eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyDeprecjacja wartosci samochodu
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 16

  • 1. Data: 2013-07-02 00:04:45
    Temat: Deprecjacja wartosci samochodu
    Od: A.L. <a...@a...com>

    Gdy pewnego razu kupilem nowy samochod, moj kolega powiedzial mi
    nastepnego dnia: "No, gratulacje. Teraz masz bardzo drogi uzywany
    samochod". Byl w bledzie. Wyjazd przez brame dealera spowodowal spadek
    wartosci o co najmniej 2 tysiace dolcow. Nie byl taki drogi.

    Pytanie: Jak deprecjacja wyglada w Polsce? Jakie marki trzymaja sie
    najlepiej pod wzgledem ceny? Jakei spadaja najszybciej? Czy zalezy to
    od obiektywnych czynnikow czy od mody?

    Goglowalem conieco, ale napotkalem nonsensy

    A.L.

    P.S. To sie wiaze z moimi poprzednimi pytaniami na temat sprowadzenie
    samochodu z USA. Raczej nie sprowadze. Potrzebuje samochod do
    jezdzenia po Warszawie i okolicy. Nie znam kompletnie polskiego rynku


  • 2. Data: 2013-07-02 00:21:29
    Temat: Re: Deprecjacja wartosci samochodu
    Od: "X-Man" <k...@w...pl>

    "A.L." <a...@a...com> wrote in message
    news:llu3t8h0l3dst8td6ke6jroa4ta877abg6@4ax.com...
    > Gdy pewnego razu kupilem nowy samochod, moj kolega powiedzial mi
    > nastepnego dnia: "No, gratulacje. Teraz masz bardzo drogi uzywany
    > samochod". Byl w bledzie. Wyjazd przez brame dealera spowodowal spadek
    > wartosci o co najmniej 2 tysiace dolcow. Nie byl taki drogi.
    > Pytanie: Jak deprecjacja wyglada w Polsce? Jakie marki trzymaja sie
    > najlepiej pod wzgledem ceny?

    Skoda Octavia w TDI zawsze trzyma cene ;)

    Pzdr
    Piotrek (wierny fan Skody)


  • 3. Data: 2013-07-02 00:25:04
    Temat: Re: Deprecjacja wartosci samochodu
    Od: A.L. <a...@a...com>

    On Mon, 1 Jul 2013 23:21:29 +0100, "X-Man" <k...@w...pl>
    wrote:

    >"A.L." <a...@a...com> wrote in message
    >news:llu3t8h0l3dst8td6ke6jroa4ta877abg6@4ax.com...
    >> Gdy pewnego razu kupilem nowy samochod, moj kolega powiedzial mi
    >> nastepnego dnia: "No, gratulacje. Teraz masz bardzo drogi uzywany
    >> samochod". Byl w bledzie. Wyjazd przez brame dealera spowodowal spadek
    >> wartosci o co najmniej 2 tysiace dolcow. Nie byl taki drogi.
    >> Pytanie: Jak deprecjacja wyglada w Polsce? Jakie marki trzymaja sie
    >> najlepiej pod wzgledem ceny?
    >
    >Skoda Octavia w TDI zawsze trzyma cene ;)
    >
    >Pzdr
    >Piotrek (wierny fan Skody)

    Hm... Ja bylem szczesliwym wlascicielem Skody 1000MB. Niespecjalnie
    wspominam te czasy :) Czy sie cos od tych czasow zmienilo?

    A.L.


  • 4. Data: 2013-07-02 00:42:30
    Temat: Re: Deprecjacja wartosci samochodu
    Od: "X-Man" <k...@w...pl>

