Witam

Mam taki troszkę dziwaczny problem. Ok. 4 miesiące temu fundnąłem sobie
większego pendraka. I wszystko było OK, nagrywałem, odczytywałem, kasowałem,
działał na jakimkolwiek kompie. Był sformatowany na FAT32. Ale zachciało mi
się zmienić na NTFS. No to go przeformatowałem. I od tego czasu mam kłopot.
Po włożeniu do portu dostaję komunikat http://imgur.com/9iUFG.jpg a w
menedżerze urządzeń pojawia się nieznane urządzenie
http://imgur.com/ejXA8.jpg. No to przeformatowałem go spowrotem do FAT32. I
kupa, dalej to samo. Poszedł do serwisu. Po miesiącu wrócił z adnotacją
"sprawny". W domu wkładam do kompa - dalej to samo. No to fru do serwisu z
reklamacją reklamacji, tam wciskają go do laptopa - DZIAŁA!. Wracam do
domu - nie działa :-( Ale zaraz, tam mieli Vistę, a ja mam XP. Biegiem do
kumpla z Vistą - działa. W domu - nie działa. Następnego dnia w pracy próby
na kilkunastu kompach - na XP-kach nie działa, na dwóch z Vistą - działa.
Próbowałem ostatnio na lapku z Siódemką, też widzi go bezproblemowo.
Próbowałem formatować go różnorakimi programikami, brak efektu, objawy jak
wyżej. Visty ani Windows7 sobie nie zainstaluję bo raz, mam już trochę
słabego kompa, dwa, skoro mam własnego legalnego rejestrowanego XPka który
chodzi mi bardzo dobrze to nie widzę potrzeby.
A. I teraz najciekawsza ciekawa ciekawostka:
Jeśli wsadzi się pendraka do wyłączonego kompa i uruchomi maszynę razem z
nim, To Wszystko Jest W Jak Najlepszym Porządku :-O Gdziekolwiek. Tak samo
kiedy usunę "Nieznane urządzenie" w menedzerze i zrestartuję maszynę. Wtedy
działa.
Tego to już zupełnie nie rozumiem....
Niby są jakieś rozwiązania w MS ale żadne mi nie działają.
Spotkał się ktoś z czymś takim?

do góry