połączenia do Orange a nie na stacjonarne :-).
>
> A najważniejsze - czy myślicie, że ktoś faktycznie FCTował na
> stacjonarne? W końcu 1 gr/min to chyba sporo taniej niż FTR :-).

Oprócz rozliczeń na podstawie FTR są jeszcze łącza, gdzie płaci się za
przepustowość, nie za minuty - wtedy koszt jest jeszcze mniejszy. Ale
takie łącza się opłacają dopiero przy naprawdę hurtowym ruchu - małych
na to nie stać.
Poza tym pamiętaj, że FTR do innych operatorów, niż TP jest dużo wyższy,
więc wtedy Orange rzeczywiście dokładałoby do interesu.

do góry

Pan Przemysław Kowalik napisał:

> Od 17. listopada pakiet 1000 minut za 10 zł w Orange POP będzie
> można wykorzystać tylko na połączenia wewnątrzsieciowe, a nie
> także na stacjonarne.

To ten pakiet, który ktoś tutaj kilka tygodni temu przedstawiał jako
najlepszy sposób zastąpienia telefonu stacjonarnego i dzwonienia na
stacjonarne? I w ogóle dowód na to, że telefon komórkowy jest tańszy
od stacjonarnego?

--
Jarek

do góry

Użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:
> Pan Przemysław Kowalik napisał:
>
>> Od 17. listopada pakiet 1000 minut za 10 zł w Orange POP będzie
>> można wykorzystać tylko na połączenia wewnątrzsieciowe, a nie
>> także na stacjonarne.
>
> To ten pakiet, który ktoś tutaj kilka tygodni temu przedstawiał jako
> najlepszy sposób zastąpienia telefonu stacjonarnego i dzwonienia na
> stacjonarne? I w ogóle dowód na to, że telefon komórkowy jest tańszy
> od stacjonarnego?
>
No przecież dla określonych profili korzystania może być i już od bardzo
dawna.

Natomiast dowodzenie taniości na podstawie promocji, która może być
pogorszona/zlikwidowana w każdej chwili, przypomina mi popularne wśród
internautów dowodzenie taniości TT/Heyah z powodu okazjonalnych
podwójnych doładowań :-).


Przemek

do góry

Użytkownik Maciej Bebenek (news.onet.pl) napisał:
> W dniu 2010-11-07 09:49, Przemysław Kowalik pisze:
>
>> Tłumaczenie wygląda dziwnie, bo przecież przebitka jest większa, gdy ten
>> pakiet jest używany do FCTowania na numery pomarańczowe, więc powinni
>> raczej wyciąć połączenia do Orange a nie na stacjonarne :-).
>>
>> A najważniejsze - czy myślicie, że ktoś faktycznie FCTował na
>> stacjonarne? W końcu 1 gr/min to chyba sporo taniej niż FTR :-).
>
> Oprócz rozliczeń na podstawie FTR są jeszcze łącza, gdzie płaci się za
> przepustowość, nie za minuty - wtedy koszt jest jeszcze mniejszy. Ale

Mniejszy niż FTR czy mniejszy niż 1 gr/min?

> takie łącza się opłacają dopiero przy naprawdę hurtowym ruchu - małych
> na to nie stać.


> Poza tym pamiętaj, że FTR do innych operatorów, niż TP jest dużo wyższy,
> więc wtedy Orange rzeczywiście dokładałoby do interesu.

Ależ pamiętam. Poza tym ruch do TP byłby w sumie dotowaniem fhancuskiej
kieszeni stacjonarnej z kieszeni komórkowej, a poza TP to już same
straty. Ale co z połączeniami Orange->Orange? Czy 1 gr/min brutto
wystarcza na pokrycie kosztów? Bo mam takie wrażenie, że ten cały pakiet
został pomyślany tak "na bogato", tzn. żeby klient poczuł się dobrze, że
dostaje tak wiele za tak niewiele. A dostaje za dychu sporo: 16 h 40 min
do zużycia w ciągu 14 dni (średnio ponad 1 h 11 min dziennie), co
sugeruje IMHO intencję opa, że sporej części tego bogactwa nie
wykorzysta, a zatem realny koszt minuty będzie wynosił 3, 5 czy 8,73
gr/min. Dla klienta nadal tanio, a zysk jakiś będzie. Niestety, pojawili
się wyjadacze wisienek, co postanowili wykorzystać możliwości na maksa i
sprawa się rypła ;-).



Przemek

do góry

Pan Przemysław Kowalik napisał:

>>> Od 17. listopada pakiet 1000 minut za 10 zł w Orange POP będzie
>>> można wykorzystać tylko na połączenia wewnątrzsieciowe, a nie
>>> także na stacjonarne.
>>
>> To ten pakiet, który ktoś tutaj kilka tygodni temu przedstawiał jako
>> najlepszy sposób zastąpienia telefonu stacjonarnego i dzwonienia na
>> stacjonarne? I w ogóle dowód na to, że telefon komórkowy jest tańszy
>> od stacjonarnego?
>
> No przecież dla określonych profili korzystania może być i już od bardzo
> dawna.
>
> Natomiast dowodzenie taniości na podstawie promocji, która może być
> pogorszona/zlikwidowana w każdej chwili, przypomina mi popularne wśród
> internautów dowodzenie taniości TT/Heyah z powodu okazjonalnych
> podwójnych doładowań :-).

