-
21. Data: 2014-12-15 08:08:17
Temat: Re: Dźwig
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
W dniu poniedziałek, 15 grudnia 2014 00:23:43 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
> Dnia Sun, 14 Dec 2014 15:06:11 -0800 (PST), Konrad Anikiel napisał(a):
> > Mimo wszystko jest to jednak dość prosta maszyna, w sensie że
> > operator intuicyjnie przewiduje reakcję na to co robi.
>
> IMO - trudno miec intuicje przy takiej konstrukcji.
> Bedziesz katy i ciezary szacowal na oko ?
> Czy z miarka i kalkulatorem biegal ?
Miarka jest na stałe przymocowana do ramienia i jest na liście rzeczy do sprawdzenia
przez inspektora przy każdym przeglądzie. Często zaraz obok niej jest tabelka z
dopuszczalnymi wartościami.
>
> Na moj gust to oni po prostu zazwyczaj lekkie rzeczy podnosza, wiec
> dzwig wytrzymuje. Albo elektronika pomaga.
A co na Twój gust robiła ta elektronika w przypadku tej przewrotki?
> Smierc mu widac byla pisana.
A gdzie tam! Przeżył. Zabrali go do szpitala. Nie wiem w jakim stanie był, bo na
drugi dzień musiałem z tej stoczni się wynosić. Pewnie dałoby się na ich stronie
odnaleźć informacje, jak ktoś da radę czytać Hangul :-)
>
> Ale ... zaloze sie, ze to nie byl pierwszy zwoj blachy na takim pasie,
> i nigdy wczesniej sie nie przecial ..
To jest stocznia w której zasady BHP są bardzo rygorystycznie przestrzegane.
Podnoszenie takich rzeczy jest zabronione na nylonowych pasach. Zawinił dźwigowy,
koordynator na dole i ten co ładunek przygotował do podnoszenia. Wyjątkowo rzadkie
nagromadzenie głąbów w jednym miejscu, ale nigdy nie da się tego wykluczyć. Dlatego
lepiej trzymać się z daleka.
-
22. Data: 2014-12-15 08:20:39
Temat: Re: Dźwig
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
W dniu poniedziałek, 15 grudnia 2014 00:28:54 UTC+1 użytkownik yabba napisał:
> Tu jakaś bardziej skomplikowana akcja była, bo dźwig przed przewróceniem był
> trzymany za drugi segment przez inny dźwig. Zdawali sobie sprawę, że
> przekraczają udźwig, ale próbowali to obejść, jednak bezskutecznie.
Dźwig przewrócił się sam, a ten drugi miał go podnieść, niestety bezskutecznie.
Pierwszy upadek uszkodził tylko kalenicę, drugi rozwalił dach kompletnie.
-
23. Data: 2014-12-15 09:04:26
Temat: Re: Dźwig
Od: Mirosław Kwaśniak <m...@u...ikem.pwr.wroc.pl>
Konrad Anikiel <a...@g...com> wrote:
> W dniu poniedziałek, 15 grudnia 2014 00:28:54 UTC+1 użytkownik yabba napisał:
>> Tu jakaś bardziej skomplikowana akcja była, bo dźwig przed przewróceniem był
>> trzymany za drugi segment przez inny dźwig. Zdawali sobie sprawę, że
>> przekraczają udźwig, ale próbowali to obejść, jednak bezskutecznie.
>
> Dźwig przewrócił się sam,
zgadza się. A wszystko przez amory, "latający Holender" chciał się oświadczyć ;)
http://www.bbc.com/news/world-europe-30462825
> a ten drugi miał go podnieść, niestety bezskutecznie. Pierwszy upadek uszkodził
tylko kalenicę, drugi rozwalił dach kompletnie.
A co robił trzeci?
https://www.youtube.com/watch?v=cUH0_PeqKEM
https://www.youtube.com/watch?v=1IuCHRHIhwE
-
24. Data: 2014-12-15 09:31:59
Temat: Re: Dźwig
Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>
"Mirosław Kwaśniak"
> A co robił trzeci?
> https://www.youtube.com/watch?v=cUH0_PeqKEM
> https://www.youtube.com/watch?v=1IuCHRHIhwE
Trzeci miał kosz, z którego przywiązali drugiego do pierwszego. :-)
Robert
-
25. Data: 2014-12-15 20:41:16
Temat: Re: Dźwig
Od: WM <c...@p...onet.pl>
W dniu 2014-12-13 o 19:07, Robert Wańkowski pisze:
> Takie nowoczesne dźwigi nie mają zabezpieczenia, przed przekroczeniem
> punktu ciężkości?
Jak sie ladunek bujnie to zabezpieczenie nic nie pomoze.
Tu sa podane statystyki przyczyn wypadkow dzwigowych od 2000 do 2010 r.
http://www.towercranesupport.com/tower_crane_acciden
ts.php
Katastrofy dzwigow sa widowiskowe.
https://www.youtube.com/watch?v=_adwQlfbn14
WM
-
26. Data: 2014-12-15 22:54:39
Temat: Re: Dźwig
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sun, 14 Dec 2014 23:08:17 -0800 (PST), Konrad Anikiel napisał(a):
> W dniu poniedziałek, 15 grudnia 2014 00:23:43 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
>>> Mimo wszystko jest to jednak dość prosta maszyna, w sensie że
>>> operator intuicyjnie przewiduje reakcję na to co robi.
