W dniu piątek, 21 września 2012 21:02:36 UTC+2 użytkownik Sebastian Biały napisał:

> Ten mit o bezpieczeństwie Ady jest powszechny.

To nie jest mit i nie chodzi o biezpieczeństwo totalne, w którym nie da się napisać
złego programu (wtedy można byłoby programy generować losowo i też działałyby
poprawnie). Chodzi o relatywną pozycję Ady względem innych technologii.

Analogia motoryzacyjna wygląda mniej więcej tak: nikt nie twierdzi, że nie da się
zabić w samochodach Volvo - niemniej, ludzie obeznani z tematem są ogólnie zgodni co
do tego, że poziom bezpieczeństwa Volvo ma powyżej średniej. W skrócie: można się
zabić, ale jest to trudniejsze, niż np. w Maluchu.

> Wystarczy jednak zerknąc

Wystarczy też zerknąć np. na listę tzw. vulnerabilities albo na zalecenia CERT żeby
zrozumieć, że spora część problemów bezpieczeństwa dzisiejszych programów w Adzie w
ogóle nie występuje albo jest po prostu łatwiejsza do ogarnięcia. Stąd właśnie
pochodzi przekonanie, że Ada jest językiem relatywnie bezpiecznym.

--
Maciej Sobczak * http://www.msobczak.com * http://www.inspirel.com

do góry

W dniu piątek, 21 września 2012 23:55:33 UTC+2 użytkownik Andrzej Jarzabek napisał:

> Myślę, że problem jest raczej taki, że wszyscy, co znają Adę, to albo
> już pracują przy jakichś czołgach czy innych rakietach, albo można ich
> mieć za naprawdę koszmarne pieniądze.

Otóż nie. Znam trochę takich ludzi i nie dość, że nie wszyscy pracują przy czołgach
(robią też w finansach, w bankach, w systemach sterowania, albo w... web serwisach),
to też złotem ich nie obsypują. Ten problem dzisiaj ma trochę inną postać - po prostu
społeczność Ady jest relatywnie dojrzała wiekowo, w porównaniu do społeczności innych
języków, a wydaje się, że (przynajmniej w Europie) zarobki bardziej zależą od wieku
(stażu pracy), niż od technologii.
Jeżeli teraz typowy programista Ady ma powiedzmy 45 lat, to oczywiście możesz go
zatrudnić, ale koszt będzie adekwatny do jego stażu, czyli wysoki. Można "zamiast"
niego zatrudnić 16-letniego programistę Pythona albo 22-letniego programistę Javy i
faktycznie wyjdzie taniej, ale to jest do bani porównanie, bo 45-letni programista
Javy(/C++/...) będzie kosztował *tyle samo* w sensie miesięcznego wynagrodzenia, co
45-letni programista Ady.

Inna sprawa to czas realizacji, wdrożenia i usuwania błędów i relacje między nimi.
Niektórzy twierdzą, że w Adzie całość wychodzi *taniej* ze względu na bardziej
korzystne proporcje między tymi składowymi.

> Myślę, że jakby ludziom podejmującym tamte decyzje
> powiedzieć, że oprogramowanie do samolotu będzie miało 19 MLOC-ów, to by
> się popukali w głowę.

Niektórzy nawet dzisiaj się pukają. Software bloat widać w każdej branży.

--
Maciej Sobczak * http://www.msobczak.com * http://www.inspirel.com

do góry

On Sat, 22 Sep 2012 14:03:05 -0700 (PDT), Maciej Sobczak
<s...@g...com> wrote:
> Jeeli teraz typowy programista Ady ma powiedzmy 45 lat, to
oczywicie =
> moesz go zatrudni, ale koszt bdzie adekwatny do jego stau, czyl=
> i wysoki. Mona "zamiast" niego zatrudni 16-letniego programist
Pyt=
> hona albo 22-letniego programist Javy i faktycznie wyjdzie taniej,
ale t=

W przypadku F35 dochodzi jeszcze wymóg posiadania odpowiednich
certyfikatów od amerykaskiej bezpieki (clearance).

RW

do góry

Zeby porozmawiac wymagany jest pewien minimalny
poziom, ty razem z kolegami rodem ze stodoly
przypominacie mi predzej zgraje prymitywnych
uswinionych wieprzy w składzie porcelany -
porcelana sa topiki zgodne z tematem, a
wieprzowatosc to intelektualny prymitywizm
pustota, dowałki i robienie burdy zamiast
intelektualnego skupienia sie na temacie.
Ciezko sie rozmawia z wieprzami jedyne co
gwarantujecie z kolegami to wiesniackie
rozrywki w gnoju..

