-
131. Data: 2023-03-24 14:17:01
Temat: Re: Elektryki jako bat na zlodziei
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Thu, 23 Mar 2023 20:48:59 +0100, LordBluzgÂŽí źíˇľí źíˇą wrote:
> W dniu 23.03.2023 o 17:51, J.F pisze:
>> No coĹź - podobnie ze zuzyciem silnika w ICE, ale im starszy pojazd,
>> tym tanszy silnik ze szrotu, albo tym mniej sensowna naprawa - trzeba
>> kupic kolejny, tani :-)
>>
> Tylko z bateriÄ jest inaczej. JeĹli kupisz silnik ze szrotu to istnieje
> pewnoĹÄ, Ĺźe posĹuĹźy dĹuĹźej niĹź podobnie zuĹźyta bateria ze szrotu.
Hm ... w pewnym momencie zaczyna brakowac maĹo zuzytych silnikow na
szrotach.
Wiec raczej bym na to spojrzal jak na kota w worku ...
>> W silniku ze szrotu, jeĹli byĹ chciaĹ go odnowiÄ to nie musisz wymieniaÄ
>> wszystkiego.
Ale takie odnawianie sie zasadniczo nie oplaca - za drogo wychodzi,
za duzo roboty.
> W baterii raczej tak :)
Baterie rĂłzne sÄ , i rĂłznie sie zuzywaja ... ale roboty tez duzo i
trudno jÄ samemu zrobic :-)
J.
-
132. Data: 2023-03-24 14:47:39
Temat: Re: Elektryki jako bat na zlodziei
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Fri, 24 Mar 2023 04:38:35 +0100, Cavallino wrote:
> W dniu 23-03-2023 o 17:51, J.F pisze:
>>> I zazwyczaj producent podaje wartość brutto, a nie netto, wtedy można
>>> mówić o ściemie.
>> Brutto to ta rzeczywista czy dostępna?
> A jak myślisz, na podstawie swojej wiedzy o wartościach brutto i netto?
> Naprawdę musisz koniecznie zapytać o wszystko na grupie?
>
>> Producent podaje dostępną,
> A przeczytałeś na co odpowiadasz?
Jakos Cie źle zrozumialem kiedy ta sciema, stąd i wątpliwosci.
>> Inaczej, gdy podaje rzeczywistą, tzn nominalną, bo rzeczywista jest w
>> pewnych widełkach, ale ogranicza korzystanie z niej do mniejszej
>> ilosci. To bym nazwał pewną sciemą ... ale niektóre branze nas
>> przyzwyczaiły.
>
> O tym przecież napisałem.
>
>>> Podają tylko przebieg w optymalnych warunkach.
>>
>> No coz, tak jak "spalanie" w ICE. Rózne może być.
>
> O to właśnie chodzi.
No ale ja wiem jak ja potrafie jezdzic, wiec o to pretensji nie mam
... chyba, ze te 400km to przy predkosci 50km/h na autostradzie :-)
Poza tym teraz urzedasy narzucily jakies testy ... i ja juz zupelnie
nie wiem ile auto powinno palicc.
Dawniej, jak bylo spalanie przy 90 i 120km/h, to cos tam wiedziałem.
>>> Mocy też nie podają....
>> Z mocą tez może byc bardzo skomplikowanie.
>> Np calkiem duza przez 5 sekund, a potem cos sie przegrzewa i trzeba
>> ograniczac.
>
> I wobec tego masz nie wiedzieć czy masz 200, 300 czy 400 KM?
No ale nie wiesz. Np przez 5s moc bedzie zalezala od baterii i
otoczenia, potem sie zacznie ograniczanie do coraz mniejszej mocy w
miare przegrzewania róznych elementow - co ci maja napisac?
A i tak nie bedziesz mocy uzywal, bo za bardzo baterię doi :-P
>>> To samo zrobi kolejny nabywca.
>> Tylko pierwszy nabywca ma gwarancje, być może deklaracje producenta
>> bez mocy prawnej i z zastrzezeniami, lub wiedzę "z internetu".
>>
>> Kolejny nabywca ma wiarę :-)
>
> Ma przecież wybór - może sobie nowy kupić.
I uslyszy "nie ma pan zdolnosci", taki ma wybór :-)
Ale nie ciesz sie - przeciez to ty bedziesz sprzedawał :-)
J.
-
133. Data: 2023-03-25 05:18:25
Temat: Re: Elektryki jako bat na zlodziei
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 24-03-2023 o 14:47, J.F pisze:
>>> Tylko pierwszy nabywca ma gwarancje, być może deklaracje producenta
>>> bez mocy prawnej i z zastrzezeniami, lub wiedzę "z internetu".
>>>
>>> Kolejny nabywca ma wiarę :-)
>>
>> Ma przecież wybór - może sobie nowy kupić.
>
> I uslyszy "nie ma pan zdolnosci", taki ma wybór :-)
Takie życie.
Jedni wolą kupić fajny samochód, a inni kasę do skarpety wkładać (czyt.
dawać pisowi na zmarnowanie inflacją), albo nie pracować, tylko
przeżerać....
> Ale nie ciesz sie - przeciez to ty bedziesz sprzedawał :-)
No i z tego punktu widzenia, to dobrze.
Może się szybciej skusi na używkę, w tym tą ode mnie.
