eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.programmingDennis Ritchie nie żyjeDozwolony użytek (było: Re: Dennis Ritchie nie żyje)
  • Data: 2011-10-14 14:55:34
    Temat: Dozwolony użytek (było: Re: Dennis Ritchie nie żyje)
    Od: n...@m...invalid szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 14.10.2011 r. 13:52, Andrzej Jarzabek pisze:
    > Ale jest też cała masa softu, którego się co do zasady nie używa do
    > celów zarobkowych. Gdyby wyjąć np. gry spod ochrony prawa autorskiego,
    > to ich twórcy byliby penalizowani i tworzenie ich stałoby się znacznie
    > mniej opłacalne, przez co zapewne powstawałoby ich znacznie, znacznie
    > mniej.
    >
    > Zresztą oprócz programów istnieją inne rodzaje dzieł, które dość
    > rzadko używane są do celów zarobkowych, np. nagrania muzyczne, filmy
    > itd. Jeśli rozciągniesz na nie zasadę, że można kopiować dopóki się
    > tego nie używa w celach zarobkowych, to zarżniesz przemysł muzyczny
    > czy flmowy. Jeśli z kolei zastosujesz tę zasadę tylko dla programów,
    Mocno pozytywistyczną wizję rozwoju twórczości tutaj przemycasz -- że
    bez przemysłu filmowego i muzycznego nie poradzilibyśmy sobie jako
    ludzkość. Tymczasem te przemysły stworzyły ikony popkultury, celebrytów,
    różne kulty jednostki, propagując egocentryzm czy tam nawet nierówności
    społeczne -- czyli to, na co skądinąd w innych miejscach się pomstuje,
    jako nieproduktywne zajmowanie zasobów (to jest dyskusyjne, bo te
    dziedziny mają jednak zasługi dla rozwoju humanizmu).
    Inną emanacją, nam bliższą, jest fakt rekreacyjności tych dziedzin --
    istnieją same dla siebie, a tym bardziej są żywe, czym więcej twórczości
    wyssą. Budują oligopole i konglomeraty (szczególnie rynek amerykański
    tak ma), co ma wpływ na prawodawstwo i to, co zauważają niektórzy:
    zakazywanie, lub ściganie dozwolonego użytku.
    Chętnie tak postępuje ten kraj -- najpierw kara, potem edukuje. Kij,
    potem więcej kija, na końcu marchewka. Jest to coś, z czym np. ja nie
    jestem w stanie się pogodzić.
    Jeżeli ktoś w to nie wierzy, to po przeciekach WikiLeaks o naciskach WTO
    na liberalne prawodawstwo krajów europejskich powinien nieco otworzyć
    oczy. A Chinom lub Indiom mogą tylko pogrozić paluszkiem.
    Stąd niedaleka droga do wyparcia się ludzi z altruizmu i filantropii --
    bezinteresownego dzielenia tym, co sami uznali za inspirujące. Czyli np.
    sieci P2P lub warezów.

    > to powstaje pytanie - dlaczego właśnie dla programów?
    Bo te mają charakter utylitarny. W dyskusji pomijamy programy darmowe,
    lub na liberalnych licencjach z gruntu FLOSS. Symptomatyczne IMHO, że
    wiele z nich to aplikacje naukowe (por. np. Scientific Linux).

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: