Wyczytałem, że dyski twarde (sprawdziłem tylko WD i Seagate) powinny
pracować na wysokości nie przekraczającej 3050mnpm. Jest dość dużo
miejscowości, a nawet wielkich miast, które są umiejscowione wyżej. Czy są
dla nich produkowane jakieś specjalne serie dysków twardych? Wszak w
miastach takich jak Lhasa, La Paz, Cuzco na pewno mają niejedną
serwerownię...

--
Marcos
[Marek Ślusarczyk]
marek [AT] microstock . pl

http://www.microstock.pl <- sprzedaj swoje zdjęcia

do góry

On Thu, 14 Jan 2010, =Marcos= wrote:

> Wyczytałem, że dyski twarde (sprawdziłem tylko WD i Seagate) powinny pracować
> na wysokości nie przekraczającej 3050mnpm. Jest dość dużo miejscowości, a
> nawet wielkich miast, które są umiejscowione wyżej. Czy są dla nich
> produkowane jakieś specjalne serie dysków twardych?

Hm... a może pytanie jest o specjalne serie gwarancji i instrukcji
obsługi? :)
Bo problemem (technicznym) jest chyba jedynie możliwość, że ktoś
je *stamtąd* przywiezie z powrotem na niziny i sprzeda na alleg...
no dobra, rozpędziłem się ;)
A idzie o to, że pewnie pojemność "ślimaka" zostanie przekroczona
i mogłoby pyłu z powietrza ponadprzeciętnie naleźć do środka.

pzdr, Gotfryd

do góry

Dnia Fri, 15 Jan 2010 18:28:50 +0100, Gotfryd Smolik news napisał(a):

> A idzie o to, że pewnie pojemność "ślimaka" zostanie przekroczona
> i mogłoby pyłu z powietrza ponadprzeciętnie naleźć do środka.

Jakiego ślimaka? Tego kanalika z filtrami powietrza?
Ja stawiam na to, że na tej wysokości może być za niskie ciśnienie
powietrza i głowica nad talerzem będzie miała przez to złą odległość -
między dyskiem a głowicą tworzy się coś w rodzaju poduszki powietrznej
(efekt Mangusa?).

do góry

Być może poduszka powietrzna, na której głowica wisi nad powierzchnią dysku, jest
zbyt "rzadka" wysoko w górach?
JaC


-----

| Wyczytałem, że dyski twarde powinny pracować na wysokości nie przekraczającej
3050mnpm.

do góry