-
171. Data: 2017-08-17 19:56:08
Temat: Re: Elektrościema
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 16.08.2017 o 22:49, Marek pisze:
> On Mon, 14 Aug 2017 20:45:29 +0200, Shrek <...@w...pl> wrote:
>> I dokładnie tak właśnie było. Najpierw pojawiły się "hipsterskie"
>> rozwiązania z lat 30 XIX wieku, potem pół wieku później powstała
>> pierwsza "prawdziwa" (w sumie też jednak "zabawkowa") i po kolejnych 20
>
> Trzeci rodzaj prawdy.
Pierwszy - takie są fakty.
> Elektryfikacja kokei była w znacznej większości
> przy okazji elektryfikacji innych obszarów infrastruktury, głównie
> zurbanizowanej. Nie budowalo się elektrowni jedynie na potrzeby kolei,
> poza specyficznymi wyjątkami.
Rożnie bywało, ale bez znaczenia - nie twierdziłem, że budowano. Po
prostu skomentowałem fakt jak to nagle niby przesiądnięto się z
parowozów na elektrowozy i najpierw zwolennicy parowozów dostawali
zajadów ze śmiechu na myśl o elektryfikacji, a potem na odwórt. Otóż nic
podobnego - zmiana technologii trwała ok 70 lat.
Shrek
-
172. Data: 2017-08-20 22:41:15
Temat: Re: Elektrościema
Od: "re" <r...@r...invalid>
Użytkownik "J.F."
>> To po prostu raczkująca technologia dla hipsterów.
>Dokładnie tak samo mówiono jak pojawily się lokomptywy elektryczne.
>Wlasciciele parowozów odstawali zawału od smiechu. Bo kto mógłby być tak
>głupi zeby inwestować w pojazy wymagające trakcji i dodatkowych
>elektrowni skoro węgiel mozna nakopać byle gdzie? Banda debili ci
>wizjonerzy od elektryfikacji kolei.
>---
>To będą trakcje dla samochodów ?
Beda.
http://insideevs.com/siemens-conduct-ehighway-trials
-electric-volvo-trucks-california/
---
Ale wiesz, trolejbusy to my mamy w Polsce od dawna. Chodzi o to, czy mój
Twizy będzie miał taki pantograf :-)