-
201. Data: 2024-05-07 17:03:29
Temat: Re: Dlaczego energia elektryczna jest droga i cały czas drożeje
Od: io <i...@o...pl.invalid>
W dniu 07.05.2024 o 08:45, Marcin Debowski pisze:
> On 2024-05-07, Cavallino <C...@k...pl> wrote:
>> W dniu 07-05-2024 o 02:26, Marcin Debowski pisze:
>>
>>> Fajnie by było, ale wygląda, ze trzeba jeszcze poczekać.
>>
>> Na co?
>> Ilu koniecznie musi przejeżdżać 500 km dzień w dzień?
>
> Nie musi. A jest wystarczająca lokalna, infrastruktura w sensie, że
> mozna załadowac bez stania w kolejce w ciągu 15-30min tak, żeby
> starczyło na min. tydzień dojazdów do roboty/na zakupy (do 50km/dzień)?
Podłączasz do zwykłego gniazdka i następnego dnia jedziesz. Powtarzasz
aż już wszystko kupiłeś i do emerytury. :-)
>
> A jak to wygląda na dłużych trasach? Wiele osób wybywa na łikendy. Sam
> nie lubię dłuższych przejazdów ale tu też jest potrzebna alternatywa,
> typu przyzwoite połączenie kolejowe, o przyzwoitych warunkach podróży i
> w przyzwoitej cenie.
I co jeszcze?
> Są, jeśli w grę wchodzi 3-4 podróżnych?
Pociąg z 500 zabiera :-)
> Jaki
> odsetek posiadaczy samochodów jeździ przynajmniej raz w miesiącu te
> 500+km poza miejsce zamieszkania?
>
Pomijalny.
Spojrzyj odwrotnie, czyli do czego ludzie zwykle samochody używają. To
normalnie determinowałoby ich wybory. No ale jak możesz kupić smroda,
który ma 2x większy zasięg i masz mentalnie zatkany nos to wybierasz
smroda. Normalnie z rozsądku byś go nie wybrał. A tak powiedz, że to
właśnie jest rozsądne.
-
202. Data: 2024-05-07 17:09:07
Temat: Re: Dlaczego energia elektryczna jest droga i cały czas drożeje
Od: io <i...@o...pl.invalid>
W dniu 07.05.2024 o 16:13, Arnold Ziffel pisze:
> In pl.misc.elektronika Cavallino <C...@k...pl> wrote:
>
>> Zresztą to nie dyskusja, tylko hejt z jednej strony.
>
> Tak. Ze strony zwolenników BEV.
>
> Czy ktokolwiek w tym wątku, kto wybiera ICE, ma problem z tym, że ktoś
> inny wybiera BEV?
A z czym macie problem? Mówią użytkownicy elektryków, że 'spokojnie da
się jeździć' a Wy nie mając pojęcia 'nie, nie da się bo tak uważacie'.
>
> A w drugą stronę?
>
Śmierdzi Ci z rury i pchasz to za siebie zamiast do kabiny.
-
203. Data: 2024-05-07 17:18:43
Temat: Re: Dlaczego energia elektryczna jest droga i cały czas drożeje
Od: io <i...@o...pl.invalid>
W dniu 07.05.2024 o 07:36, Shrek pisze:
> W dniu 07.05.2024 o 02:26, Marcin Debowski pisze:
>
>> można zaoferować akceptowalny produkt (EV), a oczywiste braki (mały
>> zasięg, ograniczona trwałość) przy obserwowanym tempie rozwoju, pewnie
>> wkrótce znikną.
>
> To jak znikną, to się wtedy zastanowimy. Ropa też miała się skończyć co
> 10 lat i mamy jej coraz więcej;)
>
>> Fajnie by było, ale wygląda, ze trzeba jeszcze poczekać.
>
> Dokładnie. Będą lepsze od spalinek ludzie sami zaczną je wybierać, bo
> przecież nie będą kupować gorszych spalinek na złość koniowi. Telefony
> komórkow na początku miały istotne wady podobnie jak elektryki (zasięg,
> czas pracy) ale je rozwiązano i ludzie je kupują a nikt stacjonarnych
> nie zabrania.
