-
11. Data: 2014-02-15 22:26:25
Temat: Re: Czym otruć....
Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>
Użytkownik "AZ" <a...@g...com>
>>
>> Przy samochodzie sporo pracy żeby takie coś zainstalować i możliwość
>> uszkodzenia jakiejś elektroniki samochodowej, co prawda niewielka ale
>> zawsze jakaś jest. Jednego z sąsiadów kiedyś oduczyłem. Miał wielkiego
>> psa. Jak szczał to potrafił maskę oszczać. To kiedyś jak wyszedł na
>> "spacer" to wyszedłem i przy nim odlałem się na jego samochód. Nic nie
>> powiedział i pod mój samochód psa nie podstawiał. Ale pod inne w dalszym
>> ciągu ale pod swój nigdy. Dobrze że chuj się wyprowadził. Ale jego
>> miejsce zajmują inni. Ciekawe czy jakiś drażniący zapach by nie zadziałał
>> odstraszająco na psy. Ludzi się nie oduczy. Pilnowanie, robienie zdjęć i
>> przekazywanie sprawy policji nic nie da z wyjątkiem samowkurwienia. A
>> problem jakiś jest. Szczyny powodują korozję. Ktoś sobie kupi felgi co mu
>> się podobają i za pół roku wyglądają jakby ze śmietnika wyciągnął. Nie
>> mam zielonego pojęcia czego by użyć do odstraszania.
>>
> Jedz do zoo niech samochod oszcza ci tygrys albo inny lew.
Sam niech naszczy. W końcu to jego samochód
-
12. Data: 2014-02-16 10:40:24
Temat: Re: Czym otruć....
Od: megrimsES <m...@i...pl>
W dniu 2014-02-15 16:25, k...@g...com pisze:
> W dniu sobota, 15 lutego 2014 15:54:31 UTC+1 użytkownik Jacek napisał:
>> W dniu 2014-02-15 14:17, k...@g...com pisze:
>>
>>> Czym otruć właścicieli psów co na smyczkach podprowadzają swoich ulubieńców żeby
szczały na koła, zderzaki itp?
>>
>> Tu masz coś dla inspiracji:
>>
>> https://www.youtube.com/watch?v=N8fwtkC5UJU
>>
>> Javcek
>
> Przy samochodzie sporo pracy żeby takie coś zainstalować i możliwość uszkodzenia
jakiejś elektroniki samochodowej, co prawda niewielka ale zawsze jakaś jest. Jednego
z sąsiadów kiedyś oduczyłem. Miał wielkiego psa. Jak szczał to potrafił maskę
oszczać. To kiedyś jak wyszedł na "spacer" to wyszedłem i przy nim odlałem się na
jego samochód. Nic nie powiedział i pod mój samochód psa nie podstawiał. Ale pod inne
w dalszym ciągu ale pod swój nigdy. Dobrze że chuj się wyprowadził. Ale jego miejsce
zajmują inni. Ciekawe czy jakiś drażniący zapach by nie zadziałał odstraszająco na
psy. Ludzi się nie oduczy. Pilnowanie, robienie zdjęć i przekazywanie sprawy policji
nic nie da z wyjątkiem samowkurwienia. A problem jakiś jest. Szczyny powodują
korozję. Ktoś sobie kupi felgi co mu się podobają i za pół roku wyglądają jakby ze
śmietnika wyciągnął. Nie mam zielonego pojęcia czego by użyć do odstraszania.
>
zapytaj na pl.misc.elektronika jak zrobić urządzenie, które
będzie pizgało ze 130dB ultradzwiękami. Ludzie nie słyszą,
a psy zwariują albo uciekną.
-
13. Data: 2014-02-16 10:59:07
Temat: Re: Czym otruć....
Od: k...@g...com
W dniu niedziela, 16 lutego 2014 10:40:24 UTC+1 użytkownik megrimsES napisał:
> W dniu 2014-02-15 16:25, k...@g...com pisze:
>
> > W dniu sobota, 15 lutego 2014 15:54:31 UTC+1 użytkownik Jacek napisał:
>
> >> W dniu 2014-02-15 14:17, k...@g...com pisze:
>
> >>
>
> >>> Czym otruć właścicieli psów co na smyczkach podprowadzają swoich ulubieńców
żeby szczały na koła, zderzaki itp?
