-
71. Data: 2011-10-13 13:03:40
Temat: Re: Drogowe cwaniactwo w korkach
Od: "jahi" <j...@w...pl>
to wrote:
> Ale cwaniak zaraz dojdzie i korek znów się skróci. Czyli
> generalnie cwaniak zajmował miejsce w korku przez krótszy czas,
> niż gdyby jechał tak jak wszyscy.
Kluczowe jest to skąd ten cwaniak zaczyna. Jeżeli stał przede mną
to mój czas stania w korku się skróci, ale jeśli stał za mną to
się wydłuży. Czyli jak się dojeżdża do korka to można im
kibicować, a jak się już jest w pierwszej dziesiątce to nalezy ich
gonić ;)
>
> > Rozwijając twórczo dalej: wszyscy za Tobą wyskakują na pobocze,
> > przejeżdżają obok Ciebie, wjeżdżają w korek przed Tobą. Ty
> > nie przejechałeś nawet metra, a wszyscy cwaniacy już są w domu.
> > Teraz widać różnicę?
>
> Przykład absurdalny, nie łapiesz w ogóle o co chodzi. Dyskusja
> jest o tym, jaki STATYSTYCZNY wpływ mają cwaniacy na
> przepustowość drogi (mierzonej powiedzmy przez godzinę czy dwie),
> a nie o jakichś wyrwanych z kontekstu 30 sekundach.
Przykład jest jak najbardziej właściwy. Co mnie obchodzi statystyka
jak przede mnie wciśnie się 10 cwaniaków ;)
--
-
72. Data: 2011-10-13 13:09:44
Temat: Re: Drogowe cwaniactwo w korkach
Od: Jarek Andrzejewski <p...@g...com>
On 12 Oct 2011 22:08:07 GMT, to <t...@x...abc> wrote:
>begin Jarek Andrzejewski
>
>> "1. Ktoś wyskakuje z korka" za Tobą, "jedzie poboczem, po czym znów
>> wskakuje w korek, tyle, że dalej - w tej sytuacji tylko w chwili gdy
>> znajduje się na poboczu korek jest mniejszy, jednak w chwili gdy wraca
>> na właściwy pas korek się automatycznie wydłuża - dla osoby która od
>> początku grzecznie stoi w korku czas przejazdu jest" dłuższy o tego
>> "wciśniętego".
>
>Ale cwaniak zaraz dojdzie i korek znów się skróci. Czyli generalnie
>cwaniak zajmował miejsce w korku przez krótszy czas, niż gdyby jechał tak
>jak wszyscy.
ale wszyscy za nim - dłużej.
>> Rozwijając twórczo dalej: wszyscy za Tobą wyskakują na pobocze,
>> przejeżdżają obok Ciebie, wjeżdżają w korek przed Tobą. Ty nie
>> przejechałeś nawet metra, a wszyscy cwaniacy już są w domu. Teraz widać
>> różnicę?
>
>Przykład absurdalny, nie łapiesz w ogóle o co chodzi. Dyskusja jest o
>tym, jaki STATYSTYCZNY wpływ mają cwaniacy na przepustowość drogi
>(mierzonej powiedzmy przez godzinę czy dwie), a nie o jakichś wyrwanych z
>kontekstu 30 sekundach.
nie jest absurdalny, bo jeden cwaniak robi dokładnie to samo, tylko,
że spowalnia Cię o krótką chwilę. Setka cwaniaków spowalnia Cię już o
setkę chwil.
Być może Tobie nie przeszkadza np. o 30s dłuższa jazda do domu (bo nie
zdążysz na zielonym) i cieszy Cię, że cwaniak przyjechał do domu np. 5
minut wcześniej, ale ja pozwolę sobie mieć inne priorytety (tzn. moje
30 sekund jest dużo ważniejsze niż jego dowolnie długi czas).