do góry

W dniu sobota, 22 września 2012 22:47:37 UTC+2 użytkownik Maciej Sobczak napisał:
> W dniu piątek, 21 września 2012 21:02:36 UTC+2 użytkownik Sebastian Biały napisał:
>
>
>
> > Ten mit o bezpieczeństwie Ady jest powszechny.
>
>
>
> To nie jest mit i nie chodzi o biezpieczeństwo totalne, w którym nie da się napisać
złego programu (wtedy można byłoby programy generować losowo i też działałyby
poprawnie). Chodzi o relatywną pozycję Ady względem innych technologii.
>
>
>
> Analogia motoryzacyjna wygląda mniej więcej tak: nikt nie twierdzi, że nie da się
zabić w samochodach Volvo - niemniej, ludzie obeznani z tematem są ogólnie zgodni co
do tego, że poziom bezpieczeństwa Volvo ma powyżej średniej. W skrócie: można się
zabić, ale jest to trudniejsze, niż np. w Maluchu.
>
>
>
> > Wystarczy jednak zerknąc
>
>
>
> Wystarczy też zerknąć np. na listę tzw. vulnerabilities albo na zalecenia CERT żeby
zrozumieć, że spora część problemów bezpieczeństwa dzisiejszych programów w Adzie w
ogóle nie występuje albo jest po prostu łatwiejsza do ogarnięcia. Stąd właśnie
pochodzi przekonanie, że Ada jest językiem relatywnie bezpiecznym.
>
>
>
Wydaje mi sie ze pewna czesc bledow mozna by
wychwytywac w ten sposob ze zaklada sie bardzo
scisle asserty na input (przy czym ten input
to moze byc bardzo wiele bardzo roznych
czynnikow im wiecej tym lepiej) po czym
sledzi 'naocznie' czy kod bedzie dzialac poprawnie w pelnym zakresie przepuszczonych
wartosci - taka procedura gwarantuje pewne
zezpieczenstwo, tj to ze dany program bedzie
sie zachowywal ok w danym szerokim zakresie
stanów (moze tez go w tym sensie umacniac
czyli podciagac szerokosc przestrzeni tego
stanu) - a jak juz cos z zewnatrz spowoduje
ze cos wyskoczy poza ten zakres to i tak ciezko
cos poradzic

do góry

W dniu 2012-09-23 11:24, kenobi pisze:
> Zeby porozmawiac wymagany jest pewien minimalny
> poziom,

To prawda. Długa droga przed tobą.

> zamiast
> intelektualnego skupienia sie na temacie.

Skup się na nauce języka polskiego. Zaczniesz pisać zrozumiale, to
będzie można pomyśleć o sensie twoich pytań o wynajdywaniu kolejnego koła.

Powrotu do zdrowia życzę
Piotr

P.S.
nie odpowiadałbym na twoje dresiarskie odzywki, ale zbyt dużo mojego
czasu już zmarnowałeś pisząc swojego bloga-bełkota na grupie
dyskusyjnej, więc odwdzięczam ci się tym samym (niestety ze szkodą dla
innych czytających, ale mam nadzieję, że wpadniesz w kolejny okres
remisji słowotoku i przestaniesz tu pisać przynajmniej przez dłuższą
chwilę, więc chyba warto).

do góry

> >
>
> >
>
> Wydaje mi sie ze pewna czesc bledow mozna by
>
> wychwytywac w ten sposob ze zaklada sie bardzo
>
> scisle asserty na input (przy czym ten input
>
> to moze byc bardzo wiele bardzo roznych
>
> czynnikow im wiecej tym lepiej) po czym
>
> sledzi 'naocznie' czy kod bedzie dzialac poprawnie w pelnym zakresie
przepuszczonych
>
> wartosci - taka procedura gwarantuje pewne
>
> zezpieczenstwo, tj to ze dany program bedzie
>
> sie zachowywal ok w danym szerokim zakresie
>
> stanów (moze tez go w tym sensie umacniac
>
> czyli podciagac szerokosc przestrzeni tego
>
> stanu) - a jak juz cos z zewnatrz spowoduje
>
> ze cos wyskoczy poza ten zakres to i tak ciezko
>
> cos poradzic


Niektore rzeczy na pewno mozna kontrolowac w
jezyku np deklarowanie typow o scislych jawnych
zakresach np int od 0 do 100 gdzie jezyk
pilnowalby czy nie ma przekroczenia, albo
tez wymuszanie wszelkich mozliwych assertow
na rozne rzeczy - to by raczej moglo pomoc,
acz nie jestem pewien na ile ada to robi

do góry

Użytkownik "Kviat" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:505d79f8$0$1304$6...@n...neostrada
.pl...

>Jesteś zwykłym narcystycznym sadystą. I dresem.

Sorry, ale czy ty nie jesteś kobietą? A przynajmniej feministką?

Bo te wprost uwielbiają tego rodzaju kwiecistość mowy.

do góry

kenobi <p...@g...com> wrote:

> tamatem, jak cos porusze jako temat na grupie
> to zwykle moge sie na tym bardziej skupic
> i wychodzi to z pozytkiem dla mojego
> zrozumienia tematu

Nie myślałeś o założeniu bloga? Setki fanów będą śledzić Twoje odkrycia
z zapartym tchem, nie musząc rozpraszać się na nieistotnych postach
dresów, którzy po prostu nic nie rozumieją...

> - praktycznie wylacznie w tym celu pisze posty by lepiej zrozumiec
> dany topik z programowania;

Albo kup gumową kaczuszkę, która zawsze cię wysłucha.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Metoda_gumowej_kaczuszk
i

--
Gof
http://www.chmurka.net/

do góry

Dnia Mon, 24 Sep 2012 14:26:43 +0000 (UTC), Adam Wysocki napisał(a):

> kenobi <p...@g...com> wrote:
>
>> tamatem, jak cos porusze jako temat na grupie
>> to zwykle moge sie na tym bardziej skupic
>> i wychodzi to z pozytkiem dla mojego
>> zrozumienia tematu
>
> Nie myślałeś o założeniu bloga? Setki fanów będą śledzić Twoje odkrycia
> z zapartym tchem, nie musząc rozpraszać się na nieistotnych postach
> dresów, którzy po prostu nic nie rozumieją...
>
>> - praktycznie wylacznie w tym celu pisze posty by lepiej zrozumiec
>> dany topik z programowania;
>
> Albo kup gumową kaczuszkę, która zawsze cię wysłucha.
>
> http://pl.wikipedia.org/wiki/Metoda_gumowej_kaczuszk
i

Jak już tak walisz linkami, to ja poproszę linka (najlepiej Allegro), gdzie
taką kaczuszkę można kupić.
Te kupione do tej pory w sklepach z zabawkami, są jakoś mało pojętne.;)

do góry