No właśnie nic się nie poprawiło. Nadal nie ma zasięgu w pociągu i nadal
rozładowują się w ciągu jednego dnia. Nikt nie zabrania stacjonarnych bo
nie ciągnie się za nimi taki smród jak za spalinówkami.
> To telefony, bo na przykład jeśli chodzi o łącza
> internetowe, póki co większośc woli mieć światełko w domu niż po simie
> czy starlinku - być może kiedyś to się zmieni, ale niby warunki
> techniczne są od dawna żeby zrobić wifi na poziomie dostarczania sygnału
> ale jakoś na razie nie pyka.
>
Przecież dla Wifi jedna ściana nośna albo strop może stanowić problem.
To jak niby to Wifi mogłoby służyć do dostarczania sygnału.
-
204. Data: 2024-05-07 17:33:04
Temat: Re: Dlaczego energia elektryczna jest droga i cały czas drożeje
Od: a...@h...invalid (Arnold Ziffel)
In pl.misc.elektronika io <i...@o...pl.invalid> wrote:
>> Czy ktokolwiek w tym wątku, kto wybiera ICE, ma problem z tym, że ktoś
>> inny wybiera BEV?
>
> A z czym macie problem?
My Arnold czy my użytkownicy ICE?
My Arnold jedynie z tym, że ktoś stara się narzucać nam, czym mamy
jeździć. My użytkownicy ICE to nie wiem, trzeba byłoby zrobić ankietę.
> Mówią użytkownicy elektryków, że 'spokojnie da się jeździć' a Wy nie
> mając pojęcia 'nie, nie da się bo tak uważacie'.
To zatankujesz elektryka w 3 minuty, czy nie?
Jaki masz zasięg na pełnej baterii zimą, przy -10 stopniach i włączonym
ogrzewaniu?
Jaki będziesz miał zasięg na tej samej baterii 5 lat później? A 10 lat?
Ile będzie cię kosztowała nowa bateria, żeby przywrócić zasięg? Będzie się
ją w ogóle opłacało wymieniać?
Mój samochód ma 15 lat (kupiłem go, jeśli dobrze pamiętam, jak miał 11),
najechane ok. 300 tysięcy km, i jest w pełni sprawny. Zasięg na pełnym
baku ma taki sam, jak miał od nowości. Musiałem w nim wymienić niektóre
elementy, ale nic specjalnie drogiego. Jak to by wyglądało w przypadku
BEV?
>> A w drugą stronę?
>
> Śmierdzi Ci z rury i pchasz to za siebie zamiast do kabiny.
Spełniając normy emisji spalin. A jak zmienię samochód na nowszy, to siłą
rzeczy będzie spełniał jeszcze bardziej restrykcyjne normy.
Przy czym nigdzie nie mówię, że spalanie paliwa w ICE jest ekologiczne,
czy nawet że jest ekonomiczne. Nie jest. Silnik pracuje w miarę optymalnie
tylko w wąskim zakresie obrotów i obciążenia (co dałoby się osiągnąć,
gdyby napędzał generator, ale nie da się, gdy napędza samochód), poza tym
stanie w korku i hamowanie traci energię. Nie jest idealnie. Ale biorąc
pod uwagę wszystkie wady i zalety, dla mnie to akceptowalny kompromis.
--
Przychodzi zajączek do sklepu i pyta:
- Są trampki?
- Są, ale tylko białe.
- Eee, jak białe, to dla mnie za duże.
-
205. Data: 2024-05-07 17:34:13
Temat: Re: Dlaczego energia elektryczna jest droga i cały czas drożeje
Od: a...@h...invalid (Arnold Ziffel)
In pl.misc.elektronika io <i...@o...pl.invalid> wrote:
> Podłączasz do zwykłego gniazdka i następnego dnia jedziesz.
Nie mam na parkingu gniazdka.
--
Jada dwie mrówki na motorze. Nagle jedna mówi:
- Chyba mucha do oka mi wpadła!
-
206. Data: 2024-05-07 18:00:01
Temat: Re: Dlaczego energia elektryczna jest droga i cały czas drożeje
Od: io <i...@o...pl.invalid>
W dniu 07.05.2024 o 16:08, Arnold Ziffel pisze:
> In pl.misc.elektronika io <i...@o...pl.invalid> wrote:
>
>>> Do moich potrzeb EV się niestety nie nadaje
>>
>> Bo nie smrodzi?