    "A.L." <a...@a...com> wrote in message
    news:ac04t8lsjvafeh75p2d661j8teisa37ru7@4ax.com...
    > On Mon, 1 Jul 2013 23:21:29 +0100, "X-Man" <k...@w...pl>
    > wrote:
    >> "A.L." <a...@a...com> wrote in message
    >> news:llu3t8h0l3dst8td6ke6jroa4ta877abg6@4ax.com...
    >>> Gdy pewnego razu kupilem nowy samochod, moj kolega powiedzial mi
    >>> nastepnego dnia: "No, gratulacje. Teraz masz bardzo drogi uzywany
    >>> samochod". Byl w bledzie. Wyjazd przez brame dealera spowodowal spadek
    >>> wartosci o co najmniej 2 tysiace dolcow. Nie byl taki drogi.
    >>> Pytanie: Jak deprecjacja wyglada w Polsce? Jakie marki trzymaja sie
    >>> najlepiej pod wzgledem ceny?
    >> Skoda Octavia w TDI zawsze trzyma cene ;)
    >> Pzdr
    >> Piotrek (wierny fan Skody)
    > Hm... Ja bylem szczesliwym wlascicielem Skody 1000MB. Niespecjalnie
    > wspominam te czasy :) Czy sie cos od tych czasow zmienilo?

    hmmm nie wiem bo to byly czasy dinozaurów a ja taki stary nie jestem ;) ogólnie
    za te pieniadze to przyzwoite auto, malkontenci narzekja na padajace dwumasy czy
    turbiny no ale po 150-200kkm to nie ma sie co cudów spodziewac poza tym
    zregenerowana turbina to jakies 1000zl, dwumas z 500zl i jedzie sie dalej
    silniki TDI (poza 2.0 16V w których pekaja glowice) sa dlugowiczne ja osobiscie
    jezdze Octavia I z 2005r silnik ALH 90KM zrobiony na 165KM (turbo, wtryski,
    program) przebieg ponad 300kkm i jedzie dalej, spalanie 6l/100km. Co do kupna
    auta z salonu to jak to mówia: "kto bogatemu zabroni?" ja chyba predko tego nie
    zrobie wole kupic kilkuletnie auto wlozyc w nie troche pieniedzy a reszte
    zainwestowac w inne rzeczy. Dla przykladu kiedy kupowalem moja Octavie 3 lata
    temu dalem za nia 2500f (mieszkam w UK) nowa wtedy kosztowala kolo 12000f
    dzisiaj bylaby warta pewnie z polowe z tego jak nie mniej... Niestety zakup auta
    w Polsce to troche loteria, pytanie jakie masz wymagania? nie czytalem niestety
    wszystkich tematów jakie zalozyles ;) tak czy inaczej ja bym chyba jednak wzial
    auto które juz zdazylo stracic na wartosci jakiegos 2-3 latka nigdy nówki z
    salonu...

    Pzdr
    Piotrek


  • 5. Data: 2013-07-02 01:19:58
    Temat: Re: Deprecjacja wartosci samochodu
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Mon, 01 Jul 2013 17:04:45 -0500, A.L. napisał(a):
    > Gdy pewnego razu kupilem nowy samochod, moj kolega powiedzial mi
    > nastepnego dnia: "No, gratulacje. Teraz masz bardzo drogi uzywany
    > samochod". Byl w bledzie. Wyjazd przez brame dealera spowodowal spadek
    > wartosci o co najmniej 2 tysiace dolcow. Nie byl taki drogi.

    Ten jeden dzien ?

    > Pytanie: Jak deprecjacja wyglada w Polsce? Jakie marki trzymaja sie
    > najlepiej pod wzgledem ceny? Jakei spadaja najszybciej? Czy zalezy to
    > od obiektywnych czynnikow czy od mody?

    Obiektywny czynnik jest taki, ze za Odra jest milion samochodow po
    1000 euro. Oczywiscie maja juz ponad 10 lat ... ale pojezdza dluzej
    niz jeden dzien :-)

    > P.S. To sie wiaze z moimi poprzednimi pytaniami na temat sprowadzenie
    > samochodu z USA. Raczej nie sprowadze. Potrzebuje samochod do
    > jezdzenia po Warszawie i okolicy. Nie znam kompletnie polskiego rynku

    Dla siebie ? To zadzwon jednak do amsbasady i spytaj jak z tym mieniem
    przesiedlenczym.

    J.


  • 6. Data: 2013-07-02 03:27:21
    Temat: Re: Deprecjacja wartosci samochodu
    Od: A.L. <a...@a...com>

    On Tue, 2 Jul 2013 01:19:58 +0200, "J.F."
    <j...@p...onet.pl> wrote:

    >
    >Dla siebie ? To zadzwon jednak do amsbasady i spytaj jak z tym mieniem
    >przesiedlenczym.
    >

    Wiem dokladnie. Z przyczyn techniczno/finansowych nie wchodzi w
    rachube.