-
134. Data: 2023-03-26 00:32:37
Temat: Re: Elektryki jako bat na zlodziei
Od: io <i...@o...pl.invlid>
W dniu 24.03.2023 o 14:47, J.F pisze:
> On Fri, 24 Mar 2023 04:38:35 +0100, Cavallino wrote:
>> W dniu 23-03-2023 o 17:51, J.F pisze:
...
>
>>>> Mocy też nie podają....
>>> Z mocą tez może byc bardzo skomplikowanie.
>>> Np calkiem duza przez 5 sekund, a potem cos sie przegrzewa i trzeba
>>> ograniczac.
>>
>> I wobec tego masz nie wiedzieć czy masz 200, 300 czy 400 KM?
>
> No ale nie wiesz. Np przez 5s moc bedzie zalezala od baterii i
> otoczenia, potem sie zacznie ograniczanie do coraz mniejszej mocy w
> miare przegrzewania róznych elementow - co ci maja napisac?
>
> A i tak nie bedziesz mocy uzywal, bo za bardzo baterię doi :-P
Większość osobówek jeździ mniej dynamicznie od 17-konnego Twizy.
-
135. Data: 2023-03-26 11:01:32
Temat: Re: Elektryki jako bat na zlodziei
Od: LordBluzg(R)?? <m...@p...onet.pl>
W dniu 24.03.2023 o 10:49, cyklista pisze:
>> Blok silnika zazwyczaj się nie zużywa w ogóle a pomiar ciśnienia jest
>> dostępny po podłączeniu rozrusznika. Reszta po uruchomieniu pełnym i co
>
> I tylko blok silnika,
>
>
>> najwyżej uszkodzenie uszczelki pod głowicą. Jeśli taki silnik
>> pochodził z rozbitka to praktycznie jest sprawny. OK luzy można sobie
>> podarować na
>
> Jak z rozbitka to tak samo bateria jest w taki samym stanie.
Nigdy bym nie użył baterii z rozbitka :) Może się domyślisz.
>
>
>> początku ale jeśli ktoś chce poświęcić trochę więcej czasu, może to
>> sprawdzić bez większych kosztów. Jak ktoś ma fioła, to sobie zdejmie
>> głowicę, odkręci michę, panewki i pierścienie wymieni i następne
>> kilkaset tysięcy przed nim do ujechania.
>
> Co innego mówią mechanicy, więc pewnie bez powodowu i tylko z zysku
> mówią że remont generalny to kilka lub kilkadziesiąt tysięcy.
Czyli tacy, co chcą oskubać klienta. Do dzisiaj sam się bawię w
mechanikę i problemów nie mam i nie widzę żadnych z naprawą.
Koszt części do naprawy silnika jest wręcz symboliczny. OK, zdarzają się
pojebane modele aut gdzie podzespół jest drogi ale to promil.
Lwią część właśnie pożerają mechanicy a nie części.
> Na pewno są zużyte tak jak i silnik spalinowy, ale sprawność dalej mogą
> mieć taką sama jak nowe tylko pojemność im spada
Fajna brednia. Sprawność=pojemność, nie inaczej :)
>
>> bateria, nieładowana poleży sobie 2 lata na złomie to degradacja
>> przebiega tam lawinowo. Wtedy wszystkie ogniwa są do wymiany. Lepiej
>
> Znowu nieprawda, brak wiedzy i internetowe bajki.
> Wszystko zależy jaka bateria, jak nienaładowana. Generalnie wszystkie
> baterie tak fabrycznie jak i w celu przechowywania są naładowane
> dokładnie w połowie i ani 2 lata ani 5 nie zrobi z nich złomu.
Piszesz o tym że ktoś o to zadba. Na szrocie, kładzie się baterię tak
jak się ją wyjęło i leży w temperaturach różnych i sobie leży.
Mógłbym Tobie opisać cały serwis baterii litowych od...rowerów
elektrycznych bo akurat mam znajomego co się tym zajmuje od wielu lat.
Tam się nie wymienia sekcji a całość z prostego powodu. " łańcuch jest
tak silny jak najsłabsze ogniwo" czyli jeśli w sekcji pojawia się jedno
słabe ogniwo, to ma wpływ na całość. Większość "wierzeń" prątkowców
opiera swoją wiedzę na takich ściemnieniach, że wymieni się dwa gorsze
ogniwa i bateria znów jest nowa. Spokojnie, poczekamy zobaczymy :)
> Na złom to trafiają baterie całkiem padnięte i takie już rzeczywiście są
> tylko do utylizacji (nit baterii która ma w sobie prąd i jest nawet
> częściowo sprawna nie oddaje na złom bo to po prostu wyrzucanie pieniędzy)
Złomu nie myl ze szrotem.
>
>> kupić nową baterię. Przy spalinowym nic się nie dzieje, jeśli sobie
>> poleży 2 lata, po ogólnym sprawdzeniu na pewno zrobisz tysiące km bez
>> problemu.
>> Dokładnie jak i z bateriami jak odłożone na półkę a nie wywalone na złom
> to tak samo z nimi będzie
>
> Właśnie z ciekawości zmierzyłem ogniwa które mi zostały po budowie
> baterii 4 lata temu (zostały bo były najgorsze ze wszystkich) i spadło
> im napięcie o 0,1-0,3 V, więc spokojnie jak minie 10 lat dalej będą
> sprawne.
Rotfl, sprawdzanie pojemności przez pomiar napięcia :D
Dobre.
--
LordBluzg(R)??
<<<?i? ć?d?? i Putina i ęjcaredefnoK>>>