>>
>> IMO - trudno miec intuicje przy takiej konstrukcji.
>> Bedziesz katy i ciezary szacowal na oko ?
>> Czy z miarka i kalkulatorem biegal ?
>
> Miarka jest na stałe przymocowana do ramienia i jest na liście rzeczy do
sprawdzenia przez inspektora przy każdym przeglądzie. Często zaraz obok niej jest
tabelka z dopuszczalnymi wartościami.
I jest widoczna z kabiny operatora w czasie pracy ?
>> Na moj gust to oni po prostu zazwyczaj lekkie rzeczy podnosza, wiec
>> dzwig wytrzymuje. Albo elektronika pomaga.
> A co na Twój gust robiła ta elektronika w przypadku tej przewrotki?
Celne pytanie.
Ale tak teraz czytam ... to sie narzeczony pannie chcial romantycznie
oswiadczyc, wynajal wiec dzwig z koszem i kazal spuscic przy oknie.
Obciazenie zadne ... czy wiec co innego zawiodlo, czy to bylo okno w
drugim rzedzie domow ?
Za drugim razem zawiodla tasma zawiesia :-)
https://www.youtube.com/watch?v=gsyicdQHSiE
https://www.youtube.com/watch?v=-wvenwxi10U
>> Smierc mu widac byla pisana.
>
> A gdzie tam! Przeżył. Zabrali go do szpitala.
dwa razy 10t ? Terminator czy co ? :-)
> Nie wiem w jakim stanie był, bo na drugi dzień musiałem z tej stoczni się wynosić.
Pewnie dałoby się na ich stronie odnaleźć informacje, jak ktoś da radę czytać Hangul
:-)
>> Ale ... zaloze sie, ze to nie byl pierwszy zwoj blachy na takim pasie,
>> i nigdy wczesniej sie nie przecial ..
>
> To jest stocznia w której zasady BHP są bardzo rygorystycznie
> przestrzegane. Podnoszenie takich rzeczy jest zabronione na
Tym razem ja zadam zlosliwe pytanie - to gdzie byl ten rygor jak sie
wypadek zdarzyl :-)
> nylonowych pasach. Zawinił dźwigowy, koordynator na dole i ten co
> ładunek przygotował do podnoszenia. Wyjątkowo rzadkie nagromadzenie
> głąbów w jednym miejscu, ale nigdy nie da się tego wykluczyć.
> Dlatego lepiej trzymać się z daleka.
Owszem, tylko co - pierwszy raz podnosili krag blachy ?
wiec gdzie odpowiednie zawiesie, ktore zawsze uzywali, gdzie
rygorystyczne szkolenie BHP itp.
J.
-
27. Data: 2014-12-15 22:56:42
Temat: Re: Dźwig
Od: k...@g...com
W dniu poniedziałek, 15 grudnia 2014 22:54:08 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
> Dnia Sun, 14 Dec 2014 23:08:17 -0800 (PST), Konrad Anikiel napisał(a):
> > W dniu poniedziałek, 15 grudnia 2014 00:23:43 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
> >>> Mimo wszystko jest to jednak dość prosta maszyna, w sensie że
> >>> operator intuicyjnie przewiduje reakcję na to co robi.
> >>
> >> IMO - trudno miec intuicje przy takiej konstrukcji.
> >> Bedziesz katy i ciezary szacowal na oko ?
> >> Czy z miarka i kalkulatorem biegal ?
> >
> > Miarka jest na stałe przymocowana do ramienia i jest na liście rzeczy do
sprawdzenia przez inspektora przy każdym przeglądzie. Często zaraz obok niej jest
tabelka z dopuszczalnymi wartościami.
>
> I jest widoczna z kabiny operatora w czasie pracy ?
>
> >> Na moj gust to oni po prostu zazwyczaj lekkie rzeczy podnosza, wiec
> >> dzwig wytrzymuje. Albo elektronika pomaga.
> > A co na Twój gust robiła ta elektronika w przypadku tej przewrotki?
>
> Celne pytanie.
> Ale tak teraz czytam ... to sie narzeczony pannie chcial romantycznie
> oswiadczyc, wynajal wiec dzwig z koszem i kazal spuscic przy oknie.
> Obciazenie zadne ... czy wiec co innego zawiodlo, czy to bylo okno w
> drugim rzedzie domow ?
>
> Za drugim razem zawiodla tasma zawiesia :-)
>
> https://www.youtube.com/watch?v=gsyicdQHSiE
> https://www.youtube.com/watch?v=-wvenwxi10U
>
>
> >> Smierc mu widac byla pisana.
> >
> > A gdzie tam! Przeżył. Zabrali go do szpitala.