    Poza tym, dyskusja na temat przystosowania samochodu amerykanskiego do
    pzrepisow polskich zniechecila mnei ostatecznie. Ja nei mam czasu ani
    ochoty zeby sie uzerac z biurokracja nie wiem ile czasu, a w
    miedzyczasie z Panami Zenkami w warsztatach

    A.L.


  • 7. Data: 2013-07-02 09:09:57
    Temat: Re: Deprecjacja wartosci samochodu
    Od: LEPEK <n...@n...re>

    W dniu 2013-07-02 00:25, A.L. pisze:

    > Hm... Ja bylem szczesliwym wlascicielem Skody 1000MB. Niespecjalnie
    > wspominam te czasy :) Czy sie cos od tych czasow zmienilo?

    Nie, zupełnie nic.
    Czechosłowackie zakłady nadal produkują samochody konstruowane przez
    Czechów i Słowaków własnym sumptem, wkładają tam silniki konstruowane w
    latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku, silniki są umieszczone z tyłu.
    Wykonanie "komunistyczne": materiały nie odpowiadają założeniom
    konstrukcyjnym, a montaż "na odwal się". Rdzewieje to na potęgę, jeśli
    nie zabezpieczysz zaraz w Polmozbycie, a do jeżdżenia zimą przydają się
    dwie płyty chodnikowe włożone do bagażnika. Normalnie - wszystko po
    staremu...

    Pozdr,
    --
    L E P E K Pruszcz Gdański
    no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
    Avensis CDT220 1CDFTV sedan'01
    Avensis ADT250 1ADFTV sedan'08
    Majesty YP125R SE068 sqter'08


  • 8. Data: 2013-07-02 11:45:08
    Temat: Re: Deprecjacja wartosci samochodu
    Od: s...@g...com

    W dniu wtorek, 2 lipca 2013 03:27:21 UTC+2 użytkownik A. L. napisał:
    > Ja nei mam czasu ani
    >
    > ochoty zeby sie uzerac z biurokracja nie wiem ile czasu, a w
    >
    > miedzyczasie z Panami Zenkami w warsztatach

    Czytanie tej grupy i pamięć dawnych czasów może Ci trochę psuć wyobrażenie o stanie
    rynku samochodowego w Polsce.
    Są na nim obecne prawie te same produkty i oferenci, co w innych tzw. cywilizowanych
    krajach.
    Nie jesteś skazany na pana Zenka i giełdę.


  • 9. Data: 2013-07-03 02:13:27
    Temat: Re: Deprecjacja wartosci samochodu
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Mon, 01 Jul 2013 20:27:21 -0500, A.L. napisał(a):
    > On Tue, 2 Jul 2013 01:19:58 +0200, "J.F."
    >>Dla siebie ? To zadzwon jednak do amsbasady i spytaj jak z tym mieniem
    >>przesiedlenczym.
    > Wiem dokladnie. Z przyczyn techniczno/finansowych nie wchodzi w
    > rachube.
    > Poza tym, dyskusja na temat przystosowania samochodu amerykanskiego do
    > pzrepisow polskich zniechecila mnei ostatecznie. Ja nei mam czasu ani
    > ochoty zeby sie uzerac z biurokracja nie wiem ile czasu, a w
    > miedzyczasie z Panami Zenkami w warsztatach

    Byc moze dla przesiedlencow sa jakies ulgi.

    Dawniej byla mozliwosc wracajac z USA przywiezc auto z Europy, nie
    wiem jak dzisiaj ..

    J.


  • 10. Data: 2013-07-03 13:12:38
    Temat: Re: Deprecjacja wartosci samochodu
    Od: Marcin N <m...@o...pl>

    W dniu 2013-07-02 00:04, A.L. pisze:

    > Pytanie: Jak deprecjacja wyglada w Polsce? Jakie marki trzymaja sie
    > najlepiej pod wzgledem ceny? Jakei spadaja najszybciej? Czy zalezy to
    > od obiektywnych czynnikow czy od mody?

    Możesz założyć, że KAŻDY samochód traci połowę wartości w 3 lata. Nowy i
    używany, duży i mały.

    --
    MN

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: