-
11. Data: 2016-09-29 11:34:32
Temat: Re: Diesel po przegrzaniu - brak pomysłów
Od: sirapacz <n...@s...pl>
> A tu zachowałem się jak przysłowiowa blondynka :(
z opisu wynika ze nie jak blondynka tylko shit happens zwyczajnie.
-
12. Data: 2016-09-29 11:40:53
Temat: Re: Diesel po przegrzaniu - brak pomysłów
Od: Adam <a...@p...onet.pl>
W dniu 2016-09-29 o 10:20, sirapacz pisze:
>
>>> bąbelkować ci w zbiorniku wyrównawczym jak będzie zagrzany mocno i dasz
>>> mu wysokie obroty. Nawet mała ilość bąbelków szybko zapowietrzy ci układ
>>
>> Jak się już zagotuje, to potrafi przez zbiornik wyrównawczy wyrzucić 5
>> litrów płynu (wchodzi ok. 9 do 10).
>
> wygotować ci płyn może i wychlapać jak będzie wrzeć, bo wtedy gazuje.
> Dlatego ważna jest szczelność układu. U mnie w starym samochodzie jak
> zgubilem korek od zbiornika to co 20 minut jazdy musialem uzupelniać
> płyn bo byl 'wyrzygiwany' przez zbiornik przy zagrzaniu się.
>
>>> i masz koniec chłodzenia. Pierwsza powinna paść nagrzewnica bo lata w
>>> małym układzie chłodzenia (na stałe spięta z silnikiem). przy takich
>>> temperaturach raczej ciężko będzie ci obiektywnie sprawdzić czy grzeje
>>> czy już nie czy może grzeje ale słabiej.
>>
>> Chyba założę nowy termostat i spróbuję go porządnie odpowietrzyć.
>
> WAŻNE: upewnij się, że wiesz o wszystkich odpowietrznikach:)))) Może być
> (i zwykle jest) ich więcej niż jedna sztuka.
>
W tym problem, że nie widziałem żadnych odpowietrzników. Trzeba poszukać.
Serwisówka do auta to kilka tomów po kilkadziesiąt/kilkaset kartek -
jest co czytać ;)
>> Może gdy się przegrzał, jakiś glut się roztopił i przytkał kanał od wody
>> w głowicy?
> kanałów jest więcej niż jeden. przegrzewałby się punktowo a poza tym tam
> nie ma glutów jakie mogłbyby się urwać i zatkać.
Standardowo nie ma.
Ale auto kupiłem używane. Co prawda przez wiele lat nie było żadnego
problemu, ale może tam pływał jakiś "ulepszacz". Albo kawałek jakiegoś
kitu, który teraz dostał temperaturę?
>
>> Da się to jakoś sprawdzić kamerką inspekcyjną? Chociaż w takim dość
>> dużym gabarytowo silniku to trzeba by mieć endoskop pewnie z dwumetrowym
>> przewodem. Oraz znaleźć kogoś z takim sprzętem.
>
> endoskop znalezc latwo ale nic nim nie zobaczysz jak nie wiesz czego
> szukać. ponadto endoskopem nie bedziesz w stanie lecieć jak po
> labiryncie to się nie wygina jak chce.
Chyba racja.
>
>> Problem taki, że szkoda ponownie zdejmować głowicę - kolejna nowa
>> uszczelka i nowe śruby kosztują bardzo dużo - nie stać mnie teraz na
>> to :(
>
> sens zrzucać będzie wtedy jak będzie pewność, ze tam leży wina.
> narazie tej pewności nie masz.
Zwłaszcza, że test na dwutlenek węgla nic nie wykazuje, silnik wydaje
się chodzić prawidłowo i olej silnikowy czysty.
>
> z głupot jakie przychodzą mi do głowy to sprawdz czy może przewód
> chłodnicy gdzieś nie jest podgięty nienaturalnie. Odpowietrz chłodnicę
> (szukaj na niej odpowietrznika - no chyba ze korek masz na niej od
> góry). To też by pasowało.
Przewód chłodnicy i dolny i górny jest gruby jak ręka. Oba idą dość
prosto - to jeszcze auto konstruowane przez mechaników, a nie w
komputerze przez gimbusów, którzy młotka w życiu w ręce nie mieli ;)
A później okazuje się, że do wymiany żarówki trzeba odkręcić zderzak.