>
> Nie, nie dlatego.
>
> - niski zasięg (szczególnie zimą)
Pomyśl, że dyskutujesz z użytkownikiem elektryka o pojemności aku równej
1/10 typowego elektryka, który w ogóle nie został przygotowany do jazdy
zimą. Jeśli ja nie mam problemu z zimą to gdzie on jest?
>
> - nie mam gdzie go ładować (nie mam garażu z prądem)
Gniazdko pod chmurką sobie zrób jak koniecznie nie chcesz mieć tego garażu.
>
> - ładowanie na stacji trwa za długo
To jak wyżej.
>
> - baterie mają ograniczoną żywotność
No i czemu Ty masz z tym większy problem od użytkowników elektryków?
>
> - mam określony budżet na samochód i nie będę wydawał więcej w imię
> ideologii (chyba, że będę miał z tego korzyści uzasadniające wydatek)
Więc Ci mówię, byś sobie wsadził rurę wydechową do kabiny a nie pchał
smród na innych.
>
> Jak będę miał nadmiar pieniędzy i kaprys, żeby wydać je na walkę ze
> zmianami klimatycznymi, to to zrobię. Nie mam.
'Klimat' to za duże słowo by oddać, że smrodzisz innym.
>
> Jak jadę na drugi koniec Polski to nie mam zamiaru planować postojów
> według dostępności ładowarek i zastanawiać się, jaka będzie do nich
> kolejka. Chcę zjechać na stację, zatankować w trzy minuty (lub dziesięć,
> jak będzie kolejka do dystrybutorów), i jechać dalej. Chcę móc zrobić
> sobie dłuższy postój wtedy, kiedy mam na to czas i ochotę, a nie wtedy,
> kiedy wymusza to na mnie gorsza pod tym względem technologia.
Powiem Ci jak się robi taki postój :-)
Wsiadasz do pociągu i przez całą drogę masz postój :-) Bilet kosztuje
35zł zamiast paliwa za 350zł, czyli 1/10 i jeszcze eksploatacji tego
samochodu, ...j wie ile. I jak to się ma do twojego 'nieposiadania
nadmiaru pieniędzy'?
Dodam jeszcze, że zrobiłem taki przejazd wczoraj i zrobię jutro. Czyli
... już 700zł :-)
>
> Oczywiście, że zalety też są. Np. hamowanie odzyskowe. Jedziesz sobie,
> zapala się czerwone, musisz nagle hamować (bo liczniki przed światłami są
> "be", za trudno zrobić), i w ICE twoje pieniądze ulatują wtedy w postaci
> ciepła.
Baju baju. Hamulce elektryków są zupełnie normalne, czyli zwykłe ciepło
z tarcia. Odzyskiwanie w elektrykach jest głównie dlatego, że prosto je
zrealizować. Nie ma istotne znaczenia. Tak, jak 'cut off'a' w
spalinówkach. Można sobie nie używać hamulca jak się obserwuje drogę.
> Podobnie wypalanie paliwa (czyli pieniędzy) stojąc w korku.
Podobnie bez znaczenia :-) Od dawna spalinówki mają systemy
'start-stop', czyli dokładnie tak samo wyłączają silnik jak elektryk.
> Nigdzie nie mówię, że ICE mają same zalety, a BEV same wady. To byłby taki
> sam fanatyzm, jak ten prezentowany przez fanatyków BEV, ignorujących
> zalety ICE.
No to mi powiedz, czemu ja ogarniam odzyskiwanie, cut-off i hamulce
lepiej od Ciebie :-)
>
>> Dobrze, ale to Ty rurę wydechową skieruj do kabiny swojego smroda a nie
>> na innych. Skoro sądzisz, że smrodzenie jest rozsądne to tak zrób.
>
> W obecnej rzeczywistości jest to mniejsze zło.
Ale co mnie to. Czy ja Ci kupiłem smroda byś mi smrodził. Sam sobie
kupiłeś to sam sobie smrodź.
> Jak ty uważasz inaczej, to
> jeździj sobie elektrykiem.
Uważam, że jesteś dyletantem :-)
> Może dla twoich potrzeb jest akurat OK. Dla
> moich nie jest
A to wcale nie wiadomo dla kogo jest ok a dla kogo nie jest bo by trzeba
trochę dokładniej przyglądnąć się.