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski
-
73. Data: 2011-10-13 13:14:36
Temat: Re: Drogowe cwaniactwo w korkach
Od: Jarek Andrzejewski <p...@g...com>
On Thu, 13 Oct 2011 00:45:11 +0200, "Przemysław Czaja"
<p...@p...fm> wrote:
>
>Użytkownik "Jarek Andrzejewski"
>
>> Rozwijając twórczo dalej: wszyscy za Tobą wyskakują na pobocze,
>> przejeżdżają obok Ciebie, wjeżdżają w korek przed Tobą. Ty nie
>> przejechałeś nawet metra, a wszyscy cwaniacy już są w domu.
>> Teraz widać różnicę?
>
> Nie widzę żadnej różnicy - nadal przez "zwężkę" przejechało tyle samo
>aut, kierowcy znajdujący się ZA cfaniakami nawet nie zauważą róznicy w
>czasie przejazdu a korek w chwili gdy 10 cfaniaków będzie jednocześnie
>na poboczu skróci się o te właśnie 10 aut :)
... ale w momencie, gdy cwaniacy z powrotem "wetną" się w korek - ten
znów sie wydłuży o 10 auta, tylko, że wydłuży się przed Tobą.
Ty się nie ruszysz nawet o metr, bo wcinający się cwaniacy spowodują
wolniejszy ruch korka za miejscem ich wcięcia.
Czy takie "zachowanie przepustowości" Twoim kosztem Ci nie
przeszkadza?
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski
-
74. Data: 2011-10-13 13:19:20
Temat: Re: Drogowe cwaniactwo w korkach
Od: "Przemysław Czaja" <p...@p...fm>
Użytkownik "Jarek Andrzejewski" <
> ... ale w momencie, gdy cwaniacy z powrotem "wetną" się w korek - ten
> znów sie wydłuży o 10 auta, tylko, że wydłuży się przed Tobą.
> Ty się nie ruszysz nawet o metr, bo wcinający się cwaniacy spowodują
> wolniejszy ruch korka za miejscem ich wcięcia.
> Czy takie "zachowanie przepustowości" Twoim kosztem Ci nie
> przeszkadza?
Jeśli nikt mnie nie wyprzedza, to korek z przodu może sobie nawet po
polach jeździć, grać w szchy, robić nawrotki...to nie ma znaczenia dla
mnie jako obserwatora :)
-
75. Data: 2011-10-13 13:28:37
Temat: Re: Drogowe cwaniactwo w korkach
Od: Waldek Godel <n...@o...info>
Dnia Thu, 13 Oct 2011 13:19:20 +0200, Przemysław Czaja napisał(a):
> Jeśli nikt mnie nie wyprzedza, to korek z przodu może sobie nawet po
> polach jeździć, grać w szchy, robić nawrotki...to nie ma znaczenia dla
> mnie jako obserwatora :)
Niestety, wielu mało inteligentnych tak myśli.
--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.
-
76. Data: 2011-10-13 13:31:01
Temat: Re: Drogowe cwaniactwo w korkach
Od: Arek <a...@a...pl>
W dniu 2011-10-12 17:47, "Rafał \"SP\" Gil" pisze:
> W dniu 2011-10-12 09:32, Laisar pisze:
>
>>> oboje wcisnęliśmy się przed pizdę, która ruszyła z wielkim lagiem
>> Rzecz w tym, że zazwyczaj na prawym pasie ruszają jednak BEZ laga i
>
>
> Rzecz w tym, że znaczna część korków bierze się z ruszania z taaaaakim
> lagiem. To samo dotyczy wjeżdżania na skrzyżowania bez możliwości ich
> opuszczenia.
>
Mnie zastanawia jeszcze jedna ciekawa prawidłowość.
Są dwa pasy, na każdym można jechać dajmy na to 80. Następuje
przewężenie do jednego, na którym nadal można jechać 80.
Teraz jak wygląda sytuacja. Na przewężeniu robi się korek, wszyscy jadą
20. Po czym rozpędzają się na jednej nitce do 80. Efekt jest taki, że
gwałtownie spada przepustowość na tej jednej nitce za przewężeniem tylko
dlatego, że głupki nie potrafią płynnie jechać na zamek.