No i ktoś tu właśnie tak to dowodził. Że telefon stacjonarny jest bez
sensu i drogi, nawet wtedy, gdy drutem jest do chałupy ADSL podciągnięty.
Bo Orange ma taką fajoską promocję, że minuta wuchodzi taniej.

--
Jarek

do góry

W dniu 2010-11-08 00:37, Przemysław Kowalik pisze:

>> Oprócz rozliczeń na podstawie FTR są jeszcze łącza, gdzie płaci się za
>> przepustowość, nie za minuty - wtedy koszt jest jeszcze mniejszy. Ale
>
> Mniejszy niż FTR czy mniejszy niż 1 gr/min?

Nie pamiętam, trzeba by pogrzebać w ofercie ramowej, ale chyba mniejszy
od 1gr. Stąd wzięły sie nielimitowane oferty w Tele2.

>
>> takie łącza się opłacają dopiero przy naprawdę hurtowym ruchu - małych
>> na to nie stać.
>
>
>> Poza tym pamiętaj, że FTR do innych operatorów, niż TP jest dużo wyższy,
>> więc wtedy Orange rzeczywiście dokładałoby do interesu.
>
> Ależ pamiętam. Poza tym ruch do TP byłby w sumie dotowaniem fhancuskiej
> kieszeni stacjonarnej z kieszeni komórkowej, a poza TP to już same
> straty. Ale co z połączeniami Orange->Orange? Czy 1 gr/min brutto
> wystarcza na pokrycie kosztów? Bo mam takie wrażenie, że ten cały pakiet
> został pomyślany tak "na bogato", tzn. żeby klient poczuł się dobrze, że
> dostaje tak wiele za tak niewiele. A dostaje za dychu sporo: 16 h 40 min
> do zużycia w ciągu 14 dni (średnio ponad 1 h 11 min dziennie), co
> sugeruje IMHO intencję opa, że sporej części tego bogactwa nie
> wykorzysta, a zatem realny koszt minuty będzie wynosił 3, 5 czy 8,73
> gr/min. Dla klienta nadal tanio, a zysk jakiś będzie. Niestety, pojawili
> się wyjadacze wisienek, co postanowili wykorzystać możliwości na maksa i
> sprawa się rypła ;-).

Każdy z operatorów ma coś podobnego, i w podobnych cenach. W Orange
wyjątkiem były właśnie stacjonarne. Chociaż, o ile pamiętam, w jakiejś
abonamentowej ofercie Play, unlimited obejmuje chyba też stacjonarne.

do góry

On Sun, 07 Nov 2010 09:49:54 +0100, Przemysław Kowalik
<p...@A...pl> wrote:

>Pomarańczowy rzecznik tłumaczy, dlaczego wycinają stacjonarki z pakietu
>1000 minut za dychu w POPie.
>
>
>http://www.telepolis.pl/news.php?id=19820
>
>1000 minut bez stacjonarnych przez FCT-y
>
>2010-11-06 15:32
>
>Od 17. listopada pakiet 1000 minut za 10 zł w Orange POP będzie można
>wykorzystać tylko na połączenia wewnątrzsieciowe, a nie także na
>stacjonarne. Na swoim blogu Wojciech Jabczyński, rzecznik Grupy TP,
>tłumaczy tą zmianę.
>
>Zmiana zasad obowiązywania pakietu 1000 minut związana jest z nadużyciem
>pakietu w bramkach FCT (ang. Fixed Cellular Terminal), czyli
>urządzeniach kierujących ruch telekomunikacyjny poprzez karty SIM.
>
>
>
>Tłumaczenie wygląda dziwnie, bo przecież przebitka jest większa, gdy ten
>pakiet jest używany do FCTowania na numery pomarańczowe, więc powinni
>raczej wyciąć połączenia do Orange a nie na stacjonarne :-).
>
>A najważniejsze - czy myślicie, że ktoś faktycznie FCTował na
>stacjonarne? W końcu 1 gr/min to chyba sporo taniej niż FTR :-).

ja FCTowalem (karta Orange POP w bramce GSM) do zastosowan domowych.
Rozmowy przychodzily VoIP, a gdy chcialem zadzwonic po rodzinie, to
wychodzilo to POPem. Z tego tytulu Orange mial ode mnie 20
zl/miesiecznie. Mnie udawalo sie "wyFCTowac" jakies 300-400/1000.
Teraz moje 20+ PLN pojdzie gdzie indziej, napewno nie do Orange, bo do
samego Orange, to moze bym wydzwonil 30 min. w skali miesiaca. Z
pewnoscia wroce do Play Fresh i tez bede "FCTowal" 100min/5zl/30dni/x3
- troche mniej niz w Orange, ale na 30 dni. Jak zabraknie to wloze
druga karte!!! Zarobi Play.


--
ThinkXtra

do góry