>
> >>
>
> >> Tu masz coś dla inspiracji:
>
> >>
>
> >> https://www.youtube.com/watch?v=N8fwtkC5UJU
>
> >>
>
> >> Javcek
>
> >
>
> > Przy samochodzie sporo pracy żeby takie coś zainstalować i możliwość uszkodzenia
jakiejś elektroniki samochodowej, co prawda niewielka ale zawsze jakaś jest. Jednego
z sąsiadów kiedyś oduczyłem. Miał wielkiego psa. Jak szczał to potrafił maskę
oszczać. To kiedyś jak wyszedł na "spacer" to wyszedłem i przy nim odlałem się na
jego samochód. Nic nie powiedział i pod mój samochód psa nie podstawiał. Ale pod inne
w dalszym ciągu ale pod swój nigdy. Dobrze że chuj się wyprowadził. Ale jego miejsce
zajmują inni. Ciekawe czy jakiś drażniący zapach by nie zadziałał odstraszająco na
psy. Ludzi się nie oduczy. Pilnowanie, robienie zdjęć i przekazywanie sprawy policji
nic nie da z wyjątkiem samowkurwienia. A problem jakiś jest. Szczyny powodują
korozję. Ktoś sobie kupi felgi co mu się podobają i za pół roku wyglądają jakby ze
śmietnika wyciągnął. Nie mam zielonego pojęcia czego by użyć do odstraszania.
>
> >
>
> zapytaj na pl.misc.elektronika jak zrobić urządzenie, które
>
> będzie pizgało ze 130dB ultradzwiękami. Ludzie nie słyszą,
>
> a psy zwariują albo uciekną.
Po co robić jak kupić można, na dodatek specjalnie drogie nie nie jest.
-
14. Data: 2014-02-16 11:01:55
Temat: Re: Czym otruć....
Od: k...@g...com
W dniu niedziela, 16 lutego 2014 10:40:24 UTC+1 użytkownik megrimsES napisał:
> W dniu 2014-02-15 16:25, k...@g...com pisze:
>
> > W dniu sobota, 15 lutego 2014 15:54:31 UTC+1 użytkownik Jacek napisał:
>
> >> W dniu 2014-02-15 14:17, k...@g...com pisze:
>
> >>
>
> >>> Czym otruć właścicieli psów co na smyczkach podprowadzają swoich ulubieńców
żeby szczały na koła, zderzaki itp?
>
> >>
>
> >> Tu masz coś dla inspiracji:
>
> >>
>
> >> https://www.youtube.com/watch?v=N8fwtkC5UJU
>
> >>
>
> >> Javcek
>
> >
>
> > Przy samochodzie sporo pracy żeby takie coś zainstalować i możliwość uszkodzenia
jakiejś elektroniki samochodowej, co prawda niewielka ale zawsze jakaś jest. Jednego
z sąsiadów kiedyś oduczyłem. Miał wielkiego psa. Jak szczał to potrafił maskę
oszczać. To kiedyś jak wyszedł na "spacer" to wyszedłem i przy nim odlałem się na
jego samochód. Nic nie powiedział i pod mój samochód psa nie podstawiał. Ale pod inne
w dalszym ciągu ale pod swój nigdy. Dobrze że chuj się wyprowadził. Ale jego miejsce
zajmują inni. Ciekawe czy jakiś drażniący zapach by nie zadziałał odstraszająco na
psy. Ludzi się nie oduczy. Pilnowanie, robienie zdjęć i przekazywanie sprawy policji
nic nie da z wyjątkiem samowkurwienia. A problem jakiś jest. Szczyny powodują
korozję. Ktoś sobie kupi felgi co mu się podobają i za pół roku wyglądają jakby ze
śmietnika wyciągnął. Nie mam zielonego pojęcia czego by użyć do odstraszania.
>
> >
>
> zapytaj na pl.misc.elektronika jak zrobić urządzenie, które
>
> będzie pizgało ze 130dB ultradzwiękami. Ludzie nie słyszą,
>
> a psy zwariują albo uciekną.
Kupić można, drogie nie jest. Tylko to działa na wszystkie psy a mnie by zależało
żeby tylko na te co chcą oszczać mój samochód. Co mi takie psy zrobiły co obszczywają
cudze auta?
-
15. Data: 2014-02-16 11:14:12
Temat: Re: Czym otruć....
Od: "WOJO" <s...@a...unknown.hehe>
> Tylko to działa na wszystkie psy a mnie by zależało żeby tylko na te co
> chcą oszczać mój samochód. Co mi takie psy zrobiły co obszczywają cudze
> auta?
Ot, prawdziwy Polak...
WOJO
-
16. Data: 2014-02-16 11:30:08
Temat: Re: Czym otruć....
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
On 2014-02-16 11:01, k...@g...com wrote:
> Tylko to działa na wszystkie psy a mnie by zależało żeby tylko na te co chcą
oszczać mój samochód.
Jesli szcza na felgę to przez chwile zapewne można zauwazyć zmniejszenie
się rezystancji masa-ziemia i spróbowac wrzasnąc ultradzwiękami. Wada
jest taka że raczej trzeba by mieć pasek zwisający z samochodu i
inteligentną elektronikę ktora z byle sniegu na oponie halasu nie zrobi.
Projekt nie jest trywialny i raczej nie ma szans dzialac w zimie lub w
deszczu.