> i żadne manpulacje, wjazdy na sumienie ani inne erystyczne
> zagrywki tego nie zmienią.
>
Masz niewątpliwie jakiś problem mentalny :-)
-
207. Data: 2024-05-07 18:02:51
Temat: Re: Dlaczego energia elektryczna jest droga i cały czas drożeje
Od: io <i...@o...pl.invalid>
W dniu 07.05.2024 o 15:53, Arnold Ziffel pisze:
> In pl.misc.elektronika Jacek Maciejewski <j...@g...pl> wrote:
>
>> Jakbyś nie zauważył, to nie rozmawiamy tu o twoich potrzebach tylko o
>> potrzebach świata.
>
> A świat to ludzie, którzy mają różne potrzeby. M.in. takie jak ja.
Żeby smrodzić innym? :-)
-
208. Data: 2024-05-07 18:08:24
Temat: Re: Dlaczego energia elektryczna jest droga i cały czas drożeje
Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>
Dnia Tue, 7 May 2024 13:53:18 -0000 (UTC), Arnold Ziffel napisał(a):
>A świat to ludzie, którzy mają różne potrzeby. M.in. takie jak ja.
Tak ale interes twój się kończy tam gdzie zaczyna się interes świata.
Dlatego rządy stosują kij i oby skuteczny. Bo do rządów już dotarło co
trzeba zrobić. Węglową Ostrołękę w ostatniej chwili przerobili na gazową
szczytówkę, nabrali obrotów w sprawie atomówek. Wkrótce dożyjesz
zamknięcia ostatnich kopalni.
>Administracyjnie niech się rząd zajmie przechodzeniem z węgla na OZE i na
>atom. Na lepsze to wyjdzie niż kolejne zakazy.
No przecież to robi. Pewnie dlatego że taka moda a może dlatego że
iluminaci nakazali?
>Istnieje bardzo skuteczny sposób na zmniejszenie emisji CO2:
Ludzkość przegięła pałę mnożąc się ponad wytrzymałość planety. Kryzys
klimatyczny jest jednym z wielu obecnych kryzysów i różni się od nich
jedynie tym że jest powszechnie znany. Liczbę ludzi należy zmniejszyć a
co najmniej nie powiększać, tylko kłopot w tym że rozmaitym matołom
kojarzy się to z wyłącznie mordowaniem zbędnych ludzi.
>Jak chcesz zmieniać świat, to zacznij od polityków i celebrytów, którzy
>latają sobie prywatnymi odrzutowcami.
Charakterystyczne dla narcystycznych socjopatów - inni są winni, od nich
zacznijcie. Poza tym, rada kompletnie bez sensu, bo ci co nadużywają
majątku do zanieczyszczania planety powodują pomijalnie małe szkody w
porównaniu do rzesz biedaków. Bogaczy jest po prostu za mało.
>Zakładasz, że miałoby mnie interesować, za kogo mnie masz
Nie zakładam, wiem. A skąd? Bo odpisujesz. Nie zadzieraj nosa.
> Sugerujesz, że przejście na BEV jest jedynym sposobem na zahamowanie zmian
> klimatu? Jeśli tak, to niestety jesteś oderwany od rzeczywistości, ale nie
> będę ci niczego udowadniał.
Oczywiście się mylisz. Nie czytasz tego co piszę i, jak to ująłeś,
"walczysz z chochołami". Jakbyś czytał i deko myślał, to byś zauważył że
gdzie indziej już napisałem o rozkładzie emisji CO2 pomiędzy różne
źródła. To że są różne źródła nie znaczy że możemy se wyjąć ICE spod
przemian, bo Ziffel je lubi.
--
Jacek
I hate haters.
-
209. Data: 2024-05-07 18:35:33
Temat: Re: Dlaczego energia elektryczna jest droga i cały czas drożeje
Od: io <i...@o...pl.invalid>
W dniu 07.05.2024 o 17:33, Arnold Ziffel pisze:
> In pl.misc.elektronika io <i...@o...pl.invalid> wrote:
>
>>> Czy ktokolwiek w tym wątku, kto wybiera ICE, ma problem z tym, że ktoś
>>> inny wybiera BEV?