Oczywiście dzieje się dlatego, że tacy AM'podobni, uważają tych z pasa
który się kończy za cwaniaków. Zamiast jechać płynnie na zmianę.
A.
-
77. Data: 2011-10-13 13:42:56
Temat: Re: Drogowe cwaniactwo w korkach
Od: "Przemysław Czaja" <p...@p...fm>
Użytkownik "Waldek Godel"
>> Jeśli nikt mnie nie wyprzedza, to korek z przodu może sobie nawet po
>> polach jeździć, grać w szchy, robić nawrotki...to nie ma znaczenia
>> dla
>> mnie jako obserwatora :)
>
> Niestety, wielu mało inteligentnych tak myśli.
> Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
> Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.
Ja nic dla Ciebie nie mogę już zrobić, nie jestem psychiatrą.
Pozdrówki.
-
78. Data: 2011-10-13 13:44:54
Temat: Re: Drogowe cwaniactwo w korkach
Od: Waldek Godel <n...@o...info>
Dnia Thu, 13 Oct 2011 13:42:56 +0200, Przemysław Czaja napisał(a):
> Ja nic dla Ciebie nie mogę już zrobić, nie jestem psychiatrą.
>
Nie, to by nie pomogło, oni sami siebie nie leczą, nie wolno im. Ale zawsze
możesz poprosić swojego lekarza pierwszego kontaktu o skierowanie.
--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.
-
79. Data: 2011-10-13 13:45:45
Temat: Re: Drogowe cwaniactwo w korkach
Od: Arek <a...@a...pl>
W dniu 2011-10-13 13:03, jahi pisze:
> to wrote:
>
>> Ale cwaniak zaraz dojdzie i korek znów się skróci. Czyli
>> generalnie cwaniak zajmował miejsce w korku przez krótszy czas,
>> niż gdyby jechał tak jak wszyscy.
>
> Kluczowe jest to skąd ten cwaniak zaczyna. Jeżeli stał przede mną
> to mój czas stania w korku się skróci, ale jeśli stał za mną to
> się wydłuży. Czyli jak się dojeżdża do korka to można im
> kibicować, a jak się już jest w pierwszej dziesiątce to nalezy ich
> gonić ;)
Ale on się wepchnie przed jakiegoś laga więc nie wpłynie to na samochody
za lagiem. Więc korzyść jest.
>>> Rozwijając twórczo dalej: wszyscy za Tobą wyskakują na pobocze,
>>> przejeżdżają obok Ciebie, wjeżdżają w korek przed Tobą. Ty
>>> nie przejechałeś nawet metra, a wszyscy cwaniacy już są w domu.
>>> Teraz widać różnicę?
>>
>> Przykład absurdalny, nie łapiesz w ogóle o co chodzi. Dyskusja
>> jest o tym, jaki STATYSTYCZNY wpływ mają cwaniacy na
>> przepustowość drogi (mierzonej powiedzmy przez godzinę czy dwie),
>> a nie o jakichś wyrwanych z kontekstu 30 sekundach.
>
> Przykład jest jak najbardziej właściwy. Co mnie obchodzi statystyka
> jak przede mnie wciśnie się 10 cwaniaków ;)
No tak, ale oni sprawniej przejadą, jeden ucierpi ale korek będzie
krótszy więc sumarycznie większość korzysta.
Prawda jest taka, że większość korków powodują ospałe lagi, które nie
potrafią dynamicznie ruszyć. Szczególnie dobrze widoczne jest to na
przewężeniach.
A.
-
80. Data: 2011-10-13 13:47:27
Temat: Re: Drogowe cwaniactwo w korkach
Od: Waldek Godel <n...@o...info>
Dnia Thu, 13 Oct 2011 13:45:45 +0200, Arek napisał(a):
> Ale on się wepchnie przed jakiegoś laga więc nie wpłynie to na samochody
> za lagiem. Więc korzyść jest.
>
Jakiekolwiek zakłócenie jazdy powoduje zwielokrotnienie korka z tyłu.
http://www.youtube.com/watch?v=Suugn-p5C1M
--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.