Prościej chyba otoczyć się czujkami ultradzwiękowymi i walić w tubę za
każdym razem jak ktoś/coś podejdzie na 0.5m. Jak na smyczy to najwyżej
wlaściciel zaliczy glebę i będzie unikał, jak nie na smyczy to pytanie
czemu nie jest na smyczy?
-
17. Data: 2014-02-16 11:31:39
Temat: Re: Czym otruć....
Od: k...@g...com
W dniu niedziela, 16 lutego 2014 11:14:12 UTC+1 użytkownik WOJO napisał:
> > Tylko to działa na wszystkie psy a mnie by zależało żeby tylko na te co
>
> > chcą oszczać mój samochód. Co mi takie psy zrobiły co obszczywają cudze
>
> > auta?
>
> Ot, prawdziwy Polak...
>
> WOJO
A co mi zrobił ratlerek sąsiadki żebym miał go straszyć? On bez tego się wszystkiego
boi. To powinno działać wybiórczo. Tylko na te co mój chcą oszczać. Dlatego jakaś
śmierdząca ale nietoksyczna chemia była by dobra. W jakieś cudowne dezodoranty nie
wierzę bo sprawdziłem na psie i na kocie w domu. Generalnie w dupie miały dezodorant
co na 110% zabezpieczał przed spaniem na kanapie i fotelu.
-
18. Data: 2014-02-16 12:03:26
Temat: Re: Czym otruć....
Od: k...@g...com
W dniu niedziela, 16 lutego 2014 11:30:08 UTC+1 użytkownik Sebastian Biały napisał:
> On 2014-02-16 11:01, k...@g...com wrote:
>
> > Tylko to działa na wszystkie psy a mnie by zależało żeby tylko na te co chcą
oszczać mój samochód.
>
>
>
> Jesli szcza na felgę to przez chwile zapewne można zauwazyć zmniejszenie
>
> się rezystancji masa-ziemia i spróbowac wrzasnąc ultradzwiękami. Wada
>
> jest taka że raczej trzeba by mieć pasek zwisający z samochodu i
>
> inteligentną elektronikę ktora z byle sniegu na oponie halasu nie zrobi.
>
> Projekt nie jest trywialny i raczej nie ma szans dzialac w zimie lub w
>
> deszczu.
>
>
>
> Prościej chyba otoczyć się czujkami ultradzwiękowymi i walić w tubę za
>
> każdym razem jak ktoś/coś podejdzie na 0.5m. Jak na smyczy to najwyżej
>
> wlaściciel zaliczy glebę i będzie unikał, jak nie na smyczy to pytanie
>
> czemu nie jest na smyczy?
Najprostsze jest żeby idiota właściciel psa nie podprowadzał kilka razy dziennie
swojego pupila do cudzego samochodu. Ale to jest mało wykonalne w stosunku do
przygłupa.
-
19. Data: 2014-02-16 13:08:23
Temat: Re: Czym otruć....
Od: ToMasz <n...@n...neostrada.pl>
> Najprostsze jest żeby idiota właściciel psa nie podprowadzał kilka razy dziennie
swojego pupila do cudzego samochodu. Ale to jest mało wykonalne w stosunku do
przygłupa.
Psy w ten sposób znaczą teren i wbrew naturze jest zabranianie im tego.
Tzn teren niech sobie znaczą ale gdzie indziej, ale te cwaniaki wiedzą,
że jak auto przyjedzie na to samo miejsce, to zazwyczaj zapach ich moczu
jest wyżej niż nasikali, a to stanowi o ich "sile na dzielni".
Tak więc jak już osobnik się przekona że opona w teorii pomaga mu w
przetrwaniu, będzie sikał. Proponuje użyć kamer, zarejestrować fakt i
powiadomić właścicieli psów ze sobie tego nie życzysz. Możesz
zasugerować że im też obsikasz całe auto, drzwi dom, co tam jeszcze
chcesz. ale postaraj się może zachować formę zdecydowanej prośby, nie
groźby karalnej ani zastraszania.
ToMasz
-
20. Data: 2014-02-16 14:11:53
Temat: Re: Czym otruć....
Od: masti <g...@t...hell>
Dnia pięknego Sat, 15 Feb 2014 22:25:41 +0100 osobnik zwany John Kołalsky
napisał:
> Użytkownik "masti" <g...@t...hell>
>
>
>>> Czym otruć właścicieli psów co na smyczkach podprowadzają swoich
>>> ulubieńców żeby szczały na koła, zderzaki itp?
>>
>> wiesz, że właśnie ogłosiłeś publicznie zamiar popełnienia przestępstwa?
>
> Niespecjalnie. Otruć nie znaczy zawsze to samo. Z treści wynikało.
O'RLY? Masz jakiś inny słownik języka polskiego?
--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett