Czy ktoś ma pojęcie jak działa taki głośnik? Są dwa takie w moim TV
Samsung i pewnie w wielu innych TV.

http://www.tinypic.pl/u88rjd5gm1ax
--
Jacek
I hate haters.

do góry

Stawiam na to, że zupełnie normalnie.
Mocno spłaszczona konstrukcja, może więcej niż jedna cewka...

do góry

Dnia Wed, 9 Nov 2016 10:58:19 +0100, sundayman napisał(a):

> Stawiam na to, że zupełnie normalnie.
> Mocno spłaszczona konstrukcja, może więcej niż jedna cewka...

Nie bardzo :) spróbowałem kawałkiem stali wymacać gdzie magnesy - otóż w
całej tej puszce nic nie przyciąga, jedynie w pobliżu tej wąskiej a
długiej membrany na dolnej krawędzi, i to najbardziej poprzez membranę,
od spodu. Ale ona ma taka konstrukcję że nie bardzo kumam jak by miała
być przyklejona do niej cewka.
--
Jacek
I hate haters.

do góry

Użytkownik "Jacek Maciejewski" <j...@g...pl> napisał w wiadomości
news:v7gcxtpxr04l$.10gjdlgleu34r.dlg@40tude.net...
> Dnia Wed, 9 Nov 2016 10:58:19 +0100, sundayman napisał(a):
>
>> Stawiam na to, że zupełnie normalnie.
>> Mocno spłaszczona konstrukcja, może więcej niż jedna cewka...

Nie przypuszczam, IMHO to zwyky głośnik "eliptyczny", o nieco innym po
prostu kształcie tej elipsy.

>
> Nie bardzo :) spróbowałem kawałkiem stali wymacać gdzie magnesy - otóż w
> całej tej puszce nic nie przyciąga, jedynie w pobliżu tej wąskiej a
> długiej membrany na dolnej krawędzi, i to najbardziej poprzez membranę,

Pewnie ekranowany magnetycznie. To po prostu głośnik wsadzony dodatkowo w
plastykowy szablon. Jakby to rozebrać, to możliwe, że da się wyłuskać sam
głośnik. Choć spotkałem się z tym, że jednak z głośnika i takiej obudówki,
tworzony jest gotowy podzespół, który jest zupełnie nierozbieralny, a
szablon zastępuje obudowę, jak w zespole głośnikowym.

> od spodu. Ale ona ma taka konstrukcję że nie bardzo kumam jak by miała
> być przyklejona do niej cewka.

Jak w miniaturowej słuchawce, normalna cewka, tyle, że wąski nawój i
niewielki skok, a efektywność pewnie załatwia konstrukcja obudowy, w której
ten głośnik jest trwale obsadzony. IMO nic niezwykłego, taki modern
bardziej, może na magnesie neodymowym?

--
Szanujmy mądrych, przykładnych, chwalebnych,
Śmiejmy się z głupich, choć i przewielebnych. - I.Krasicki "Monachomachia"
(dostępny tu adres email nie jest zarejestrowany w żadnym serwisie,
i JAKIKOLWIEK mailing BEZWZGLĘDNIE zostanie potraktowany jako spam!)

do góry

W dniu 2016-11-09 o 13:53, HF5BS pisze:
>
> Użytkownik "Jacek Maciejewski" <j...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:v7gcxtpxr04l$.10gjdlgleu34r.dlg@40tude.net...
>> Dnia Wed, 9 Nov 2016 10:58:19 +0100, sundayman napisał(a):
>>
>>> Stawiam na to, że zupełnie normalnie.
>>> Mocno spłaszczona konstrukcja, może więcej niż jedna cewka...
>
> Nie przypuszczam, IMHO to zwyky głośnik "eliptyczny", o nieco innym po
> prostu kształcie tej elipsy.
>
>>
>> Nie bardzo :) spróbowałem kawałkiem stali wymacać gdzie magnesy - otóż w
>> całej tej puszce nic nie przyciąga, jedynie w pobliżu tej wąskiej a
>> długiej membrany na dolnej krawędzi, i to najbardziej poprzez membranę,
>
> Pewnie ekranowany magnetycznie. To po prostu głośnik wsadzony dodatkowo
> w plastykowy szablon. Jakby to rozebrać, to możliwe, że da się wyłuskać
> sam głośnik. Choć spotkałem się z tym, że jednak z głośnika i takiej
> obudówki, tworzony jest gotowy podzespół, który jest zupełnie
> nierozbieralny, a szablon zastępuje obudowę, jak w zespole głośnikowym.
>
>> od spodu. Ale ona ma taka konstrukcję że nie bardzo kumam jak by miała
>> być przyklejona do niej cewka.
>
> Jak w miniaturowej słuchawce, normalna cewka, tyle, że wąski nawój i
> niewielki skok, a efektywność pewnie załatwia konstrukcja obudowy, w
> której ten głośnik jest trwale obsadzony. IMO nic niezwykłego, taki
> modern bardziej, może na magnesie neodymowym?
>


A może znów powrócił temat głośników magnetostrykcyjnych?

Miały trochę zalet: pasmo przenoszenia w zasadzie od zera Hz do setek
KHz, płaska charakterystyka, brak zmian w brzmieniu spowodowanych
obudową czy materiałem głośnika.

Ale lata temu, jak były produkowane, to kosztowały majątek. I to majątek
"po hamerykańsku". A przynajmniej te wielkości człowieka.

Ponadto były trochę niezdrowe dla much ;) - napięcia takie, jak w
trafopowielaczach TV.



--
Pozdrawiam.

Adam

do góry

Dnia Wed, 9 Nov 2016 14:43:04 +0100, Adam napisał(a):

> A może znów powrócił temat głośników magnetostrykcyjnych?

Nie sądzę. Do pudełek lecą kabelki na 2 przewody (jak do każdego
elektromagnetyka), zgrabnie przykręcone śrubkami do zacisków na
pudełkach.
--
Jacek
I hate haters.

do góry

Użytkownik "Adam" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:nvv957$5mf$1@usenet.news.interia.pl...
...
> A może znów powrócił temat głośników magnetostrykcyjnych?

Przypuszczam, że wątpię, IMHO, to są najzwyklejsze ze zwykłych głośniki
dynamiczne, z magnesem neodymowym i ekranem magnetycznym (nieodzowne w
monitorach CRT). A po prostu formą, kształtem, dostosowane do tego, aby
wejść tam, gdzie weszły.

> Miały trochę zalet: pasmo przenoszenia w zasadzie od zera Hz do setek KHz,
> płaska charakterystyka, brak zmian w brzmieniu spowodowanych obudową czy
> materiałem głośnika.

Raczej nie tutaj.

> Ale lata temu, jak były produkowane, to kosztowały majątek. I to majątek
> "po hamerykańsku". A przynajmniej te wielkości człowieka.

Tym bardziej raczej nie.

> Ponadto były trochę niezdrowe dla much ;) - napięcia takie, jak w
> trafopowielaczach TV.

I muza zakłócana co jakiś czas cichym (lub głośniejszym) "trzask" :)

--
Szanujmy mądrych, przykładnych, chwalebnych,
Śmiejmy się z głupich, choć i przewielebnych. - I.Krasicki "Monachomachia"
(dostępny tu adres email nie jest zarejestrowany w żadnym serwisie,
i JAKIKOLWIEK mailing BEZWZGLĘDNIE zostanie potraktowany jako spam!)

do góry