>>
>> A z czym macie problem?
>
> My Arnold czy my użytkownicy ICE?
'ktokolwiek w tym wątku' to Ty czy użytkownicy ICE?
>
> My Arnold jedynie z tym, że ktoś stara się narzucać nam, czym mamy
> jeździć.
Może rowerem sobie jeździj by nie smrodzić innym.
> My użytkownicy ICE to nie wiem, trzeba byłoby zrobić ankietę.
Czy przedmiotem będzie jaki % użytkowników ICE jest względnie ogarnięty
w temacie elektryków? To mogę wziąć udział :-)
>
>> Mówią użytkownicy elektryków, że 'spokojnie da się jeździć' a Wy nie
>> mając pojęcia 'nie, nie da się bo tak uważacie'.
>
> To zatankujesz elektryka w 3 minuty, czy nie?
A co, smroda zatankujesz? To chyba takiego bolida F1 :-)
>
> Jaki masz zasięg na pełnej baterii zimą, przy -10 stopniach i włączonym
> ogrzewaniu?
A mam ogrzewanie? :-)
Niemniej jednak ... jeśli latem mam 70km a zimą 50 to chyba ... tak jak
smrody? :-)
>
> Jaki będziesz miał zasięg na tej samej baterii 5 lat później? A 10 lat?
Ciężko powiedzieć, ale ... jeśli 5 lat temu jeden z moich elektryków
miał nową baterię a drugi 5-letnią i miały taki sam zasięg a dzisiaj
nadal mają ten zasięg to ... :-)
>
> Ile będzie cię kosztowała nowa bateria, żeby przywrócić zasięg?
Najpierw musiałby mu się zmniejszyć a niewiele na to wskazuje -)
Bateria kosztuje 27k PLN :-)
> Będzie się
> ją w ogóle opłacało wymieniać?
Ale, że reszta pojazdu będzie tak wyeksploatowana, że nie będzie się
opłacało wkładać baterii na kolejne 10lat? :-)
Jak wyżej :-)
>
> Mój samochód ma 15 lat (kupiłem go, jeśli dobrze pamiętam, jak miał 11),
> najechane ok. 300 tysięcy km, i jest w pełni sprawny.
Niemożliwe, nie smrodziłby tak :-)
> Zasięg na pełnym
> baku ma taki sam, jak miał od nowości. Musiałem w nim wymienić niektóre
> elementy, ale nic specjalnie drogiego. Jak to by wyglądało w przypadku
> BEV?
No tak właśnie jak wyżej opisywałem, jakoś nie chcą się kończyć te aku :-)
Kiedyś się skończą, ale w międzyczasie nie skończy się tłumik, rozrząd,
bak, sprzęgło itd bo ich nie ma :-)
>
>>> A w drugą stronę?
>>
>> Śmierdzi Ci z rury i pchasz to za siebie zamiast do kabiny.
>
> Spełniając normy emisji spalin. A jak zmienię samochód na nowszy, to siłą
> rzeczy będzie spełniał jeszcze bardziej restrykcyjne normy.
I może nawet będzie elektryczny :-)
>
> Przy czym nigdzie nie mówię, że spalanie paliwa w ICE jest ekologiczne,
> czy nawet że jest ekonomiczne. Nie jest. Silnik pracuje w miarę optymalnie
> tylko w wąskim zakresie obrotów i obciążenia (co dałoby się osiągnąć,
> gdyby napędzał generator, ale nie da się, gdy napędza samochód), poza tym
> stanie w korku i hamowanie traci energię. Nie jest idealnie. Ale biorąc
> pod uwagę wszystkie wady i zalety, dla mnie to akceptowalny kompromis.
>
Żeby o czymś w ogóle mówić to trzeba trochę jednak o tym wiedzieć :-)
-
210. Data: 2024-05-07 18:36:34
Temat: Re: Dlaczego energia elektryczna jest droga i cały czas drożeje
Od: io <i...@o...pl.invalid>
W dniu 07.05.2024 o 17:34, Arnold Ziffel pisze:
> In pl.misc.elektronika io <i...@o...pl.invalid> wrote:
>
>> Podłączasz do zwykłego gniazdka i następnego dnia jedziesz.
>
> Nie mam na parkingu gniazdka.
>
Stacji też nie ma. :-)