W chłodnicy jest korek - to też stara konstrukcja.
Wezmę węża ogrodniczego z wodą i pod ciśnieniem będę próbował
przepłukiwać ustrojstwo - może coś znajdę. Przynajmniej, póki jeszcze
jest jako-tako ciepło i można się ochlapać.
--
Pozdrawiam.
Adam
-
13. Data: 2016-09-29 11:50:27
Temat: Re: Diesel po przegrzaniu - brak pomysłów
Od: "miumiu" <a...@b...pl>
Na moj gust to pompa wody sie zacina, moze pasek klinowy sie na niej slizga
(o ile napedza ja pasek klinowy a nie rozrzadu) i nie kreci albo w ogole
wyzarte są łopatki pompy wody przez dolewanie jakichs kwasów czy kretów do
przeczyszczenia ukladu chlodzenia.
Eweentualnie uszczelka pod glowicą, mozna sprobowac doraznie dokrecic sruby
glowicy i zobaczyc czy choc troche sie polepszy. Silnik nie powinien sie
gwaltownie przegrzewac nawet przy zamknietym termostacie; sam maly obieg z
wlaczonym ogrzewaniem na maksa powinien dac rade w miarę schlodzic silnik...
Pzdr
-
14. Data: 2016-09-29 11:56:50
Temat: Re: Diesel po przegrzaniu - brak pomysłów
Od: sirapacz <n...@s...pl>
>> WAŻNE: upewnij się, że wiesz o wszystkich odpowietrznikach:)))) Może być
>> (i zwykle jest) ich więcej niż jedna sztuka.
>>
> W tym problem, że nie widziałem żadnych odpowietrzników. Trzeba poszukać.
> Serwisówka do auta to kilka tomów po kilkadziesiąt/kilkaset kartek -
> jest co czytać ;)
>
no to jak nie odpowietrzyłeś to nie dziw się, że ci się gotuje.....
odpowietrzników szukaj na przewodach gumowych idących do kabiny - tych
najwyżej położonych. Szukaj też w rogu chłodnicy plastikowego lub
metalowego koreczka - powinien byc łatwo widoczny więc nie szukaj od
strony zderzaka. Jeżeli masz termostat z więcej niż jednym wyjściem to
szukaj jeszcze gdzieś w jego okolicach.
> problemu, ale może tam pływał jakiś "ulepszacz". Albo kawałek jakiegoś
> kitu, który teraz dostał temperaturę?
farfocle do chłodnic zatykają chłodnicę i nagrzewnicę, ale przy wymianie
płynu większość z tych śmieć powinna wylecieć. na chłodzenie aż takiego
wpływu nie powinno mieć (aczkolwiek na nagrzewnice już owszem bo ona
jakby mniejsze przekroje rurek ma. Przynajmniej moja).
>> sens zrzucać będzie wtedy jak będzie pewność, ze tam leży wina.
>> narazie tej pewności nie masz.
>
> Zwłaszcza, że test na dwutlenek węgla nic nie wykazuje, silnik wydaje
> się chodzić prawidłowo i olej silnikowy czysty.
zdaje sie ze ktos pisal na tej grupie ze ten test nie daje 100% gwarancji
-
15. Data: 2016-09-29 12:04:38
Temat: Re: Diesel po przegrzaniu - brak pomysłów
Od: Adam <a...@p...onet.pl>
W dniu 2016-09-29 o 11:50, miumiu pisze:
> Na moj gust to pompa wody sie zacina, moze pasek klinowy sie na niej slizga
> (o ile napedza ja pasek klinowy a nie rozrzadu) i nie kreci albo w ogole
> wyzarte są łopatki pompy wody przez dolewanie jakichs kwasów czy kretów do
> przeczyszczenia ukladu chlodzenia.
Pompa wody to stara, toporna, metalowa konstrukcja.
Stara praktycznie nie nosi śladów zużycia, teraz jest nowa. W niej nie
ma co się zepsuć - musiało by skosić klin.
Napędzana dwoma paskami klinowymi - nie może się ślizgać. tymi samymi
paskami popędzany jest alternator.
> Eweentualnie uszczelka pod glowicą, mozna sprobowac doraznie dokrecic sruby
> glowicy i zobaczyc czy choc troche sie polepszy. Silnik nie powinien sie
> gwaltownie przegrzewac nawet przy zamknietym termostacie; sam maly obieg z
> wlaczonym ogrzewaniem na maksa powinien dac rade w miarę schlodzic silnik...