>
> dwa razy 10t ? Terminator czy co ? :-)
>
> > Nie wiem w jakim stanie był, bo na drugi dzień musiałem z tej stoczni się
wynosić. Pewnie dałoby się na ich stronie odnaleźć informacje, jak ktoś da radę
czytać Hangul :-)
>
> >> Ale ... zaloze sie, ze to nie byl pierwszy zwoj blachy na takim pasie,
> >> i nigdy wczesniej sie nie przecial ..
> >
> > To jest stocznia w której zasady BHP są bardzo rygorystycznie
> > przestrzegane. Podnoszenie takich rzeczy jest zabronione na
>
> Tym razem ja zadam zlosliwe pytanie - to gdzie byl ten rygor jak sie
> wypadek zdarzyl :-)
>
> > nylonowych pasach. Zawinił dźwigowy, koordynator na dole i ten co
> > ładunek przygotował do podnoszenia. Wyjątkowo rzadkie nagromadzenie
> > głąbów w jednym miejscu, ale nigdy nie da się tego wykluczyć.
> > Dlatego lepiej trzymać się z daleka.
>
> Owszem, tylko co - pierwszy raz podnosili krag blachy ?
> wiec gdzie odpowiednie zawiesie, ktore zawsze uzywali, gdzie
> rygorystyczne szkolenie BHP itp.
>
> J.
To wszystko o co Pan pyta to chyba jest w innej bajce.
-
28. Data: 2014-12-15 22:59:05
Temat: Re: Dźwig
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Mon, 15 Dec 2014 22:54:39 +0100, J.F. napisał(a):
> Dnia Sun, 14 Dec 2014 23:08:17 -0800 (PST), Konrad Anikiel napisał(a):
>> W dniu poniedziałek, 15 grudnia 2014 00:23:43 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
>>>> Mimo wszystko jest to jednak dość prosta maszyna, w sensie że
>>>> operator intuicyjnie przewiduje reakcję na to co robi.
>>>
>>> IMO - trudno miec intuicje przy takiej konstrukcji.
>>> Bedziesz katy i ciezary szacowal na oko ?
>>> Czy z miarka i kalkulatorem biegal ?
>>
>> Miarka jest na stałe przymocowana do ramienia i jest na liście rzeczy do
sprawdzenia przez inspektora przy każdym przeglądzie. Często zaraz obok niej jest
tabelka z dopuszczalnymi wartościami.
>
> I jest widoczna z kabiny operatora w czasie pracy ?
O, to mi sie spodobalo
https://www.youtube.com/watch?v=3ZxcDmICweg#t=220
Ale to inny uklad, nie pasuje do typowego samochodowego ... no i
rzadka ta skala :-)
J.
-
29. Data: 2014-12-15 23:10:04
Temat: Re: Dźwig
Od: "yabba" <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:4fsis3k2dcdo$.1qph36gyxjcsh$.dlg@40tude.net...
> Dnia Sun, 14 Dec 2014 23:08:17 -0800 (PST), Konrad Anikiel napisał(a):
>> W dniu poniedziałek, 15 grudnia 2014 00:23:43 UTC+1 użytkownik J.F.
>> napisał:
>>>> Mimo wszystko jest to jednak dość prosta maszyna, w sensie że
>>>> operator intuicyjnie przewiduje reakcję na to co robi.
>>>
>>> IMO - trudno miec intuicje przy takiej konstrukcji.
>>> Bedziesz katy i ciezary szacowal na oko ?
>>> Czy z miarka i kalkulatorem biegal ?
>>
>> Miarka jest na stałe przymocowana do ramienia i jest na liście rzeczy do
>> sprawdzenia przez inspektora przy każdym przeglądzie. Często zaraz obok
>> niej jest tabelka z dopuszczalnymi wartościami.
>
> I jest widoczna z kabiny operatora w czasie pracy ?
>
Kątomierz widziałem na wielu żurawiach samochodowych, zamontowany obok
kabiny operatora. Nawet na takich żurawiach zamontowanym na podwoziu Jelcza,
na oko produkcja z lat 70-tych.
--
Pozdrawiam,
yabba
-
30. Data: 2014-12-16 00:14:39
Temat: Re: Dźwig
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Mon, 15 Dec 2014 23:10:04 +0100, yabba napisał(a):
> Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>>> Miarka jest na stałe przymocowana do ramienia i jest na liście rzeczy do
>>> sprawdzenia przez inspektora przy każdym przeglądzie. Często zaraz obok
>>> niej jest tabelka z dopuszczalnymi wartościami.
>>
>> I jest widoczna z kabiny operatora w czasie pracy ?
>>
> Kątomierz widziałem na wielu żurawiach samochodowych, zamontowany obok
> kabiny operatora. Nawet na takich żurawiach zamontowanym na podwoziu Jelcza,
> na oko produkcja z lat 70-tych.
I ja cos takiego kojarze, aczkolwiek wydaje mi sie, ze to
w slabo widocznym z kabiny miejscu bylo.
Ale to bylo w latach 70-tych, teraz to wyglada tak
https://www.youtube.com/watch?v=335AYYaAxeU
Gdzie ta miarka ?
Albo tu
https://www.youtube.com/watch?v=4WU4hmr4M4o
J.