>
Można spróbować.
Aczkolwiek proces dokręcania (przy zakładaniu głowicy) jest dość
skomplikowany: dokręcanie wg. momentu, później lekkie odkręcenie,
kolejne dokręcanie wg momentu, chwila odpoczynku i jeszcze pół obrotu.
Oczywiście dodatkowo w określonej kolejności dla poszczególnych śrub.
--
Pozdrawiam.
Adam
-
16. Data: 2016-09-29 12:05:00
Temat: Re: Diesel po przegrzaniu - brak pomysłów
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 29.09.2016 o 11:24, Adam pisze:
> Pluję sobie w brodę, bo jeżdżę już wiele lat, wieloma różnymi
> samochodami. Sporo osób wyszkoliłem i od strony techniki jazdy, i od
> strony mechaniki. Zdarzało się też, że naprawiałem i auta, i motory.
> A tu zachowałem się jak przysłowiowa blondynka :(
Też się tak nabrałem. Po prostu nie patrzyłem na wskaźnik temperatury
(tak naprawdę nigdy nie patrze, przecież zawsze stoi po środku;) Jak
pasa nie zapniesz czy świateł nie wyłaczysz, to samochód pika i wariacji
dostaje. Jak mu się silnik przegrzewa, to siedzi cicho. Bez sensu.
Shrek
-
17. Data: 2016-09-29 12:39:32
Temat: Re: Diesel po przegrzaniu - brak pomysłów
Od: "miumiu" <a...@b...pl>
A sama chłodnica po tym nagłym skoku temperatury jest jaka? Chłodna? Gorąca?
-
18. Data: 2016-09-29 13:16:56
Temat: Re: Diesel po przegrzaniu - brak pomysłów
Od: Adam <a...@p...onet.pl>
W dniu 2016-09-29 o 12:39, miumiu pisze:
> A sama chłodnica po tym nagłym skoku temperatury jest jaka? Chłodna? Gorąca?
>
Jest gorąca, łącznie z obydwoma wężami.
Pisałem obok - w innej gałęzi wątku.
Nagły skok występuje już po nagrzaniu się do ok. 80 stopni, i przez
pewien czas (kilka kilometrów drogi) trzyma równo tę temperaturę.
Później nagle i gwałtownie wzrasta.
--
Pozdrawiam.
Adam
-
19. Data: 2016-09-29 13:25:30
Temat: Re: Diesel po przegrzaniu - brak pomysłów
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Adam" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:nsig3g$h3i$...@u...news.interia.pl...
>W trakcie jazdy powoli dochodzi do właściwej temperatury, przez
>pewien czas temperatura stoi w połowie skali. Później nagle (w ciągu
>kilkudziesięciu sekund) temperatura wzrasta, zaczyna gotować wodę.
Ja bym mu jednak wsadzil ten termostat, no i sprobowal dobrze
odpowietrzyc.
Jesli wszystko dobre, to powinno dzialac.
Poziom plynu dobry ? Nie ubywa ?
Jak tam zbiornik wyglada - jest najwyzej w ukladzie, czy wcale nie ?
J.
-
20. Data: 2016-09-29 13:30:38
Temat: Re: Diesel po przegrzaniu - brak pomysłów
Od: Adam <a...@p...onet.pl>
W dniu 2016-09-29 o 13:25, J.F. pisze:
> Użytkownik "Adam" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:nsig3g$h3i$...@u...news.interia.pl...
>> W trakcie jazdy powoli dochodzi do właściwej temperatury, przez pewien
>> czas temperatura stoi w połowie skali. Później nagle (w ciągu
>> kilkudziesięciu sekund) temperatura wzrasta, zaczyna gotować wodę.
>
> Ja bym mu jednak wsadzil ten termostat, no i sprobowal dobrze odpowietrzyc.
> Jesli wszystko dobre, to powinno dzialac.
>
I tak też uczynię.
> Poziom plynu dobry ? Nie ubywa ?
Nie jeździłem na tyle, by wiedzieć.
Jak pisałem, po kilkunastu kilometrach gotuje i wywala wodę.
>
> Jak tam zbiornik wyglada - jest najwyzej w ukladzie, czy wcale nie ?
>
Poniżej korka w chłodnicy.
--
Pozdrawiam.
Adam